W momencie orogenezy Łysica była wyższa niż dziś Himalaje. Ciężko przeskoczyć taki cel.
-
-
CRACOVIA II
Bodzentyn położony w Górach Świętokrzyskich, u stóp Pasma Klonowskiego. Z jednej strony Św Katarzyna a z drugiej Świętokrzyski Park Narodowy. Stadion niezbyt ciekawy, boisko lekko pochylone i z mocną wypaloną trawą.
No cóż nasi młodzi chłopcy nie dali rady drużynie Łysicy, choć były takie momenty w tym meczu gdzie remis był do wywalczenia (słupek i nie podyktowany rzut karny za celową rękę, ba nawet ręce) Wczoraj napisałęm "pokaż mi drugą linie, a powiem Ci jaką masz drużynę" Dziś Cracovia II była praktycznie pozbawione drugiej linii. Zabrakło kreatora do prowadzenia pomysłowych akcji i wspomagania napastników. Zmiany przeprowadzone w przerwie też nie były udane (mam na myśli zawodników ściągniętych z boiska) Zarazem ta przegrana była dobrą nauczką dla naszej młodzieży, choć muszę przyznać, że dawno nie widziałm w nich tylę poświęcenia i zaciętości, co w tym przegranym meczu. Bardzo dobrą formę pokazał nasz bramkarz Stępniowski.
PS
W dzisiejszym meczu zabrakło nam takiego zawodnika, jakiego widziałem na testach - Gamrota. Szkoda, że go nie ma z nami. Na testach pokazywał co to jest kreowanie gry w środku pola. W Hutnika zapewne się będzie dalej marnował, a u nas mógłby coś jeszcze pokazać.
szuwarek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> (...)boisko lekko pochylone (...)
i wszystko jasne ;)
Czyżby - na pochyłe drzewo...
[quote=szuwarek]
PS
W dzisiejszym meczu zabrakło nam takiego zawodnika, jakiego widziałem na testach - Gamrota. Szkoda, że go nie ma z nami. Na testach pokazywał co to jest kreowanie gry w środku pola. W Hutnika zapewne się będzie dalej marnował, a u nas mógłby coś jeszcze pokazać.[/quote]
Szuwarku Gamrot to rocznik 92. Chłopak ma 23 lat. Dla mnie tacy zawodnicy jak Argasiński czy niedoszły transfer tego lata Gamrot zabierają tylko miejsce naszym młodym zawodnikom. Wydawało mi się że rezerwy mają być miejscem do ogrywania młodzieży i jednostką meczową dla zawodników jedynki. W Lechu np. ostatnio w meczu rezerw zagrał chłopak z rocznika 99, a my chcielibyśmy mieć w II drużynie gościa 23 letniego rewelacyjnego na poziom 3 ligii ale bez szans na ekstraklase . . . ;)
pasiasty krakus - rezerwy mają być jednostka meczową dla jedynki. Nie mogą gdyż wszyscy sa potrzebni w "jedynce" (szczupła kadra) Ja tam wole aby juniorzy pobierali naukę w CLJ. Tak jak to robił Kapustka, Szewczyk czy Wdowiak. Mam pewne doswiadczenie w tym temacie, a ci którzy nie mieszczą się ani w jednej, ani w drugiej kategorii to zaprawdę garstka i dlatego ten Gamrot. Ale to tylko mój punkt widzenia.
Szuwarku ja bardzo szanuję Twój punkt widzenia :) Ale pozwolę sobie zauważyć że Kapustka jak i Szewczyk pogrywali już w rezerwach będąc jeszcze w wieku juniora młodszego :) Mieli tyle lat co chłopcy którzy wczoraj ograli dunajec 3:1. Ja uważam, że nie potrzebujemy zawodników typu Gamrot, Argasiński w celu wzmocnienia drugiej drużyny. Powiedz mi szuwarku czy nie lepiej byłoby dodatkowo zgłosić do rezerw kilku wyróżniających się zawodników z rocznika 98 ? :)
Jeżeli przesuniemy rocznik 98 do rezerw, to musimy rocznikiem 99 grać w CLJ a to byłoby nie najlepsze wyjście, gdyż ten rocznik jest trochę za słaby. Po raz ostatni napiszę o Argasińskim. To nie jest typ zawodnika, ktory ma kreować grę w Cracovii II, nam taki zawodnik, nie jest do niczego potrzebny. Potrzebny jest nam zawodnik typu Gamrota, który potrafi prostymi piłkami uruchamiać akcje ofensywne. Przekonali sie o tym Kapustka, Wdowiak czy Szewczyk na sparingu w Andrychowie. Przy takim Gamrocie mogli sie ogrywać zawodnicy z rocznika nawet 2000. Potrzebny nam jest doswiadczony zawodnik w w środku pomocy z ciągiem na bramkę, a nie zawodnik hamulcowy.
PS
W wczorajszym meczu bylo widać jak wiele znaczy "fizyka" na boisku. Przegrywaliśmy wiele pojedynków w środkowej strefie i pod bramką przeciwnika.
Można było z gościem negocjować.
Jakby odpuścił te 5 koła to Gamrot byłby nasz :)
kibic14 - to nie jest tak do końca prawda jak piszesz:S
Cracovia II przechodzi do kolejnego etapu pucharu polski. Po remisie 2:2 wygrana w karnych pozwoliła nam przejsc dalej.
IV runda PP
Kaszowianka Kaszów - CracoviaII 2-2 (0-0) karne 3-4
W składzie Cracovii znalazło się aż 12 juniorów. "Pasy" były bliskie wygranej w podstawowym czasie gry, ale przeciwnik strzelił wyrównującą bramkę w 90 minucie spotkania.
0:1 - 63 min. - Dawid Surma
1:1 - 71 min.
1:2 - 75 min. - Marcin Szymczak
2:2 - 90 min.
Karne dla Cracovii: Surma, Ceglarz, Szymczak, Kiebzak (wszystkie trafione)
Cracovia II: Wilk - Chochołek (87 Studnicki), Duszyk (60 Moskal), Król, Kuligowski, Poznański, Szymczak, Jeż (71 Pawlusiński), Kiebzak, Ceglarz, Panek (46 Surma).
Rezerwowi: Sidor, Studnicki, Pawlusiński, Surma, Kęska, Moskal, Kotwica
kscracovia.
Panowie kronikarze, wszystko fajnie, ale z kim my u licha graliśmy? :D
http://www.futmal.pl/news,38546.html
[img]http://www.fotofutbol.pl/mecze/150902kaszowianka_cracovia/002.jpg[/img]
Zawodnik Kaszowianki miał do wyboru dwie ładne kobitki, ale bardziej interesował go męski tyłek pośrodku.
0:1 w plecy... Szkoda bo cisniemy a tu jedna dziwna kontra i bramka. Niestety Jaro zawalil.
0:2 niestety... Jak dla mnie znow Zejdler sie wyroznia. Wdowiak cos tam gral w pierwszej polowie ale potem siadlo. Nie mam tez pojecia jak Argasinski sobie w tej II lidze radzil bo jest po prostu slaby, za wolny i przetrzymuje dlugo pilke... juz 72 minuta... ;)
Szewa na 1:2 ale nic nie dalo. Kolejna porazka ;/
Co było dobre na IV ligę, to nie znaczy że musi być dobre na III ligę. Drużyna Soły prostymi środkami opanowała środek pola, gdzie nasi zawodnicy kompletnie się pogubili względnie byli slabsi, w dodatku przegrywamy wiele pojedynków z "fizyką". Praktycznie ostatnie 15 minut poderwało naszych do walki, gdzie przeciwnik jakby troche osłab i grał w 10. Trudno kogoś wyróżnić w meczu , który sie przegrywa w dodatku zasłużenie. Oby ta nauka dla naszych młodych przynosiła korzyści. I tego będę się trzymał. Co nas nie zabije, to nas wzmocni.
rezerwy jak na razie, poniżej oczekiwań. Gdybym miał tak na szybko szukać przyczyn słabszej postawy, to bym powiedział - trener, a raczej jego sytuacja. Gdy Górecki był cały czas przy tych chłopakach, wyglądało to super. Pełne zaangażowanie jednych i drugich. Teraz mamy dziwną sytuację. Łączenie treningów II drużyny z byciem pierwszym zastępcą u Zielińskiego, jest ze szkodą dla rozwoju zaplecza. Co to jest za sytuacja, że rezerwy w meczu raz prowadzi Górecki, raz Chochołek a raz jeszcze ktoś inny ( raz z rezerwami był sam Palczewski). To nie jest profesjonalizm. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł łączenia stanowisk, ale jeżeli w ten sposób oszczędzano, to uważam to za kpinę z zaplecza a nie wzięcie na poważnie gdy o utrzymanie się w III lidze.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (3 użytkowników)
Goście (3)