Prezes IPN ujawnił nazwisko księdza-agenta
W zasobie IPN znajdują się dokumenty wskazujące, iż ojciec [b]Konrad Stanisław Hejmo[/b] w latach 80. był tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL - poinformował w środę prezes Instytutu Pamięci Narodowej Leon Kieres.
"W wyniku badań dotyczących inwigilacji polskiego kościoła katolickiego ustalono, że w zasobie IPN znajdują się dokumenty wskazujące, iż ojciec Konrad Stanisław Hejmo w latach 80. był tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL o pseudonimach "Hejnał" i "Dominik". Wyniki prac badawczych na ten temat zostaną opublikowane w najbliższym czasie" - oświadczył prezes Kieres.
IPN wyklucza, by akta o współpracy z SB w latach 80. dominikanina ojca Konrada Hejmo były sfałszowane - poinformował prezes IPN Leon Kieres.
Uczestniczący w obradach Kolegium IPN prowincjał dominikanów ojciec Maciej Zięba powiedział, że widział akta ojca Hejmo, które nazwał "przekonującymi i porażającymi".
Nie odpowiedział, czy będą jakieś konsekwencje ze strony zakonu dla ojca Hejmo. Dodał, że wkrótce się z nim skontaktuje.
Kieres przyznał że nie informował ojca Hejmo o materiałach na jego temat. Podkreślił, że może on wystąpić do IPN w całej sprawie. Zapowiedział, że w maju ukaże się publikacja IPN na ten temat.
Obecnie ojciec Hejmo jest opiekunem polskich pielgrzymów w Watykanie.
Ojciec Konrad Hejmo, który w środę po południu miał wrócić do Domu Polskiego Pielgrzyma w Rzymie i tam spotkać się z dziennikarzami umówionymi na wywiad, zadzwonił z rzymskiego lotniska z informacją, że leci do Warszawy - dowiedziała się PAP.
Prowadzącym Dom Polski siostrom miał powiedzieć, że do Rzymu wraca w poniedziałek.
[i]No to ładnie sie porobiło!A taki był wiarygodny![/i]
-
-
Ojciec - agent!!!
Nasuwa mi się taka refleksja. Ja się nazywam na. Na liście Wildsteina mnie nie ma. Gdybym się naywał Jan Nowak, Andrzej Kowalski lub Piotr Wiśniewski, i byłoby tam moje nazwisko, no to bym się wytłumaczył, że to nie ja. Ludzi o moim nazwisku na Górnym Śląsku jest od groma. Załóżmy, że kapuśiem byłby jakiś inny człowiek o moim imieniu i nazwisku i byłby na liście Wildsteina wymieniony. I jak ja bym się kumplom wytłumaczył, że to nie ja. Mówiliby za moimi plecami: Studiował w Krakowie, walczył z Komuną, to musi być na pewno on. No i wszyscy by mnie mieli za ostatniego sk..na. To tylko na marginesie, sprawa ojca Hejmo jest inna.
Geopijatyk
i jak tu nie kochać księzy..... mhhh ale na marginesie teraz braciszek będzie miał przerąbane chyba tylko pustelnikiem mu wypada zostać:)
Nie wierzcie podłym machinacjom. Ktoś tu gra na naszych emocjach. Najpierw oczerniają duchownych, a potem zabiorą się za samigo Papieża. Zobeczycie. Miej oczy szeroko otwarte!
gra czy nie gra sprawa jest szokująca winny powinien odpowiedziec za donosicielstwo, wiedział z kim współpracuje inni jakoś sie nie ugieli SB, Bóg z nim bo to przed nim odpowie za swe zycie na ziemi...
Nie wiem jak było naprawdę, ale trudno do O. Hejmo stosować inne procedury niż do każdego innego, tylko z tego powodu, że jest osobą duchowną.
Geopijatyk
Oderka nigdy nie spadnie!
Te dzisiejsze tłumaczenia o. Hejmo, to stara śpiewka kleru. Mówił, że nie miał pieniędzy i z dobroci coś tam przyjął, przypominają mi tłumaczenia abpa Paetza, ktory mowil, że nie zrozumieli jego dobroci, albo ks. Jankowskiego, że coś tam komuś obiecał czy poręczył i było to tylko wsparcie duchowe. Kler ma łatwy sposób łumaczenia się w niewygodnych dla siebie okolicznościach. Po prostu zaczyna mówić o dobroci, sercu, wsparciu duchowym.
Goering (to akurat czysty przypadek, że go przytaczam w tym miejscu, robię to tylko z powodu tego, że mi się pojawiło to w polu pamięci, a nie, żeby go porównywać z wyżej wymienionymi osobami) na procesie norymberskim, na pytanie prokuratora dlaczego okradał muzea okupowanych krajów odpowiedział, że ma serce artysty i nikt tego nie zrozumie, nawet prokurator. Żyrynowski z pobicia posła w parlamencie tłumaczył się przechodzącym frontem atmosferycznym i zmianą ciśnienia.
Geopijatyk
Oderka nigdy nie spadnie!
Ciekawi mnie stosunek do tej sprawy tych forumowiczów, ktorzy dali się poznać jako gorący zwolennicy lustracji.
Ja jakoś nie do końca potrafie uwierzyć w winę padre Conrado..
No dobra rebe izaak, ale dlaczego mamy robić jakieś wyjątki w procedurach tylko z tego powodu, że o. Hejmo jest duchownym. Zresztą jezeli rzeczywiście mamy do czynienia z jakąś mistyfikacją na wyższym poziomie, to w końcu można dotrzeć do ubeków, ktorzy tą sprawę prowadzili, przecież ich nazwiska są IPN'owi znane. Przy założeniu oczywiście, że będą mówić prawdę, co w ich przypadku nie jest takie oczywiste, hahahaha. Jeżeli o Hejmo pobierał kasę, to chyba są jego podpisy na potwierdzeniach odbioru, można zaangażować grafologów. Ja jestem jak najdalszy od oskarżania ludzi niewinnych, ale niestety w tej chwili ciężar dostarczenia dowodu niewinności spoczywa na o Hejmo. Fakt bycia duchownym nie ma tu zadnego znaczenia.
Geopijatyk
Oderka nigdy nie spadnie!
u mnie pojawiły sie wątpliwości co do szczerości o.Hejmo po jego wypowiedzi że ta cała historia to jest atak na osobę JP II po Jego śmierci....trudno się tu zgodzić z tą wypowiedzią....jest to totalna bzdura...wydaje mi sie, że ten duchowny został "umoczony" w rozgrywki SB....co do jego świadomości w postępowaniu,to będzie można ocenić po opublikowaniu w połowie maja wszystkich dokumentów....zastanawiajace jest zdanie o.Zięby,przełożonego o.Hejmo.....który po zaznajomieniu się z dokumentami nazwał je "porażające"....
----------------------------------------------------------------------------------------
tajemniczym człowiekiem byłeś JANIE PAWLE II....głosiłeś słowa miłości,pojednania,Nigdy nikogo nie przekreślałeś,każdego próbowałeś zrozumieć....wybaczałeś...spotykałeś się z dyktatorami,tłumaczyłeś im -nigdy ich nie potępiałeś....wybrałeś klub CRACOVIA,nie klub o idealnej opinii,raczej z kibicami którzy dużo złego zrobili drugiej osobie...a mimo to, temu klubowi kazałeś dawac przykład szlachetnej rywalizacji-nie potępiłeś ich kibiców,chociaż wiedziałeś o trudnościach wychowawczych-bo przecież mówiłes o tym....kochały CIĘ dzieci,które chowały się pod TWĄ sutannę-czując bezpieczeństwo.....upadałeś ze zmęczenia(pamiętacie zaklejone czoło?)upadałeś po zamachu,upadałeś z choroby.....cierpiałes ,a mimo wszystko walczyłeś do końca o nas....nawet gdy umierałeś,gdy po raz ostatni próbowałeś coś powiedzieć w oknie....do końca.....
i teraz, gdy dowiadujemy sie,że miałeś koło siebie osobę która być może CIĘ zdradzała...TY jej nie odstawiłeś....a przecież MUSIAŁEŚ WIEDZIEĆ...w końcu Watykan ma jeden z lepszych wywiadów....miałeś być może, takiego Judasza naszego wieku....TY wiedziałeś.....że zdradza CIĘ osoba TOBIE bliska.....a mimo to.....
JANIE PAWLE II....KIM TY BYŁEŚ ???!!!
CRACOVIA - KLUB JANA PAWŁA II !!!
Duchowny Hejmo usprawiedliwia się tym, że myślał, że to zachodniemu wywiadowi donosił. A co to za różnica zachodni, czy nasz wkońcu i tak donosił na swojego kolegę, a później papieża Jana Pawła II..
Dla mnie to Judasz bez dwóch zdań i jeszcze brał za to kasę.
Ps.Nieraz mogę zromzumiec ludzi, którzy mają jakąś ideologę, która ma się nijak do ukłądu rządzącego ( np. w komunizm) i pomaga innym służbom dany system obalić nie biorąc przy tym ŻADNEJ KASY. Nieraz takich ludzi mogę zrozumieć. ALe donosić na kogoś, w dodatku na tak świętego człowieka, to BLAMAŻ! Na miejscu tego zakonnikato bym się zaszył na pustelni, by nie nikt więcej nie oglądał. Panowie to Judasz bez dwóch zdań!
Geopijatyku ale ja nie uważam, że mamy robić wyjątki dla osób duchownych, generalnie uważam , że ta lustracja jest do dupy i skrzywdzi wielu niewinnych lub o małej winie,
a ludzie, rzeczywiście odpowiedzialni za całe zło siedzą sobie w kasynach, palą cygara, pija don Perignon i zagryzają czarnym kawiorem...
Swoją droga to własnie w tym wypadku został zrobiony wyjątek.. Osobę agenta można ujawnić na wniosek i za zgodą osoby pokrzywdzonej, lub jej rodziny, w tym wypadku takiej zgody nie było, powiem więcej, znając nauczanie i postępowanie Jana Pawła II, z niemal 100% pewnością, można by domniemywać jego stanowczą niezgodę na ujawnianie opini publicznej tego "agenta.."
panowie ale bez jajec, mógłbyć agentem ale w jakich okolicznościach: troche dziwnie mógł się czuć jakby mu grozili smiercią rodziny itp.
A poza tym chcecie sądzić agentów!
A co z tymi dla których pracowali, ja sie kurcze pytam co z dekomunizacją??????
"Wprost" napisał, że najbliższy przyjaciel Papieża, ks Maliński był agentem o pseudonimie "delta".
"Zostałem skazany i uśmiercony,(...) bo to jest śmierć cywilna, o wiele gorsza niż śmierć faktyczna " powiedzał dziś ks Maliński.
Ja jako zwolennik całkowitego otworzenia teczek..Uważam powinno sie ujawnić nazwiska wszystkich agentów. Dziwi mnie tylko ten pospiech w ujawnieniu agenta w poblizy śp. Papieża..
A przy okazji powinno się ujawnić zleceniodawców tych donosów i tych którzy z nich korzystali z informacją do jakiej partii należeli! Bo mnie ciekawi gdzie wtedy był kwasula, belka,oleksy, nałęcz, hausner...czyli ludzie z których pewne środowiska usiłują zrobić autorytety....To dopiero jest żenada
29 dni później
No i potwierdziło się. A swoją drogą o. Zięba przeglądał materiały wcześniej, mówił że są porażające, a potem bronił donosiciela i zdrajcę, a dopiero teraz gdy sprawa się upubliczniła nie ma już wyjścia i zostaną wyciągnięte wobec Dominika - Hejnała sankcje. Nieładnie, oj nieładnie. Motywacje Hejnała zasługują na szczególne potępienie: chciał zostać prowincjonałem dominikanów. Jakby w ogóle Ubecja mogła mu w tym w jakikolwiek sposób pomóc.
Proszę o podanie adresu internetowego tych materiałów udostępnionych przez IPN.
Geopijatyk
Oderka nigdy nie spadnie!
Hejmo jest tylko człowiekiem a człowiek bez względu na stan,narodowość robi najgorsze świństwa.
Świat jest piękny-to ludzie są po.....bani
Pobudki dzialań Hejmy są niestety podobne do pobudek Fijarczyków,generała Policji,ministra rządu RP i szarego człowieka....zysk,kariera,stanowisko itp.
Bulwersują działania ludzi ze "świecznika" ale jak każdy z nas obejrzy się wokół siebie,to zobaczy ten problem bardzo blisko.....
Ian Thorpe!
Ale jak ktoś składa śluby zakonne, a nawet zwykłe śluby jako świecki ksiądz to deklaruje pewne dodatkowe zobowiązania, ktore zwykłego człowieka nie obowiązują, np wierność zakonowi, regule, ubóstwo, bezżeństwo etc. Oczywiście są to czasem trudne zobowiązania, ale w końcu nikt nikomu nie każe iść do zakonu, nikt go do tego nie zmusza. Jeżli się nie czujesz na sile to do zakonu nie idź.
Geopijatyk
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)