ŚRODKOWYCH POMOCNIKÓW! A nie obrońców - ech ten PAP :(
-
-
Arek Baran- prawdziwy kapitan !!!!
Po pierwsze zgadzam się z Przezacnym Khalidem - decyzja powinna należeć tylko i wyłącznie do lekarza a sugestie, chęci trenera i zawodnika powinny mieć znaczenie drugoplanowe. Niestety ostatnimi czasy mieliśmy przypadki, gdy ambicja, chęć jak najszybszego powrotu do gry owocowała przedłużaniem leczenia, odnawianiem się kontuzji (Kostek, Dzwonek).
Ale jeżeli już, to to czy Baran wejdzie, czy nie powinno zależeć też od stanu murawy. Nie wyobrażam sobie, by mógł zagrać, gdy ta będzie podobna do sobotniej.
Jak to stare powiedzenie mówi "tonący brzytwy się chwyta" (w tej sytuacji: Barana)... wedle mnie w perspektywie raczej Arki niż białostocczan.
Czyli albo wóz albo przewóz... OBY WÓZ
Ale właśnie chyba chodzi o to właśnie aby Baranek był gotowy na Arkę. W tym celu:
15 minut z gts-em
45 minut z Jagiellonią
niemniej zgadzam się w pełni z przezacnym TD, że decyzję powinien podjąć lekarz, a trener powinien ją zweryfikować zależnie od stanu murawy.
Zwłaszcza, że dziś jest (jak na zimę) do wytrzymania, ale ponoć od Zachodu idą opady białego g.... . W Szczecinie już sypie
Początkowo było mówione że Arek zagra dopiero na wiosne ale pewnie wszystko dobrze się potoczyło i już może grać :D a jeżeli lekarze mieliby przeciwwskazania to napewno nikt by nie ryzykował !
po przeczytaniu wywiadu redaktora WAK mam uczucia ambiwalentne:
[i]Waldemar Kordyl: Czuje się Pan już na siłach?
Arkadiusz Baran: Całego meczu nie jestem jeszcze w stanie rozegrać. Przed operacją, którą przeszedłem 8 października, nie trenowałem przez miesiąc. Nie czuję bólu, ale będę chciał pomóc chłopakom. Skłamałbym, gdybym powiedział, że się nie rwę na boisko.
Trener Artur Płatek podkreślił Pana rolę jako kapitana.
- Zobaczymy, jak będę się czuł. Jeśli rzeczywiście będę mógł zagrać 15-20 minut, to już jestem szczęśliwy. Trener zapytał mnie po niedzielnym treningu, czy chcę być w składzie. Machnąłem głową pionowo.
Powrót wypada na mecz z Wisłą.
- To dodatkowa motywacja. W takim spotkaniu każdy chciałby zagrać choćby chwilkę. Już nawet chciałem prosić trenera, by pozwolił mi powąchać boisko. Po spotkaniu zobaczymy, czy znajdę się w kadrze na ligowe spotkanie z Jagiellonią Białystok. Nie oddam łatwo miejsca w składzie. Wiosną z Piastem Gliwice chcę być w podstawowej jedenastce.
Jak zareagowała żona?
- Żona się boi, bo doskonale wie, po jakim czasie powinienem wrócić do sportu. Wiadomo jednak, kto w domu spodnie nosi.[/i]
Tez mam spore obawy, czy to nie za wczesnie. Zawodnik, zeby wrocic do walki na murawie MUSI byc zdrowy w 100 %. Na boisku nikt z rywali nie bedzie kalkulowal, ze to Baran, ktory po operacji dopiero "zbiera sie" do gry, szczegolnie gdy tym rywalem bedzie gts.
I niewazne, czy wchodzi na 15 min,, pol godziny, czy na wiecej.
"Żona się boi, bo doskonale wie, po jakim czasie powinienem wrócić do sportu"
No właśnie...
Oby był WÓZ
Baranek zaczął fatalnie:)3 razy przy piłce 3 kiksy,na szczęscie potem już było OK
A gdyby jego strzał(JEDYNY wogóle)nie był zablokowany to byłoby zwycięstwo:) i kompromitacja psów:)
I teraz zagadka.
Czy czasem nie lepiej zaczac mecz z Arkiem i zmienic go w trakcie?
To, że Arek jet prawdziwym kapitanem Cracovii pokazał w dzisiejszym meczu.
Dziękujemy Arek i wracaj do zdrowia!!!
Skręcenie stawu skokowego ;(
[i]Trzeba było słuchać żony!
ROZMOWA Z ARKADIUSZEM BARANEM. Pomocnik Cracovii mocno kulejąc, ze łzami w oczach opuszczał w sobotę szatnię po zwycięskim meczu z Jagiellonią Białystok 2-0.
- Jak pech to pech! Nie grałem przez ponad trzy miesiące, ale bardzo chciałem wystąpić w meczu ekstraklasy. Wszedłem na boisko w 65 minucie i po kilkunastu minutach skręciłem nogę w kostce...
Po starciu z rywalem?
- Nie, nie było w tym winy żadnego piłkarza Jagiellonii. Po prostu na grząskiej murawie źle postawiłem stopę i stało się. Po zabiegach masażysty próbowałem wejść na boisko, ale grać nie dałem rady.
Z tego co wiem, to [b]Pana żona była przeciwna grze...
- Tak, trzeba było słuchać żony! Miała jednak rację.[/b] Prawdopodobnie moje mięśnie były trochę osłabione, przecież tak długo nie grałem, choć od kilku tygodni ćwiczyłem, najpierw sam, potem z kolegami.
Jak poważny jest to uraz?
- Lekarz mówi, że to skręcenie z lekkim naciągnięciem wiązadeł. Za trzy tygodnie wszystko z nogą powinno być w porządku. Liczę, że w styczniu bez przeszkód wrócę do pełnego treningu.
Bez Pana Cracovia zagra ostatni mecz w tym roku z Arką w Gdyni. Na co Pan liczy?
- Na to, że koledzy powalczą o trzy punkty. Ale nad morzem o punkty nie będzie łatwo. Przed paroma tygodniami graliśmy z Arką u siebie i rywal prezentował się lepiej od nas. Rozmawiałem z Łukaszem Skrzyńskim, który oglądał Arkę w ostatnim meczu ligowym z Polonią w Warszawie (0-0). Mówi, że to dobry, poukładany zespół. Mają sporo doświadczonych graczy, grają futbol techniczny. Ale my też ostatnio gramy lepiej. Wierzę w kolegów.
Rozmawiał: AS [/i]
Nie tylko słuchać Żony trzeba było, ale i poczytać trochę opinii na Forum :):):):)
E tam czytać forum.
WINNY JEST NIEPROFESJONALIZM PLENIĄCY SIĘ W MKS w niektórych(zdecydowanie nie we wszystkich ale za to w bardzo widocznych i bolesnych dla kibiców) obszarach działalności ,
jak widać nie tylko marketing to dramat , nie tylko organizacja widowisk sportowych woła o pomstę do nieba etc, etc...(że choćby przypomne ,że kibic Wisły na derby w PE wchodził do siebie albo za darmo albo 2.5 RAZY taniej niż kibic Pasów u siebie ...skrajna niekompetencja !!!!!)
ale również w bezpośrednim zarządzaniu drużyną. O dopuszczeniu gracza po kontucji do gry MA ZADECYDOWAĆ lekarz a nie trener, sam zawodnik , czy tesciowa zawodnika!!!
Przez taki nieprofesjonalizm straciliśmy Dzwonka, nie wiadomo co z Kostrubałą a teraz numer z Barankiem.
PANIE PREZESIE NAJWYŻSZA PORA WPROWADZIĆ W MKS PROFESJONALIZM który Pan obiecywał.
9 dni później
profesjonalizm, he he he :)
tacy dwaj Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> [...] Nie tylko słuchać Żony trzeba było, ale i
> poczytać trochę opinii na Forum
a już najbardziej to trzeba było poczytać "Tele Tydzień", albo "Viva",
albo "Twój Styl", a last, not least "Glamour"
> W ZWIĄZKU Z [...] -
> GRZECZNIE MÓWIĘ "DO WIDZENIA"
Czy to znaczy to, na co wszyscy mamy nadzieję?
a czy kolega powyzej uwaza sie za glos ludu? proponowalbym uzywac 1 osoby liczby pojedynczej.
25 dni później
"W zajęciach uczestniczył także Arkadiusz Baran, który jednak ćwiczył indywidualnie pod okiem fizjoterapeuty Piotra Sochy. - Myślę, że w sobotę Arek wejdzie już w normalne treningi - informuje Socha."
I takie są właśnie efekty jak o powrocie do gry decyduje ktoś inny niż lekarze....
Oby tym razem Arka doleczono do końca.
71 dni później
Arek przed derbami:
"Arkadiusz Baran z Cracovii żałował, że na derbach nie będzie kibiców jego drużyny. - Grając bez nich wiele tracimy, nie trzeba nikomu tłumaczyć, jak ich wsparcie nam pomaga. To dlatego na własnym stadionie radzimy sobie o wiele lepiej, niż na wyjazdach. Ale i bez wsparcia z trybun postaramy się o niespodziankę w derbach dla naszych kibiców - nie kryje Baran."
117 dni później
Trener powiedział, że dzisiaj zagrałeś bardzo dobry mecz, zatem jest to chyba dobry prognostyk na przyszłość.
- Powiem szczerze, że mnie bardziej niż to, który to jest skład boli pozycja, na której występuję. Ja się po prostu nie czuję jakoś super na środku obrony i wolałbym rywalizować w pomocy, ale jeśli trener nie widzi mnie w pomocy, to staram się walczyć w obronie. Chociaż wiem, że u nas jest kilku dobrych stoperów i wiem, że moje szanse w walce o pozycję środkowego obrońcy nie są zbyt wielkie.
http://www.terazpasy.pl/index.php/cr_site/pilka_nozna/rozmowki/arkadiusz_baran_chce_grac_dla_tego_klubu_i_dla_tej_druzyny
Jeśli przez najbliższą rundę nie wywalczę miejsca w składzie, to znaczy, że w Cracovii nikt na mnie nie będzie stawiał. Wtedy trzeba będzie sobie poszukać nowego klubu - mówi Baran.
http://sport.onet.pl/74319.ck,1248688,2009579,,czolowy_zawodnik_grozi_odejsciem_z_cracovii,druzyna_wiadomosc.html
11 dni później
Chyba się Arek z Płatkiem nie lubią (mniemam po ogłszeniu kadry)
odnosze podobne wrazenie-oby sie to tylko na atmosferze w druzynie nie odbilo.....
Myslałem ,że to żart. Jestem zdumiony. Nie rozumiem w takim razie po co Go zostawili. Transfer byłby korzystny dla klubu ale przede wszystkim dla Arka.
Szkoda bo w tej młócce na wyjazdach doświadczony zawodnik jest bardzo potrzebny no i atmosfera - dziwna decyzja
Jestem w szoku Arka nie ma w kadrze wiem że mu nie szło ostatnio za dobrze ale na kadre napewno zasłuzył mam nadzieje że szybciej odejdzie Artek niż Arek!!!
Skoro inni byli lepsi piłkarsko to z całym szacunkiem do Arka, ale musi sie wziąć w garść i pokazać, że zasługuje na kadre. To, że biegał w ostatnich sezonach z opaską kapitana na ręce nie może mu dać gwarancji miejsca w kadrze.
Arek nie jest skreślony, liczy sie stan na dzisiaj a ostatnio na boisku truchtał szczególnie po stracie piłki...
liczymy na szybki come back w formie
Skończyła się przynależność do kadry za inicjały.
Gdybym miał zaufanie do Płatka, to bym napisał, że to sprawa trenera. Ale trener moim zdaniem nadaje się do wymiany, więc jestem w szoku...
To poważny błąd Płatka. Baran nie miał dobrego sezonu, ale pozbycie się tak doświadczonego gracza mającego wpływ na atmosferę w szatni to duże ryzyko. Ryzyko, które wziął na siebie Płatek. Czy bardziej zasługują na kadrę : Mierzejewski, Sacha, Urbański, Wasiluk? Wezmą na siebie ciężar gry w trudnej sytuacji? A może wezmą w garść "towarzystwo" na murawie?
szkoda slow
traba Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Myslałem ,że to żart. Jestem zdumiony. Nie
> rozumiem w takim razie po co Go zostawili.
> Transfer byłby korzystny dla klubu ale przede
> wszystkim dla Arka.
Ile bysmy za niego wzieli??? Tyle co za Nowaka???
Tu nie chodzi głownie o kase ale o to ze chloapk by gdzies indziej mógł grac
On sam powiedzial ze chce grac dla Cracovii ale inni nie chca zeby on dla niej grał Arek wydaje mi sie ze powolutku wracał do formy nie takiej jak kiedys ale wracał.
Szkoda Szkoda i Szkoda
Kuźwa , to my mamy trzymać wszystkich za zasługi?????
Mnie tylko dziwi że taką samą a nawet wiekszą pyte grał ostatnio Kłus a zostaje?????
Tu chyba chodzi o to że Płatek chce nowego mocnego lidera "przywódce" który poprowadzi drużynę a przy Arku w kadrze nikt by się nie wychylił
zeus Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> traba Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Myslałem ,że to żart. Jestem zdumiony.
> Nie
> > rozumiem w takim razie po co Go zostawili.
> > Transfer byłby korzystny dla klubu ale
> przede
> > wszystkim dla Arka.
>
>
> Ile bysmy za niego wzieli??? Tyle co za Nowaka???
"Tu nie chodzi głownie o kase ale o to ze chloapk by gdzies indziej mógł grac"
Cracovia_Skawina wyjął mi to z klawiatury.
Płatku Drogi Trenerze, błąd... rozbijasz tym zagraniem drużynę, która i tak jest już słaba. Nie za zasługi powinien zostać w drużynie, ale dla tego iż jest w niej kilku słabszych od niego. Ustawianie go w jednej grupie z Kurowskim to wg. mnie pewne odejscie Baranka. Arek wojowniku nie pękaj. Nie pierwszy to twój trener w Pasach!!!3mam kciuki za Ciebie!
Tomku, widziałeś ostatnio grę Arka? Zgadzam się z Tobą, że Płatini to nie trener, ale musiałby on w tej chwili odsunąć Kłusa. Miał więc alternatywę; Kłus albo Baran. Moim zdaniem na dzień dzisiejszy lepiej prezentuje się Kłus.
Sam nie wiem co o tym myśleć bo nie przepadam za Płatkiem, ale... Arek był w poprzednim sezonie najsłabszym naszym zawodnikiem (słabszy od Kłusa). I wiem, że mnie zjedziecie, ale przy tym wszystkim co zrobił dla Cracovii na kapitana to on się nadawał tak jak ja na wielkiego łowczego. Arek nigdy nie był wojownikiem a kapitanem powinien być ktoś kto czasami opitoli resztę solidnie. Dla mnie kandydatem na kapitana jest Bratek Ślusarski a w rezerwie Polczak. A do Arka mam pytanko. Opłacało się walczyć z Majewskim? Bo moim zdaniem to ty stałeś za jego zwolnieniem. Może lepiej myśleć o graniu???
"Arek nigdy nie był wojownikiem" - ??????
Też jestem tego zdania, że Arek charakternie nie pasuje na kapitana. Jedyny argument to jego sukcesy dla Cracovii i staż.
Slusarski na pewno pasuje na te funkje tylko pół roku w Klubie to trochę za mało.
Dla mnie najlepszy kandydat to Cabaj. Jedyna przeszkoda jest taka, że to bramkarz.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)