Czekamy na kolejne zwycięstwo Cracovii:)
-
-
II Mecz GKS Tychy-CRACOVIA 17 III 2006
Mysle ze jesli w najbliszych 2 meczach w Tychach (piatek i niedziela ) wygramy chodz jedno ,to juz chyba nikt nas nie zatrzyma w drodze po Majstra
No i w hokeju cała nadzieja, bo prezes ma kaca, a my nie wejdziemy na 2 mecze u siebie:(
W hokeju musimy. Sądzę, ze po odwołaniu kara zostanie złagodzona, bo jest jednak zbyt surowa. Posiadacze karnetów musza być wpuszczeni na te dwa mecze. Jestem umiarkowanym optymistą.
ale ta kara się dotyczy meczów piłki nożnej a nie hokeja, prawda????
e40 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ale ta kara się dotyczy meczów piłki nożnej a nie
> hokeja, prawda????
to prawda, choc niesmak pozostaje i tu:(
Hokej: Cracovia gra drugi mecz z Tychami
pj, tod 16-03-2006 , ostatnia aktualizacja 16-03-2006 21:56
Po wtorkowym zwycięstwie u siebie Cracovię czekają teraz dwa mecze w Tychach. Krakowski plan minimum? Wygrać jedno spotkanie - w piątek lub w niedzielę.
czytaj dalej »
r e k l a m a
To będzie zupełnie nowy mecz, ale równie zacięty. O zwycięstwie zadecydują szczegóły - uważa bohater pierwszego spotkania napastnik Cracovii Martin Potoczny. On i jego koledzy z drugiego ataku: 19-letni Grzegorz Pasiut oraz Sebastian Witowski to nowy eksperyment trenera Rudolfa Rohaczka. Jak na razie bardzo trafiony. - Tworzymy wybuchową mieszankę - uśmiecha się Potoczny. Po ostatnim meczu szkoleniowcy obu drużyn mieli odmienne zdania na temat sędziowania. Szkoleniowiec GKS-u Wojciech Matczak mówił, że "to jest hokej, a nie fabryka czekolady", a Rohaczek apelował o jeszcze bardziej drobiazgowe odgwizdywanie fauli.
- Tychy są doświadczonym zespołem, a w obronie mają żądła - odpowiada na pytanie o agresywną grę tyszan Piotr Sarnik. - Dopóki nie wygramy czterech meczów, to szanse będę oceniał pół na pół - dodaje najskuteczniejszy zawodnik play-offu (osiem goli).
Hokejowy weekend powinien dać odpowiedź na jedno pytanie: jak fizycznie przygotowani są zawodnicy. - Taki finał to maraton. Najbliższe mecze pokażą, kto ma więcej siły - mówi napastnik "Pasów" Michał Piotrowski. Jak zwykle wiele zależeć będzie od postawy bramkarzy. Na razie przewagę, ale tylko psychologiczną, ma Rafał Radziszewski. - Jak wygramy w Tychach przynajmniej jeden mecz, to będzie bardzo dobrze - uważa "Radzik".
W drużynie mistrzów Polski wszyscy są przekonani, że wtorkowa porażka w Krakowie była tylko wypadkiem przy pracy. Trener Matczak podkreśla, że drużynie zabrakło do zwycięstwa odrobiny szczęścia. Z każdym dniem coraz lepiej czuje się Arkadiusz Sobecki. Bramkarz GKS-u od soboty zmaga się z przeziębieniem i gorączką. W Krakowie bronił osłabiony, narzekał na ból gardła, ciągle pokasływał. Po tamtym spotkaniu znowu trafił do łóżka, opuścił środowy trening, by wyleczyć się na dobre. - Teraz musimy wykorzystać atut własnego lodowiska i odwrócić losy rywalizacji - podkreśla Sobecki.
Mecz wzbudza w Tychach olbrzymie zainteresowanie. Gdyby trybuny lodowiska mogły pomieścić 10 tys. osób, i tak by pewnie zabrakło biletów. Tymczasem obiekt ma zaledwie 2700 krzesełek, część osób stanie wokół tafli i na balkonach za bramkami. Policja nie zgadza się natomiast, by kibice zajmowali miejsca między sektorami.
Transmisje z meczu przeprowadzą Radio Kraków i RTV Kraków.
Małopolanie w kadrze na MŚ Dywizji I w Tallinie
Rafał Radziszewski, Bartłomiej Piotrowski, Mariusz Dulęba, Leszek Laszkiewicz, Damian Słaboń, Piotr Sarnik, Michał Piotrowski, Martin Voznik (Comarch/Cracovia) - Tomasz Jaworski, Jarosław Kłys, Patryk Noworyta, Grzegorz Piekarski, Wojciech Stachura (Dwory/Unia) - Marcin Kolusz, Sebastian Biela, Zbigniew Podlipni, Jarosław Różański (Wojas/Podhale).
Ponadto trener Rohaczek powołał sześciu zawodników z GKS-u Tychy, pięciu z TKH Toruń, jednego ze Stoczniowca Gdańsk oraz pięciu grających w ligach zagranicznych. Zgrupowanie przed mistrzostwami rozpocznie się 24 marca w Krynicy.
info G,W.
W piątek kolejny mecz wielkiego finału hokejowej ekstraligi: GKS zagra w Tychach z Cracovią
Wojciech Todur 16-03-2006 , ostatnia aktualizacja 16-03-2006 15:23
Finałowa rywalizacja przenosi się do Tychów. Lodowisko GKS-u znowu będzie za małe, by pomieścić wszystkich kibiców.
W drużynie mistrzów Polski wszyscy są przekonani, że wtorkowa porażka w Krakowie była tylko wypadkiem przy pracy. Wojciech Matczak, trener GKS-u, podkreśla, że drużynie zabrakło do zwycięstwa odrobiny szczęścia.
- Niewykorzystana sytuacja Michala Belicy, gdy od połowy lodowiska jechał sam przeciwko bramkarzowi Cracovii. Brak goli mimo olbrzymiego naporu na początku trzeciej tercji. Do tego mnóstwo niepotrzebnych kar, problem z łyżwami Sebastiana Gonery. Dużo tego... - wylicza szkoleniowiec tyskiej drużyny.
Zawodnicy Cracovii mogą się spodziewać na lodowisku w Tychach ciężkiej przeprawy. Przeciwko nim nie stanie kilkunastu zwyczajnych hokeistów, tylko zastęp wikingów. Wzorem ubiegłorocznego play-off większość zawodników GKS-u przestała się bowiem golić i na lodzie straszą nie tylko umiejętnościami, ale i wyglądem.
Z każdym dniem coraz lepiej czuje się Arkadiusz Sobecki. Bramkarz GKS-u od soboty zmaga się z przeziębieniem i gorączką. W Krakowie bronił osłabiony, narzekał na ból gardła, ciągle pokasływał. Po tamtym spotkaniu znowu trafił do łóżka, opuścił środowy trening, by wyleczyć się na dobre. - Teraz musimy wykorzystać atut własnego lodowiska i odwrócić losy rywalizacji - podkreśla Sobecki.
- Proszę mi wierzyć - będzie dobrze! Wrócił duch, jaki towarzyszył tej drużynie podczas ubiegłorocznego play- off. Porażki tylko dodają nam sił. Jeżeli zagramy odpowiedzialnie, a gorące będą serca, a nie głowy, to Cracovia nie wygra w Tychach - przekonuje Andrzej Skowroński, prezes klubu.
Mecz wzbudza w Tychach olbrzymie zainteresowanie. Gdyby trybuny lodowiska mogły pomieścić 10 tys. osób, i tak by pewnie zabrakło biletów. Tymczasem na obiekcie jest zaledwie 2700 krzesełek, część osób stanie wokół tafli i na balkonach za bramkami. Policja nie zgadza się natomiast, by kibice zajmowali miejsca między sektorami.
- Czuję się trochę jak za komuny. Zewsząd dzwonią do mnie bliżsi i dalsi znajomi z prośbą, by załatwić im bilety - uśmiecha się Skowroński.
Problem ma zostać rozwiązany dopiero latem, gdy rozpocznie się przebudowa tyskiego lodowiska. Na początek przewidziano remont i rozbudowanie trybun. Nowe sektory mają powstać za obiema bramkami.
Początek dzisiejszego spotkania o godz. 18. Bilety - w cenie 15 i 25 zł - będzie można kupować między godz. 10 a 12, a potem na trzy godziny przed rozpoczęciem spotkania.
O ile grają?
500 - tysięcy złotych dostaną do podziału zawodnicy Cracovii, jeżeli zdobędą mistrzostwo Polski.
150 - tysięcy złotych trafi na konta hokeistów GKS-u, jeżeli ponownie wywalczą złoto.
info G,W. KATOWICE
Że tak powiem delikatna różnica (nawet jak na polskie realia) w premi za zdobycie tytułu.
Gdzie na niedzielny mecz można nabyć bilety? Tylko w Tychach czy też w Krakowie ?
[i]W drużynie mistrzów Polski wszyscy są przekonani, że wtorkowa porażka w Krakowie była tylko wypadkiem przy pracy. Wojciech Matczak, trener GKS-u, podkreśla, że drużynie zabrakło do zwycięstwa odrobiny szczęścia.
- Niewykorzystana sytuacja Michala Belicy, gdy od połowy lodowiska jechał sam przeciwko bramkarzowi Cracovii. Brak goli mimo olbrzymiego naporu na początku trzeciej tercji. Do tego mnóstwo niepotrzebnych kar, problem z łyżwami Sebastiana Gonery. Dużo tego... - wylicza szkoleniowiec tyskiej drużyny.
[/i]
Szkoda że trener Matczak zapomniał o drugiej tercji i mniej więcej od połowy trzeciej kiedy tego "naporu" nie było i tylko niewiarygodnemu szczęściu Tychy zawdzięczją że przegrały tylko 3:2
Jest w TV transmisja?? Czy wogóle gdzieś jest relacja (nie w internecie)??
.
jaki dylemat
hokej sie skonczy o ile nie bedzie dogrywki o 20.15 i se przelaczysz na pilke
Wygląda na to, że mam jeden lub dwa bilety na dzisiaj do Tychów.
Jak ktoś jest zainteresowany to proszę o kontakt 0603 744 401
Optymizm w obozie tyszan
Autor: Jarosław Gembka 17-03-2006 12:06:49
W czasie czwartkowego treningu rozmawialiśmy o drugim meczu z pracownikami i zawodnikami GKS-u Tychy.
Usłyszeliśmy, że mimo porażki będą w piątek i niedzielę walczyć o zwycięstwo. Podkreślają, iż kibice będą szóstym zawodnikiem na lodzie.
Oto krótki zapis tych rozmów.
Arkadiusz Zioła - masażysta GKS-u Tychy:
Jaka kondycja fizyczna przed drugim meczem finałowym?
Zawodnicy czują się bardzo dobrze pod względem fizycznym i psychicznym
Czy są jakieś urazy wśród graczy?
Urazy są - jak w każdej drużynie. Ale nie jest to duży problem.
Jak się ułoży drugi mecz finałowy?
Chciałbym, tak jak cała drużyna pokonać w piątek Cracovię.
Artur Ślusarczyk:
Jak przebiegają przygotowania do piątkowego meczu?
Przygotowania idą pełna parą. Jesteśmy bardzo skoncentrowani. Dyspozycja dnia pokaże czy jesteśmy w stanie pokonać Cracovię. Na pewno pomogą nam kibice, którzy będą nas wspierać. Drużyna nie może faulować, bo grając tak często w osłabieniu będzie nam bardzo trudno się bronić.
Gdzie upatruje Pan przyczyn porażki w Krakowie?
Do pierwszego meczu nie ma już co wracać. Przegraliśmy, ale ważne jest, by nie roztrząsać błędów, tylko wyciągnąć konsekwencje. Większość błędów indywidualnych wynikało ze zmęczenia.
Robin Bacul:
Jaka jest forma zespołu przed jutrzejszym meczem?
Wszystko idzie w dobrym kierunku. Chcemy jutro za wszelka cenę wygrać. Szanse są wciąż 50 na 50 i każda drużyna ma otwartą drogę do zdobycia tytułu.
Dlaczego GKS Tychy przegrał w Krakowie?
Mieliśmy dużo kar. Nie wykorzystaliśmy kilku wybornych okazji.
Jak myślisz, czy zmieni się sędziowanie w pozostałych meczach finałowych?
Niektóre kary oczywiście były, ale mam wątpliwości czy wszystkie? Ale to jest sprawa sędziów. Ja uważam, że mnie skrzywdzono, gdy sędziowie nałożyli na mnie karę 10 minut, ponieważ nic złego nie zrobiłem
Adam Bagiński:
Jak przygotowania do drugiego meczu?
Musieliśmy trochę odpocząć. Czekamy na rywala.
Dlaczego GKS Tychy przegrał w Krakowie?
Brakowało nam szczęścia. Mogliśmy przegrać zdecydowanie, ale była też szansa pokonania krakowian. Pierwsza tercja była remisowa. Druga z przewaga Cracovii. A w trzeciej przynajmniej do 10 minuty mogliśmy strzelić ze cztery bramki. Przegraliśmy jedną bramką, a wszystkie stracone bramki sprezentowaliśmy drużynie z Krakowa.
Jak w ukropie zwijał się Arkadiusz Sobecki. Skąd taka niefrasobliwość tyszan w obronie?
Byliśmy często w osłabieniu, stąd tyle strzałów na bramkę Arka. Arek jest w stu procentach bohaterem naszej drużyny - zawsze naprawia nasze błędy.
Adrian Parzyszek:
Jak przygotowania do jutrzejszego meczu?
Przegrywamy w play-offie po raz pierwszy od dwóch lat. Teraz mamy dwa mecze u siebie i nadzieje, iż po weekendzie to my będziemy prowadzić.
Jakie były przyczyny porażki w pierwszym meczu?
Przegraliśmy 3-2, ale mecz był wyrównany. Musimy poprawić skuteczność. Ciągle sobie też powtarzamy, aby kar było jak najmniej. Sędziowie różnie gwiżdżą i nie do końca można ich wyczuć.
Czy znowu zbyt emocjonalnie do meczu nie podszedł Artur Gwiżdż?
Artur jest bardzo impulsywny, ale staramy się mu tłumaczyć, że nie wszystkie jego zachowania są poprawne. Taki zawodnik jak Artur również jest potrzebny drużynie, bo przeciwnik się go obawia.
Artur Gwiżdż:
Jak ci się grało w pierwszym meczu?
Pierwszy mecz zagraliśmy bardzo dobrze. Szkoda głupich bramek które straciliśmy.
Czy łatwo sprowokować Artura Gwiżdża podczas meczu? W Krakowie miałeś "spięcie" z Leszkiem Laszkiewiczem...
Wszystko zależy od tego, jak toczy się sytuacja na lodzie. Mamy ważne mecze i trzeba panować nad swoimi emocjami i nie łapać głupich kar. W starciu z Laszkiewiczem się powstrzymałem. Gdybym tego nie zrobił, to doszłoby do bójki.
Jak potoczy się jutrzejszy mecz?
Przewidywania są następujące - jutro i w niedzielę pokonujemy Cracovię
info hokej net
jak narazie to widac ze zarowno Wilczek z Podhala jak i Gwizdz z Tychow chcieli wyeliminowac najlepszego gracza naszej druzyny Laszkiewicza ,jest to jakis plan ale czy fer -play?????
.
1
Gonera strzela. Radziszewski puszcza, 24 sekunda. Gol dla GKS-u
2-1 przegrywamy przez fatalny błąd naszych obroncow i bramkarza
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)