jednym dał zarobić, innych wykastrował. jak kto grał na słabszego złotego (a wielu na to grało), to dostał po łapach. od jakiegoś czasu BGK grał przeciw rynkowi, teraz przeciwko rynkowi zagrał NBP. natomiast faktycznie, jak ktoś dobrze odczytał wczorajszą wypowiedź Belki, to mógł dużo zarobić. z tym, że mało kto chyba się nią przejął, bo ruch na walucie był po niej niewielki, a z reguły oczekuje się więcej niż jednej słownej interwencji przed interwencją faktyczną.
-
-
Ekonomia, finanse, pieniądz
Wiem, że to co dalej będzie się działo z walutami to trochę jak wróżenie z fusów, ale czy ktoś może mniej więcej powiedzieć jaki scenariusz jest na kolejne dni bardziej prawdopodobny? Złotówka będzie silniejsza czy słabsza? Pytam, bo mam małe pojęcie o ekonomii, a zastanawiam się teraz poważnie kiedy rozmienić euro na złotówki.
Tofi, a ile tych euro zamieniasz? Więcej niż 1000?
Tofi nikt Ci nie powie bo.....nikt tego nie wie . Na rynkach finansowych nie było takiego burdelu przynajmniej od kilkunastu lat . W piątek były spadki walut bo była interwencja NBP . Chociaż w czwartek Belka mówił że żadnej interwencji nie będzie . Dzisiaj już od nowa są wzrosty . Nie mam pojęcia jak zachowa się złotówka w stosunku do euro jak Gracja pierdolnie . A prędzej czy później to się stanie . Ja na okazję upadku Grecji zaopatrzyłem się w dużą ilość franków szwajcarskich . Kupiłem po 3,50 zł i teraz spokojnie czekam .
Scot Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>W piątek były
> spadki walut bo była interwencja NBP . Chociaż w
> czwartek Belka mówił że żadnej interwencji nie
> będzie
??? przecież jego czwartkowy tekst to była bardzo mocna interwencja werbalna, a po werbalnej z reguły następuje interwencja faktyczna. jak ktoś po czwartkowej wypowiedzi Belki dalej grał na osłabienie PLN to był skrajnym ryzykantem, by nie powiedzieć głupcem.
a jeżeli (tfu, jakie jeżeli - gdy!) upadnie Grecja, złoty na bank osłabi sie do euro, a euro do dolara, czyli na USDPLN ruch powinien być większy niż na EURPLN czy CHFPLN
Obecnie jest możliwość adoptowania Greka za jedyne 550 Euro .
Grek będzie robił za Ciebie wszystko, na co nie masz czasu:
Spać za Ciebie do jedenastej.
Chodzić za Ciebie na kawę.
Odbywać poobiednia sjestę.
Wieczorem siedzieć za Ciebie w knajpce.
Ja już adoptowałem i mam luz - mogę pracować od rana do wieczora!
Jak pewnie wszyscy wiedzą, zbliżają się wybory. Ja chciałem Was poinformować o jednej osobie związanej z Cracovią, która w nich startuje. Miejsce 20 na liście Kongresu Nowej Prawicy (lista 9), Adam Olszowski, były, aktywny działacz Koła Sympatyków KS Cracovia (przez jakiś czas także członek Komisji Rewizyjnej) i Fundacji 100 lat KS Cracovia (czasowo także członek Zarządu).
Sama partia jest bardzo przyjaźnie nastawiona do kibiców, dowody:
Wypowiedzi osób związanych z partią na temat kibiców: http://www.czesci.i15.eu/ulotka1/3.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=a5Mx8-DxP0U
Polecam także zapoznanie się z pozostałymi punktami programu partii, już nie związanych z kibicami: http://nowaprawica.org.pl/info/dokumenty-np/program-wyborczy-knp/item/program-wyborczy-kongresu-nowej-prawicy
Krst- to nie jest wcale śmieszne. Gdyby nie to, że ja tam byłem na urlopie, to bym się w..wił strasznie. Banki otwarte do 14-15, sklepy, jeśli nie z cepelią dla turystów, to wcale nie dłużej. Na stacjach benzynowych po 5 kolesi, każdy nalewa inny rodzaj paliwa albo siedzi przy innym dystrybutorze [ specjalizacja ], najlepszymi kelnerami byli Hindusi, bo załatwiali wszystko szybko, sprawnie i znali angielski.
knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jednym dał zarobić, innych wykastrował. jak kto
> grał na słabszego złotego (a wielu na to
> grało), to dostał po łapach. od jakiegoś czasu
> BGK grał przeciw rynkowi, teraz przeciwko rynkowi
> zagrał NBP.
Knur jak na liberała przystało, chyba zgodzisz się, że NBP nie jest od dawania zarabiania innym kosztem drugich.
Dla mnie ta interwencja Belki pokazuje jego słabość, a przede wszystkim uległość.
O interesie Polski to juz nie chce mi się pisać.
Jak długo Belka tego złotego będzie bronił?
Może w końcu wykorzysta elestyczny kredyt zaciągniety (wtedy nie wiadomo po co) w MFW w 2009, który się marnuje.
Koszty zaciagnięcia tego kredytu kogoś interesują.
knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a jeżeli (tfu, jakie jeżeli - gdy!) upadnie
> Grecja, złoty na bank osłabi sie do euro, a euro
> do dolara, czyli na USDPLN ruch powinien być
> większy niż na EURPLN czy CHFPLN
Knur, ale gdzie tu logika. Jeżeli bankrutuje Grecja, która jest w strefie euro, to złoty powinien się wzmocnić do euro. To jest chyba elementarz.
Przecież słyszymy od miłościwie nas panujących, ze jesteśmy krajem stabilnym finansowo.
Złoty powinien zareagować jak jen japoński, korona norweska czy nawet real brazylijski.
Ale tak niezareauguje - dlaczego?
W ubiegłym tygodniu w telewizorni oglądam spot reklamowy partii rządzącej.
Tusk, Buzek, Lewandowski i Sikorski chcą mnie przekonać do głosowania na PO, bo cytat "Moja przyszłość zależy od wykorzystania środków unijnych". Świetlana przyszłość.
1. nie mówiłem, że to dobrze, że NBP interweniował, tylko że na moje oko spekulanci [u]raczej[/u] na tej interwencji stracili.
2. doszukiwanie się logiki na rynkach finansowych, a szczególnie walutowym to karkołomna rzecz. po prostu - tak to działa: kłopoty w strefie euro -> osłabienie złotówki, forinta, czeskiej korony, itp. jesteśmy w worku "waluty rynków wschodzących" i jak tylko coś się dzieje, to dilerzy z automatu sprzedają złotego, bezmyślnie, bo i czasu na myślenie mają mało. i tak to działa. to jest wytłumaczenie psychologiczne, nieracjonalne, jest też inne: cały czas mamy duży deficyt finansów publicznych i obrotów bieżących, co osłabia złotego, więc w przypadku paniki złoty się osłabi właśnie ze względu na te dwa czynniki. dlatego właśnie jak Grecja padnie złoty zapewne osłabi się bardziej niż czeska korona, bo oni mają lepszą sytuację.
Knur tylko że ta interwencja werbalna Belki z zeszłego czwartku polegała na zapowiedzi tego że nie będzie interwencji faktycznej ! Co innego by było jak by straszył słownie , że zrobi interwencje . Zapomniałem że Belka to były premier i polityk , a politycy zawsze kłamią . Teraz już będę o tym pamiętał .
A co do Greków to w pełni podzielam zdanie rmszara . Będąc w Grecji miałem takie same spostrzeżenia . Grecy to banda nierobów i kombinatorów . Tam Vatu to chyba nikt nie płaci bo rachunku w jakimkolwiek sklepie prywatnym się nie doprosisz , o targu to już nawet nie wspomnę . Leki praktycznie za darmo , śmierci dziadków nie zgłaszają do ichniejszego ZUSU i miesiącami biorą ich emeryturę itd . . Ten kraj prędzej czy później padnie . To co się teraz dzieje z Grecją to jest na siłę reanimacja trupa .
Zrozumcie, że Grecja już dawno jest bankrutem.
Gdy przekroczyli granicę 25% oprocentowania za obligacje było jasne, ze idą prostą drogą ku bankructwu. Pastuchy powinny dostać kopa z UE i ze strefy Euro a wierzyciele przy pomocy własnych państw i UE wymusić egzekucję długów.
przytaczam całą czwartkową wypowiedź Belki:
Kurs złotego oddala się od zdrowych fundamentów polskiej gospodarki. Słabnący złoty wpływa niekorzystnie na ceny utrudniając NBP kontrolę inflacji. Znaczna zmienność kursu złotego zmniejsza zdolność prognostyczną i zwiększa niepewność podmiotów gospodarczych dotyczących przyszłości, przekłada się na zmniejszenie ich skłonności do inwestowania, co osłabia w rezultacie potencjał wzrostowy gospodarki. Kurs złotego do walut obcych w znacznym stopniu jest obecnie determinowany przez okoliczności zewnętrzne, które mają negatywny wpływ na polską gospodarkę ? powiedział Marek Belka, prezes NBP w rozmowie z Obserwatorem Finansowym. http://www.obserwatorfinansowy.pl/2011/09/22/belka-zloty-oddala-sie-od-fundamentow/?k=debata
gdzie tu masz słowa, że nie będzie interwencji?
Sorry . Zwracam honor . Przeczytałem teraz dokładnie wypowiedź Belki . Na innym forum koleś twierdził że Belka mówił że takiej interwencji nie będzie . Zasugerowałem się jego wypowiedzią i mi się pomyliło że to Belka powiedział .
Dzisiaj w mojej ''ulubionej'' gazecie ;) na drugiej stronie red. S. przeprowadzając wywiad zaczął gadać o kryzysie neoliberalizmu, kapitalizmu i wszystkiego co się pod tym kryje. W takim razie zapytam :
Jeżeli mamy ten rzekomy kryzys kapitalizmu ( co kogoś zapytam co się pod tym kryje to milknie albo opowiada jakieś dyrdymały ) to czemu najgorzej przechodzą go państwa, które z gospodarką ''wolnorynkową'' miały nie po drodze czyli Grecja, Hiszpania, Węgry a kraje, które trzymały się żelaznych zasad ekonomii wychodzą z niego dość szybko mimo początkowych dużych kłopotów jak państwa nadbałtyckie czy Niemcy.
A Belka cały czas walczy ze "spekulantami" i dzielnie umacnia złotówke.
Pewnie zostanie odznaczony za zasługi... w dojeniu.
dziś to każdy głupi mógł przewidzieć, i to mniej więcej z godzinami interwencji. dziś liczył się fixing EBC o 15.00 (dane zbierane są od 14), bo wedle niego przeliczane są dopłaty w rolnictwie. naturalnie, interesuje to głównie MF, a interweniował NBP, ale na tym polu obie instytucje grają w jednej drużynie.
w przyszłym roku ceny ON wzrosną o niemal 20 gr na litrze. poniżej informacja BM Reflex
[i]EUR/PLN ? 4,3815. Obciążenia podatkowe na olej napędowy od 1 stycznia 2012 wrosną o 160 PLN/1000 l (netto).
Od stycznia 2012 r. z tytułu wzrostu obciążeń podatkowych wzrosną ceny oleju napędowego na stacjach. Zapłacimy o blisko 20 groszy na litrze więcej. To czy zmiany w takiej wysokości kierowcy odczują natychmiast po nowym roku będzie zależało od uwarunkowań rynkowych. Dobrze byłoby gdyby na przełomie grudnia i stycznia znacząco potaniała ropa naftowa lub złoty umocnił się wobec dolar. Wówczas wzrosłaby szansa na niższy wzrost cen detalicznych.
W ramach obowiązującego prawa, z dniem 1 stycznia 2012 roku Polska będzie zobowiązana do wypełnienia nowego minimum unijnego z w zakresie opodatkowania oleju napędowego, to jest 330 EURO. Oznacza to wzrost obciążeń podatkowych z 302 do 330 EURO. Należy zaznaczyć, że poziom opodatkowania wzrośnie po pierwsze z powodu wzrostu minimum unijnego i po drugie z powodu zmiany kursu EUR/PLN w stosunku do poziomu z października ubiegłego roku, na podstawie którego ustalone były obciążenia na rok 2011. Droga do wypełnienia minimum unijnego może nastąpić na skutek zmiany stawek podatku akcyzowego lub opłaty paliwowej. W każdym przypadku będzie to wymagało zgody parlamentu, bowiem zarówno poziom akcyzy jak i opłaty paliwowej jest zapisany w ustawach. Wyjątek stanowi podwyższenie opłaty paliwowej na następny rok w stopniu odpowiadającym wskaźnikowi wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych (art. 37 m, pkt. 2 ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym).[/i]
i znowu nie dziwi interwencja NBP w okolicach 14.15.
Knur, wiesz co to znaczy poziom z października z ubieglego roku?
Średnia z miesiąca, czy kurs z konkretnego dnia np z 31.10
Są dwie opcje
albo minimalizacja obciążenia przy wypelnianiu norm eurokołchozu.
albo kampania wyborcza. Zobaczymy jak NBP zachowa się po 9 października.
[i]Droga do wypełnienia minimum unijnego może nastąpić na skutek zmiany stawek podatku akcyzowego lub opłaty paliwowej. W każdym przypadku będzie to wymagało zgody parlamentu,[/i]
Parlament w uchwalaniu unijnych praw jest jednogłośny, z tym nie ma problemu i wszystko wskazuje, ze i w przyszłej kadencji też nie będzie najmniejszego problemu.
chodzi o fixing EBC z konkretnego dnia - pierwszego roboczego dnia października.
o ile rządowi wysoka akcyza pasuje, po wyborach mają to w dupie czy ceny pójdą w górę, a kasy nigdy za mało, o tyle NBP interweniując dzisiaj walczył o niższą inflację w przyszłym roku.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)