Przyznam, odpowiedz na miare dobrego ruchu szachowego - i nie ma w tym ironii.
Ale ja, Karvin, mam sporo lat pilkarskich doswiadczen za soba - roznych: sedziowskich (zdalem egzamin w 1970 r.), "dzialaczowskich" 1970-1986 Cracovia, trenerskich (1989-2001 Polonia Bay, Polonez San Francisco, Polonia San Jose) i pisze na tym forum to, co mysle.
W szachy gram rowniez (gralem w latach 1968-1970 w KKSz). Nie ironizuje.
Hokej znam chyba lepiej od Ciebie:) Chodzilem na Cracovie w latach Wodzickiego, Kopczynskiego, Goja, Zietary, Pyszow, Sieki, Powalacza nie mowiac o Krzysku Migaczu, ktorego znalem bardzo dobrze osobiscie.
Ale jest O.K.
Obecnie mieszkam w Silicon Valley ktorego stolica jest San Jose, siedziba Sharks. Chyba nie musze ci mowic dalej..
Obejrzalem tysiace meczow pilkarskich, 10 finalow Mistrzostw Swiata (pierwsze transmitowane w Polsce byly w 1966 r.) i wydaje mi sie, ze cos wiem o tym pilkarskim swiecie.
I wiem tez troche o Cracovii. Faktycznie, teraz wiecej z internetowych przekazow, ale nie tylko.
Swiat sie zmniejszyl Karvin i argument odleglosci juz niestety nie pracuje:)
-
-
Baraż Arki - ARKA w lidze 2-0 i 2-1 Gratulacje dla Przyjaciół:)
Że w Kłaju mają królestwo to wiedziałem od wielu wielu lat, ale że w San Jose tom się zdziwił.
Bos ty chlopie mocno do tylu. Ooooj mocno. Oooj baaaardzo mocno. (Az mi szkoda klawiatury). Slyszal ty o silikon walej?
no pewnikiem słyszał. kiedyś było to światowe centrum nowych technologii;)
teraz też bardzo się liczy na rynku:)
Drogi Aleksie myslę że dość wiele osób słyszało o S.V. a czy znasz hokej lepiej od Karvina,śmiem w to mocno wątpic.
Poczytaj bart-1906 o Silicon Valley w jakiejs nowej encyklopedii. Dowiesz sie o istnieniu innego swiata. O miastach gdzie nie ma chodnikow dla pieszych (bo nie ma pieszych), gdzie nie wolno palic papierosow nawet na ulicach, gdzie przecietna cena domu wynosi 700 tys. dolarow, gdzie najnizsza placa wynosi 7.65 na godzine, gdzie maja swoje siedziby Google, Yahoo, Intel, HP.,itp., gdzie graja Warriors i San Jose Sharks.
Dziw sie.
Aleks może mamy Ci zazdrościć?
oczywiście, że mamy zazdrościć bo u nas białe niedźwiedzie chodzą po ulicach, a jeden z wytapiaczy niedźwiedziego sadła o nazwisku Filipiak tak się na tym dorobił, że może sponsorować Cracovię
Nokia, ja chodzilem na hokej Cracovii w latach 60-tych, kiedy lodowisko na Olszy bylo bez dachu i stalismy na trybunach w 15-to stopniowym mrozie, a kiedy padal snieg, goscie wbiegali na lod i go odgarniali. Moj przyjaciel, Wojtek Marchewczyk, syn Czeslawa Marchewczyka otwieral nam wtedy wszystkie drzwi na lodowisko.
Arena, nie badz malostkowy.
Nurek, jesli wydaje Ci sie, ze "sponsorowanie" (cudzyslow intencjonalny) Cracovii przez J. Filipiaka to jest super,to znaczy, ze o profesjonalnym sporcie masz tzw. zielone pojecie. (Sorry, nie bierz sobie tego osobiscie do serca, absolutnie nie mam zamiaru Ciebie urazic. W Polsce tysiace ludzi mysli podobnie do Ciebie po prostu nie wiedzac o co chodzi w prawdziwie profesjonalnym sporcie).
Aleks mam dokładnie takie same pojęcie o profesjonalnym sporcie, jak Ty o tym co się w Polsce dzieje (Sorry, nie bierz sobie tego osobiscie do serca, absolutnie nie mam zamiaru Ciebie urazic. W USA tysiace polonusów mysli podobnie do Ciebie po prostu nie wiedząc o co chodzi w tym co się u nas dzieje).
Sorry Nurek, ale bede sie upieral, ze ja mam wieksze pojecie. Ja nie jestem polonusem. W USA tzw. polonusy nawet nie mysla o tym, co sie dzieje w polskim sporcie. Ich dzieci graja w baseball i amerykanski football. Nie maja pojecia co sie dzieje w ich "starym kraju".
Zreszta Wy macie bliskie przyklady po Podolskim czy Klose - daleko nie trzeba szukac.
A ja głupi myślałem, że Silicon Valley to tam gdzie kręcili Baywatch...
Aleks, popatrz na "sponsora" Polonii, a potem dowalaj Filipiakowi
a najlepiej sciagnij jakiego sponsora z tego silikonwalej
(lepszego od JF ofkorz)
Podolski to akurat chciał grać dla Polski, no ale skoro nasi go nie chcieli...
Aleks ...
ja Cie prosze zanim napiszesz takie brednie, ze wolisz aby sosnowiec wygrał z Arka baraze stuknij sie pare razy w czoło najlepiej młotkiem to moze jakis pozytywny skutek z tego bedzie ...
wiem, wiem jestes zasłuzonym Pasiakiem ...
krew z krwi kośc z kosci od pradziadka za Cracovią ...
ostatnią koszule za Pasy bys oddał ...
ale ochłoń proszę zejdź z ksmosu na ziemię ( najlepiej Świetą przy Kałuzy 1 ) i przestań się wypowiadac o tym co jest lepsze dla Cracovii z perspektywy kilku tysięcy kilometrów ...
Aleks nie bede sie licytowal (nie daje polskich znakow bo nie wiem czy takowe masz w USA na swoim komputerze a nie chce zeby Ci krzaczki wychodzily) - co do sytuacji w hokeju to z calym szacunkiem w obecnej sytuacjisekcji prawdopodobnie jednak sie lepiej orientuje - a co do znajomosci samej dyscypliny - no coz dyscyplina sie zmienia ja sledze ja od wielu lat na wszystkich poziomach i nie czuje sie ekspertem (nie gralem niestety w hokeja powaznie nigdy co jest duzym minusem) ale tez nie laikiem.
Ale co do tych wyjazdow to po prostu akurat wiem doskonale - jak kiedys bede mial zaszczyt z Toba porozmawiac osobiscie to Ci powiem o co mi chodzilo:)
A co do najezdzania na sponsora w kontekscie trenera - bardzo dobrze napisal Maniex - zerknij na casus Polonii sponsora trzeba naprawde holubic - trener zawsze sie znajdzie ze sponsorem gorzej ;)
pozdrawiam serdecznie
Ps. odnosnie wypowiedzi z innego watku forum jest moderowane nad wyraz delikatnie naprawde nikt nie ma prawa odczuwac tego jako cenzury
Dla mnie wypowiedz -Roberta- jest wlasnie czyms w rodzaju cenzury. Jednoznacznie sugeruje, ktore poglady sa prawidlowe.
Poza tym jest to wciskanie czegos, czego nie powiedzialem, bo ja sie nie wyrazilem, ze wole, by wygral Sosnowiec. Napisalem, iz z punktu widzenia interesow Cracovii lepiej byloby by wygral. Tak mysle. Jest mi dokladnie obojetne ktora z tych druzyn (Arka czy Zaglebie) bedzie grac w przyszlym sezonie w II lidze - mam do nich zupelnie neutralny stosunek.
To co sie stalo z Polonia, a wczesniej z Zabrzem jest tylko dowodem na slabosc organizacyjna wszystkich klubow pilkarskich w Polsce, lacznie z Korona, Legia i Wisla. Dla kazdego odejscie tzw. sponora to katastrofa, bo kluby nie stoja na wlasnych nogach - i co najgorsze, wiekszosc z Was uwaza, ze to jest normalne. Powinno byc akurat odwrotnie, to sponsor powinien zabiegac o wzgledy klubu, ale by do tego doprowadzic potrzeba wiele pracy, ktorej nikt nie wykonuje, bo kroluje minimalistyczne podejscie: dobrze jest jak jest.
Gdzies na poczatku lat siedemdziesiatych bylem w Chorzowie na Stadionie Slaskim na pucharowym dwumeczu Ruchu i GKS-u Katowice. GKS gral wtedy z Barcelona. I gral jak rowny z rownym. U siebie zremisowal, na wyjezdzie przegral 1-2 prowadzac po strzale bodaj Rottera 1-0.
Po co to przypominam? By uswiadomic sobie gdzie teraz jest GKS, a gdzie Barcelona (ktora wtedy tez nie byla zespolem europejskiego formatu). Tam jednak umiano zbudowac sile klubu. W Polsce niestety kluby sa sluzebne wobec jakichs i czyichs potrzeb. Dopoki sie tego nie zmieni (a nie jest to w interesie obecnie nimi zarzadzajacych), dotad bedzie taka bryndza jak jest.
zapominasz Aleks o jednym drobiażdżku. Wtedy gdy Barca grała na Śląsku Hiszpania była jescze poza UE, albo dopiero co do niej weszła. Ale widać z punktu widzenia USA takie drobne szczegóły sa nieważne. Pogadamy o profesjonalnym sporcie w Polsce za 30 lat (chyba, że przez ten czas nadal będą rządzić kaczkodany - to wtedy nie będzie o czym rozmawiać, bo się cofniemy do poziomu Hiszpanii z lat 50-tych)
Za 30 lat nurek, to ja juz raczej nie pogadam:)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)