Ja mam zagadkę. Sołżenicyn twierdzi, że w Gułagu zginęło 60 milionów ludzi. Anna Applebaum, że 1,6 milona ludzi. Która z tych dwóch odpowiedzi jest bliższa prawdy. Dla ułatwienia dodam, że ZSRS w chwili swojego powstania liczył około 150 milionów ludzi.
-
-
Za gatki
Z Gułagami jest tak samo jak z Auschwitz ( na początku 3 mln, teraz koło 1 ), z roku na rok liczba ofiar coraz bardziej spada.
To samo z Ponarami, w PRL-u bębniono o 10 tyś. rozstrzelanych, teraz liczbę szacują na max 2 tysiące.
Liczba Applebaum też wydaje się całkowicie niewiarygodna ( liczba Sołżenicyna to też odlot ), samych jeńców niemieckich z gułagów nie wróciło do heimatu około pół miliona.
A są jakieś wiarygodne źródła podważające szacunki Sołżenicyna?
W przypadku obozów zagłady łatwo można pomnożyć "wydajność" komór gazowych i krematoriów z czasem działania kacetów, ale jak oszacować mróz, tyfus, głód, na milionach kilometrów kwadratowych Syberii i Kazachstanu?
Same efekty Wielkiego Głodu na Ukrainie szacuje się na kilka milionów istnień.
A czy w ogóle szacunki Sołżenicyna i źródła na których się opiera są wiarygodne ?
Przez cały okres przez Gułagi przewinęło się około 60 mln osób, biorąc pod uwagę dane Sołżenicyna to wynikałoby że prawie nikt z nich nie wyszedł żywy.
Patrząc na straty polskie na wschodzie, na procent zgładzonych polskich komunistów, na to, że Stalin wykończył 3 z 5 swoich marszałków etc. etc., liczba 1,5 mln wydaje się śmiesznie niewiarygodna.
Uważam, jednak, że prawda nie leży "po środku", a gdzieś bliżej szacunków Sołżenicyna.
Wiarygodnej liczby pewno szybko nie poznamy bo historia została zaprzęgnięta do służby ideologii.
Oczywiście że 1,6 mln jest kompletnie niewiarygodne ale nie wierzę aby system gułagów pochłonął nawet połowę ofiar z liczby podanej przez Sołżenicyna.
Zresztą ilość ofiar komunizmu czy II WŚ na wschodzie jest ciężka do oszacowania. W PRL-u wzięto z kosmosu liczbę 6 mln Polaków ( do tej liczby wrzucono około 3 mln zabitych Żydów mających polskie obywatelstwo ) zabitych w czasie II WŚ i w potocznej opinii to kłamstwo nadal funkcjonuje. Najnowsze badania mówią że w czasie II WŚ zginęło około milion Polaków.
"Polaków" jest tutaj skrótem myślowym. Jakby nie patrzeć to, Żydzi byli normalnymi polskimi obywatelami, więc nie wiem dlaczego nie mieliby być zaliczani do strat poniesionych przez II RP w II WŚ.
Co do liczby zabitych na Wschodzie, to racja, są bardzo trudne do oszacowania, ale znając relacje świadków to oficjalne statystyki raczej są mocno zaniżone.(zwały trupów sięgające w Stalingradzie poziomu drugiego piętra)
Rosjanie przyznają się do 12,5 miliona zabitych żołnierzy, ciekawe ilu z nich zabiły oddziały zaporowe?
Mogą pod warunkiem że mówimy o stratach obywateli II RP a nie Polaków. Etnicznych Polaków zginęło prawdopodobnie plus/minus milion osób ( jak ktoś ma czas to może sobie porównać liczby Polaków sprzed i po wojny i uwzględnić grupę rodaków która została na emigracji na zachodzie czy za Bugiem plus mniejszy przyrost naturalny w czasie wojny ). Liczbę 6 mln czy 3 mln ofiar można wrzucić do kosza.
[quote=A.W.B.]
Najnowsze badania mówią że w czasie II WŚ zginęło około milion Polaków.
[/quote]
Śmiesznie brzmi "najnowsze badania" w przypadku wydarzeń mających miejsce kilkadziesiąt lat temu.
Co znowu ?
Zagadka: który polityk udziela tego wywiadu?
--
Dziennikarz:
- Działał Pan w afekcie?
Polityk:
- Byłem wściekły, bo widziałem coraz więcej patologii. Po aferze Rywina pomyślałem: "Cholera, nie po to dziadek walczył z Rosjanami, a ojciec po wojnie strzelał do komunistów, żebym patrzył na to, jak Polskę zawłaszcza oligarchia postkomunistyczna".
Dziennikarz:
- Kiedy przyszło obrzydzenie?
Polityk:
- Tuz po wyborach w 2005 r. Byłem przekonany, że powstanie rząd Po i PiS. Wtedy nastąpił moment inicjacji w brudną część polityki. Siedziałem w restauracji sejmowej z pewnym ważnym politykiem. Byłem rozgorączkowany. Mówiłem, że powinniśmy stworzyć wspólny rząd, by realizować program. On na to: "Pisiaki wygrały, niech sobie sami teraz tworzą rząd". 'Przez kilka lat obiecywaliśmy wyborcom rząd. Jak mamy teraz się z tej obietnicy wycofać? - spytałem. Na to on, z miną guru politycznego, powiedział: "Pamiętaj. Pierwsza zasada w polityce - p.i.e.r.d.o.l wyborców"
-----
Gowin.
11 dni później
Zagadka prosta, na poświąteczne i przed noworoczne bezmóżdże :)
Cytat (pisownia i składnia oryginalna):
[i]"Judaizm, szarlatanerya, oraz postępujące za temiż kanalizacya miast, miliardy żydowskie i kryzys rolniczy, które wyniszczają od wieków narody rasy kaukaskiej, nie są znanemi jeszcze w Chinach, tej ojczyźnie wiecznej zieleni i nigdy nie gasnącej kultury, dzięki świadomości znaczenia nieczystości kloacznych w ekonomii życia ludzkiego, umiejętnemu ich zużytkowaniu w rolnictwie i mrówczej pracy swej 400-milionowej ludności."[/i]
oraz:
[i]"Stąd te potwory w postaci ludzkiej, karmieni chlebem ciężko pracującego rolnika-chrześcijanina wbrew przestrogom Boga-człowieka, zrównani w prawach obywatelskich z pogwałceniem praw przyrodzonych ludności produkcyjnej; - a nawet obecnie o zgrozo! udekorowani jeszcze tytułami redaktorów-wydawców, prawników-ekonomistów, doktorów filozofii, hygienistów, inżynierów wodociągów i kanalizacyi - odgrzebują z gruzów zburzonego przez Attylę materyalizmu rzymskiego, kanały, które spustoszyły świat starożytny, a wszczepiając takowe urządzenia w organizmu państw nowoczesnych, w celu potargania związku kultury z przyrody i rozwoju wielkiego przemysłu i handlu na ruinach własności ziemskiej, pod hasłem hygieny i postępu - szykują nowe łzy i cierpienia społeczeństwom, nowe pożogi i mordy ludzkości i nowy pogrom imienia chrześcijańskiego."[/i]
Te cytaty pochodzą z jednej publikacji. Z którego roku pochodzi ta broszura? ;)
Sam tekst, a w zasadzie jego tytuł, jest dosyć znany ;)
30 dni później
3 zagadki geograficzne:
1. Każde państwo dzieli się na jednostki administracyjne kolejnych rzędów. Mam na myśli jednostki największego rzędu (np. dla Polski województwo). Jaka jest największa powierzchniowo jednostka administracyjna na świecie. [Zakładamy rozwiązania konwencjonalne, tzn. pomijamy takie przypadki jak w Rosji, że kilka obwodów czy republik autonomicznych tworzy jakiś tam mega okręg federalny etc.]
2. Co może mieć wspólnego ze sobą Magadan i San Francisco.
3. Co to jest: ma śmieszny lekko zakrzywiony do dołu ryj i żyje na stepach Kazachstanu, Mongolii, południowej Rosji, a dawniej żyło też na Ukrainie.
Geopijatyk-Fan Oderki Napisał(a):
------------------------------------------------------
>
> 2. Co może mieć wspólnego ze sobą Magadan i
> San Francisco.
>
Pytanie skłoniło mnie by poczytać, gdzie w ogóle leży Magadan i co to za miasto.
Wydaje się więc, że oba to miasta portowe, oba powstały w wyniku przybywania i osiedlania się poszukiwaczy złota.
Na pozostałe pytania nie znam odpowiedzi :)
Pierwsze - pewno w Chinach :)
Moje pytanie, na które nie znam odpowiedzi, a mam tylko pewne koncepcje:
Po co w pralce automatycznej mechanizm, który powoduje, że po zakońćzeniu prania, "drzwi pralki" (nie wiem jak to się fachowo nazywa:)) są jeszcze przez jakiś czas blokowane ?
Odpowiadam, bo o 24.00 znikam na kilka dni.
1. Saha (Jakucja) Republika Autonomiczna w Rosji.
2. Dobrze.
3. Saiga tatarica (suhak)
Odnośnie (2).
Napisałem niezmiernie interesujący artyqł porównujący gorączki złota i górnictwo Gułagu. Mimo wszelkich różnic (gorączki były ekspresją wolności i kapitalizmu i trochę jego karykaturą, zaś Gułag kwintesencją komunistycznego terroru), istniały pod pewnymi względami zaskaqjące podobieństwa. Oba przypadki to górnictwo peryferyjne, ale rozszerzające eqmenę (cywilizacjhę), w przeciwieństwie do np. peryferyjnego górnictwa rzymskiego czy współczesnego (Wyoming). San Francisco było zapleczem kalifornijskiej gorączki złota z połowy XIX wieq, zaś Magadan zapleczem łagrów Kołymy.
Jakby mi admini pozwolili to bym ten artyqł tu umieścił (dużo textu niestety) lub przynajmniej jakieś 3-4 strony fragmentów. [Zakładając, że go znajdę w swoim kompie.]
Odnośnie Twojego pytania. Nie wiem, prałem na tarce nad rzeką, ale ponieważ się ta zaraza o podejrzanych skłonnościach rozpleniła, przeniosłem tarkę do łazienki.
Strzelam że drzwi pralki zostają zamknięte dopuki nie zostanie odsączona cała woda z pojemnika(tak samo są zamkniętę jeśli wyłączy się pralke w trakcje jej pracy), ale może będzie jakiś ekspert który to wyjaśni:)
Jaki jest średni wiek samochodów w Chinach?
eplv Napisał(a):
> Moje pytanie, na które nie znam odpowiedzi, a mam
> tylko pewne koncepcje:
> Po co w pralce automatycznej mechanizm, który
> powoduje, że po zakońćzeniu prania, "drzwi
> pralki" (nie wiem jak to się fachowo nazywa:))
> są jeszcze przez jakiś czas blokowane ?
Ta blokada służy zabezpieczeniu sufitu sąsiada, który mieszka pod Tobą oraz Twojego porftela a rozchodzi się o to, że w zamyśle projektantów zablokowane drzwi pralki miały spowodować to iż dostrzeżesz, że w zbiorniku jest woda i nie uda Ci się jej wylać na podłogę.
Dodam jedynie, że pociągniecie pralki z buta powoduje uszkodzenie tego mechanizmu a dzięki temu uzyskujemy możliwość dosypania proszku w trakcie prania - oprócz tego pralka pierze tak samo zajebiście jak przed przeprowadzeniem przytoczonej tu operacji xD
Doświadczenie przeprowadzono na poniższym modelu :D
[img]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/1/1f/Polar_PDG_585.jpg[/img]
Tylko, to oczywiste, że drzwi są zablokowane podczas prania. Mnie chodzi o to, że pralka kończy pranie, słychać jak wypływa woda, wszystko gaśnie, a drzwi i tak potrzebują około minuty na odblokowanie. Po co ten mechanizm trzyma jeszcze drzwiczki jakiś czas, pomimo, że pralka zakończyła program i woda odpłynęła ?
eplv Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tylko, to oczywiste, że drzwi są zablokowane
> podczas prania. Mnie chodzi o to, że pralka
> kończy pranie, słychać jak wypływa woda,
> wszystko gaśnie, a drzwi i tak potrzebują około
> minuty na odblokowanie. [b]Po co ten mechanizm trzyma
> jeszcze drzwiczki jakiś czas, pomimo, że pralka
> zakończyła program i woda odpłynęła ?[/b]
żeby wodzie sie w dupie nie popirdoliło i czasem nie wróciła i nie zalała nam łazienki ? bo podczas tej minuty próbuje się wylać,ale jak widzi że drzwiczki są zamknięte to poprostu odpuszcza ? no nie wiem noo...wytłumaczcie mi to...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)