http://piastgliwice.eu/module.php?op=galery&cmd=show_minis&sub=56 fotki z meczu (kibicowisko)

Paweł Nowak (Cracovia): - Piast rozegrał dobre spotkanie, ale my wiedzieliśmy, że jest to dobra drużyna z dobrym trenerem. Niebiesko-czerwoni byli dobrze poukładani taktycznie, i wiedzieliśmy o tym, że jeśli nasi rywale zagrają dobrze w defensywie to będzie ciężko się przebić. Bardzo ładny strzał Kukulskiego, który ułożył mecz. Druga połowa dla nas już kompletnie nie udana. Początek sezonu to dla nas kompletna klapa, i będziemy musieli się zastanowić dlaczego tak się dzieje. Nasza gra wygląda fatalnie i w obronie i w ataku. Wygrana dzisiaj Piastowi dobrze wróży, i moje zdanie jest takie, że jest kilka drużyn w tej lidze słabszych od Piasta. Marcin Cabaj (Cracovia): - Przy bramce Kukulskiego było trochę ciasno, w sumie dobrze uderzył. Wiatr wiał raz w jedną stronę, w raz drugą. Poszła z wiatrem silna piłka obok słupka, ciężki strzał do obrony. Szkoda, że nie udało mi się obronić tego uderzenia. Natomiast karny to loteria, wybrałem inny róg, niż wykonawca jedenastki. Porażka na początek sezonu na pewno boli. Nasza gra nie wyglądała tak, jak sobie życzyliśmy. Na razie mamy falstart nie tylko w PZPN, ale również w Cracovii. Źródło: http://piastgliwice.eu/news.php?id=850 fajna strona jak na beniaminka

http://piastgliwice.eu/news.php?id=841 Wywiad z Marcinem Bojarskim! "Mam dług do spłacenia" - z takim zamiarem do Piasta przyszedł Marcin Bojarski. Niestety, po kilku dniach piłkarza w kadrze, z trenerem Piotrem Mandryszem nie przedłużono kontraktu. Obecnie popularny "Bojar" swój "dług" wobec Mandrysza może spłacić poprzez dobrą grę, i pokazanie, że to właściwy transfer. Nieszczęścia chodzą parami, i były gracz Cracovii nie zagra z powodu kontuzji przeciwko dawnym kolegom. Przyjął "postawę" doradcy, co bardzo pomoże w doborze taktyki Markowi Wleciałowskiemu. Czego możemy spodziewać się po drużynie z Krakowa? O tym mówi dla PiastGliwice.eu Marcin Bojarski. Zareklamuj się! - Trenujesz z piłkami, oznacza to, że po kontuzji już ani śladu? - Marcin Bojarski - Miałem taki swój pierwszy trening całościowy. Uraz nie do końca znikł, jednak muszę to jakoś wytrzymać. To nie jest tak, że mnie całkiem puściło. Czuję ból jeszcze jest, ale wytrzymam. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Od poniedziałku będę trenował już pełną parą. - Czyli występ z Cracovia jest już skreślony? - Marcin Bojarski - Skreślony, bardzo żałuję. Chciałem grać, ale wspólnie po konsultacjach z doktorem i z trenerem doszliśmy do wniosku, że ten mecz muszę jeszcze odpuścić. Jest kilka powodów. Uważam, ze najważniejszy jest taki, że teraz wchodzę dopiero w trening z drużyną po miesięcznej przerwie tak więc, byłoby to też nie fair, gdybym był na ten mecz w 18stce. Chłopaki grali w sparingach, trenowali ciężko. Ja tak samo ciężko trenowałem, ale trochę w inny sposób. Tak, więc na ten mecz jeszcze mnie nie ma, mam nadzieję, że już na pojedynek z Bełchatowem będę w 18stce. - Cracovia ma swoje problemy kadrowe, ale nadal jest to mocny rywal dla Piasta... - Marcin Bojarski - Na pewno doświadczeniem Cracovia nas przewyższa. Jest już cztery sezony w pierwszej lidze [red. Ekstraklasie] tak więc to ograny zespół. Ale mogę powiedzieć z całą otwartością, że jest to zespół w naszym zasięgu na pewno. Nie mamy się czego obawiać naprawdę jest to drużyna, którą jesteśmy w stanie pokonać. - Byłeś w Cracovii długi okres czasu. Czego "złego" możemy się spodziewać po zawodnikach Stefana Majewskiego? - Marcin Bojarski - Na pewno musimy się spodziewać tego, że ten zespół jest dobrze przygotowany pod względem fizycznym. Bez problemu wytrzyma 90 minut w takiej pogodzie to po pierwsze. Po drugie dobre stałe fragmenty gry, bardzo są niebezpieczni w tym elemencie gry. - Atmosfera w szatni pozytywna przed meczem z Cracovią? - Marcin Bojarski - Na pewno. Liga się o dwa tygodnie się przełożyła. Historyczny awans, pierwszy mecz w ekstraklasie Piasta, tak więc wszyscy na to czekają. Już czuję się adrenalinę i myślę, że to pierwsze historyczne spotkanie będzie zwycięskie. [www.PiastGliwice.eu]