Khalid napisałem jak mnie pamięć nie myli faktycznie grał w Cracovii jak była bida (sezon 98/99) ale ja go poprostu z tego okresu nie pamiętam
raf_jedynka co do słynnego pytania żadnych kompleksów nie mam jeśli do tego pijesz
Mieszko w swoim poście próbował kreować Banie na symol odrodzenia Cracovii dla mnie Bania jest zwykłym piłarzem, jakich dziesiątki przewinęły sie przez Cracovię przez ten okres w każdym razie nie zasługuje on na miano symbolu.
Co do stylu gry nigdy Bania mnie nie przekonywał natomiast fakt faktem strzelał bramki
-
-
Bania kapitanie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Widzisz a ja i wielu darzymy sentymentem chłopaków co przeszli z nami "czarne lata" . Tomka Wacka ,który momentami głodował w nieogrzewanej willi miejskiej (obecnie telefonicznej i ogrzewanej;) na 3 maja. Baniowego
czy Basterka ,który nawet nieopłacany dawał z siebie wszystko.
Im po prostu więcej można wybaczyć niż najemnikowi "znikąd"....
ps: oczywiscie też uwazam ,że Baniowy zdrowo przesadził....
Khalid - tylko różnica jest taka, że Tomek Wacek jest tym samym cżłowiekiem, co wtedy, a Baniowemu zdrowo sodówa uderzyła do głowy...
Nie mówię, żeby wieszać na nim od razu psy i odsądzać go od czci i wiary, ale lekki zimny prysznic by mu się przydał...
w Piłkarskim Pokerze jest scena z Biedrzyńską, którą wartałoby sprafrazować:
Ty w Cracovii grasz! Ty mniej gorzałka pij a wiecej trenuj!
To i ja pozwolę sobie na krótką wypowiedź choć nie ukrywam iż odkąd zaczęły znikać moje posty na tym forum to mocno dałem sobie spokój z wpisami.
Ponoć dązymy do profesjonalizmu...
Kilka podpowiedzi dla naszego snajpera :
1)Jak masz słabą formę to rób wszystko żeby nie być na świeczniku
2)Jak potrzebujesz się napić (przypuszczam że większośc piłkarzy to robi) to pij tam gdzie Cie nie widzą kibice.
3)Jak już musisz pić na oczach kibiców to rób to w zaufanym gronie.
4)Jeśli chcesz się cieszyć szacunkiem kibiców to nie prowokuj ich imprezowaniem "z" lub "w" wiślackich kręgach.
Pewnie nie napiszę nic nowego... ale... polecam wrócić do korzeni tj. taktyk stosowanych w latach poprzednich (patrz sezonów drugo i trzecioligowych)
Nie wrzucajacie Wacka do wspólnego worka z Basterem i Banią.Wacek nas nie opuścił w biedzie w najgorszych czasach.Baster przypomne wam poszedł sobie do Stalowej Woli i wrócił jak u nas było juz dobrze czyli w 2 lidze.
zreszta nie ma bardziej ambitnego grajka u nas w druzynie jak Witia
oj potter chyba nie wiesz jak było z odejściem Bastera do Stalówki więc to akurat zły przykład
a to chyba nie było z Basterem a Zegarem zdajsie ale tez moge nie pamietac o tym zwłaszcza , że za czasów ,, gryczanej z sosem z torebki''nie było czegos takiego jak te forum i się mniej słyszało co w klubie ,,piszczy'' wtedy to bardziej działała poczta ,, pantoflowa''
Niektóre poglądy kibiców są dla mnie bardzo dziwne - jakby niektórzy z księżyca spadli.... Piłkarz ma inne podejście do footbolu niz kibic....Piłkarz po prostu nie jest kibicem.... Piłkarze tworzą własne grono przyjaciół i wielu z nich utrzymuje dobre stosunki z piłkarzami konkurencyjnego klubu z tego samego miasta. Sam Tomek Rząsa (Pasiak z krwi i kości) udzielając wywiadu powiedział kiedyś, że choć dla niego wszystkim jest Cracovia to kibicuje także.... Wiśle jako klubowi z tego samego miasta. Ja wiem, że to dziwne podejście do tematu, ale on jest piłkarzem, a nie kibicem i żyje trochę w innym świecie. Oczywiście wielu jest takich, którzy sympatyzują obu klubom, ale to są tzw. miłośnicy piłki nożnej a nie kibice. Jeślli chodzi o kibicowanie Wiśle w meczu z Panathinaikosem to prawda jest taka że wielu kibiców Pasów postępuje podobnie uznając że gra polski klub w pucharach. Chociaż ja jako zwykły piknik absolutnie nie zaliczam się do tej grupy i całym sercem jestem za Panathinaikosem (nie wyobrazam sobie by mogło być inaczej) to jednak jakoś potrafię zrozumieć tych ludzi.... Wracając do Piotrka - kiedyś gdy jeszcze mieszkał na Bronowicach znałem go dość dobrze, gdyż był moim sąsiadem. Ostatni raz rozmawiałem z nim dłużej bardzo dawno temu - gdy jeszcze grał w Kablu i wiem że zanim trafił do Cracovii nie okazywał przywiązania kibicowskiego do żadnego klubu - po prostu zwyczajny neutralny miłośnik piłki nożnej. Inaczej jego Tata, który zawsze był kibicem Pasów zanim Jego syn trafił do Cracovii i nigdy za bardzo nie lubił Wisły. Mając powyższe na uwadze uważam, że nie ma znaczenia w jakim lokalu dany piłkarz imprezuje, ale ma znaczenie jak często to robi.... No bo co by było gdyby Piotrek co drugi dzień imprezował do późnych godzin nocnych np. w Cracoviackiej Enigmie.... Wtedy byłoby wszystko w porządku???
a ja myle ze mimo wszystko zaden zawodnik cracovii nie powinien publicznie:
1. siedziec z psami w jednej knajpie
2. mowic do prasy ze kibicuje wisle w meczu z PAO(co sobie tam mysli to jego tajemnica)
3. imprezowac do poznych godzin jak nie jest w formie (jak zreszta cala druzyna)
I jeszcze jedno:
Pan preze J.F. w wywiadzie dla przegladu sprotowego powiedzial mnie wiecej tak o przesunieciu derbow:"zgodzimy sie. Trzeba pomoc wisle bo przeciez chcemy zeby polski klub zagral w LM".
A ja sie pytam: KTO K...A tego chce????!!!!! Prezes Cracovi????!!!! J.F. powinien zakonczyc zdanie na "zgodzimy sie" i najwyzej zlosliwie dodac "jazeli wisla chce grac w europie to nie umie rozgrywac meczu co 3 dni..."?
Uwazam ze tak zaden czlowiek mieniacy sie kibicem Pasow nie powinien powiedziec i tyle!!! A zadnym wypadku prezes naszego klubu.
Tak na marginesie: nie pamietam dokladnie ale z tego co mi ojciec mowil byl swego czasu prezesm Cracovii czlowiek ktory nosil w marynarce odznake wisly. Co o nim mysle to moze nie miejsce do pisania, bo szkoda bluzgac na forum.
Pozdrawiam wszystkich kibicujacych PAO w meczu z psami!!!!!
CRACOVIA ZAWSZE PANY !!!
KZK_KSC Napisał(a):
> Prezes Cracovi????!!!! J.F. powinien zakonczyc
Czego prezes??
100 % poparcia dla KZK KSC popieram wszystkie argumenty ze zdwojoną siłą !!!
ze wszystkimi tylko nie psami !!!
tomek1906 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To i ja pozwolę sobie na krótką wypowiedź choć nie
> ukrywam iż odkąd zaczęły znikać moje posty na tym
> forum to mocno dałem sobie spokój z wpisami.
>
> Ponoć dązymy do profesjonalizmu...
>
> Kilka podpowiedzi dla naszego snajpera :
>
> 1)Jak masz słabą formę to rób wszystko żeby nie
> być na świeczniku
> 2)Jak potrzebujesz się napić (przypuszczam że
> większośc piłkarzy to robi) to pij tam gdzie Cie
> nie widzą kibice.
> 3)Jak już musisz pić na oczach kibiców to rób to w
> zaufanym gronie.
> 4)Jeśli chcesz się cieszyć szacunkiem kibiców to
> nie prowokuj ich imprezowaniem "z" lub "w"
> wiślackich kręgach.
>
> Pewnie nie napiszę nic nowego... ale... polecam
> wrócić do korzeni tj. taktyk stosowanych w latach
> poprzednich (patrz sezonów drugo i
> trzecioligowych)
ad2. pił w miejscu gdzie z założenia nie ma pasiaków :)
Filipiak w tym wywiadzie powiedział że nie mogą go cieszyć sukcesy rywala, ale w tej sytuacji postanowił nie robić problemów.
Dlatego apeluję do "fundamentalistów" o nie wyrywanie zdań z kontekstu.
Ja nie chce zle mowic o panu Filipiaku, tylko mnie ta wypowiedz poprostu jako kibica Cracovii troche zabolala. Ja wiem ze prezes musi mowic czasem rzeczy dziwne, ale wystarczylo zakonczyc na "zgadzamy sie" i mozna bylo cos dodac uszczypliwego. Tak zrobil niedawno sierscicuh mietta, ktory mowil ze"slychac glosy o koncu wisly, szczegolnie z drugiej strony blon, ale tak nie bedzie..." - czy to nie bylo zlosliwe???
A ja wiem jedno: pies nam reki nie poda nigdy na zgode, chyba ze ma w tym ukryty interes i tyle!!!!!
Czy nie mozemy sie uczyc na doswiadczeniach z poprzednich lat bo tak bylo zawsze!!!!!!!
Dodam: ja do psa reki nie wyciagne, bo oni zawsze byli wredni i falszywi!!!!!!
CRACOVIA ZAWSZE PANY !!!
po pierwsze skad taka informacja ze tam byl ze imprezowal.. ?? widzial ktos jak chlał piwsko i obżerał sie przy tym? jak widział to co tam k...robił!! a skąd wiecie czy plota nie była specjalnie ubarwiona żeby nasi wspaniali kibice mieli na kogo ponajeżdżać bo niektórzy jak tego nie robią to dzień stracony.. a pozatym wymagacie od niego rewelacyjnej formy fizycznej jak i psychicznej i tym co tu wypisujecie z pewnościa mu pomagacie i napewno po przeczytaniu tegoo będzie miał coraz więcej chęci pokazania się i strzelania goli dla niezwykle przyjaźnie nastawionych do niego kibiców.. szoooooook!!!!!!
Felipe i tak dużo powiedział.
Wypowiedź osoby publicznej w stylu, że nie mogą go cieszyć sukcesy drugiej strony, jest maximum tego co można powiedzieć. Dalej nie można nic mówić, bo będzie atak prasy, a tych ostatnio aż za dużo.
Jeśli chodzi o sprawę wypowiedzi prof. Filipiaka na temat przełożenia meczu derbowego to absolutnie nie mozna mieć do niego o to pretensji. Widoma jest rzeczą, że w duchu pan Filipiak bedzie kibicował Panathinaikosowi, ale w mediach nie może tego powiedzieć wprost bo zostanie to wykorzystane do obrzucania go błotem - z pewnością pojawiłyby się opinie, że jest szowinistą itd. itp. Wobec tego musiał zachować publicznie grzeczność. Wracając jeszcze raz do tematu kibicowania Wiśle w meczu z Panathinaikosem to też mi się wydaje to jakieś dziwne i niewyobrażalne.... Nie mniej potrafię zrozumieć tych kibiców, zwłaszcza że sa to głównie starsi kibice, którzy podchodzą do sprawy kibicowania mniej emocjonalnie.
Robicie aferę oni tam chodzą od roku. Stałem kiedyś za Piątkiem w kolejce w wydziale komunikacji i opowiadał swemu koledze jak to dobrze się bawią w jamie wymieniał nazwiska ( Bania , Wiśniewski , Wawrzyszek najczęściej byli wymieniani ). I dlatego mają taka formę.
Cracovia Pany !!!!!!!!!!!!!!!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)