Rezygnując z Gizy Stefan2 zaciągnął powazne zobowiazanie wobec kibiców.
Nie ma w składzie obecnie gościa co potrafi zagrać naprawdę nieszablonowo....
-
-
Trener Majewski / Ćmikiewicz - treningi, sparingi , taktyka...(temat zbiorczy)
Tak Pawlusiński, Moskit, Bojar to po prostu drewna
weź Khalid nie obrażaj innych zawodników
taa pamiętam te nieszablonowe zagrania Gizy w polu karnym , gdy mając przed sobą bramkarza kiwał sie sam ze sobą , aż obrońcy wybijali mu piłke , i jeszcze jedno to nie Stefan zrezygnował z Gizy , tylko Giza z Cracovii
Andrzej Stanowski:
- Wczoraj okazało się, że nie ma już w Cracovii Piotra Gizy, został wypożyczony do Legii. Jak Pan to skomentuje?
Stefan Majewski:
- To Piotr wybrał. Ja go z klubu nie wyganiałem.
Andrzej Stanowski:
- A jeśli Giza będzie błyszczał w Legii?
Stefan Majewski:
- To zapytam, po co tam poszedł? Czas wszystko pokaże...
Źródło: Dziennik Polski, całość tu ===>
hehe Andrzej Stanowski nieźle się wygłupił z tymi :
- Na pierwszy ogień idzie mecz z Legią. Rywal bardzo trudny, powiedziałbym feralny, "Pasy" nie wygrały ze stołecznym zespołem od 56 lat... [ostatni raz Cracovia wygrała z Legią (1:0) dwa lata temu, 10 kwietnia 2005 r. ? przyp. TP!].
Siedem zwycięstw, pięć porażek i remis to bilans sparingów piłkarzy Stefana Majewskiego w trakcie letnich przygotowań. Wśród przeciwników na próżno jednak szukać drużyn z europejskiej górnej półki. To efekt kiepskiej organizacji planu przygotowań.
Przez ostatnie dziesięć dni krakowianie przebywali w Niemczech i po nagłym odwołaniu turnieju z udziałem Szkotów, Greków i Turków, "Pasy" grały głównie z niemieckimi zespołami, z których najwyżej notowany był beniaminek 2. Bundesligi VFL Osnabruck. Z tym właśnie rywalem "Pasy" przegrały 1:5 i jedynym pocieszeniem dla krakowian przed powrotem do Polski była wygrana w ostatnim spotkaniu z młodzieżową kadrą Hamburgera SV (1:0).
Co ciekawe większość goli w sparingach strzelali dla Cracovii nowi gracze: Kamil Witkowski, Jakub Kaszuba, Przemysław Kulig oraz dwaj napastnicy, którzy wrócili z wypożyczenia: Łukasz Szczoczarz i Kacper Tatara, a także testowani Brazylijczycy: Da Silva i Wallace.
Źródło: Przegląd Sportowy - całość tu ===>
Do Khalida :
Coś to nie tak pisał red. Andrzej Stanowski. Cytuję dokładnie :
Otóz w Dzienniku Polskim jest wyraźnie napisane " Ostatnia wygrana CRACOVII w Warszawie ". W Warszawie ! I to mialo miejsce w 1951 roku.
Ja pamiętam z przedostatniego pobytu w I lidze mecze z Legią w Krakowie
w 1982 r. 1 : 0 bramka Jana Stokłosy i
w 1983 r. 3 : 1 wszystkie bramki Henryka Janikowskiego.
I nawet pamietam gdzie byłem po tym ostatnim meczu i w jakim doborowym Towarzystwie.
oj AjKocie ...
o kontakty z towarzystwem nigdy bym Cie nie posądzał ...
;)
Byles tam gdzie ja, na Cichym Kaciku?
1000% poparcia za pozyskanie WITKOWSKIEGO
AjKot Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Do Khalida :
>
> Coś to nie tak pisał red. Andrzej Stanowski.
> Cytuję dokładnie :
>
> Otóz w Dzienniku Polskim jest wyraźnie napisane
> " Ostatnia wygrana CRACOVII w Warszawie ". W
> Warszawie ! I to mialo miejsce w 1951 roku.
>
> Ja pamiętam z przedostatniego pobytu w I lidze
> mecze z Legią w Krakowie
> w 1982 r. 1 : 0 bramka Jana Stokłosy i
> w 1983 r. 3 : 1 wszystkie bramki Henryka
> Janikowskiego.
Tak było bramka Stkłosy, p-alce lizać, ale jakoś tego hat - tricku janikowskiego nie pamietam, moze przeslonil mi go spadek :(
salada Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> AjKot Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Do Khalida :
> >
> > Coś to nie tak pisał red. Andrzej
> Stanowski.
> > Cytuję dokładnie :
> >
> > Otóz w Dzienniku Polskim jest wyraźnie
> napisane
> > " Ostatnia wygrana CRACOVII w Warszawie ". W
> > Warszawie ! I to mialo miejsce w 1951 roku.
> >
> > Ja pamiętam z przedostatniego pobytu w I
> lidze
> > mecze z Legią w Krakowie
> > w 1982 r. 1 : 0 bramka Jana Stokłosy i
> > w 1983 r. 3 : 1 wszystkie bramki Henryka
> > Janikowskiego.
>
> Tak było bramka Stkłosy, p-alce lizać, ale
> jakoś tego hat - tricku janikowskiego nie
> pamietam, moze przeslonil mi go spadek
Był Hat-trick. Najpiękniejsze zaś było proste przeraźliwie mocne uderzenie z około 28-30 metrów.
Z 1-0 zaś zapamiętałem świetną grę 3 bramkarza Dziedzica i wręcz rewelacyjną Surowca ,który sławnego po mundialu Buncola wdeptał de facto w murawę nie dając jednej sensownej akcji zrobić.
Khalid:
[i]Był Hat-trick. Najpiękniejsze zaś było proste przeraźliwie mocne uderzenie z około 28-30 metrów. Z 1-0 zaś zapamiętałem świetną grę 3 bramkarza Dziedzica i wręcz rewelacyjną Surowca ,który sławnego po mundialu Buncola wdeptał de facto w murawę nie dając jednej sensownej akcji zrobić.[/i]
Tamte czasy wiążą się z dzisiejszymi, także poprzez familję Witkowskich. Kaziu Węgrzyn wspomniał wczoraj w czasie transmisji w Canal+ ojca Kamila Witkowskiego. Nie pamiętam jak on miał na imię, ale pamiętam go właśnie z tamtego sezonu. Jakąś kolejkę lub trzy przed meczem z Legią, w którym Janikowski strzelił hat-tricka, pojechałem na wyjazd do Lublina na mecz z Motorem. Przegraliśmy tam chyba 2:0, ale zapamiętałem z tamtego meczu parę szczegółów, głównie deszcz, bo lało jak cholera. Bramkarzem Motoru był "Kali" - znany z kadry Górskiego na Mistrzostwa świata w Niemczech (1974) Zygmunt Kalinowski (zmiennik Tomaszewskiego). Trenerem Motoru był, o ile mnie pamięć nie myli, Lesiu Ćmikiewicz, a ojciec Kamila Witkowskiego był jego zawodnikiem - grał w ataku. Być może teraz to pomogło przy transferze.
W tamtym meczu w ataku Motoru wyróżniał się "stary" Witkowski, który ciągle "zatrudniał" dobrze broniącego naszego bramkarza (właśnie wspomnianego Dziedzica). Do przerwy jakoś nie daliśmy sobie nic strzelić, Ale po przerwie w końcu "stary" Witkowski wypracował bramkę kiedy Dziedzic sparował jego strzał i któryż z zawodników Motoru to dobił. Potem już nasi siedli i pod koniec stracili drugą z wolnego.
Kamil trochę z ruchów przypomina ojca.
hehe to fajne migawki z konferencji po meczu Legia-Cracovia
http://wideo.gazeta.pl/wideo/0,0,4351841.html
Merano Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Khalid:
>
> Był Hat-trick. Najpiękniejsze zaś było proste
> przeraźliwie mocne uderzenie z około 28-30
> metrów. Z 1-0 zaś zapamiętałem świetną grę
> 3 bramkarza Dziedzica i wręcz rewelacyjną
> Surowca ,który sławnego po mundialu Buncola
> wdeptał de facto w murawę nie dając jednej
> sensownej akcji zrobić.
>
> Tamte czasy wiążą się z dzisiejszymi, także
> poprzez familję Witkowskich. Kaziu Węgrzyn
> wspomniał wczoraj w czasie transmisji w Canal+
> ojca Kamila Witkowskiego. Nie pamiętam jak on
> miał na imię, ale pamiętam go właśnie z
> tamtego sezonu. Jakąś kolejkę lub trzy przed
> meczem z Legią, w którym Janikowski strzelił
> hat-tricka, pojechałem na wyjazd do Lublina na
> mecz z Motorem. Przegraliśmy tam chyba 2:0, ale
> zapamiętałem z tamtego meczu parę
> szczegółów, głównie deszcz, bo lało jak
> cholera. Bramkarzem Motoru był "Kali" - znany z
> kadry Górskiego na Mistrzostwa świata w
> Niemczech (1974) Zygmunt Kalinowski (zmiennik
> Tomaszewskiego). Trenerem Motoru był, o ile mnie
> pamięć nie myli, Lesiu Ćmikiewicz, a ojciec
> Kamila Witkowskiego był jego zawodnikiem - grał
> w ataku. Być może teraz to pomogło przy
> transferze.
>
> W tamtym meczu w ataku Motoru wyróżniał się
> "stary" Witkowski, który ciągle "zatrudniał"
> dobrze broniącego naszego bramkarza (właśnie
> wspomnianego Dziedzica). Do przerwy jakoś nie
> daliśmy sobie nic strzelić, Ale po przerwie w
> końcu "stary" Witkowski wypracował bramkę kiedy
> Dziedzic sparował jego strzał i któryż z
> zawodników Motoru to dobił. Potem już nasi
> siedli i pod koniec stracili drugą z wolnego.
>
> Kamil trochę z ruchów przypomina ojca.
Wiążą się jeszcze bardziej osobą Stefana
Bramki: Stokłosa (44)
Sędziował R. Kostrzewski z Bydgoszczy.
Widzów 15 000
Cracovia: Dziedzic, Nazimek, Dybczak, Turecki, Podsiadło, Konieczny (46 min. Karaś), Surowiec, Stokłosa (80 min. Piskorz), Gacek, Tobollik, Błachno
Legia: Kazimierski, Plich, Załężny, [b]Majewski[/b], Bedryj, Miłoszewicz (46 min. Tumiński), Buncol, Iwanicki, Baran (46 min. Szaniawski), Adamczyk, Turowski
Ale mało kto go pewnie zapamiętał z tego meczu bo były większe atrakcje w ekipie gości:
1: Trener Legii sam Kaziemierz "Wielki" Górski
2: Buncol - wielkie objawienia MŚ 82.
Na wczorajszym treningu Cracovii pojawił się nowy gracz. Jest nim 22-letni Łotysz Olegs Baikovs.
Zawodnik przyjechał na stadion na ul. Kałuży wprost z lotniska, dlatego zaliczył tylko trening biegowy. Nie brał jeszcze udziału w wewnętrznej grze, zarządzonej jak zawsze w środę przez trenera Stefana Majewskiego.
Baikovs, urodzony 28 grudnia 1984 roku, jest wysoki (189 cm), silnie zbudowany, gra na obronie, z lewej strony. W ostatnim sezonie występował w zespole macedońskim Vardar Skopje, przedtem w Wetrze Wilno. Grał w młodzieżowej reprezentacji Łotwy. Będzie testowany przez Cracovię przez kilka dni.
We wczorajszym treningu uczestniczył już kontuzjowany w poniedziałek w meczu Młodej Ekstraklasy Bartłomiej Dudzic. Brakowało kontuzjowanych - trzeciego bramkarza Marka Pączka (ma krwiaka na biodrze) i obrońcy Tomasza Baligi, który ma założony gips na kontuzjowaną stopę
BARDZO DOBRZY TRENERZY TYLKO NASZYM TROSZKE BRAK WIARY W KONCOWY SUKCES.BRAK KONKRETNEGO CELU KTORYM POWINIEN BYC MISTRZ POLSKI A NIE GRANIE O PIERWSZA PIATKE.JAK GRAC TO O NAJWYRZSZE CELE .CRACOVIA PANY!!!!!!!
4 dni później
Andrzej Klemba z GW:
[i]"Trener Majewski, były znakomity obrońca kadry, potwierdził, że jest fachowcem od defensywy. Od kiedy objął pracę, Cracovia już 11. raz zeszła z boiska bez straty gola, a w 23 meczach pod jego wodzą dała sobie strzelić tylko 22 bramki."[/i]
caly felieton: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35800,4369952.html
Paweł Wojciechowski przez ostatnie dwa lata w Cracovii zagrał raptem w dziesięciu meczach, wchodząc na boisko najczęściej z ławki rezerwowych
W tym sezonie spędził na boisku już 180 minut, stając się zawodnikiem pierwszej jedenastki.
Adrian Grałek: To zaskoczenie, że trener na Pana stawia?
Paweł Wojciechowski: Wyszedłem w meczu z Legią, bo nie mógł zagrać Tomek Wacek. Nie sądziłem, że w spotkaniu z Ruchem trener postawi również na mnie. No, ale z tego powodu nie narzekam.
Przez dwa sezony w Cracovii zagrał Pan zaledwie w 10 spotkaniach.
- Kiedy przechodziłem dwa lata temu do Cracovii z Górnika Zabrze, jedną rundę miałem z głowy. Miałem złamaną kość jarzmową. Gdy się wyleczyłem, nie mogłem przebić się do składu. A w ostatnim sezonie już trochę.
Wygryzł Pan ze składu Tomasza Wacka, który do tej pory miał niepodważalne miejsce w zespole.
- Spokojnie, dopiero dwa mecze za nami, wszystko może się jeszcze zmienić. Nie jestem pewny miejsca w wyjściowej jedenastce. Jeśli trener będzie nam mnie dalej stawiał, swoją grą spłacę kredyt zaufania.
Odpowiada Panu ustawienie trójką obrońców?
- Każdy system jest dobry, jeśli jest właściwie realizowany. Ustawienie trójką z tyłu powoduje, że mamy głównie zadania defensywne. Nie mogę zbyt często włączać się w akcje ofensywne zespołu.
W sobotnim meczu z Polonią Bytom będzie mógł prawdopodobnie zagrać Przemysław Kulig. Dochodzi nowy rywal?
- Konkurencja jest duża. Na każdym treningu trzeba walczyć o miejsce w składzie. Nie mowy jednak o żadnej zawiści.
Na co stać Cracovię w tym sezonie?
- Za wcześnie jeszcze o tym mówić. W połowie rundy jesiennej okaże się, jaka jest nasza siła.
Dla Gazety
Stefan Majewski
trener Cracovii
Paweł dostał szansę w meczu z Legią. Dałem mu kredyt zaufania również w spotkaniu z Ruchem i potwierdził, że słusznie znalazł się w pierwszej jedenastce. Być może dostanie szansę w kolejnych meczach. To chłopak obdarzony dużym talentem, ze sporym potencjałem. Ma predyspozycje również do gry ofensywnej. Dla mnie jednak liczy się przede wszystkim drużyna, chcę mieć przed każdym meczem 14 równorzędnych zawodników. Nie chcę indywidualnie oceniać Pawła. Jeśli dzięki swoim umiejętnościom, będzie wzmocnieniem dla zespołu, będzie w nim grał.
not. ag
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Coś ta taktyka kompletnie się nie sprawdza. Póki jest 0-0 to nawet pod bramką słabiutkiej Polonii nie możemy sytuacji zrobic.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)