no to everybody 100 lat 100 lat to było jednak lepsze od gwizdania :)

czyli jak to mi ktoś na gg napisał: szczęśliwi Ci co nie byli :D czasami durnowata decyzja - mecz o 18.00 w środku tygodnia zamiast mnie wkurwić do reszty dzisiaj powoduje uśmiech szczęśkliwości że nie widziałem tego meczu :D

nikt nie mógł być zadowolony z poziomu meczu, z wyniku... ale troszkę bym się powstrzymywał z ocenami typu "dno", "beznadzieja" itp. była większa niespodzianka....GKS Bełchatów - Podbeskidzie 0:1

a mi to sie wydaje ze oni poprostu pierdola puchar i tyle, co do gry to istny dramat. zaczynajac od calego zespolu, to przeciez my wogole nie mamy stylu, pare podan w szerz w obronie, potem mala gierka na boku i wrzutka na naszych olbrzymich napastnikow, BLAZENADA :( pozatym dlaczego Radwanski nie posiadajac lewaśki kopie nią caly czas i to niecelnie? a o Szczoczarzu to juz nawet szkoda gadac :( po chuj oni go trzymaja?! jest wolny, nie walczy, slaby fizycznie, pozbywa sie pilki, unika gry 1 na 1 to jest napastnik? jedynym plusem dzisiejszego spotkania jest powrot Gizy, mial pare niecelnych podan, pare razy odstawil noge, no ale po kontuzji nie ma co oczekiwac ze bedzie ja wkladal wszedzie, za to jak juz podal to przynajmniej wiedzial co chce tym osiagnac, a nie takie podania ktore nic nie daja, w szerz albo do tylu ...

Cieszmy się i radujmy, znów się udało nie przegrać! W przerwie zimowej BEZWZGLĘDNIE potrzebne wzmocnienia: -trener (szt.1) -boczny obrońca (szt.1) -napastnik (szt.3)

Genius25 Napisał(a): ------------------------------------------------------- >> napastnikow, BLAZENADA pozatym dlaczego Radwanski > nie posiadajac lewaśki kopie nią caly czas i to > niecelnie? Kto nie ma lewej???????????????????

Akurat Radwańskiego zostawił bym w spokoju, pomijając już to że jak najbardziej ma lewą nogę to wystarczyło że pojawił się na lewej stronie i momentalnie przestały tamtędy sunąć groźne akcje, teraz jest goręcej od Wacka strony

k00v - czemu sie czepiasz Stawowego to nie on nie kupił zawodników. Problem tkwi gdzie indziej, a Stawowy to dobry trener, ale z "gówna - miodu nie zrobi"

pbak a nie dostrzegasz że ta drużyna (gówno to sobie oglądaj w WC lub na Reymonta) grała widowiskowo i w miarę skutecznie aż do chwili gdy Wielki Trener zaczął konstruować swą genialną taktykę i wcielać ją w życie ? Tą są Ci sami ludzie którzy strzelali w meczu po 4-5 goli, którzy stwarzali po kilkanaście sytuacji, którzy sprawiali że wychodziłem zadowolony z meczu po remisie 0:0 z Arką a nawet po porażce 2:3 z Odrą. Weź zatem nie pitol bzdet tylko się zastanów co się stało

Ano właśnie to jest ta sama drużyna ,której jeszcze kilka miesięcy temu nawet po przegranej biło się brawo ...i to jak najbardziej zasłużenie!!!

tacy dwaj Napisał: ------------------------------------------------------- > nikt nie mógł być zadowolony z poziomu meczu, z > wyniku... ale troszkę bym się powstrzymywał z > ocenami typu "dno", "beznadzieja" itp. > była większa niespodzianka....GKS Bełchatów - > Podbeskidzie 0:1 > Dlatego, że była większa niespodzianka to mamy mówić, że jest wspaniale i być szczęśliwi??? Po takim blamażu fala krytyki jest jak najbardziej wskazana. Co by nie mówić sytuacja jest co raz bardziej dramatyczna i tak dalej być nie może....

Dno: Szczoczarz!!!, Bojarski, Heideman. Jeszcze nie dno: Skrzynski, Radwanski, Baster, Nowak, Drumlak, Moskala. Calkiem blisko powierzchni wody: Baran, Giza, Wacek, Olszewski, Karwan. To nie jest tak, ze wszyscy sa bez formy. Tu nawet nie o forme chodzi, tylko o rozumienie sie na boisku. Przyklad: Skrzynski przejmuje pilke na trzydziestym metrze przed swoja bramka i od razu glowa w gore; chce rzucic dlugie podanie. Ale do kogo ma cos rzucic, jak Szczotka i Moskala stoja, Bojarski zamiast uciekac po skrzydle cofa sie. Albo inna sytuacja, z meczu Cracovia Belchatow: Radwanski biegnie prawym skrzydlem, podaje Szczoczarzowi na dobieg a on stoi jak wryty. I tak bylo ze trzy razy. Tomek Moskala na przyklad w ataku walczy za dwoch, ale jak on sam ma tam sobie poradzic?! Ronaldo to on nie jest i nie bedzie, musi miec partnera w ataku. TA DRUZYNA NIE RADZI SOBIE W SYSTEMIE TEGO CHOLERNEGO "DIAMENTU"! Inna sprawa, ze tacy zawodnicy jak Bojarski czy Bania sa cieniami samych siebie. Od poczatku sezonu pisalem, ze Bojar jest bez formy, ale wiekszosc ludzi na trybunach dawala Bojarskiemu jakis dziwny "immunitet". Bojar dobrze o tym wiedzial, ze jest gwiazdka. To ciekawa sprawa, w kontekscie rzekomych "pupili" Stawowego. Bo jak Stawu posadzil na lawce Bojara i Banie, to Bojar poszedl w placz do gazet, ze on, bidactwo jest szykanowany i ze ma zaslugi, a siedziec musi na lawie. A kibice oczywiscie: "Bojar na boisko, Stawowy co Ty robisz!". Piszecie, ze Gizie uderzyla sodowka, a tymczasem sami wpompowywaliscie ja Bojarowi do glowy. Na drugi raz proponuje przejsc sie na trening, zanim ktos zacznie pisac o "pupilach" Stawowego. W kwestii tego o co bedziemy walczyc: walka o utrzymanie nam nie grozi. Paradoksalnie, jestesmy zbyt doswiadczona druzyna, zeby sie wplatac w walke o utrzymanie. Caly czas wypadaja nam z kadry jacys zawodnicy z podstawowego skladu, gramy slabo, a mimo to jestesmy w srodku ligi. Nie ma co plakac, trzeba grac. Co bedzie to bedzie, ale gorzej juz raczej byc nie moze.

=>=> Vasago.. ale jest chyba różnica między "krytyką" a "krytykanctwem", między negatywnymi uwagami a "zjebką na całego".... między jak to określasz "falą" a "tsunami"

No pewnie zaszczujcie chłopaków co pomimo slabej formy walcza do 90 minuty by nam utrzymac lige. Nie wydarliby punktów z Łęczną i Bełchatowem to mielibyśmy się z pyszna dopiero. Tak naprawde ciężko zrozumieć, że drużyna gra słabo ale WALCZY w lidze i należy ją wspomagać a nie dołować np. "rypaniem" z trybun czy na forum? Dołujcie dalej piłkarzy to co prawda dalej będą słabo grali ale za to przestaną walczyć..... W tej rundzie już wiele sie nie poprawi. Za to trzeba wydrzeć jeszcze 10-12punktów by nie miec na wiosnę noża na gardle. Naprawdę z powodu jakiś tam mrzonek o medalu wygłaszanych w lipcu nie możecie zaakceptowac prostego faktu ,że drużyna walczy o środek tabeli... Czas na zmiany był ewentualnie w wolnych tygodniach sierpnia .Następna okazja jest w grudniu. Zmiany teraz to ryzyko ,że ockniemy sie w grdniu z 15 punktami na koncie...

Depesz: Mądrze piszesz. Byłem, też byłem zdegustowany. Ale parę plusów: - po pierwsze, naprawdę bardzo mi się podobała gra Wacka. Moim zdaniem był najlepszy na boisku. Może Stawowy się przekona do wariantu Wacek - Rdwański. - po drugie, Giza wraca do zdrowia. To dobrze, bo jednak widać, że jest on ważny w rozgrywaniu - jego brak jest widczny... - po trzecie, ładnei bronił Olszewski. To też ważne. - po czwarte, to jest mecz i rewanż, a oni tu nie strzelili żadnej bramki.. bramki na wyjeździe w meczu pucharowym liczą się podwójnie. ---------- A z innej beczki: oj, ta łaska kibica na pstrym koniu jeździ... Pamiętam, jak półtora(?) roku temu publiczność głośno skandowała "Łukasz Szczoczarz" domagając się by wszedł na boisko... To, co nasz młody gwaizdor z tym kredytem zaufania zrobił, to jedno, a z drugiej strony jednak, naprawdę, możan sobie "dać na wstrzymanie" - komentarze, jakie cały czas ze stromy trybun (B) leciały głośno na temat Szczoczarza, chyba każdego by podłamały psychicznie... Zgadzam się, że gra dennie - ale tak, jak jego zadaniem jest grać, tak zadaniem kibica w czasie meczu jest mu pomóc. Czyli przynajmniej nie wyśmiewać w trakcie gry. To można zrobić po meczu.

jak zwykle po gorszym meczu szczeka wiele podejrzanie nowych nicków. A co do meczu to wcale nie było najgorzej( zdążyłem dopiero na drugą połowę) Tragedia to trybuny.. cały czas bluzgi i poziom rynsztoka. Najpierw poprawmy to co do nas należy a potem sie czepiajmy piłkarzy i trenera.

Pozytywy: Giza - widać, że ma głód gry i mimo pewnego strachu grał dobrze Karwan - coraz mniej błędów i coraz więcej super zagrań Baran - na swoim stałym wysokim poziomie Rozczarowania: Wacek - nie wiem, ja dziś widziałem mnóstwo błędów Wacka Moskała - cóż z tego, że pracuje i walczy za dwóch. Non stop wychodzi na podania. Rusza się. Przychodzi ten moment i .upa. Oczywiste negatywy: Bojarski - chyba najgorszy jego mecz jaki widziałem. Najgorsze było takie jego spojrzenie do KArwana gdzieś koło 60min po wolnym (czy rożnym). To było takie spojrzenie: "Kto biegnie do piłki? Ty czy ja?" pod polem karnym przeciwnika :/ Opadł z sił całkowicie (czy chęci?) Szczoczarz - albo zacznie wkońcu grać jak ma szanse albo cześć A reszta, widać jaki wynik...

Gdyby nie wejście Gizy w II połowie to nie zobaczylibyśmy dzisiaj żadnej składnej akcji naszego zespołu. Jest źle, bardzo źle...

krejzi Napisał(a): ------------------------------------------------------- > jak zwykle po gorszym meczu szczeka wiele > podejrzanie nowych nicków. > > A co do meczu to wcale nie było najgorzej( > zdążyłem dopiero na drugą połowę) Tragedia to > trybuny.. cały czas bluzgi i poziom rynsztoka. > Najpierw poprawmy to co do nas należy a potem sie > czepiajmy piłkarzy i trenera. > > "Sport łamie wszelkie bariery między ludźmi. Jest > okazją do dialogu bez względu na język, rasę, > kulturę." > > Jan Paweł II Wielki Krejzi przestań siadać obok ludzi którzy mają włączone radyjka z Radiem Maryja to nie bedzie słychać bluzgów a i poziom z rynsztoka sie podniesie :) Genralnie to ludzie rzucają mięsem ale bardziej dla jaj. Dziś mi się podobało jak na C ktoś zaczął jebać Filipiaka to zaraz od innego kibica usłyszał że ma wypier... ze stadionu za takie bluzganie to stulił idiota dziub i siedział juz cicho do końca meczu. Jest akcja i jest reakcja prawidłowa.

Jeśli już ktoś zagrał w miarę poprawnie to tylko Karwan Reszta w większości bardzo się starała ale nic nie mogła Śmiem jednak raz jeszcze powtórzyć, pomijając ewidentny brak formy kilku czołowych do niedawna zawodników wina w mniejszym stopniu leży po ich stronie, a w zdecydowannie większym po stronie taktyki. Zawodnicy jej nie rozumieją, przeszkadzają sobie nawzajem, odbijają się od siebie, brak skrzydeł,tysiące podań ...i można by jeszcze długo wymieniać.