FortArt... Niestety nie jest legalne ;/ Ale cóż. "Nielegalne" jest też przekraczanie prędkości w trakcie jazdy samochodem.
Zna ktoś jakiś dobry (czytaj sprawdzony) przepis na coś ze śliwek ;]?
Myślałem o śliwowicy ale chyba nie mam cierpliwości trzymać tego cały rok... Jakąś nalewkę chyba zrobię czy wino... Może ktoś ma jakieś doświadczenia w kwestii tych owoców?
-
-
Procenty %%%
4 dni później
Dog in the Fog - niesamowite, ale została tylko nazwa. Pod ta samą marką leją zupełnie inne piwo. Butelki 0.66 litra i powiedzmy sobie szczerze są lepsze o 33% :)
PS. Co to jest ten Archers Schnaps??
Tym razem na Kobierzyńskiej pojawiły się produkty browaru Konstancin.
Wczoraj testowane: Piwo Dawne, jak nazwa wskazuje niepasteryzowane. Jak ktoś lubi piwo z mocną goryczką - zdecydowanie polecam.
Ostatnio piłem angielskie piwo z czekoladą - odradzam! To odrazająca substancja przypominająca wyrzyganą czekolade pomieszana z siarczystym piwem. Cena? 12,50 w Carrefour
32 dni później
Ostatnie to chyba dni na zrobienie [b]nalewki malinowej[/b]
1. Zalać maliny spirytusem zmieszanym 1:1 z wódką lub samą wódką, tak by były przykryte i zostawić na dwa tygodnie w zakręconym słoiku.
2. Zlać alkohol znad malin, maliny zasypać cukrem, odstawić.
3. Jak się cukier rozpuści zlać płyn, zmieszać z poprzednim.
4. Można zeżreć maliny.
Cukru to wedle uznania, jedni dają 1/3 ilości malin, inni 3/4.
Polecam, w środku zimy ma się smak i zapach świeżych malin.
Wieszcz.nh-krk Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ostatnio piłem angielskie piwo z czekoladą -
> odradzam! To odrazająca substancja
> przypominająca wyrzyganą czekolade pomieszana z
> siarczystym piwem. Cena? 12,50 w Carrefour
mialem kiedys do czynienia z czekoladowym Goliatem. w butelce brunatny plyn, a na etykiecie bylo napisane, ze to "wino biale polslodkie". smakowalo jak czekoladka z alkoholem znaleziona po paru miesiacach za kanapa czy fotelem (tak przynajmniej sobie to wyobrazam).
wczoraj testowałem piwo ŻYWE - niepasteryzowane, 5 tygodni termin przydatności - borwar AMBER, dobre i smaczne, dzisiok na wieczór celem degustacji zakupiony został KOŻLAK
Ja do meczu piłem Volta strong. I nie polecam . :(
Craxoholik Napisał(a):
> Ja do meczu piłem Volta strong. I nie polecam .
o fuuuujjjjjj!!!! już sama grafika odstręcza...
5 dni później
czy ktos z formowiczow orientuje sie czy na terenie Krakowa mozna dostac gdziesz nadmorskiego "Specjala". Strasznie mi ten browar zasmakowal a ze zapasy z nadmorza sie koncza, to chcialbym znalezc jakies okoliczne zrodlo :)
Niestety... Specka dostaniesz tylko nad morzem...
FortArt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
> PS. Co to jest ten Archers Schnaps??
Słodki likier brzoskwiniowy, alkoholu ma ok 20%, ze względu na dużą gestośc dobrze nadaje się do tworzenia shotów albo drinków warstwowych.
[img]http://www.johnlewis.com/jl_assets/product/230220803.jpg[/img]
Brok Sambor - całkiem, całkiem ;)
Brok Export - szło jako drugie, nie zdzierżyłem, żeby nie wylać dolałem soku. Jak lubię gorzkie piwa, to ten był jakiś taki bez sensu.
Z tamtych rejonów jeszcze Połczyn Zdrój Jasne - bez większych emocji, ale wypić się da
Kanclerz - to taka niższa półka Broka - straszne siuśki :(
Aa i jeszcze jedno, co prawda z innej części Polski, ale kupione na środkowym Pomorzu ;) - Miodowe mocne - browar Jabłonowo. Do jego wyrobów należy podchodzić z dużym dystansem, ale to akurat bardzo udane.
ludzie, byłem w raju! :D raj jest w Łodzi
http://www.peron6.pl/index.php
knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mialem kiedys do czynienia z czekoladowym
> Goliatem
ciut przed Goliatami bardzo smaczne i popularne bylo u nas na Starym Prokocimiu Lapino Sadeckie, rewelacja :) wlasciwie kazdy smak b dobry, ale nigdy nie zapomne czarnej porzeczki, 8my cud swiata jak dla mnie :) "niestety" potem potaniala wodka, Lapino obnizylo jakosc no i skonczyla sie moja nalewkowa era .. tak czy owak bardzo milo wspominam czasy Lapino -czarna porzeczka, pil ktos moze ten rarytas?
nie bedzie chyba niespodzianką, jeśli napiszę, że piłem.
43 dni później
likier z czarnej porzeczki Creme de Cassis (jakieś 20 kilka zł, Carrefour)
40 ml Creme de Cassis do wysokiej szklanki, dopełnić mlekiem
FortArt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> likier z czarnej porzeczki Creme de Cassis
> (jakieś 20 kilka zł, Carrefour)
>
> 40 ml Creme de Cassis do wysokiej szklanki,
> dopełnić mlekiem
>
>
>
>
> 22 marca 2009, stadion Hutnika, derby Wisła -
> Cracovia
>
Szanowny FortArcie
Snoby pijają także Creme de Cassis z markowym szmpanem...... typu:
Bollinger, Perrir Juilet, Dom Perignon...
itp
:D
20 ml Creme i reszta uzupelniona do góry kieliszka z szampanem...... koniecznie oryginalem ... :d
Tarninówka i smorodinówka mojej produkcji :D
przed chwilą w sklepie zobaczyłem wódkę "bieriezowkę" made in Ukraina (41,60 za litrową butyłkę). Może bym i kupił, ino boję się , że we Wszystkich Świętych zakłady pogrzebowe zajęte są czymś innym niż pogrzebami i rodzina mogłaby mieć kłopot.
pił już ktoś kiedyś coś takiego (moje doświadczenia z zagramanicznymi paskudztwami na b ograniczają się do "becherovki"). A jeśli ktoś skosztował, to czy warto te cztery dychy zaryzykować?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)