To jest wlasnie caly dottore:) Rzetelne informacje podane w ciekawy sposob. Mnie tez bylo za tym teskno. I ogromnie sie ciesze, ze znowu moge cos sobie przypomniec, czegos sie dowiedziec, spojrzec z innej perspektywy.
-
-
Najlepszy beniaminek ostatnich 5 lat! (za PS)
e tam nie kadźcie, bo znowu jakiś TD coś "nie tak" w nich wyszpera. Rzetelne te informacje będą jak wszystko zweryfikuję. A z tym jest czasem problem
Miś specjalista od wiedzy "szczątkowej". Specjalista od szczątek??? Zmiana nicka na hiena albo sęp??? ;)
Hm ja np pamietam, jak w Niemczech mistrzem zostal beniaminek Keiserslautern, jakos ok. 1999 roku. Weszli z drugiej bunesligi i od razu rozpykali Bayern.
Awansowiczem "rok po roku" jest np obecnie we Wloszech Fiorentina. Z mlodszych kibicow nie kazdy moze wiedziec, ze jeszcze 5 lat temu to byl klub na poziomie Milanu, Juventusu i Interu. Jednak przy ich pierwszym awansie z Serie C- tez dalbym adnotacje "musialo tak byc".
A chievo verona też chyba awansowała stopniowo w ostatnich latach, ale co do szczegółów nie jestem pewien .
Skoro nikt nie chce odpowiedzieć na pytanie Misia to powiem ja. Podczas marszu Amiki do I ligi wykolegowany został gts :-)
A za tym wykolegowaniem stał niejaki "Fryzjer". :)
==
II LIGA PILKARSKA : Sleza Wroclaw - Wisla Kraków 4-1 (2-0)
W sobote na stadionie Slezy prawdopodobnie rozstrzygnela sie rywalizacja o ekstraklase. Wroclawianie, wygrywajac z Wisla 4-1, praktycznie zapewnili awans Amice i Slaskowi. Po meczu trener Wisly Lucjan Franczak otwarcie oskarzyl menedzera Amiki Ryszarda Forbricha o manipulowanie wynikami meczow.
Wisla przegrala we Wroclawiu pierwsze spotkanie od 24 kolejek II ligi. Mecz mial niecodzienny, nieoczekiwany i dramatyczny przebieg. Na jego dramaturgie, oprocz zacietej i wyrownanej gry, zlozyla sie jednak przede wszystkim postawa sedziego Jacka Kasierskiego. Od poczatku arbiter podejmowal wiele kontrowersyjnych decyzji, ktore na lawce rezerwowych Wisly przyjmowane byly z oburzeniem. Zdaniem trenera Franczaka wszystkie akcje krakowian sedzia celowo przerywal daleko od bramki Mordala, nie dopuszczajac do konstruowania przez jego zespol groznych atakow.
Przez pierwsze 10 minut gra toczyla sie glownie na srodku boiska, a do jedynej groznej sytuacji doszlo w 8. min, kiedy z 17 metrow mocno strzelil Szeliga, a Mordal popisal sie efektowna obrona. Chwile pozniej Sleza, ku zaskoczeniu kibicow, objela prowadzenie. Po szybkim rozegraniu pilki miedzy Tomzinskim i Piotrowskim, ten drugi popisal sie efektowna sztuczka techniczna, podajac pilke pieta do wbiegajacego z lewej strony w pole karne Fudalego. Pomocnik Slezy mocno strzelil z ok. 14 metrow, a odbita przez Muchorskiego pilke wpakowal do siatki Musial.
Szybko zdobyta bramka jeszcze niczego nie przesadzala. Wisla po jej stracie osiagnela bowiem przewage i pod bramka Mordala raz po raz dochodzilo do groznych sytuacji. Dopiero wydarzenia miedzy 29. i 33. minuta, kiedy sedzia Kasierski podjal dwie bardzo kontrowersyjne decyzje, przesadzily o losach meczu.
W 29. min Tomzinski wykonywal rzut rozny. Po jego dosrodkowaniu do glowki wyskoczyli Wojcik i Kaliciak, ale zadnemu nie udalo sie siegnac pilki. Zdaniem sedziego w powietrznej walce Kaliciak faulowal wroclawianina i arbiter podyktowal jedenastke. Wowczas w sektorze zajmowanym przez kibicow Wisly zawrzalo, a na boisko, ostro protestujac, wybiegl asystent trenera Franczaka Kazimierz Kmiecik. Arbiter spokojnie nakazal wykonywanie rzutu karnego, ale wczesniej wezwal do siebie kapitana Slezy Jaroslawa Mordala, by ten zaprowadzil porzadek na boisku.
Po chwili lawke rezerwowych Wisly Kraków otoczyl kordon porzadkowych i do konca meczu nikt jej juz nie opuscil. Karnego pewnie wykorzystal Tomzinski, a cztery minuty pozniej Sleza grala juz z przewaga jednego zawodnika. Po faulu Kozaka na Bartkiewiczu arbiter pokazal pilkarzowi Wisly zolta kartke, a kilkanascie sekund pozniej, po krotkiej wymianie slow miedzy sedzia i krakowianinem, Kozak ujrzal czerwona kartke.
Po przerwie juz pierwsza akcja Slezy przyniosla gola. Po bledzie stopera Wisly Giszki pilke przejal Sorbian i po krotkim rajdzie strzelil z 17 metrow w "okienko" bramki Mucharskiego. Od tego momentu nie majacy nic do stracenia pilkarze Wisly ostro zaatakowali. Obrona Slezy spisywala sie jednak bez zarzutu. Swietnie gral Wojcik, ktory nie odstepowal na krok Szeligi, pewnymi interwencjami popisywal sie takze Mordal. Dopiero w 71 min. Wisle udalo sie strzelic bramke. Szarzujacy lewym skrzydlem Kulawik dosrodkowal polgorna pilke wzdluz bramki Slezy, a Blonski strzalem z powietrza pokonal Mordala. Kto wie, jakich wydarzen jeszcze bylibysmy swiadkami, gdyby w 80. min goscie zdobyli druga bramke. Po dosrodkowaniu z rogu G. Patera, z pieciu metrow strzelal glowa Wlodarz, pilka trafila jednak w poprzeczke.
Nerwowa atmosfere w koncowce spotkania rozladowala czwarta bramka dla Slezy strzelona przez Sorbiana po efektownej akcji zainicjowanej przez wprowadzonego na boisko chwile wczesniej Pietraszewskiego.
Po meczu roztrzesiony trener Franczak w ostrych slowach wyrazal sie o pracy sedziego. - Arbiter najpierw podyktowal wyimaginowanego karnego, a pozniej wyrzucil z boiska Kozaka, ktory powiedzial jedynie do sedziego, ze Wisla i tak wygra mecz ze Sleza - mowil wzburzony. - Postawa pana Kasierskiego to skandal. Po tym, co zobaczylem we Wroclawiu, zastanawiam sie, czy nie wycofac sie z futbolu. Co z tego, ze ciezko pracujemy na wyniki, jak i tak wiadomo, ze pan Forbrich z Wronek juz wszystko "obstawil". Dzis skrzywdzono Wisle, jutro moze taki sam los spotkac Slask, a pozniej Sleze. To bledne kolo. Nasza praca nie ma sensu.
Trener Franczak przyznal jednak, ze Sleza zagrala bardzo dobry mecz i pogratulowal wroclawianom zwyciestwa. Zapytany przez "Gazete", czy Wisla nie probowala kupic meczu poprzez bylego zawodnika obu klubow, Franczak odpowiedzial: pewnie chodzi o Bobrowicza? Nie, te zarzuty sa śmieszne.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 5.06.1995.
a w następnym sezonie sąsiedzi załatwili już sprawę profesjonalnie;)
wiedza skromnie "skromna" :D:D:D
Blady Niko Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A za tym wykolegowaniem stał niejaki "Fryzjer".
>
> ==
>
> II LIGA PILKARSKA : Sleza Wroclaw - Wisla Kraków
> 4-1 (2-0)
>
A tak, pamiętam ten mecz...
Był w telewizji - szedł (nie pamiętam teraz, czy cały, czy obszerne fragmenty), ja zacząłem patrzyć jednym okiem, a potem, gdy zobaczyłem co się dzieje, to zacząłem oglądać uważnie. Nie jestem sympatykiem gts W., ale wtedy byłem autentycznie zdenerwowany. Gra powinna być czysta, a to, co wówczas wyrabiał tamten sędzia, to była zgroza. Z meczy które widziałem (bo niestety sędziego Wolaka z Opola, ktory miał niebagatelny udział w ostatnim "spuszczeniu" nas z II ligi, mówiąc potem "ja poprzednich meczów Cracovii nie sędziowałem, tylko ten jeden... - nie miałem okazji widzieć) pamiętam porównywalne skandale sędziowskie Legia- Górnik z sędzią Redzińskim o mistrzostwo Polski (a kwalifikator Jarguz dał nad wyraz wysoką ocenę) i - dla satrszych - Stara Zagora. Nawet sędzia Żyro się nie umywa.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)