Ten program kończy się w tym roku, przecież nie masz szans w jakimkolwiek banku załatwić kredytu hipotecznego w kilkanaści dni, tym bardziej, że w grudniu wiele dni jest wolnych pd pracy.

dla tego już mam prawie dogadany w PKO S.A., zdolność sprawdzona, z papierów tylko muszę donieść zaświadczenia ze spółdzielni i US, szukam alternatywy dla uzyskania lepszych warunków od nich

Właśnie sławny amerykański ( kocham USA i boleję nad zmianami społecznymi w tym kraju ) fundusz inwestycyjny - Elliott zarzyna Argentynę i jest prawdopodobne że ten kraj znajdzie się na krawędzi bankructwa ( albo i zbankrutuje po razu drugi w przeciągu kilku lat ) , CDS-y na dług Argentyny idą jak szalone w górę. Czemu o tym piszę ? Ten sam Elliott finansował krakowskiego dewelopera - spółkę Leopard, która upadła ( to ci od niedokończonej inwestycji przy ul. Wierzbowej na Podwawelskim i wysokiego bloku przy Alei Kijowskiej ). Elliott obecnie po bezprecedensowym i wyjątkowo krzywdzącym wierzyciela ( czyli Elliott ) wyroku SN walczy o odszkodowanie od skarbu państwa. Edycja : W sądzie w Nowym Jorku trwa batalia warta [b]miliardy dolarów[/b], dotycząca długów Argentyny a tu El Duce zaśmieca temat jakimiś wypocinami o wartym [b]200 tysięcy złotych[/b] kredycie hipotecznym na mieszkanie na Starym Polesiu ( Łódź ). Czujecie tą olbrzymią dysproporcję ? Chłopak nic nie wnosi do tematu, mam nadzieję, że przynajmniej te złote rękawice zdobędzie http://www.cracovia.krakow.pl/read.php?4,1932290,page=8.

lecz się STAWOfobie :)

jak nie zdążysz na "RnS", to na połowę przyszłego roku planowane jest wejście w życie "mieszkania dla młodych". państwo nie umie chyba żyć bez pompowania rynku nieruchomości, kabzy deweloperom i bankom. a co do Argentyny, to w swoim raporcie o podatkach na świecie PWC podaje, że łączne obciążenia podatkowe dla biznesu w Argentynie (i kilku innych krajach, jak np. DR Konga) przekraczają 100 proc. czyli że gdyby przedsiębiorstwo chciało elegancko wszystko opłacić zgodnie z prawem, to wyszłoby tego tyle,że jeszcze musiałoby państwu dopłacić.

RnS jest korzystniejsza od RdM

W ostatnim numerze kwartalnika Fundacji Republikańskiej "Rzeczy Współne" jest ciekawy tekst Grzegorza Pytla.pt. "Zamiast łupkowego eldorado - gazowa Jałta". Autor twierdzi, że w ostatnich latach Polska stała się igrzyskiem światowych interesów naftogazowych i geopolityki energetycznej. Jego zdaniem dostęp do atrakcyjnych zasobów ropy naftowej i gazu ziemnego na świecie dla prywatnych koncernów się skończył. Ocenia się, że obecnie około 75-80 procent zasobów węglowodorów, które są atrakcyjne w eksploatacji, znajdije się pod kontrolą rządów i narodowych firm naftowych. Pisze ponadto: [i]Władze naszego państwa nie rozumieją, na czym polega działalność spółek poszukujących u nas gazu łupkowego oraz światowej dyplomacji z tym związanej. Co więcej, nie panują one nad zarządzaniem strategicznym licencjami. Nie dotarło do nich, że Polska stała się elementem gry pomiędzy interesami Stanów Zjednoczonych a Rosji, a tłem tego jest postępujący wzrost potęgi Chin. Stawką jest dostęp do zasobów gazu ziemnego i ropy naftowej, olbrzymie zyski i kontrola strategiczna, która z tego wynika oraz powstrzymanie wzrostu potęgi Państwa Środka na świecie. Naturalną konsekwencją tego procesu będzie, od strony politycznej, odbudowa bezpośrednich wpływów Moskwy w Europie Środkowo-Wschodniej, a od strony gospodarczej przekształcenie Polski w kolonię surowcową, z której materialne korzyści będą dzielone pomiędzy koncerny eksploatujące węglowodory w naszym kraju oraz Rosję, Parafrazując pamiętne słowa Winstona Churchilla z 1945 roku podsumowujące skutki traktatu jałtańskiego, zaciągnięta zostanie gazowa kurtyna, może mniej widoczna i szczelna w społecznym odczuciu, bo nie "żelazna". Jednak efekty jej także będą dewastujące.[/i] (*) Grzegorz Pytel (ur. 1965) ekspert Instytutu Sobieskiego, absolwent historii UJ i Uniwersytetu Londyńskiego, specjalista ds. energetycznych, gospodarczych i informatycznych. Publikował w "The Economist", "The Petroleum Economist", "Rzeczpospolitej" i "Wprost". Pracę magisterską na UJ napisał wraz ze współautorem Antonim Dudkiem. Jej tematem była wydana przez londyński Aneks w 1990 roku biografia Bolesława Piaseckiego.

Będzie haracz nałożony przez rząd i lobbystów na obywateli wypłacających swoje środki z bankomatów? http://www.youtube.com/watch?v=asAJksxZtJs&feature=player_embedded

W końcu dobre wiadomości: [i]Ze względu na zmiany zachodzące w Unii Europejskiej pełnomocnik rządu ds. wprowadzenia euro wstrzymał prace nad Narodowym Planem Wprowadzenia Euro - poinformował resort finansów w sprawozdaniu z działania pełnomocnika rządu ds. wprowadzenia euro.[/i] http://www.forbes.pl/narodowy-plan-wprowadzenia-euro-zawieszony,artykuly,135728,1,1.html

Go Cha Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Będzie haracz nałożony przez rząd i lobbystów > na obywateli wypłacających swoje środki z > bankomatów? > > http://www.youtube.com/watch?v=asAJksxZtJs&feature > =player_embedded Możliwe że jakieś lobby za tym się kryje. Można też jeszcze zwrócić uwagę na inną kwestię. Podobno ilość gotówki krążącej w obiegu jest znacznie wyższy niż jeszcze 5 lat temu. To pewnie oznacza że NBP ponosi wyższe koszty związane z produkcją pieniędzy. Wprowadzenie opłat powinno odrzucić osoby od nadmiernej obecnie wypłaty gotówki. Wypłata gotówki to skutek "kryzysu" przez który znacznie spadła skala używania kart.

Fatalne dane dotyczące stopy bezrobocia za III kwartał, jesteśmy zaraz przed bankrutującymi pastuchami z południa. Rostowski robi dobrą minę do złej gry mamrocząc o sukcesach spadku % polskich obligacji ( w dużej mierze niezależny od nas i na tle innych krajów też nie wygląda ten spadek rewelacyjnie ), gawiedź żyje świętami ( albo nie żyje bo nie mają z czego ) a zidiociałe media karmią widzów durnymi informacjami i dziesiątkami godzin relacji z przylotu JEDNEGO dreamlinera czy nic nie znaczącego marszu Kaczyńskiego. Zresztą sprawa z zakupem dreamlinera jest b.ciekawa bo niedługo po tym LOT ogłosił, że jest na skraju niewypłacalności i ten państwowy moloch i przeżytek chce teraz wyciągnąć ponad miliard złotych pomocy z budżetu państwa. Niech bankrutuje, żadna strata. Co najlepsze w 2006 r. szefem rady nadzorczej LOT-u był Władysław Bartoszewski ( często mówi się o nim per ''profesor'' mimo że gościu nie ma habilitacji ani nawet doktoratu ) robiący w pewnych środowiskach ( np. gazety wyborczej ) za autorytet moralny czy przykład uczciwego obywatela. Ciekawe jak ma się to do wepchania po politycznych znajomościach Bartoszewskiego do LOT-u gdzie typ siedział i grzał stołek biorąc pieniądze za nic bo przecież nie ma pojęcia o finansach przedsiębiorstw tego typu, sprawozdaniach finansowych, aspektach prawnych itd itd. Jaki z tego wniosek ? Prywatyzować aby nie dochodziło do upychania po zarządzach i rn gości, którzy po prostu nie mają do tego kwalifikacji. Edit: zapomniałem wkleić linku http://forsal.pl/artykuly/668924,eurostat_zmiany_w_zatrudnieniu_w_ue_w_trzecim_kwartale_2012_r.html

Jaki preferujecie,polecacie bank dla nowo powstalej firmy ? Plusy i zalety. Dzisiaj dostalem propozycje od Idea Bank 1000zl. w prezencie ale cos mi to smierdzi...

Mam smieszna sprawe z mBankiem. Na poczatku sierpnia 2011 dostalem informacje na emaila ze wprowadzaja oplate od kart debetowych. Po kilku dniach zawital kolejny - bardziej uspokajajacy mail - ze mnie oplata nie obejmie, poniewaz wszystkie karty w tym moja nieuzywane ponad pol roku, zostana automatycznie zablokowane i nie bedzie od nich pobierana oplata. Niestety, mimo tego w nastepnym miesiacu otrzymalem wyciag z banku z pobrana oplata. Troche zagotowalem, nawet wyslalem im pismo, ze rozwiazuje umowe, niestety chyba zaginelo po drodze. Uplynelo troche czasu, oplata caly czas byla pobierana - az do stycznia 2012, kiedy przestala pojawiac sie w wykazach bankowych I historii operacji na koncie. Bardzo sie ucieszylem, myslac ze w koncu zablokowali mi karte i zapomnialem o mbanku. Pare dni temu rutynowo sprawdzalem swoje konto i cos mi sie zaczelo nie zgadzac. Okazalo sie ze oplata za karte jest pobierana do dzis, jednak nie jest ona wyszczegolniona ani w historii operacji, ani wykazach bankowych. Wszedzie pisze z miesiaca na miesiac 0,00 zmian na koncie, a pieniedzy w magiczny sposob ubywa 2zl. Ze strony mBanku pomocy nie moge otrzymac zadnej, jako ze telekod zgubilem, a jednorazowe sa wysylane SMS na numer ktorego juz nie posiadam, oraz nie mieszkam w Polsce. Pomoc na mChacie rozkladala rece. Jedyna opcja ktora mi doradzono to proba napisania prosby o wyslanie nowego telekodu, zalatwienie podpisu Konsula RP na tym liscie, wyslanie do mBanku i liczenie na lut szczescia ze je uznaja.

Dinth jeżeli ciągle masz kartę zarejestrowaną (nawet nie używaną) to opłata się słusznie nalicza. I to nie ważne co w mailu ci napisali, ważne co jest taryfie opłat i prowizji. Jeżeli masz zwykłą Vise elektron do rachunku to raczej w żadnym Banku nie ma praktyki ich blokowania za nieużywanie. Są wydawane na 2-3 lata i zawsze aktywne.

gospodarka w ciężkim dołku - to oczywiste. a tu ciekawostka z dzisiejszych danych GUS: W grudniu 2012 spadła sprzedaż: prasy i książek o 17,4%. Za to sprzedaż rtv, agd i mebli wzrosła o 6,8%

Dziwi spadek sprzedaży książek ( prezenty ) przed świętami, a sprzedaż rtv,mebli, agd mogła skoczyć bo pod koniec roku trochę osób rzuciło się do kupna mieszkań aby załapać się na ostatki RNS ( warto by se sprawdzić czy w ostatnich miesiącach 2012 wzrosła liczba dopłat do kredytów ).

Dinth Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Mam smieszna sprawe z mBankiem. Na poczatku > sierpnia 2011 dostalem informacje na emaila ze > wprowadzaja oplate od kart debetowych. Po kilku > dniach zawital kolejny - bardziej uspokajajacy > mail - ze mnie oplata nie obejmie, poniewaz > wszystkie karty w tym moja nieuzywane ponad pol > roku, zostana automatycznie zablokowane i nie > bedzie od nich pobierana oplata. Niestety, mimo > tego w nastepnym miesiacu otrzymalem wyciag z > banku z pobrana oplata. Troche zagotowalem, nawet > wyslalem im pismo, ze rozwiazuje umowe, niestety > chyba zaginelo po drodze. Uplynelo troche czasu, > oplata caly czas byla pobierana - az do stycznia > 2012, kiedy przestala pojawiac sie w wykazach > bankowych I historii operacji na koncie. Bardzo > sie ucieszylem, myslac ze w koncu zablokowali mi > karte i zapomnialem o mbanku. Pare dni temu > rutynowo sprawdzalem swoje konto i cos mi sie > zaczelo nie zgadzac. Okazalo sie ze oplata za > karte jest pobierana do dzis, jednak nie jest ona > wyszczegolniona ani w historii operacji, ani > wykazach bankowych. Wszedzie pisze z miesiaca na > miesiac 0,00 zmian na koncie, a pieniedzy w > magiczny sposob ubywa 2zl. Ze strony mBanku pomocy > nie moge otrzymac zadnej, jako ze telekod > zgubilem, a jednorazowe sa wysylane SMS na numer > ktorego juz nie posiadam, oraz nie mieszkam w > Polsce. Pomoc na mChacie rozkladala rece. Jedyna > opcja ktora mi doradzono to proba napisania prosby > o wyslanie nowego telekodu, zalatwienie podpisu > Konsula RP na tym liscie, wyslanie do mBanku i > liczenie na lut szczescia ze je uznaja. Ciekawe, bo ja też dostałem tego maila, ale sciągneli mi dwa razy 2 zł, a później oddali (wtf?) i od tamtej pory w historii nie wykazuje mi pobrania za kartę, aczkolwiek nie sledziłem dokładnie czy mi ubywa te 2 zł. Z ciekawości muszę sprawdzić ;)

Czy mozecie polecic jakies ciekawe ksiazki dotyczace analizy fundamentalnej?

Na początek: Gertruda Świderska -"Jak czytać sprawozdania finansowe" -znakomita pozycja, autorka zrozumiałym jezykiem przybliża trudny temat. Aby pogłębić wiedzę zawartą w tej książce należy przeczytać "Sprawozdanie finansowe według polskich i międzynarodowych standardów" tej samej autorki.

Kierm Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Na początek: Gertruda Świderska -"Jak czytać > sprawozdania finansowe" -znakomita pozycja, > autorka zrozumiałym jezykiem przybliża trudny > temat. Aby pogłębić wiedzę zawartą w tej > książce należy przeczytać [b][b]"Sprawozdanie > finansowe według polskich i międzynarodowych > standardów[/b][/b]" tej samej autorki. Potwierdzam, w 2012 było nowe wydanie.