klaros & zubereg ale z was palanty........
Możecie mi wytłumaczyć co ma Crac do dzisiejszych wypowiedzi Filipiaka???aaaaa,rozumiem pewnie spisek.Crac przekupił sędziego żeby nie sędziował "zbyt dobrze" i zeby tym samym zdenerwował FIlipiaka i żeby doprowadził do tego do czego (waszym skromnym zdaniem) zmierza......Leczcie się na nogi bo na głowe za późno.
Widzę że niektórzy wykorzystują każdy pretekst żeby dowalić komuś o innych poglądach.....Nawet jeżeli to nie jest zbyt dobry moment.
P.S nie znam osobiście Craca
MISIOROWY KLUB SPORTOWY CRACOVIA!!!!!!!!!!!!!!!
-
-
Profesor wycofuje sie z futbolu.....
Prof. aktualnie nie lubi pilki noznej, o hokeju nic nie wspominal... (chyba, ze o czyms nie wiem...)
No chyba, ze nie bedzie mistrzostwa Polski... Wtedy moze sie obrazic...
Wowczas zawsze mozemy sie wspolnie poslizgac...
hugo_boss1968 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> klaros & zubereg ale z was palanty........
Człowieczku zastanów się trochę zanim zaczniesz kogoś obrażać na tym forum, bo obawiam się, że w swojej pasiastości nie dorastasz do pięt obrażonym. Napisałeś, że nie znasz Craca to i pewnie nie znasz jego działalności więc się nie wypowiadaj!
nie czytał artykułu o Imperatorze ;)
pamietam, jak mnie niejaka Ania obsobaczyła wtedy, ze sie czepiam za manipulacje tekstowo-graficzną
Nawet jeżlei Profesor powiedział to tylko pod wpływem emocji, to i tak powinniśmy się zacząć bać, bo oznacza to, że wbrew zapowiedziom o długoletnim "Projekcie Cracovia", dopuszcza on jednak możliwość wycofania się z naszego klubu.
Oczywiście nie jest rzeczą pewną, że z dnia na dzień wylądujemy w III lidze, ale chyba nikt nie wątpi, że 80 % naszych ostatnich sukcesów to jednak zasługa Profesora i jego pieniędzy, których zastąpić będzie naprawdę bardzo ciężko, o ile w ogóle jest to możliwe w jakiejś dającej się wyobrazić bliskiej przyszłości.
gtx człowieczku nie broń ziomali..........
Gwoli ścisłości cco ma wspólnego ów artykuł do ostatnich wydarzeń???
Scenariusz, że na 100-lecie bedziemy sie radować z utrzymania w lidze jest bardzo realny. I nie trzeba wielkiej paniki, srania w gacie etc. by sobie to wyobrazić.
No chyba, ze znajdzie się jakiś drugi strategiczny sponsor czyli, ze wydarzy się cud.
Takie sa niestety przykre realia.
Prase (jak zwykle zresztą - choć był na schyłku II ligii dobry medialnie czas) mamy jak zwykle kiepska, polska liga to bagno, do tego 'fantastyczna' frekwencja na trybunach i gdzie tu widoki na lepiej?
Żeby zarobić na piłce trzeba władować ze dwa, a może trzy razy tyle co Cupiał i może wtedy stworzy się klub, który 'zadomowi' sie w pucharach i bedzie przynosił zysk.
Niestety Profesora na to nie stać. Trwanie w środku tabeli zysków nie przyniesie. Czy bedzie promować Comarch? Kiepską liga interesuje sie ułamek Polaków o czym świadczą raczej puste stadiony (w Krakowie milionowym mieście powinno regularnie przychodzić na 2stadiony 50-60tys. ludzi - gdybysmy oczywiście żyli w Anglii). Do mediów trafiaja ew. relacje z zadym bo sa chwytliwe i pewnie ostatnie 'zadymy' (nawet jeśli to była mini mini zadyma) Koroniarzy w naszym meczu przyjaźni swoje do czary goryczy też dolały.
Pytanie dziś brzmi: jak Cracovia dziś i w przyszłości może wpływać na wizerunek Comarchu? Mysle, że odpowiedź na to pytanie pozwoli powiedzieć co rzeczywiście zrobi Profesor.
co ma artytkuł? wszystko - o ile pamietam to był pierwsze dziabnięcie ratlerka za kostke
Może się jeszcze namyśli... Jednak w TV w niedzielę powiedział co innego...
Ale takie stwierdzenie tuż przed zjazdem z PZPN przez uczciwego sposnora, który naprawdę inwestuje z głową (a nie tak jak Ptak czy Cupiał, nei mówiąc już o kasie za państwowe pieniądze jak Zagłebie Lubin) powinno tam co poniketórym dać do myślenia... Nie mówię listkoludkom, bo to naprawdę ciało nierefromowalne i myślące o ozłoceniu swojej d... przede wszytskim, ale o normalnych delegatach - np. MZPN (redkator Niemiec?)
zuberek - nie martw się o sponsorów. Przeciez jest Lassotowy, który ma tyle kasy że może Filipiaka do kieszeni schować
Cracovia to MY
Lassotowy - to WY
Hej WY - WY********* na Reymonta
czyżby powtórzyć się miała sprawa Naszego starego budyku klubowego oby nie juz w poście o Cabaju pisałem że po wystapieniu w TVN stwierdziłem że gra w pucharach to jedna wielka kpina
ci co "nie pamietają" to nie kibice - tylko kibice sukcesu.
Albo tacy co nie chcą pamiętać.
Tym gorzej dla nich...
a naczelny kundelek (a właściwie dwa, bo jeden robi to inteligentniej) podgryzający od 1,5 roku Profesora nabrał wody w usta.
Crac, Craco - macie coście chcieli.
Miejcie chociaż odwagę napisać jak bardzo się z tego cieszycie.
ludzie kurwa................ale co autor tego tekstu ma z poziomem sędziowania w Polsce które jest przyczyną posunięć Filipiaka??
Szok!
Nic nie ma...
Podobnie jak poziom sedziowania z posunieciami Filipiaka...
W Szczeinie nie byl oburzony sedziowaniem...
Ciekawe dlaczego...
Profesor wchodząc w futbol winien był zrobić biznes-plan,to rzecz trudna ale niezbędna by wiedzieć czego się chce i za ile.Przykładowo chcemy pucharów to trzeba ponieś koszty wzmocnień ,budowy stadionu i haraczu dla centrali niezniszczalnej bo odzwierciedlajacej sytuację na samym szczycie.W wersji drugiej porzucamy sny o potędze,zadawalamy się pobytem w extraklasie,uszy po sobie, probujemy wyszukać,wychować i potem sprzedać młode piłkarskie talenty.Myślę,że tylko takie biznesowe podejście z jasnym sprecyzowanym celem może zatrzymać w Cracovii Profesora ,złagodzić jego stresy i przywrócić wiarę w podjęte decyzje.Na pewno nikt z rozumnych forumowiczów znając i mając klarowną sytuację nie powie złego słowa na Prezesa i kierownictwo klubu.Przecież wielu z nas tylko dlatego było krytyczne bo przyjeło podane marzenia o Wielkiej Cracovii.Miłość do klubu uczy pokorności a bieda poznawania prawdziwych kibiców co Cracovia już nieraz udowodniła.
Ciekawe co przyniesie kolejny dzień...
A ja myślę, że nie należy wysnuwać pochopnych wniosków. Wiele razy F. mówił coś a później realizował scenariusz odwrotny. On jest mało przewidywalny i nieco impulsywny w wypowiedziach.
Nie wydaje mi się, żeby wycofał się całkowicie z finansowania spółki, bowiem, jak stwierdził w TVN po "meczu we mgle": Cracovia to świetny brand dla realizacji promocji firmy Comarch.
Poza tym trzeba wziąć pod uwagę kontekst czasowy , w jakim zapowiada wyjście z futbolowego interesu. W tym tygodniu rozpoczyna się Nadzwyczajny Zjazd PZPN i choć F. nie wierzy w jakiekolwiek zmiany, to zapewne jego wypowiedź będzie szeroko komentowana wśród delegatów.
Pewne jest, moim zdaniem, że F. nie dokona spektakularnych wzmocnień zespołu, będąc wierny swojej koncepcji "gospodarowania zasobami ludzkimi". On woli nie dopłacić jak przepłacić, i tu absolutnie się z nim zgadzam.
Ciekawe jak to całe zamieszanie wpłynie na naszych piłkarzy przed meczem z Amiką. Czy będzie dodatkowym bodźcem do walki? Czy wręcz przeciwnie?
Moje obawy zaczęły się już w momencie, gdy został Prezesem. Wiedziałem, że długo nie pociągnie bo to człowiek nerwowy i za dużo ma na głowie. Że w końcu przyjdzie kryzys i się "podłamie" - zbytnio się angażuje emocjonalnie w to wszystko. Dlatego wydaje mi się, że powienien postawić swojego człowieka na stanowisku Prezesa (byleby nie był to Tabisz :/ ) i trochę odciążyć psyche, zachowując kontrolę nad wszystkim i rozliczając tego kogoś z efektów. Myślę że tak zrobi, prędzej czy później.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)