Na ekrany kin(przynajmniej w Anglii) wchodzi "Rise of the footsoldier"-partII. Druga część historii Carltona Leach,kibica-gangstera z WHU.Jedynka podobała mi się bardzo, zwłaszcza scena w metrze(z życia wzięta!!),ale jak jest z sequelami każdy wie.
-
-
Kącik filmowy - czyli ostatnio oglądałem ( POLECAM/NIE POLECAM)
Jedynka tak jak mówisz bardzo fajna, ciekawy jestem co będzie w drugiej części nawet nie wiedziałem że wychodzi
the Painter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na ekrany kin(przynajmniej w Anglii) wchodzi "Rise
> of the footsoldier"-partII. Druga część
> historii Carltona Leach,kibica-gangstera z
> WHU.Jedynka podobała mi się bardzo, zwłaszcza
> scena w metrze(z życia wzięta!!),ale jak jest z
> sequelami każdy wie.
To chyba bedzie opowiadal jak prowadzic firme budowlana i byc przykladnym rodzicem bo po smierci dwoch kolegow (tak jaksie konczy 1 czesc) Zycie jego odmienilo sie calkowicie. Sady,sady i non stop pod obserwacja takze nie naszalal sie za bardzo...Cos tam boksowal wiecmoze cos z tym tematem bedzie zwiazane...
Wczoraj w Londynie, europejska premiera nowego filmu Quentina Tarantino "The Hateful Eight ".Ośmiu wrednych sqrwielee uwięzionych w szałasie podczas burzy śnieżnej,w "chwilę" po zakończeniu wojny secesyjnej. Krytycy (prawdopodobnie wywodzący się z koalicji wet blankets and wankers),narzekają na nadmiar przemocy w nowej produkcji mistrza Quentina, więc może być warte obejrzenia.
W przypadku tego poj.eba nie ma takiego pojęcia jak nadmiar przemocy ;)
Jest tylko jesień średniowiecza
sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W przypadku tego poj.eba nie ma takiego pojęcia
> jak nadmiar przemocy ;)
Sterby, nie lubisz go?Ja wiem,że jak się w latach 90tych regularnie świadkowało występom Wielkiej Orkiestry Codziennej PrzemoCy (niektórzy nawet jeździli z nimi w trasę.),tym jak im tam było Hyclom z Koła Łowieckiego działającego przy K1, dla takich ludzi Tarantino zawsze będzie tylko uzdolnionym amatorem w kategorii:przemoc. Jedni lubią jak Mr.Blondyn obcina ucho policjantowi, inni wolą jak the Ripper(ten w bejsbolówce Nightmare),zlizywał krew ze złamanego nosa kibicowi z policyjnego towarzystwa(w dodatku przez zdrutowaną szczękę),czy też jak ten duży z Krzyżakowa łamał palce opowiadając historyjkę o 3 świnkach i wilku.Z przemocą jak z żarciem, albo z duppami,kwestia gustu.
Quentin mistrz :)
ja np nie lubię śliwek
Po poleceniu w tym wątku oglądnąłem "Rise of the footsoldier", teraz również mogę polecic. 6/10
Edit;
Jak oglądałem początek to miałem wrażenie, że gdzieś widziałem te sceny. Była jakaś parodia tego filmu ?
6 dni później
Gwiezdne Wojny - Przebudzenie Mocy 10/10 ! (:D Film jest świetny, rewelacyjny ! X(
Poczułem się jakbym znowu miał 10 lat, kiedy to pierwszy raz oglądałem w kinie pierwszą (czwartą) część Gwiezdnych Wojen ! (:P)
Aż mi łezka poleciała z oka z wrażenia ! >:D<
Mi również nowa część Star Wars podeszła. Byłem sceptycznie nastawiony z racji Disneya ale ogólnie klimat starej trylogii, którym przesiąknięty jest film, zatarł niedociągnięcia.
20 minut filmu wycięte, więc ostrzę sobie zęby na wersję reżyserską (mam nadzieję, że taka wyjdzie).
Ogólnie nowa część jak dla mnie 8/10.
the Painter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wczoraj w Londynie, europejska premiera nowego
> filmu Quentina Tarantino "The Hateful Eight
> ".Ośmiu wrednych sqrwielee uwięzionych w
> szałasie podczas burzy śnieżnej,w "chwilę" po
> zakończeniu wojny secesyjnej. Krytycy
> (prawdopodobnie wywodzący się z koalicji wet
> blankets and wankers),narzekają na nadmiar
> przemocy w nowej produkcji mistrza Quentina, więc
> może być warte obejrzenia.
Film już dostępny w sieci. Nie sprawdzałem także do weryfikacji, informuje jakby ktoś był zainteresowany choć zapewne warto iść do kina.
Przyznam szczerze, że byłem sceptycznie nastawiony do "Star Wars" bo jednego z głównych bohaterów gra murzyn. Ale skoro kilka osób opiniowało film na dobry to będzie trzeba się przejść
rasista :D
;)
gargamel9998 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Przyznam szczerze, że byłem sceptycznie
> nastawiony do "Star Wars" bo jednego z głównych
> bohaterów gra murzyn. Ale skoro kilka osób
> opiniowało film na dobry to będzie trzeba się
> przejść
nie wierz lewackiej propagandzie, nie szedłbym jesli murzyn gra
Ale że mudżin?! W filmie?! Szok i niedowierzanie
Myslałem, ze ten film po prostu spartaczy jako główny bohater ;P
Diable, akurat film polecał moj kolega zwolennik Janusza :)
Nawet emerytow opetala ciemna strona mocy...
[img]http://img.wiocha.pl/images/e/3/e3712c1e01098f74af2be6f314f54ad8.jpg[/img]
6 dni później
Star Wars lajcik, bez rewelki, ale przyjemnie się ogląda, dobre familijne sf, ja bawiłem się dobrze ;)
natomiast zamiast Spectre poleciłbym Kingsman, starsza pozycja która dopiero teraz mi wpadła w ręce, i przywróciła wiare że się da robić szpiegowskie kino akcji które trzyma poziom (ostatnie 2 Bondy to załosne próby)
Dla mnie SW: FA to niestety dłużyzna i już bez polotu.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)