A mnie przekonał wpis Vojnara, od dzisiaj jestem przeciwko inkwizycji.
A jeśli chodzi o wpis Miszczu2007 to przekonał mnie do seksu przedmałżeńskiego. Tylko trzeba będzie się rozwieść najpierw.
-
-
Antyklerykalizmy
No , no wielu Miszczu namawiał do seksu przedmałżeńskiego ale Ty jesteś pierwszy który się skusił.
Miszczu2007 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Skoro in vitro jest uznawane przez lekarzy
A skad taki farmazon wytrzasnales ?
[quote]mieć będę najwyższy szacunek dla życia ludzkiego już od chwili jego poczęcia; nie użyję mej wiedzy lekarskiej przeciw prawom ludzkości nawet pod presją groźby[/quote]
Kazdy lekarz powyzsze przysiega przed podjeciem zawodu.
Kajak Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wpis Miszczu2007 przekonał mnie , od dziś jestem
> za aborcją.
http://www.wrzuta.pl/film/xsTbkkedns
to sobie ogladnij ten film
(od 2 minuty najlepiej)
Asi@ słabo kumasz szyderstwa.
wiem o co ci chodzilo, znam ta gadke :)
Za film dziękuję , ale generalnie filmów nie oglądam , wolę sztuki teatralne.;)
Niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Nikogo nie namawiam do seksu przedmałżeńskiego, ale fakty są takie że mało jest osób które czekają z tym do ślubu, a chodzą do kościoła. Zresztą czym się różni seks przed małżeństwem od tego po małżeństwie? Co do aborcji to nie pisałem o niej nic, oprócz tego że śmieszy mnie stanowisko księży w tej sprawie. Uważam że aborcja powinna być legalna w takich przypadkach, kiedy wiadomo że dziecko urodzi się chore, albo matce się coś może stać przez tą ciążę. Albo dziecko z gwałtu. Lepiej zrobić aborcję niż potem znajdować dzieci w koszu na śmieci albo utopione w Wiśle.
Tu nie chodzi nawet o drastyzm aborcji, ale o odpowiedzialnosc za swoje czyny. Kim sie stanie ludzkosc, gdy ludzie przestana ponosic odpowiedzialnosc?
[quote]albo matce się coś może stać przez tą ciążę.[/quote]
W takich wypadkach z tego co wiem aborcja jest dozwolona od zawsze.
[quote] Albo dziecko z gwałtu. Lepiej zrobić aborcję niż potem znajdować dzieci w koszu na śmieci albo utopione w Wiśle.[/quote]
A to malo chetnych do adopcji jest?
Miszczu2007 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Lepiej zrobić aborcję niż potem znajdować
> dzieci w koszu na śmieci albo utopione w Wiśle.
No są tez w przeciwieństwie do tych dwóch alternatyw, rozsądne rozwiązanie np. pozostawienie dziecka w szpitalu z przeznaczeniem do adopcji.
Przeciez mozna pozostawić dziecko w szpitalu z przeznaczeniem do adopcji. Tylko dlaczego znajduje się potem martwe dzieci w koszach na śmieci?
A slyszales takie pojecie jak "szok poporodowy" ?
zwolennicy świeckości, słusznie domagając się oddzielenia tronu od ołtarza, nie powinni jednak żądać, by kościoły zamilkły, bowiem mają one niezbywalne prawo pouczać ludzi o tym co złe, a co dobre. nie jako obywateli, ale wiernych.
natomiast jeśli (jakikolwiek) kościół do egzekwowania głoszonych przez siebie reguł chce zaprząc państwo (jego prawo i instytucje), to (pomijając fakt, że ja się na coś takiego nie godzę) czy aby nie świadczy to o bezsilności kościoła, by nie powiedzieć prowokacyjnie - bankructwie?
Knur: heh, przeczytalem pierwsze zdanie i od razu pomyslalem ze powinnes zostac poeta :)
E, Knur spiepszyłeś fajny watek , wywaliłeś taką mądrość że nie jestem w stanie tego objąć moim skromnym umysłem.
knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> natomiast jeśli (jakikolwiek) kościół do
> egzekwowania głoszonych przez siebie reguł chce
> zaprząc państwo (jego prawo i instytucje), to
> (pomijając fakt, że ja się na coś takiego nie
> godzę) czy aby nie świadczy to o bezsilności
> kościoła, by nie powiedzieć prowokacyjnie -
> bankructwie?
Co masz na myśli?
Śluby?
ksiądz,katolik,kościół,ikwizycja,historia - dyskusje akademickie.Kiedyś prowadziłem wymianę zdań z człowiekiem ,który odszedł (?) od Kościoła z powodu pewnego zachowania księdza.Nawet to ujął stwiedzeniem,że się wypisał.Najpierw trzeba zrozumiec czym jest Kościół i czy można się z niego wypisać,zrozumieć czym jest kapłaństwo.Zacznę od tego wypisu....
wypisałem się...brzmi to jak porzucenie partii,porzucenie stowarzyszenia,rzucenie legitymacją.Tak się zastanawiam,czy jako człowiek ochrzczony z łaski Boga,mogę sobie tak odejść.W/g mnie problemem Kościoła jest jego zrozumienie,czym on jest.Ostatnio czytałem książkę " Powołani do współpracy z Bogiem" i tam wyraźnie było napisane,że Kościół, to jesteśmy my wszyscy ochrzczeni.Każdy z nas ma byc kapłanem na swoim "podwórku",a głową tego ciała jest Jezus.Tak sobie popatrzyłem na siebie,na swoje ciało składające się z milionów komórek,komórek obumierających i rodzących się na nowo(ciało człowieka co 7 lat wymienia 100%komórek zastępując je nowymi) i stwierdziłem,że wszystkie są ważne,wszystkie potrzebne.Na karku mam głowę....Co zabija Kościół? Myślenie,że kościół to księża,siostry zakonne a my to są takie biedne baranki do słuchania.NIE !!! Istnieje pojęcie kapłana świeckiego (II Sobór),czyli np.mnie, osoby ochrzczonej powołanej do dawania świadectwa w życiu,na drodze na której zostałem postawiony.Mam zrezygnować z koscioła (jeżeli mogę tak napisać) dlatego że ksiadz ma dziecko lub kochankę lub wrednie postępuje ? Nie zgadzam się z takim podejsciem.To JA mam w tym kościele dawać świadectwo życia, bez oglądania się na innych,bo ja jestem KOŚCIOŁEM! Oczywiście,mam prawo do krytyki ZŁYCH CZYNÓW bez potępiania człowieka.
Wygodnie jest wycofywać się z życia kościoła z powodu księży, bo tak naprawdę dla tego Kościoła sami nic nie chcemy robić.Nigdzie nie jest napisane,że ja nie mogę dawać świadectwa postępowania "słabemu" księdzu.Przecież te "łatki" przyszywane księżom są po to,by wybielać własne czyny -ja mam czegoś nie zrobić jak klecha to robi?Ja wiem,że to Bóg mnie wybrał do tego koscioła,to z jego łaski przyjąłem sakramenty i co,mam Mu powiedzieć z powodu czynu księdza,zabieram zabawki z piaskownicy i ide do domu?My chrzescijanie,jesteśmy żywym ciałem Boga,ciałem słabym grzesznym.Gdyby nie to,nie byłoby Krzyża, który dla nas jest zbawieniem tych słabości.
Gdy się uzna swoją słabość,swoją grzeszność, na innych ludzi spogląda się inaczej.Na swojej drodze życia spotkałem na swojej drodze człowieka,który odsiadywał wyrok kilkunastu lat więzienia za zabicie nożem po pijanemu swojego brata.Pobyt z nim,rozmowy, wiele mi dały.Nauczyłem się odróżniać zły czyn człowieka od niego samego...
Czy naprawdę,warto odchodzić od nauk Kościoła z powodu slabości człowieka?Przecież wtedy sami się wpędzamy w doły....A tzw. MIŁOSIERDZIE BOZE dla NAS WSZYSTKICH....liczymy na nie,oczekujemy go sami....
Oczywiście,mój wpis jest dyskusją z osobami tzw.wierzącymi,którzy psioczą na księży,Kościół,parafie,proboszczów itd.Których wiara jest zależna od księdza czy zakonnicy.
Na temat, czy ksiądz ma prawo zabierać głos w sprawach najważniejszych dla człowieczeństwa,nie chce mi się nawet wypowiadać,bo dla mnie jest to oczywiste.
co mam na myśli? np. powracający co jakiś czas pomysł zakazu handlu w niedziele. albo z grubej rury - aborcja, in vitro, albo sprzeciw wobec legalizacji związków partnerskich homoseksualistów (podkreślam, nie małżeństw, tylko związków)
>>Autor: Kajak (IP zapamiętane)
>>Data: 21 sty 2009 - 17:24:16
>>No , no wielu Miszczu namawiał do seksu przedmałżeńskiego ale Ty jesteś pierwszy który >>się >>skusił.
No, Miszczu jest pszystojny menszczyzna.
>>Autor: Miszczu2007 (IP zapamiętane)
>>Data: 21 sty 2009 - 17:44:31
>>Niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Nikogo nie namawiam do seksu >>przedmałżeńskiego, ale fakty są takie że mało jest osób które czekają z tym do ślubu, a >>chodzą do kościoła.
Rozumiemy, ale Miszczu choc przystojny to nie ma poczucia humoru :-(
No jak ja z nim wytrzymam?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)