Wszystkie odnalezione w IPN materiały na temat związków gen. Wojciecha Jaruzelskiego z wojskowymi służbami specjalnymi PRL zostaną opublikowane w jednym z najbliższych "Biuletynów IPN". Według IPN, materiały te są "ułamkowe".
We wtorek "Wiadomości" TVP podały, że w archiwach IPN znaleziono nowy dokument związany ze współpracą gen. Jaruzelskiego z wojskowymi służbami specjalnymi PRL. Według TVP, chodzi o "księgi ewidencyjne służb specjalnych wojska" z lat 1945-70. Już w czerwcu TVN podawała, że z materiałów IPN wynika, iż Jaruzelski był od 1946 r. tajnym współpracownikiem Informacji Wojskowej o pseudonimie "Wolski".
-
-
Jaruzelski będziesz wisiał!!!
i news:
Gen. Wojciech Jaruzelski znajduje się w jednym z warszawskich szpitali - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa od jego żony.
Nagły skok ciśnienia. Pojechał na badania. Nie wiadomo, czy lekarze wypuszczą go do domu, czy zostanie w szpitalu - dodała żona Jaruzelskiego.
Ja go nienawidziłem w stanie wojennym. Czekałem z utęsknieniem na każdy 13 dzień miesiąca, żeby się wreszcie ruszyło. A tu nic. Tylko lokalne zadymy, żadnego powstania, żadnej partyzantki po lasach. W czasie stanu wojennego zginęło chyba 20x mniej ludzi niż w czasie zamachu majowego 1926. Lud się nie kwapił do boju, a władza się nie kwapiła do rozprawy z ludem. Krzyczałem "Chcemy Lecha, nie Wojciecha" i rzucałem kamieniami w zomowców gdzie się tylko dało i zrywałem czerwone flagi. Czekałem z utęsknienim, żeby się wreszcie ruszyło. A tu nic. Potem, z biegiem czasu mi przeszło. Teraz mi go jest żal. Mówię szczerze, możecie mnie za to lać po ryju jak wam się nie podoba to co napisałem. Tylko proszę z lewej strony, bo z prawej mam mostek za 16 baniek (1600zł).
general jaruzelski jest jednak bohaterem bo nie dopuscil do rosyjskiej inwazji na polske ktora mogla sie zakonczyc tragedia
matrixball Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> general jaruzelski jest jednak bohaterem bo nie
> dopuscil do rosyjskiej inwazji na polske ktora
> mogla sie zakonczyc tragedia
No matrixball, to juz nie było smieszne. Chyba dawno wyjechales z Polski i pewne rzeczy Ci się zatarły w pamięci. Ja rozumiem, że można być z przekonania komuchem ale nazywanie kogoś kto kazał strzelać do Polaków bohaterem, to chyba lekkie PRZEGIĘCIE !!!
Z ruskich akt wynika ze nie planowali inwazji na PRL bo w tym czasie już byli Afganistanem zajęci .
ale matrixball ma swoje tajne akta i z nich wnika co innego....
agent sully i mulder z archiwum X to potwierdzają...
bat i pała na d... "generała"
będziesz wisiał
Wywodził się z patriotycznej rodziny ziemiańskiej pieczętującej się herbem Ślepowron. Ojciec (Władysław Mieczysław Jaruzelski) walczył w wojnie polsko - bolszewickiej 1920 roku, dziadek (Wojciech Jaruzelski senior) w powstaniu styczniowym. Przed wojną uczęszczał do gimnazjum marianów na warszawskich Bielanach. We wczesnej młodości był bardzo religijny i był dobrze zapowiadającym się uczniem. W 1939 roku wraz z rodziną musiał się udać na Litwę, a po aneksji tego kraju przez Rosjan w 1940 roku został zesłany na Sybir, pracował w tajdze przy wyrębie lasów gdzie nabawił się choroby oczu. Podczas zesłania zmarł ojciec generała Władysław, pochowany w syberyjskim Bijsku.
I jeszcze próbował się dostać do armii Andersa.
No i czego się bidoka czepiocie. Hahahaha.
Powyższy text zamieściłem dla jaj, a teraz na poważnie.
Liczba ofiar stanu wojennego 1981-1983:
Pacyfikacja KWK Wujek 9 osób; Lubin 3 osoby; Gdańsk 1 osoba; dodajmy do tego zabójstwo sierżanta Karosa (nawiasem mówiąc jednego z oskarżonych i skazanych w sprawie Karosa, który siedzi obecnie na Dzikim Zachodzie znam osobiście).
Razem 14 osób.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Dla porównania:
Liczba zabitych podczas zamachu majowego 1926: 379 osób.
Ofiary pacyfikacji strajków przeworskich przez żandarmerię Felicjana Sławoja Składkowskiego ok 300 osób a jednego ze strajków krakowskich 40 osób.
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI RÓWNIEŻ!
Geopijatyk-Fan Oderki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Powyższy text zamieściłem dla jaj, a teraz na
> poważnie.
> Liczba ofiar stanu wojennego 1981-1983:
> Pacyfikacja KWK Wujek 9 osób; Lubin 3 osoby;
> Gdańsk 1 osoba; dodajmy do tego zabójstwo
> sierżanta Karosa (nawiasem mówiąc jednego z
> oskarżonych i skazanych w sprawie Karosa, który
> siedzi obecnie na Dzikim Zachodzie znam
> osobiście).
> Razem 14 osób.
Geopijatyk: a te osoby, które w stanie wojennym zostały pobite - jak to wpłynęło na ich zdrowie? A ile z nich zmarło wkrótce/szybciej? A ci wygnani z kraju - z biletem wilczym w jedną stronę? A ci co siedzieli - np. wyrok: 3 lata za to tylko, że podczas rewizji w domu znaleziono "nieprawomyślne materiały"? (oficjalnie oczywiście, bo naprawdę "nie lubili gościa ze względu na działalność". Wiem o co najmniej jednym przypadku (opisało go kiedyś Tempo) - że w wyniku internowania kobieta (ongiś znana sprotsmeka) , w ciąży, straciła dziecko. A "akcje gazem"? Itd. itd...
To też należy uwzględnić w danych... są rzeczy zrobione przeciw Polakom, których
nigdy nawet nie oszacujemy ilościowo...
Przy okazji: ciekaw jestem bardzo, czy matrixball to, co napisał wyżej, to poważnie, czy też dla jaj.
A Jaruzelski nigdy nie został za to co zrobił w żdaen sposob ukarany, niemalże "włos mu z głowy nie spadł", więcej, kilkanaście lat po stanie wojennym został przez rozmaitych [...] kreowany na bohatera - w 1981-82 roku nie znałem NIKOGO kto by przy mnei powiedział na jego temat dobre słowo. Niemalże - bo był jeden człowiek, który coś konkretnego przeciwko niemu zrobił. Stanisław Helski - to ten, który przy "święcie" podpsiywania książki przez generała J. odczekał swoje w kolejce po czym walnął go w szczękę cegłą (czy też kamieniem). Helski zmarł bodaj półtoraroku temu.
Jak już tak mamy liczyć Agnan to liczba rannych w zamachu majowym wynosiła 900, a w Przeworsku i Krakowie ilu było pobitych i zmarło później to ja nie wiem.
Jedno jest pewne, ze pod względem liczby ofiar porównywanie Jaruzela z Pinochetem czy Himmlerem jest lekką przesadą.
Agnan ja stan wojenny znam z autopsji. Mieszkałem na kwaterze z kumplem, który zaginął na kilka dni, jak się z nim spotykałem na Plantach to widziałem parszywego ubeka za nim. Wiedziałem że to był ubek bo go widziałem zawsze tam gdzie miał być. Nienawidziłem go. Chętnie bym mu poderżnął gardło. W wojsku byłem stałym gościem w kontrwywiadzie, i nie myśl sobię, że jako agent, hahaha. Więc niech mi tu ktoś, kogo za Komuny przewijali w pieluchy nie pierdoli za przeproszeniem. OK?
Agnan i pieluchy 20 lat temu to "lekko" kulą w płot
kto to porównuje Jaruzelskiego do Himmlera?
Jaruzelski to przestępca - owszem, ale nie ludobójca (na jego osoboste konto trudno nawet zaliczyć 4 Czechów zastrzelonych w Jicinie w 1968, kiedy jako Minister ON dowodził inwazją na CSRS)
Agnan, byłem latem w Karpaczu. Przy głównym deptaku jest knajpa, a przed nią dupny obrazek Enkawudzisty zapraszającego na obiad. W środku wykwintne żarcie, a na ścianach sierpki i młotki, portrety Mołotowa, Stalina, Dzierżyńskiego. Uśmiechnięci ludzie popijają piwko i żartując sobie wpierdalają golonka i kurczaki. Przed tą knajpą przewalają się wielotysięczne tłumy w ciągu roku i nikogo to nie rusza. A załóżmy, że zamiast sierpka i młotka byłby tam Hakenkrojc, a zamiast Enkawudzisty esesman lub gestapowiec. Założę się, ze wybuchłaby afera na całą Polskę. A przecież obok tej knajpy przechodzą ludzie, którzy Komunę znali z autopsji, żyli w niej czasem po kilkadziesiąt lat. A przecież rzadko który z nich zył choć kilka lat za okupacji hitlerowskiej. Powiedz mi dlaczego kilka lat po uzyskaniu niepodległości naród polski wybrał w demokratycznych wyborach i to 2 razy członka komitetu centralnego PZPR. Założmy, że w 1950 odbywałyby się demokratyczne wybory na prezydenta Polski i kandydowałby w nich Hans Frank (pomijam fantazyjność tej sytuacji, choćby polegającą na tym, że Franka powiesili w 1946 roku). Czy ty wierzysz w to, że naród polski wybrałby go na prezydenta???
Po co się wymyśla mit Vampira Michnika? Po to, żeby uniknąć kłopotliwej konkluzji, ze to naród polski rozgrzeszył Komunę.
Ja bym proponował zmianę akcentu. Przestańmy dyskutować o Jaruzelu, podyskutujmy o POZYTYWNYCH bohaterach stanu wojennego i tamtych czasów.
Mam na myśli trzech: JP2, Kuklińskiego i Raegana. JP2 proponuję zostawić, bo jest on klasą dla siebie, zresztą "obgadywaliśmy" go przy innych okazjach. Proponuję skoncentrować się na Reaganie i Kuklińskim. Jak ich uczcić? Byłbym chętnie za nadaniem nazwy jakiejś ulicy Krakowa ich imieniem, zrobieniem jakiejś tablicy pamiątkowej (jeżeli już jest to sorry).
Mówmy więcej o tych co nam dobrze zrobili niż o tych co źle.
Co do porównania Jaruzela z Pinochetem to zwrócmy uwagę na to ze w czasie rzadów Jaruzela Polska zmierzała w kierunku krajów III swiata a Chile wskoczyło do grupy krajów wysokorozwiniętych.
Odnośnie wyboru dwukrotnego wyboru Kwacha nasuwa się tylko jedna myśl >> większość wyborców to kretyni . Warto przypomnieć ze olbrzymia liczba Polaków nastawiona antysocjalistycznie zgineła w czasie II WŚ, niewróciła z emigracji wojennej czy wyjechała z kraju w latach 80-tych (prawie 800 tys osób wyjechało , w tym bardzo dużo osób z wyższym wykształceniem), skutek braku tych obywateli niestety odczuwamy do dzisiaj :(
A Adam Szechter po prostu wk...... ludzi brataniem się z komuchami, nazywaniem Kiszczaka człowiekiem ''honoru'' i obroną Jaruzela ( słynne powiedzenie ''odpierdolcie się od generała).
Kukliński i Raegan to bohaterowie jak najbardziej pozytywni !! :)
W programie TVP2 Maleńczuk śpiewa właśnie pieśń o Jaruzelskim i stanie wojennym.
Geopijatyk-Fan Oderki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak już tak mamy liczyć Agnan to liczba rannych w
> zamachu majowym wynosiła 900, a w Przeworsku i
> Krakowie ilu było pobitych i zmarło później to ja
> nie wiem.
> Jedno jest pewne, ze pod względem liczby ofiar
> porównywanie Jaruzela z Pinochetem czy Himmlerem
> jest lekką przesadą.
> Agnan ja stan wojenny znam z autopsji. Mieszkałem
> na kwaterze z kumplem, który zaginął na kilka dni,
> jak się z nim spotykałem na Plantach to widziałem
> parszywego ubeka za nim. Wiedziałem że to był ubek
> bo go widziałem zawsze tam gdzie miał być.
> Nienawidziłem go. Chętnie bym mu poderżnął gardło.
> W wojsku byłem stałym gościem w kontrwywiadzie, i
> nie myśl sobię, że jako agent, hahaha. Więc niech
> mi tu ktoś, kogo za Komuny przewijali w pieluchy
> nie @#$%& za przeproszeniem. OK?
Geopijatyk: rozumiem, że to ostatnie zdanie to do mnie? :D
Na forum istnieje możliwość "wyszukiwania postów" danego autora -
możesz, jeśli chcesz, poszperać - tam możan na przykład wyczytać na jakich meczech Cracovii byłem w dawnych latach, skąd mniej więcej można oszacować mój wiek...
[[ [i]Maniex - przy okazji - uszanowanie - gratuluję uważnego czytania forum [/i] ]]
Pieluchy... na cóż, kilka lat po wprowadzeniu stanu wojennego pieluchy mnie rzeczywiście bardzo interesowały, ale to dlatego, że musiałem je zdobywać dla własnego właśnie urodzonego dziecka. Szanowna gospodarka generała i spółki dawała "becikowe" w postaci wpisu w książecze zdrowia na mocy której mogłeś kupiś 20 pieluch. Trochę mało. ;) A gdzie kupić więcej? Poza przydziałem nawet nie było ich w sprzedaży...
A poza tym - z całym szacunkiem - jak odpowiadasz, to jednak przeczytaj troszkę uważnie, na co odpowiadasz. czy ja pisałem coś o Himmlerze? Czy ja porównywałem czyjeś zbrodnie albo wydarzenia, gdzie ginęli ludzie? Ja po prostu uważam, że pisanie o generale J. w skali "tyle a tyle ofiar śmiertelnych" to nieporozumienie. Bo ofair stanu wojennego było znacznei, znacznie więcej - i śmiertelnych, i innych, i szkoda, jaka została wówczas wyrządzona narodowi jest nie do powetowania i tak ogromna, że szkoda słów. A zapewniam Cię, ze wiem o tym naprawdę dużo.
Stan wojenny to była działalność długofalowa. I w pewnym sensie z niczym nieporównywalna. Mom zdaniem - zbrodnia. Za którą generał J., mimo 16 lat wolnej Polski, w żaden sposób nie został ukarany (oprócz prywatnego samosądu Helskiego).
Co do wyboru Kwaśniewskiego na prezydenta: ja Cię mogę jedynie zapewnić, że ja na niego nie głosowałem. Jego wybór to w pewnym sensie jest to efekt "grubej kreski", w pewnym działalności Michnika, w pewnym jego (K.) umiejętne postępowanie, w pewnym działalności Wałęsy jako prezydenta... Także i licznych niedociągnięć rządów po 1989 roku (a mało kto chciał zauważyć, że oprócz tego, co oni knocili, wielki w tym udział miał "spadek" po komunie... Poza tym w Polsce było bodaj 3 miliony członków PZPR, oni nie znkinęli tak nagle, mieli rodziny... Ja oczywiście nie mówię, że oni wszyscy byli źli, ale kiedyś czytałem piękną charakterystykę: "w PRL nie możan było posiadać jednocześnie 3 cech: być członkiem PZPR, być mądrym i być uczciwym. Dwie jednocześnie - tak, ale wszystkie 3 - nie" No, ale zbaczam z tematu. Gdyby w roku 1990 wprowadzono zakaz pełnienia funkcji w jakichkolwiek władzach w Polsce przez 10 lat FUNKCYJNYM członkom aparatu PZPR - może inaczej by to wyglądało. Ale nikt tego nie zrobił...
Ba, ja od dawna chcę, by przy kandydatach do Sejmu, Senatu podawano ich przeszłość partyjną. Tylko tyle: należał do partii politycznych: PZPR od... do, Unia Demoktratyczna od.. do... - po prostu partyjny życiorys. Ale tego nie robią. A dla mnie to ważne. I może nie tylko dla mnie. Gdyby podawano, może inaczej czasem wyglądałyby wyniki...
A co do bohaterów pozytywnych - było ich bardzo, bardzo wiele. I szacunek należy się ogromnej grupie tych dzisiaj bezimiennych. W tym Twojemu kumplowi co zniknął na kilka dni.
sorry jestem njebany odpowienm jutro ok'
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)