Największym problemem na Pasach jest brak zaangarzowania wladz klubu w wyeliminowanie debili i kretynów z trybun. niestety sami tego nie zrobią jeżeli tzw prawdziwi kibice Cracovii tak naprawde chca mieć spokój to powinni sami zrobić porządek. Nie możecie zrozumieć jednego że jak już coś zaczynacie - msza, pojednanie, brak złego dopingu - to powino się przynajmniej jakoś tego dopilnować. A teraz poszło że wszyscy są be a nie tylko garstka. To smutne.

Filipaik to może sobie planować . Tereny w Cichym kąciku należą do Telefonika kable. Basen owszem będzie ale mysle że dla gości hotelowych i wiem że ma tam powstać mały apartamentowiec. Te tereny nigdy nie były Wiślackie. A zostały wymienione pomiędzy Cracovia/miasto - telefonika. Stąd jest legalność transakcji. można to sparawdzić w księgach wieczystych w sądzie...

Szacunek, tolerancja, dla historii krakowskiego futbolu.....

Olejmy TVN, Prase i te inne...Każdy z tych co byli na mszy wiedzą kto był i po co. Ta msza miał odnowić serca kibiców a nie dać upust niespełnionym pismakom.

Ja już pisałem nie chodzi o to żeby sobie wpadać w ramiona, ale przde wszytskim o to żeby uniknąć GŁUPOTY. Czy moja drużyna zagra lepiej jak ja skroje komuś szal?? Cracovia i Wisła to najstersze kluby w polsce. tak historia nie oszczędziła Cracovii ale i w Wisle nie zawsze było ok. Dlatego uważam że to o się stało powinno byc początkiem drogi do normalnego życia kibiców w ty mieście. Sam pomysł na taką msze super i tu duzy plus dla Pasów. teraz ważne żeby tego nie zepsuć....

Mnie się wydaje że w tym wszytskim chodzi przede wszyskim o normalność. Nie chodzi o to żeby się pokochać, bo to nie realne. Ale o szcunek do min historii i wspólnej tradycji. Jak ktoś am się prać to niech to robi tak żeby nikt nie widział. No i te stadionowe przyśpiewki, niczego one nie wnoszą do wartości jednej i drugiej druzyny. Ani Cracovia ani Wisła nie bedzie lepszym klubem że ktoś zaśpiewa że klub jest taki czy owaki. Ludzie zacznijmy życ normalnie. Czy naprawde oba te kluby musi dzielić taka przepaść.

byłem na meczu w Oświęcimiu i to był prawdziwy dramat w wykoniu panów sędziów. Tak błazeńskich i debilnych pomyłek niewidziałem już dawno włącznie z piłkarską V ligą. Mam nadzieję że Tychy "usadzą" Unie, że sprawią im łomot w finale i klika Oświęcimska przestanie rządzić w polskim hokeju. Racje miał prezes Paweł Misior mówiąc na konferencji prasowej że czas rozwalić panujący układ. Nie zdrowe są stosunki jeżeli terenerem kadry narodowej jest trener jednego z zespołów walczących o mistrzostwo, nie zdrowe jest kiedy PZHL nie robi nic żeby rozwijać polski hokej i faworyzuje jedną drużyne. SZlag mnie trafia jak mecz o wielką stawke sedziują jacyć dziwni goście dziwiąc się potem że ich to przerosło i sobie nie poradzili. Wkurzyłem sie po tym meczu. Wszystko w rękach prezesów Pasów i Podhala....