sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nam nie są potrzebne punkty podarowane od rywali,
> nam potrzebny jest wstrząs (spadek), który
> uzmysłowi pewnym osobom, że nie mają zielonego
> pojęcia o zarządzaniu klubem sportowym
Dokładnie to chciałem napisać.
kornik
- Ostatnio 01.05.2011 o 20:07
- Dołączył/a 01.05.2011 o 20:07
- 2 postów
- 0 polubień
-
Odpowiedział w temacie Walka o utrzymanie - podliczenia, spekulacje, analizy - SEZON 2010/2011
-
Odpowiedział w temacie Walka o utrzymanie - podliczenia, spekulacje, analizy - SEZON 2010/2011Włączę się do dyskusji. Jestem kibicem Polonii Wawa, ale po dzisiejszym meczu z Ruchem zajrzałem na Wasze forum. Szczerze mówiąc, uważam, że spadniecie z ligi, bo... macie bardzo słabych piłkarzy. Ale to paradoksalnie nie jest źle. Bo na 100% za rok wrócicie do Ekstraklasy i wtedy pewnie będziecie rozpędzeni i atmosfera będzie bojowa. Dokładnie jak w 2004, kiedy awansowaliście kilka lat temu i pierwszy sezon w Ekstraklasie zagraliście super. Są takie drużyny, które jak spadną do I ligi, to już się nie podniosą, ale nie Wy. Z takim stadionem, stabilnym sponsorem, kibicami, to nie będziecie mieli problemów. Tym bardziej, że nie będzie jakieś poważnej konkurencji (Piast, Sandecja?). [b]Więc nie ma co się martwić.[/b] Natomiast wracając do tego sezonu, to sezon został ewidentnie zawalony przez nieudane dobranie kadry. Ulatowski? Mieliście za słabą drużynę. Pierwszą rundę przegraliście przez karygodne błędy obrony. O czym to świadczy? O słabych stoperach i bocznych obrońcach. Ja myślę, że Ulatowski nie był złym trenerem gdyby miał dobrą kadrę. Ale selekcjonerem okazał się beznadziejnym. I wiecie co? Wszyscy się śmieją z naszego Wojciechowskiego, że w gorącej wodzie kąpany. Tymczasem Filipiak nie chciał być taki, popierał Ulatowskiego ... o 4, 5 meczy za długo. Wojciechowski pewnie zwolniłby go po trzeciej porażce i uratował sezon. Najgorsze jest to, że "wzmocnienia" zimowe też nie okazały się dobre. Poza Saidim zmiennicy okazali się nie lepsi (Jesli nie gorsi!). A z pustego i Szatałow nie naleje. Dodatkowo na potwierdzenie tej tezy wystarczy spojrzeć na tabelę Młodej Ekstraklasy. Jadąc dalej po Waszych selekcjonerach, to załamałem się, jak dowiedziałem się, że na kłopoty ma być Nawotczyński. Zawodnik, który był za słaby na Jagiellonię w I lidze, na Koronę miałby być wzmocnieniem? Natomiast do napisania tego postu skłoniło mnie coś innego. Oglądam tą Cracovię i widzę, że od kilku meczy oni nie walczą. WTF?!! Nie gryzą trawy, nie biegają, gra wygląda tak, jakby to był spokojny środek tabeli. Zryw w meczu z Zagłębiem na 3 min przed końcem tego nie zmienia. Dziś przez cały mecz człapali, nie stosowali pressingu, jakby im nie zależało. I zaraz nasuwa się znana myśl: Po co mają się starać, skoro po sezonie i tak wszystkich wyrzucą. Myślę, że spadniecie, bo po drużynie widać, że morale jest katastrofalne. Nawet taki Klich, który we wcześniejszych meczach zapier....ł, teraz dostosował się do reszty. Nie ma ani jednego zawodnika z charakterem, co by krzyczał na resztę, opierd... A liga jest taka, że tutaj gryzieniem trawy, pressingiem można wygrywać mecze. Poza Jagiellonią z jesieni, to nie ma drużyny, która grałaby jakąś wirtuozerię. Cracovia po prostu fizycznie, szybkościowo, agresywnie odpadła w tym sezonie. Polonia co sezon walczy o utrzymanie, więc zawsze zafokusowany jestem bardziej na niej, niż na walce o mistrzostwo. I od kilku sezonów nie widziałem drużyny, która by tak słabo grała mentalnie jak Cracovia. Ta drużyna to wielka pomyłka. Zasługujecie na lepszych piłkarzy. Dlatego już chyba nie ma nadziei. Rozkład jazdy (Wisła, Jagiellonia, Polonia) też nie jest optymistyczny. I kończąc tym naszym meczem następnym meczem. Pewnie nie jeden przypomni mecz sprzed 5(chyba) lat, kiedy Polonii zabrakło do utrzymania 1 pkt i przegrała u siebie z o nic nie grającą Cracovią. Będzie Wam ciężko, a mi będzie ciężko kibicować. Ze smutkiem pozdrawiam.