PAP 19:25
Piłkarska reprezentacja Polski przygotowująca się do sobotniego sparingu z młodzieżówką Białorusi we Wronkach przeprowadziła w piątek półtoragodzinny trening na stadionie Amiki.
W zajęciach wzięli udział wszyscy zawodnicy z 15-osobowej kadry powołanej na to spotkanie. [b]W zajęciach uczestniczył, dochodzący do zdrowia po przeziębieniu, bramkarz Cracovii Marcin Cabaj.[/b]
-
-
Marcin Cabaj w kadrze Janasa !!!!!
Piotr Giza czeka na sygnał od Pawła Janasa. Cabaj... zakręcony
Czy w dzisiejszym meczu zadebiutują w kadrze Polski dwa piłkarze Cracovii Marcin Cabaj i Piotr Giza?
Marcin Cabaj, po trzech dniach choroby, wziął wczoraj udział w treningu na boisku Amiki Wronki.
[img]http://dzis.dziennik.krakow.pl/serwis/2005/02.12/Sport/cabajtif.jpg[/img]
Marcin Cabaj
Fot. Wacław Klag
- Trenowałem, ale czułem się, trochę... zakręcony. Wiadomo choroba mnie osłabiła. Czy dzisiaj będę do dyspozycji trenera Pawła Janasa? Nie wiem, zobaczę jak się będą rano czuł. Z jednej strony bardzo chciałbym zagrać, zadebiutować w kadrze, z drugiej nie ma co wychodzić na boisko, kiedy człowiek jest osłabiony chorobą. Ale liczę, że w sobotę będzie poprawa w stanie mojego zdrowia, nie mam już gorączki, trochę drapie mnie w gardle. Na pewno od pierwszych minut zagra w bramce Artur Boruc. Był tu z nami bramkarz Amiki Radosław Cierzniak, ale dzisiaj go nie widziałem - powiedział nam bramkarz Cracovii.
Ćwiczył wczoraj drugi piłkarz Cracovii Piotr Giza. - Były to zajęcia głównie taktyczne - mówi Piotr Giza. - Boisko we Wronkach jest w złym stanie, mocno zmrożone, jeśli nie przyjdzie ocieplenie, to mecz będzie rozgrywany w bardzo trudnych warunkach. A jestem gotów do gry. Czekam tylko na sygnał od trenera Pawła Janasa. Trener jeszcze nie podał składu na sobotni pojedynek, zrobi to zapewne na odprawie przedmeczowej. Liczę, że zadebiutuję w kadrze. Zaraz po meczu wracamy z Marcinem Cabajem do Krakowa. Marcin to twardy chłopak, wierzę, że dzisiaj zagra.
(AS)
==
Dzisiaj we Wronkach: Debiuty "Pasiaków"?
Marcin Cabaj wziął udział we wczorajszym treningu drużyny Ligi Polskiej i powinien dziś (godz. 12) wystąpić w sparingowym meczu z młodzieżówką Białorusi.
W tej sytuacji Radosławowi Cierzniakowi pozostało jedynie czekać na sygnał od selekcjonera Pawła Janasa. Golkiper Amiki w każdej chwili może dołączyć do zespołu, jeśli coś będzie nie tak z zawodnikiem "pasów".
Białorusini również ćwiczyli, ale w Popowie. Podobno oszczędzali się podczas środowego sparingu z Amiką (1-1) i zamierzają postawić się naszym ligowcom.
Wstęp na mecz (nietransmitowany w telewizji) jest wolny. - Mamy nadzieję, że kibice nad popołudniowe seriale przedłożą mecz z udziałem czołowych polskich ligowców - oświadczył rzecznik prasowy PZPN Michał Kocięba. Spotkanie poprowadzi jako główny Grzegorz Gilewski. Asystować mu będą Maciej Wierzbowski i Sławomir Stempniewski.
Liga Polska: Artur Boruc (Legia), Marcin Cabaj i Piotr Giza (obaj Cracovia), Marcin Baszczyński, Arkadiusz Głowacki, Radosław Sobolewski, Marek Zieńczuk i Paweł Brożek (wszyscy Wisła), Dariusz Dudka, Jarosław Bieniuk i Rafał Murawski (wszyscy Amica), Marcin Zając, Michał Goliński i Bartosz Ślusarski (Groclin Dyskobolia), Maciej Scherfchen (Lech).
(MARO)
==
Źródło: Dziennik Polski
Wiadomość zmieniona (12-02-05 05:13)
Sciągnąłem sobie właśnie z torrenta MEGA filmik z Cabajem w roli głównej (Cabaj sprężyna).Zachęcam do ściągania i wielkie dzieki dla chłopaków za sporo pracy włożonej w przygotowanie tego materiału.
ano dobry jest ;-)
Cabaj - Lataj
Cabaj - Wymiataj ;-)
:D
Ja mialem ten filmik jako 2 zaraz po producencie ;)
Filmik kozacki,szkoda ze taki krótki,nuta tez niezła.
Odnotujmy dla porządku, że niegdysiejszy bohater Wembley Jan Tomaszewski w wypowiedzi dla [url=http://www.pogonszczecin.pl/?s=informacje&n=jeden&id=1187&id_kategorii=1]MKS Pogon Szczecin SSA[/url] skrytykował powołanie do reprezentacji naszego Marcina Cabaja:
[i]- Co Pan myśli o powołaniu Cabaja do reprezentacji? Przecież w ten sposób bramkarz, który jest uważany za 2 po Borucu najlepszym w lidze ( Krzyś) powinien grać w reprezentacji !!!!!
- Uważam że jest to przedwczesne powołanie, ponieważ jeszcze nie wiadomo czy Cabaj będzie miał pewne miejsce w Cracovii po zimowej rywalizacji z Olszewskim. Natomiast dziwne jest, że najlepszy bramkarz jesieni Krzysiek Pilarz nie został nagrodzony powołaniem do kadry tym bardziej, że teraz na pewno będzie miał pewne miejsce w Bełchatowie, którego można już traktować jako pierwszoligowca. Niestety jeszcze raz się potwierdziło, że w kadrze większość powołań jest dla promocji poszczególnych zawodników a nie dla udowadnia silnej przyszłościowej reprezentacji.[/i]
...."większość powołań jest dla promocji poszczególnych zawodników a nie dla udowadniania silnej przyszłościowo reprezentacji"........Janie,nie pie....ol głupot......Marcinowi to powołanie się należało jak.....chłopu ziemia......
STARY PROKOCIM - HEJ HEJ CRACOVIA !!!
Nie od dzis Jan ma swoj swiat...
eeee tam, czepiacie się Janka T.:):) [i]najlepszy bramkarz jesieni Krzysiek Pilarz[/i] ma świetne statystyki jesienne: zagrał w 11 meczach i puścil tylko 22 bramki - średnia dwie na mecz
no wiec puscil wiecej niz cabaj to i jest lepszy ;-))
i wszystko jasne.
W wypowiedzi dla Pogoni Szczecin.......I wszystko jasne.Gdyby udzielał wypowiedzi nas to pewnie wychwalał by "Wąskiego" pod niebiosa.Pilarz to dobry bramkarz,nie neguję tego,ale wyszedł mu jeden naprawde dobry mecz i Tomaszewski już go w kadrze widzi.Zresztą jakby był taki dobry to Pogoń by się go nie pozbyła...
Akurat z tym, jak jesteś dobry, to zostajesz, to w Pogoni nie jest taka prosta zależność. Ptaki kierują się swoją wewnętrzną, trudną do rozpoznania dla innych logiką :-)
no w sumie racja...
8 dni później
Marcin Cabaj. Pechowy początek
Bardzo dobra końcówka jesieni zaowocowała powołaniem do reprezentacji na mecz z Białorusią. Bramkarz Cracovii Marcin Cabaj zdawał sobie sprawę, że w kadrze mieć będzie pozycję numer trzy - po Jerzym Dudku i Arturze Borucu, lecz wyróżnienie biało-czerwonym trykotem było dla niego wielką sprawą.
- Cieszyłem się bardzo - przypomina sobie golkiper Cracovii - gdy w styczniu jeszcze przed pierwszym wyjazdem na obóz do Turcji do klubu dotarła nominacja od Pawła Janasa. Początek przygody z drużyną narodową miałem jednak bardzo pechowy. Już w trakcie pobytu reprezentacji w Grodzisku dopadło mnie przeziębienie i większą część zgrupowania spędziłem w łóżku. Pewnie wpływ na chorobę miało kręcenie reklamowego filmu dla sponsora, ale tylko ja się rozłożyłem. Z grypą walczyłem zastrzykami uodporniającymi i witaminami, a nie antybiotykami i być może dlatego zdążyłem się wykurować na drugi mecz reprezentacji z białoruską młodzieżówką.
Mimo młodego wieku bronił pan już barw siedmiu klubów.
- Wszystko zaczęło się w Wandzie Kraków, skąd trafiłem do Krakusa Kraków. Potem grałem w Górniku Łęczna i zostałem wypożyczony do KSZO. Z jedenastką z Ostrowca Świętokrzyskiego wywalczyłem awans do ekstraklasy, następnie przeniosłem się do Hutnika Kraków i z tego klubu definitywnie zostałem sprzedany do Podbeskidzia Bielsko-Biała.
W żadnym z tych klubów nie rozpoznano potencjalnego reprezentanta kraju?
- W Bielsku za kadencji Wojciecha Boreckiego broniłem we wszystkich ośmiu sparingach. Rozgrywałem całe mecze, a gdy nadszedł sezon, trener postawił na Dawida Bułkę. Poczułem się oszukany i po pół roku, w zamian za zrzeczenie się zaległości, odszedłem. W Hutniku jednak nie chciałem grać, bo nie odpowiadał mi III liga. Jednakże gdy zgłosiła się III-ligowa Cracovia mająca ambitne plany, nie wahałem się ani chwili.
[img]http://kiosk.sports.pl/iso_sport/g-2005_02_26_09_58_381.jpg[/img]
Marcin Cabaj stara się, jak może, by na stałe zadomowić się
w kadrze Pawła Janasa. - [Fot. Marek Biczyk]
Szybko awansowaliście do najwyższej klasy rozgrywkowej, by jesienią stać się rewelacją ekstraklasy.
- Byliśmy rzeczywiście objawieniem ligi, wnieśliśmy coś nowego na polski futbolowy rynek. Przekonaliśmy się, że możemy powalczyć o puchary i to jest nasz główny cel wiosną.
Podobno wracając z Watykanu śpiewaliście w samolocie, że będziecie mistrzami i królami nie tylko Krakowa. To prawda?
- Śpiewaliśmy wiele piosenek, ale remis w derbach Krakowa na boisku "Białej gwiazdy" dał nam wiele satysfakcji. Wisła jesienią była poza zasięgiem wszystkich w lidze, aczkolwiek wydaje mi się, że nowa Wisła nie jest już taka mocna. Przed własną publicznością postaramy się to udowodnić. W przyszłości mamy też nadzieje powalczyć o tytuł mistrza Polski.
Tymczasem w klubie ma pan groźnego konkurenta w osobie Sławomira Olszewskiego.
- Walczymy ze Sławkiem o pozycję numer jeden między słupkami bramki Cracovii. W sparingach bronimy pół na pół i dopiero po wszystkich grach towarzyskich wyklaruje się ścisły skład drużyny. Nie ukrywam jednak, że chciałbym się w lidze pokazać z jak najlepszej strony. Tylko wtedy mogę liczyć na ponowne powołanie do reprezentacji. Trener Paweł Janas mówił mojemu trenerowi klubowemu Wojciechowi Stawowemu, że jeszcze w kadrze otrzymam szanse, więc robię co mogę, by jej nie zmarnować.
Wygląda pan na spokojnego człowieka, a to podobno niezbyt dobra cecha dla wysokiej klasy bramkarza?
- Na boisku człowiek inaczej reaguje. Inaczej się zachowuje poza nim. Wie coś na ten temat moja dziewczyna Katarzyna, która często nie może się nadziwić tym metamorfozom. Zapewniam jednak, że choć jestem bramkarzem, jestem też normalnym człowiekiem.
Źródło: Sport - Zbigniew Cieńciała
Reprezentacja Polski zagra z Meksykiem
Piłkarska reprezentacja Polski rozegra towarzyskie spotkanie z Meksykiem. Mecz odbędzie się 27 kwietnia (środa) w Chicago - poinformował prezes PZPN, Michał Listkiewicz.
- Nasza drużyna narodowa wystąpi chyba w składzie krajowym, podobnie jak było to roku temu w konfrontacji ze Stanami Zjednoczonymi w Chicago, zakończonej remisem 1-1. Z tamtego spotkania pod każdym względem byliśmy zadowoleni. Utwierdziło nas w przekonanie, że rozgrywanie takich meczów ma sens - powiedział Listkiewicz.
Meksykańska federacja zapewniła, że reprezentacja tego kraju wystąpi w możliwie najsilniejszych składzie, oczywiście poza zawodnikami grającymi na co dzień np. w klubach europejskich.
Wcześniej ustalono, że przed spotkaniem o punkty w eliminacjach mistrzostw świata-2006 z Azerbejdżanem (4 czerwca w Baku), podopieczni trenera Pawła Janasa zmierzą się jeszcze 29 maja w Polsce z Albanią.
[b] czyżby kolejna szansa dla Marcina i Piotrka
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)