tylko i AŻ wspomnienia...
UltrasHutnik
- Ostatnio 08.04.2005 o 23:54
- Dołączył/a 08.04.2005 o 23:54
- 3 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie Trochę uśmiechu
-
Odpowiedział w temacie --==Pomszalne komentarze==-- tu wszystkie wpisyLuko nie rouzmiem czemu przeszkadza Ci to że opisujemy Msze, nasza liczbe itd. Kochalismy, kochamy i kochać bedziemy Jana Pawła II po swojemu-po kibicowsku. Przyszlismy na stadion na msze, ubralismy się po kibicowsku, wywiesiliśmy kibicowskie flagi,na melodie znanych kibicowskich przyśpiewek wychwalaliśmy Ojca Świętego. Po naszemu. A że opisy są integralną częścią kibicowania więc nie widze problemy żeby był on równierz częścią Kibicowskiego hołdu Złożonemu Janowi Pawłowi II dalsza częśc mojego prywatnego opisu: umowilismy się na Placu Centralnym na 18, nie udało sie załatwić przegubów więc mielismy podstawione "15" które niestety przyjechały z kilkudziesięciominutowym opóznieniem. W sumie mieliśmy do dyspozycji 8 wagonów. Na miejscu zbiórki optycznie ponad 500 osób + grupa trampkarzy która pojechała osobno. Z nami kilka osób z Cracovii, 0 zaczepek wobec nich, pełna tolerancja. -na wysokości Bagateli z powodu korków nasze tramwaje zostają zatrzymane, wysiadamy i na piechote ruszamy w strone stadionu KSC budząc nie małe zainteresowanie mijających nas przechodniów. Na stadion dochodzimy około 19:30, tuż przed rozpoczęciem Mszy Świętem. Widziałem kibiców Wisły i Cracovii którzy powitali nas brawami. Gdy weslziśmy na korone stadionu okazało się że na trybunach nie ma już miejsca, lekka konsternacja, na szczęście udało wynegocjować się wejście na murawe. Niestety nie wszyscy od nas o tym wiedzieli i część została na koronie. Na murawie zbieramy się po prawej stronie (patrząc z perspektywy trybuny głównej) stojąc w dość zwartej grupie. Brak JAKICHKOLWIEK zaczepek wobec nas. Stadion robi niesamowite wrażenie, wypełniony po brzegi, wiele osób ma zapalone świece, lekko przygaszone jupitery tworzą klimat adekwatny do wydarzenia-podniosły, uroczysty, czuć atmosferę zadumy ale także nadzieji. Na trybunach widoczni kibice GKSu Katowice, Odry Wodzisław (bardzo pozytywne zachowanie wobec nas, wspolne fotki itd) Legii Warszawa. Na płotacie wisi flaga Cracovia-Polska natomiast po drugiej stronie "Ojcze Święty żegna Cię Twoja Cracovia" Już po Mszy schodzimy sie na tor kolarski, unosząc szale w góre, przyznam że przeszły mi lekkie ciarki po plecach. Na całyn stadionie zaczyna się głośny doping dla Papieża min "Karol --- Wojtyła!" Z przyspiewek kibicowskich słyszymy "hej hej Cracovia" także Wisła coś zaśpiewała, u nas spokój choc nie wiele brakowało a by kogos poniosło (przed Mszą umawialismy się że nie będziemy prowadzić dopingu klubowego) Kilkadziesiąt minut po chwil zostajemy na stadionie żeby o 21:37 minutą ciszy oddać hołd Janowi Pawłowi II. Szkoda że reszta stadionu tego nie podchwyciła i wyszła ze stadionu wcześniej ale i tak wyszło bardzo ładnie. Po uroczystości ruszamy zwartą grupą w strone Nowej Huty (szło nas wtedy na pewno około 700-800 osób z Hutnika) ze śpiewem na ustach ("każy to powie-Wojtyła rządzi w Krakowie albo "Nowa Huta zawsze z Tobą") Reakcje mijanych ludzi bardzo przyjazne-wielu klaskało, pozdrawiało Po drodze dołączyło się kilkunastu fanów KSC i kilku Wisły Do centrum NH dotarło wg rożnych źródeł 100-250 osób niestety nie widziałem tego gdyż wczesniej odbiłem na swoją ośke. podsumowując: było to COŚ NIEPRAWDOPODOBNEGO! Wiadomość zmieniona (06-04-05 17:46)
-
Odpowiedział w temacie --==Pomszalne komentarze==-- tu wszystkie wpisypozwole sobie uzupełnic opis Sebastania: -umowilismy się na 18, niestety nie udało sie załatwić przegubów więc mielismy podstawione "15" które niestety przyjechały z kilkudziesięciominutowym opóznieniem. W sumie mieliśmy do dyspozycji 8 wagonów. Na miejscu zbiórki optycznie ponad 500 osób + grupa trampkarzy która pojechała osobno. -na wysokości Bagateli z powodu korków nasz tramwaje zostają zatrzymane, wysiadamy i na piechote cdn ;)