Katowice mają zakaz, czy też właśnie mimo zaległości wobec zawodników i braku drużyny w CLJ (jak wynika z wypowiedzi Terleckiego) nie maja zakazu ?

Dopóki Hałasik jest prezesem PZHL, HC GKS jest niejako "wyjęty spod prawa".

Ciekawe czy mimo takiej pomocy Katowicom uda sie dokonczyć sezon? Jak czytam, że ze jak sie zawodnikowi złamie kij to nie ma na zamiane to już jest chyba bardzo źle.

Tyszanie znają już ceny biletów i karnetów na PLAY-OFF. [quote] Tyski Sport S.A. ustalił ceny biletów i karnetów na mecze GKS Tychy w fazie play off Polskiej Hokej Ligi w sezonie 2013/14. Ćwierćfinały (mecze 28.02, 01.03 oraz ewentualnie 08.03): Bilet normalny: 12 zł Bilet ulgowy: 8 zł Bilet rodzinny: 18 zł Półfinały (mecze 10.03, 11.03 oraz ewentualnie 18.03 i 22.03): Bilet normalny: 16 zł Bilet ulgowy: 12 zł Bilet rodzinny: 23 zł Finały (mecze 24.03, 25.03 oraz ewentualnie 01.04 i 05.04): Bilet normalny: 20 zł Bilet ulgowy: 15 zł Bilet rodzinny: 30 zł Mecze o 3. miejsce (mecze 24.03, 25.03 oraz ewentualnie 01.04): Bilet normalny: 16 zł Bilet ulgowy: 12 zł Bilet rodzinny: 23 zł Tyski Sport S.A. przygotował również karnety na fazę play off (począwszy od I rundy - ćwierćfinałów). Posiadacze karnetów z sezonu zasadniczego mogą liczyć na zniżki oraz pierwszeństwo przy zakupie karnetów. Karnet normalny: 125 zł Karnet ulgowy: 90 zł Karnet rodzinny: 180 zł Ceny karnetów dla posiadaczy karnetów z sezonu zasadniczego: Karnet normalny: 110 zł Karnet ulgowy: 80 zł Karnet rodzinny: 160 zł O terminach sprzedaży karnetów Tyski Sport S.A. poinformuje niezwłocznie w specjalnym komunikacie. Przypomnijmy, iż bilety i karnety ulgowe przysługują: uczniom, studentom, emerytom i rencistom, po okazaniu przy zakupie odpowiednich dokumentów potwierdzających uprawnienia do zniżki oraz kobietom i posiadaczom kart 3+ Liczna Rodzina. KARNETY VIP OBOWIĄZUJĄ NA CAŁĄ RUNDĘ PLAY OFF [/quote] źródło: [url=http://gkstychy.info/hokej/135,wiadomosci/6920,ceny_biletow_i_karnetow_na_faze_play_off_phl_2013_14/][gkstychy.info][/url]

Katowice nie grają z JKH - hokeiści Katowic odmówili gry.

Oświadczenie zawodników HC GKS Katowice - [url=http://hokej.net/pl/phl/newsy/99/news,artykul,5,32402,oswiadczenie-zawodnikow-hc-gks-katowice.html]KLIK! [hokej.net][/url] [hr] Tomasz Rajski zakończył sportową karierę. Trzeba przyznać, że w dość młodym wieku - [url=http://hokej.net/pl/news,artykul,12,32406,tomasz-rajski-konczy-kariere.html][hokej.net][/url]

na 14 minut przed koncem remis w meczu JKH-Sanok a my mamy 3 miejsce rzatko kiedy ale dziś jestem za SANOKIEM :P

Ziętara rezygnuje http://www.hokej.net/pl/news,artykul,5,32430,rezygnacja-zietary.html

Jestem w szoku! Naprawdę. Jedyne co by to tłumaczyło, to że jest po słowie z jakimś innym klubem, ale to trochę za wcześnie...

W Jastrzębiu gorąca atmosfera. [quote] Wszyscy mają go dosyć Chyba nie ma już takiego kibica, który nie straciłby do Mojmira Trliczika cierpliwości. I choć moment nie jest najlepszy, to jednak wielu z nas spodziewa się zmiany na stanowisku trenera JKH GKS-u Jastrzębie. Po wczorajszej porażce z GKS-em Tychy nasi hokeiści w praktyce stracili szansę na trzecie miejsce po sezonie zasadniczym. Przed nami faza play-off i w ćwierćfinale ? wszystko na to wskazuje ? rywalem JKH GKS-u będzie Unia Oświęcim. Zespół, który jest niżej od naszego w tabeli, ale też taka drużyna, która w tym sezonie nie za bardzo jastrzębianom leży. Generalnie, mimo iż do rozegrania pozostał naszym hokeistom jeszcze jutrzejszy mecz z Krynicą, nikt z kibiców nie jest zadowolony z tego, czego dokonała drużyna w sezonie zasadniczym. Na forach internetowych huczy od inwektyw pod adresem Mojmira Trliczika. Delikatniejsze wpisy jedynie przypominają słowa prezesa Kazimierza Szynala, który mówił przed sezonem, że mamy najmocniejszy skład w historii. Nie da się ukryć, że w trakcie rozgrywek nasza kadra została jeszcze wzmocniona i na pewno personalnie nie jest to zespół, który winien kończyć sezon zasadniczy na czwartej pozycji i obawiać się rywalizacji z Unią Oświęcim. Dlaczego zatem jest tak źle, skoro miało być tak dobrze? Problemem jest właśnie osoba Trliczika, który zwyczajnie w roli szkoleniowca naszej drużyny się nie sprawdził. Od początku było widać, że coś tutaj nie gra. Drużyna od pierwszych meczów grała gorzej, aniżeli w poprzednim sezonie, za kadencji Jirziego Reżnara. Na początku obwiniano zawodników, ale też z czasem pretensje te ucichły, bo każdy zauważył gołym okiem co się dzieje. Nie trzeba być wybitnym znawcą hokeja, aby dostrzec, że między trenerem, a zawodnikami nie ma ?chemii?. Sami gracze w końcu się odezwali i to nie jeden raz. Wycieczek do gabinetu prezesa było kilka. Nie po to, aby szkoleniowca bronić. To pewne. Ostatnia miała miejsce po przegranym 2:5 meczu przeciwko Ciarko PBS Bank KH Sanok. Z władzami klubu rozmawiali Maciej Urbanowicz i Leszek Leszkiewicz. A sam Trliczik po tym meczu oddał się do dyspozycji zarządu. Jego dymisja jednak nie została przyjęta. Dzień później zespół zagrał dużo lepiej, ale w niedzielę w Tychach wróciło to, co było wcześniej. Tyszanie, grający w osłabionym składzie i na pewno nie walczący z takim zaangażowaniem, jak wcześniej, ograli nasz zespół w zasadzie bez większego problemu. Jastrzębianie nie wykorzystali swoich szans, co jest w zasadzie normą od początku sezonu. W tym miejscu, po raz kolejny, pojawia się pytanie co Trliczik robi jeszcze na stanowisku pierwszego trenera naszego zespołu? Skoro sam podał się do dymisji, to dlaczego jej nie przyjęto i nie próbowano na fazę play-off poszukać nowego trenera? Tak naprawdę teraz nie ma już czasu na radykalną odmianę oblicza zespołu, bo nowy szkoleniowiec cudów w kilka dni nie dokona. Ale sytuacja jest na tyle poważna, a wręcz dramatyczna, że pozostaje nam liczyć jedynie na efekt ?nowej miotły?. W przeciwnym wypadku możemy obudzić się w niezbyt ciekawej dla siebie rzeczywistości. Jeśli zarząd naszego klubu, który właśnie obraduje i być może dziś zwolni trenera, nie wie co zrobić, to mamy dla niego podpowiedź. Otóż od jutra wolnym trenerem będzie Marek Ziętara, który jeszcze tylko w jednym spotkaniu poprowadzi Podhale Nowy Targ. Aktualnie bez zatrudnienia pozostaje z kolei Jacek Płachta, który jeszcze niedawno budował krynicki ?dream team?. Być może te nazwiska na kolana nie rzucają, ale? na kolana miało rzucać nazwisko Trliczika. Niestety, brązowy medal olimpijski zdobyty w roli asystenta zamydlił oczy zarówno nam, jak i zarządowi. Cóż, teraz pozostaje nam tylko czekać? Jakub Kubielas [/quote] źródło: [url=http://hokej.net/pl/news,artykul,12,32471,wszyscy-maja-go-dosyc.html][hokej.net][/url]

Tylko mi po przeczytaniu tego artykułu przeleciało przez głowę nazwisko Ziętara, czy komuś jeszcze? Co nie zmienia faktu, że wg mnie jak zwolnią Trliczika teraz to zrobią błąd. Ale specem od Jasrzębia nie jestem, więc taką opinię bazuję na zasadach ogólnych, a nie analizie tego konkretnie przypadku.

Leszek, jak go nazwali, "Leszkiewicz", widze, lubi rozgrywki gabinetowe :)

To jest paranoja, że zawodnicy chodzą do prezesa poskarżyć, bo trener kazał ćwiczyć... kłopot w tym, że podaż graczy u nas nikła, więc wszystko stoi na głowie.

Rufus T. Firefly Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Leszek, jak go nazwali, "Leszkiewicz", widze, lubi > rozgrywki gabinetowe :) Oj, tak, tak, lubi być nadtrenerem....skąd my to znamy?

Gdzie obrońcy Leszka? Nikt jeszcze nie stanął w Jego obronie?! :-)

Myślę że LL obroni się sam swoim poziomem sportowym. Faktów nikt nie zna tylko same plotki więc nie wiadomo w jakiej formie owe wycieczki po gabinetach są , jak często i w jakim celu Na podstawie informacji zamieszczonej w internecie ciężko kogoś bronić lub oskarżać.

zwykłypaweł Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Myślę że LL obroni się sam swoim poziomem > sportowym. > Faktów nikt nie zna tylko same plotki więc nie > wiadomo w jakiej formie owe wycieczki po > gabinetach są , jak często i w jakim celu > Na podstawie informacji zamieszczonej w internecie > ciężko kogoś bronić lub oskarżać. W przypadku Laszkiewicza zupełnie nikt nie kwestionuje jego poziomu sportowego,

To po co ta cała jałowa gadanina ? Szanujmy człowieka, który tyle dla nas zrobił i w którego sercu Pasy pozostały na zawsze ! :)

Dla mnie może być prawdziwa tylko opcja- szanujmy poziom sportowy zawodnika. I nic więcej. kolega, kolegą agent ale czarne jest czarne a białe jest białe i tego nie zmienisz.

Może niezbyt dobre porównanie ale gdy interesowałem się NBA za czasów Jordana i Magica Johnsona (pewnie pamiętacie) też byli trenerzy i to w lidze koszykówki która była i jest wielką machiną. Niejednokrotnie wybryki w stylu braku lojalności popełniane przez wyżej wymienionych zawodników były na porządku dziennym (nieoficjalnie) , problem był (a raczej nie było go) w tym że miało to pozytywny skutek dla zespołu i trenera. Czy taki Jordan czy Magic patrzył co mu trener gada na kilka sekund przed końcem meczu ? Oficjalnie było wszystko "cacy" ale tacy gracze decydowali za trenera bądź wymuszali i wskazywali niedogodności w taktyce gry, z kim się gra lepiej , z kim można tych celnych rzutów oddać więcej. Problem w tym że u nas jest to grzech a tam wyciągano z tego wnioski - pozytywne wnioski. A jak już mamy na tapecie LL to nie sposób odmówić mu że jest takim Jordanem czy Johnsonem na naszym gruncie , bo ostatnie lata pokazały że takim graczem właśnie jest.Problem w tym że facet który chce wygrywać i wygrywanie jest dla niego głównym celem szuka ku temu rozwiązań. Wątpię by chodził na gabinety i skarżył się że trenować musi , wątpię też że narzeka na zbyt ciężkie treningi , wątpię też że chce być nadtrenerem. Mimo świetnego składu Jastrzębie powinno być na poziomie Tychów w sezonie zasadniczym - nie potwierdzili tego, gdzie szukać przyczyn? Nie bronie LL bo jak wyżej napisałem że broni się sam swoim poziomem sportowym, nie wiem też jak z Krakowa odszedł (słyszałem informacje ale niepotwierdzone) czy na te gabinety chodził i w jakim celu. Dlatego proszę - traktujmy sport jak rywalizacje , cieszmy się z fajnych bramek , cieszmy się że hokej w Polsce pcha (nie wiem) się ku lepszemu , pokazujmy dzieciom autorytety .