Jak niektórym wiadomo STC jest członkiem Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców. W tym wątku będą relacjonowane prace i aktywności w ramach OZSK.
Na początek rzecz bardzo istotna z punktu widzenia wszystkich kibiców- prace nad nowym projektem ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
Projekt ustawy jest dostępny tu: http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf , druk nr 1074.
Przedstawiciele OZSK w dniu 23.X oraz 6.XI spotkali się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich oraz pracownikami Biura RPO, przedstawiając swoje zastrzeżenia do treści projektu. Część z przedstawionych zastrzeżeń została podzielona przez RPO, który dał temu wyraz w swym liście adresowanym do posła Marka Biernackiego.
Treść listu jest dostępna tu: http://www.rpo.gov.pl/pliki/12283087790.pdf .
Z kolei dzięki staraniom posła Mariusza Błaszczaka OZSK został dopuszczony do udziału w pracach podkomisji sejmowej, zajmującej się projektem ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Dotychczas odbyły się 3 posiedzenia: 18.XI, 25.XI oraz 4.XII. Na dwóch ostatnich posiedzeniach członkowie OZSK dostali prawo głosu [ w sensie zgłaszania uwag do projektu ustawy ].
Jak chodzi o prace podkomisji, to zastrzeżenia są zazwyczaj przez posłów koalicji zlewane ciepłym moczem. W końcu wiadomo - projekt schetynowego ministerstwa, dyscyplina będzie ich obowiązywać, więc zero dyskusji. Natomiast bardzo miło zaskoczyła mnie postawa posła Błaszaka- przemyślane, rozsądne propozycje, zrozumienie tematu i chęć prowadzenia dialogu.
-
-
Działania w ramach OZSK
Jest z opozycji więc korzysta z okazji by zebrać głosy i pokazać rządowe propozycje w złym świetle - jesteście dla niego ludźmi, którzy w czymś się nie zgadzają z jego przeciwnikami politycznymi, więc pokazuje Wam, że jest z Wami. Toż to jest elementarz parlamentaryzmu. Straszne z Was naiwniaki.
Rmszar... proponuję, by wyznaczyć Pasiastego delegata FortArta...
On nie da się zrobić w bambuko, on nie jest naiwniakiem
Nooooo, i zna sie na hoolsowych klimatach, wiec jak cos bedzie nie tak rozkminiane, to zadymke zmajstruje lekka;-)
i będzie miał wszystko zeska... , tfu, chciałem powiedzieć udowodnione ;)
Oj, FortArt, FortArt... Sęk w tym, że to nie jest zacietrzewiony pyskacz, który za wszelką cenę będzie kopał i gryzł innych po kostkach, bo wyżej nie dosięgnie.
To jest facet, który się przykłada do tego, co robi, rozmawia z przedstawicielami "bandytów i kiboli", a nie operuje stereotypami. Weź poczytaj najpierw projekt ustawy, zastrzeżenia RPO, a potem pisz głupoty.
Naiwnym jest ten, kto wierzy, że świat jest czarno-biały, dzieli się na złe i głupie PiS, oraz ładną i mądrą PO oraz że obecna koalicja jest cacy.
rmszar Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Weź poczytaj
> najpierw projekt ustawy, zastrzeżenia RPO, a
> potem pisz głupoty.
Czy Ty wybrałeś taką kolejność? :)
> Naiwnym jest ten, kto wierzy, że świat jest
> czarno-biały, dzieli się na złe i głupie PiS,
> oraz ładną i mądrą PO oraz że obecna koalicja
> jest cacy.
Ale co do tego ma PiS i PO? To nie ma znaczenia kto akurat rządzi, a kto jest w opozycji.
Równie dobrze mogłoby być na odwrót. Facet Was popiera bo jest z opozycji. Tylko dlatego.
przestanze pi.erdo.lic. co za roznica, dlaczego?
Już na samym wstępie lektury projektu ustawy (dopiero rozpącząłem, innych dokumentów wskazanych przez Rmszara jeszcze nie otworzyłem) moje zastrzeżenie budzi wydzielenie z imprez masowych, imprez sportowych kategorii "mecze piłki nożnej" (Art. 2 ust. 2, Art. 3 ust. 4, cały oddzielny Rozdział III).
Czy zjawiska negatywne szczególnie na meczach piłkarskich się wydarzają? Czy do np. mówiąc trywialnie picia i mordobicia dochodzi na meczach piłkarskich aż tak o wiele częściej niż na meczach żużlowych czy hokejowych lub koncertach rockowych i festiwalach (np. Woodstock)? Czy ustawodawca z góry nie określa obserwatorów, uczestników meczu piłkarskiego jako "tych gorszych", niż uczestników, obserwatorów innych imprez masowych i sportowych?
Pewnie, że najczęsciej na piłce- szczególnie porównując ze wspomnianym zżużlem.
Albo weźmy pod lupę Art. 15, jego treść pozwolę sobie wkleić w całości:
[i]Art. 15. 1. Organizator meczu piłki nożnej może stosować zakaz klubowy, polegający na zakazie uczestniczenia w imprezach masowych przeprowadzanych przez organizatora meczu piłki nożnej, nakładany przez tego organizatora na osobę, która dopuściła się naruszenia regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej albo swoim zachowaniem stworzyła zagrożenie dla bezpieczeństwa osób uczestniczących w meczu piłki nożnej.
2. Okres obowiązywania zakazu klubowego nie może być dłuższy niż 2 lata od dnia jego wydania.
3. Organizator meczu piłki nożnej, w terminie 7 dni od dnia zastosowania zakazu klubowego, informuje o tym osobę, której ten zakaz dotyczy. Informacja określa okres obowiązywania zakazu uczestnictwa tej osoby w kolejnych imprezach masowych organizowanych przez tego organizatora.
4. Organizator meczu piłki nożnej przekazuje dane, o których mowa w art. 14 ust. 3 pkt 2, osoby wobec której zastosowano zakaz klubowy, oraz informację dotyczącą rodzaju i okoliczności naruszenia przez tę osobę regulaminu obiektu (terenu) lub regulaminu imprezy masowej:
1) właściwemu ze względu na miejsce przeprowadzania imprezy masowej komendantowi powiatowemu (rejonowemu, miejskiemu) Policji;
2) innym organizatorom meczów piłki nożnej;
3) właściwemu polskiemu związkowi sportowemu;
4) właściwemu podmiotowi zarządzającemu ligą.
5. Przekazywanie danych, o których mowa w ust. 4, odbywa się zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych bez obowiązku informowania osób, których one dotyczą[/i]
Dla ilustracji zacytuję fragment sobotniej GW, dotyczący naszego Pasiastego "podwórka":
[i]Klubowe zakazy stadionowe? Swego czasu na moją prośbę ochrona wyprowadziła pijanego człowieka z trybun. Pozwał mnie potem do sądu. Dopiero gdy przyprowadziłem kliku świadków, dał mi spokój. Prawo w Polsce jest złe - tłumaczy Filipiak[/i]
Nie wnikam w szczegóły tamtego wydarzenia... ale gdyby wówczas obowiązywały te przepisy, to i Komendant Miejski Policji w Krakowie i wszystkie inne kluby piłkarskie i PZPN i Ekstraklasa SA by się dowiedziały, że Wojciech M. (postać mimo wszystko publiczna i żeby było śmieszniej: w tym czasie czy to się komuś podobało czy nie ale członek Rady Nadzorczej MKS Cracovia SSA) był na meczu pijany, a może i zachowywał się nieobyczajnie i wszczynał awantury.
Czy "organizator" może tak jednoznacznie, bez jakowyś procedur szczególnych, jednoinstancyjnie coś takiego orzekać; bez możliwości odwołania (do kogo?)? Toż Potter pójdzie na mecz i jego ulubieniec, z czystej złośliwości pod byle pretekstem da mu klubowy zakaz stadionowy, informując o tym całą piłkarską Polskę.
Rydwanie... czyżbyś nie słyszał o hoolsach żużlowych np. z Torunia, Ostrowca Wlkp., Gorzowa czy Bydgoszczy? A np. na moim ulubionym pływaniu synchronicznym to wszyscy piją, bo na trzeźwo człowiek nie jest w stanie wyzwolić w sobie przy oglądaniu żadnych emocji (poza erotycznymi) :):):)
Zagadnienie poruszone dwa posty wstecz przez Przezacnego TD ma też inny wymiar.
Przepis w tym brzmieniu nie określa na kogo może być taki zakaz nałożony, więc może być nałożony na każdego, czyje dane znajdą się "w ręcach" jakiegoś klubu.
Wobec tego, dla szykany może dojść do takiej sytuacji:
GTS otrzymuje zestaw danych "z art. 14" wszystkich naszych desperados, którzy udają się na mecz na Gaymonta.
Na tym meczyku, jak to już tradycyjnie dochodzi do wpisanej w wielopokoleniową tradycję kibicowania eskalacji wyzwisk, co GTS podciągnie pod "swoim zachowaniem stworzyła zagrożenie dla bezpieczeństwa osób uczestniczących w meczu piłki nożnej".
Potem wszystkim da swoje bany i 500 Pasiaków ma mecze na dwa lata z głowy, bo jak rozumiem, po to się informuje o tym cały świat, by zakaz dotyczył wszelkich meczów.
500 osób nie może pojechać nie tylko na wyjazd, ale też Cracovia sama nie może delikwentó wpuścić. Za rok jedzie kolejne 500 i syt. się powtarza.
W ten sposób konkurencyjne kluby będą sobie robić hurtowe czystki u kibiców przeciwnika.
Nawet jeśli powstanie możliwość odwołań do sądu, to ile osób skutecznie z tego skorzysta.
Klarosie Przemądry (zauważasz ten awans?:):):) ).... mam nadzieję, że Ciebie jako prawnika z krwi, kości i wykształcenia i w dodatku Pasiaka... Rmaszar poprosi o konsultacje. Zwróciłeś cholernie mądrą uwagę, opisując "casus".
Prawo (a prawnikiem nie jestem i na nim się nie znam) powinno uwzględniać nawet skrajne sytuacje. Tak?
Twój wpis, zapewne rozbudowany powinien być tematem rozważań Komisji Sejmu Przenajświętszej Rzeczypospolitej... III , IV ?
Przeczesałem tę ustawę jeszcze raz, nie znajduję trybu odwoławczegood "zakazu klubowego".
Na dodatek jest wpisane, że organizator meczu pn. nie może sprzedać biletu wobec której ogłosozno zakaz klubowy i to w kontekście raczej nie wskazujacym na własny zakaz klubowy.
Czyli skoro np. GTS orzeknie wobec mnie swój zakaz klubowy, to ja nie mam prawa w całej RP kupić biletu na mecz rozgrywany na stadionie o pojemności ponad 800 osób. To już się "przeżucam" na wszelki wypadek na C klasę - Pychowianka też ma jakieś tam tradycje...
Skadinąd skąd będzie wiadomo w danym Klubie, kto jeszcze jest "organizatorem meczów PN" - df jest tak skonstruowana, że można sądzić, iż wszelkie obowiązki informacyjne klub-klub muszą być rozsyłane po całej Polsce, czyli np. Gawin Królewska Wola będzie informował Pogoń Leżajsk i oprócz tego, tak z 500 innych klubów.
Skad np. w MKSie będą wiedzieć o tym, że Chojniczanka ma czy nie ma stadion o ponad 800 miejscach? Decydować będą dane z 90minut? M.zd. te obowiązki winny być ograniczone tylko do organizatorów którzy graja w tych samych rozgrywkach.
klaros Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nawet jeśli powstanie możliwość odwołań do
> sądu, to ile osób skutecznie z tego skorzysta.
A rozprawa trwa moze nawet i dluzej niz te 2 lata zakazu ;)
Klarosie... mnie się wydaje, że zinterpretowałeś zapisy w sposób zbyt rozszerzający. Wypływa to zapewne z niejasnych zapisów, wręcz sprzecznych czy kompletnie do siebie nie przystających.
Ja to rozumiem w ten sposób, że klub nakłada karę zakazu stadionowego "klubowego". Czyli zakazem są objęte tylko i wyłącznie mecze na tego klubu stadionie oraz inne organizowane przez ten klub. I jest to sprawa między klubem a ukaranym, tym bardziej że nie ma instancji zewnętrznej, odwoławczej. Natomiast, przy tej mojej interpretacji kompletnie niepotrzebne by było zawiadamianie policji, innych klubów, całej piłkarskiej Polski i być może jeszcze księdza proboszcza... a ustawodawca sobie tego życzy. Kompletny nonsens.
Poza tym, co oznacza przepis ust. 5... jak można powiadamiać tych wszystkich o ukaraniu kogoś, przy jednoczesnym przestrzeganiu ustawy o ochronie danych osobowych? Toż to chyba wręcz niewykonalne, bo choćby inne wymienione instytucje (poza może policją) nie mają prawa poznawać moich personaliów bez mojej zgody, a tym bardziej bez mojej wiedzy.
U. o ochronie danych nie jest nadrzędna - mówiąc inaczej, jeśli jest jakieś zezwolenie w innych ustawach na szastanie danymi, to wolno to robić.
No właśnie, niby nadinterpretowuję, ale w takim razie, jak ktoś niechętny dokona tzw. wykładni celowościowej to powie, że po to jest informowanie wszystkich, by zakaz klubowy był skuteczny wszędzie.
A gdy inny klub dokona wykładni językowej, to odmówi mi sprzedaży biletu, bo jest przepis, że nie mogę dać tiketu tym, którzy mają zakaz klubowy a nie tylko "mój" zakaz klubowy.
No dobrze... załóżmy, że zrozumiałem na tyle na ile jakaś tam znajomośc prawa i kulura prawna mi w tym pomoga :):):)
A co powiesz nt,
Art. 16 ust.5
Czy w związku z tym nawet, powiedzmy - bez urazy - Franciszek Skomielna Czarna musi mieć w świetle tego przepisu tylko i wyłącznie miejsca siedzące, skoro ichnie trybuny są na ponad 200 miejsc a mecz z, powiedzmy -też bez urazy - Lubomirem Wiśniowa może być meczem podwyższonego ryzyka? Podwyższonego ryzyka, bo w poprzednią sobotę, na zabawie w Remizie OSP pobili się o dziewczynę chłopaki ze Skomielnej Czarnej z chłopakami z Wiśniowej?
Następnie proszę, odnieś się do zapisów Art. 17
Czy to oznacza, że np. Ty sam ale i osoby, które z jakiś tam powodów zaprosiłeś - nie mogą pojechać Twoim prywatnym samochodem na mecz np. z Górnikiem Wieliczka bez powiadomienia o tym Klubu, za jego pośrednictwem całej policji i jeszcze Bóg wie kogo?
Klarosie: clara non sunt interpretanda. Bądź jak wolisz: interpretatio cessat in claris.
Skoro zatem wykładnia językowa nie sprawia żadnych wątpliwości- każdy organizator meczu piłki nożnej w tym kraju będzie musiał odmówić sprzedaży biletu osobie z zakazem klubowym, nałożonym przez jakiegokolwiek innego organizatora meczu piłki nożnej, w myśl tego projektu- nie ma po co sięgać do wykładni celowościowej.
Jutro będę w Warszawie, z tego co się dowiedziałem, zakaz klubowy ma być zmodyfikowany.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)