Tak poza tematem, wie ktoś na jakim cmentarzu jest pochowany Józef Kałuża??
-
-
ROCZNICA ŚMIERCI JÓZEFA KAŁUZY
chyba jego grób jest na cmentatrzu podgórskim
Józef Kałuża OK !!!
JAK BY KTOŚ NIE MÓGŁ ROZPOZNAĆ ... z dedykacją dla czepialskich:
http://www.teraz.pasy.net/fotogalerie/2003/groby/galeria.htm
Rocznica powinna być radosna. Lepiej i zacniej dla Zmarłego jest obchodzić rocznicę narodzin niż śmierci. Józef Kałuża urodził się 11 lutego 1896, zatem okrągła 110 rocznica już minęła a następna okrągła będzie za dobrych parę lat.
Karolo: [i]"Mosku, zachowales sie jak przedszkolak. Wiesz?"[/i]
To nie jest zachowanie "przedszkolaka" tylko "rodzica", czychanie na czyjeś potknięcie aby później z satysfakcją wytkąć mu: zapomniałeś a nie powinieneś, jesteś nieodpowiedzialny.
Popieram Roberta [i]"NIE PYTAJ CO CRACOVIA MOŻE ZROBIĆ DLA CIEBIE , ALE CO TY MOŻESZ ZROBIĆ DLA CRACOVII ...[/i]
Stanowimy chyba Pasiastą Rodzinę i wszyscy którzy to czują powinni o tym pamiętać.
Bisiu...
Liczyłem kilka razy, sprawdziłem kalendarz i wychodzi mi że 110 rocznica będzie za 2 lata...
a co do głownego tematu - tak, daliśmy strasznie dupy (ja się nie poczuwam ja tu odpowiadam za hokej - choć znając mnie napewno o czymś zapomnę) ale od tego mamy czytelników żeby nam pomagali - ew. przypominali...
ale skoro nie chcą to znaczy że stają się już li i jedynie klientami - szkoda...
pozdrawiam...
Mosiek, twoj ostatni post zrozumiałem jako sugestię, abyśmy błagali Cię o pozostanie na forum, branie udziału w dyskusjach itd. Zachowanie takie to moim zdaniem niezbyt poważna sprawa. Trzeba było napisać 11.10.2004 roku post "Dziś rocznica śmierci" i byłoby po sprawie! Nikt nie miałby do Ciebie pretensji, nikt by Cię nie wyzywał. Szkoda, że zamiast tego postanowiłeś czekać biernie, aż ktoś może Cię wyręczy. Uważam również, że to wytknięcie błędu redakcji stron internetowych Cracovii Kraków faktycznie zrobiło Ci przyjemność a Twoje zaprzeczenia to tylko okłamywanie samego siebie. "NIE PYTAJ CO CRACOVIA MOŻE ZROBIĆ DLA CIEBIE , ALE CO TY MOŻESZ ZROBIĆ DLA CRACOVII ..." to zdanie Roberta, choć często w różnych sprawach powtarzane, jest jednak jak najbardziej prawdziwe, więc nie obrażaj się na klub, za to że popełnił błąd, bo faktycznie go popełił, tylko w takiej chwili spróbuj go samemu, z własnej inicjatywy naprawić. Mosiek, nie obrażaj się na nas,Ty również miałeś rację, przynajmniej do 23.59, kiedy minęła ta smutna rocznica...
Moze zamiast klucic sie z Moskiem zadbac o to, zeby sytuacja sie nie powtorzyla??
panie węgierski -FERENCVAROS- właśnie o tym pisałem .
Pasyasy
wniosek dla nas wszystkich - czujmy sie odpowiedzialni za nasz klub i tak dzialajmy, dotyczy to tak Moska jak i pozostalych.
A mnie was szkoda tak naprawde tylko niewiele osób umie odróznic co jest dobre a co złe .potraficie internetowcy robic wszystko .Ta rzecz to się nazywa niezależnosć to kit pustka zupełne nic to wszystko sie nie moze zdarzyc wpisywanie bzdur a póznniej sie wycofywanie zmienianie nicków i atakowanie ja tak to widze dorośnijcie nie może bez konsekwencji jedna osba pisać na druga Mosiek masz racje pierd... bandyte niech zdycha .A niech porządny człowiek zmierza na Ziemie Świętą lub gdziekolwiek
Maaciek, błagam Cię, czy mógłbyś swoje posty formułować w języku polskim?
Oj. ludzie, ludzie...
mosiek55 napisał:
> 7. Ja wiedziałem, pisząc tamten post, że będzie prawdopodobnie
> przedostatnim. Jeśli uważacie, że "złośliwie czekałem,
> wiedząc", to się grubo mylicie. Takie "satysfakcje" są mi obce
> i wcale mnie nie cieszy, że nie wszyscy okazali się takimi ,
> jak powinni.
> Ale nie zależy mi na zakłócaniu dobrego samopoczucia forumowej
> braci, a jeszcze bardziej na czytaniu bluzgów i obelg pod swoim
> adresem.
> Ogladanie meczu na stadionie zupełnie mi wystarczy.
>
> 8. Jestem pewien, że forum beze mnie będzie spokojniejsze,
> przyjemniejsze i lepsze. A przede wszystkim zgodne z tym
> wszystkim - co macie w swych sygnaturkach.
> .
Pozwolę sobie na kilka poważnych (w założeniu) zdań.
Zacznę od siebie.
Kibicem Cracovii jestem od... no - nie powiem, że od urodzenia, bo gdy się urodziłem, to żadna Cracovia nie była mi w głowie. Ale jestem nim, odkąd pamiętam cokolwiek świadomie. Zaczęło się (oczywiście ?) rodzinnie a potem już poszło... na pierwszym meczu Cracovii byłem około 40 lat temu.
I nie ma sezonu, w którym nie byłbym na meczu - oczywiście, bywa różnie, zależy to od różnych okoliczności... ale z Cracovią jestem na stałe, jeśli mnie nie ma na meczu, to sprawozdanie muszę przeczytać w kilku gazetach (a jeśli jestem, to chyba jeszcze dokładniej... ;-) )
Czytanie prasy zawsze zaczynam od strony sportowej, patrząc, czy nie napisali czegoś o Cracovii i czytając właśnie to - jeśli coś jest...
O tej stronie www Cracovii dowiedziałem się parę miesięcy temu. I zacząłem czytać stronę, a od końca sierpnia i forum. Coraz bardziej regularnie, "podkusiło" mnie i zacząłem sam pisać. Najczęściej dzieląc się własną opinią, czasem komentując (podejmując temat) wypowiedzi innych.
I nie ukrywam, jest to bardzo ciekawe. Dowiaduję się różnych rzeczy, o których nigdy bym się nie dowiedział. Czytam opinie innych, tych, którzy "mają serce w biało-czerwone pasy". Łączy nas miłość do tego biednego, szarganego w okresie dziejów, biało-czerwonego klubu, tak zasłużonego dla polskiego sportu, klubu, który - nazwijmy - "nie podpisał legitymacji partyjnej", i tak poniewieranego, jak chyba żaden inny w historii polskiego sportu.
I tu mogę sobie co nieco przeczytać. Są tacy, którzy piszą dużo, są tacy, którzy mniej. Zapewne niektórych znam prywatnie (przez te 40 lat trochę się "Cracoviaków" popoznawało) - ale nikogo jeszcze nie rozpoznałem - i sądzę, to może i dobrze... Ale widzę tu różne osoby, za nimi ukryte osobowości, czytam - i jest to bardzo ciekawe. Zwłaszcza niektórych czyta się (mnie) z przyjemnością - może nie wymienię nicków, bo wszystkich nie dam rady, i skrzywdziłbym tych, ktorych nie wymienię. Ale Ciebie, Mośku, też czytam z przyjemnością, choć nie ze wszystkim się zgadzam (nie tylko z Tobą zresztą). Ale na tym polega urok, że mamy różne zdania.
No i - po tym ponad miesiącu mojego pobytu na forum - nagle się porobiło; piszą, że odchodzą - z różnych przyczyn- Miś, docent, mg... Teraz Ty...
No ludzie, zastanówcie się - przecież to ma być coś w rodzaju zabawy, hobby, relaksu! Czytamy siebie nawzajem - polemizujemy, zgadzamy się - ale wydaje mi się, że ostatnio pewne rzeczy nabrały niewłaściwego kształtu...
Na forum zagościł temat śmierci. Zabijać nie wolno, morderstwo jest rzeczą nikczemną - niezależnie od okoliczności. Tu wszystko wskazuje na to, że po prostu jeden bandyta zabił drugiego bandytę. Tyle, że stało się to "pod pretekstem" walk kibiców. Napiszę jeszcze raz, już to pisałem [g]kibicowanie i sport nie ma ze wzajemnym kłuciem się nożem nic wspólnego![g] Senior- Blues, którego wypowiedzi ogólnie bardzo szanuję (i też zdaje się przebąkuje, że chce zniknąć) pisze, że zabił kibic Cracovii, i że zabił 17-latka. Dwie istotne polemiczne uwagi. Zabił nie kibic Cracovii, ale bandyta, zabójca, który twierdził, że kibicował Cracovii (bo czy naprawdę kibicował, to śmiem wątpić - gdyby na sercu leżało mu naprawdę dobro tego Klubu, to nie chodziłby w imię klubu z nożem). Ale był to - oprócz tego, że zabójca -na przykład (nie wiem oczywiście, to przykładowo) wielbiciel Madonny, wyborca PSL, członek Klubu Karateków... Jeśli już próbujemy "coś" tu dołożyć, to raczej, że był to mieszkaniec Dąbia. Bo - jak nam obecnie piszą wszem i wobec - Dąbie to teren ludzi krzyczących "Cracovia", a okolice ulicy Szafera - tych, którzy krzyczą "Wisła". Dla tych ludzi walka nożami jest ważniejsza niż jakikolwiek klub. Gdyby ten, który zabił, mieszkał na Szafera, to krzyczałby "Wisła", a ten drugi, mieszkając na Dąbiu, chodziłby z nożem krzycząc "Cracovia". Waklczyli ze sobą szczeniaccy mieszkańcy dwóch odseidli, a nie kibice. A kluby i kibice powinny się od takich ludzi zdecydowanie odciąć, oczywiście wyrażąjąc głęboki żal i smutek z powodu śmierci człowieka...
17 lat? Tak się składa, że wiem (znam nadzwyczaj wiele takich przypadków od dotkniętych tym moich znajomych, co oznacza, że zjawisko jest niezwykle powszechne) żę 17-latki, 16-latki napadają z nożami na 13-15-latki, zabierając im komórki, pieniądze, odzież. A co by było, gdyby któryś z 15-latków "postawił się" napastnikowi z nożem? Boję się pomyśleć.
Mordercy Michała Łyska (oni nawet nie mieli noży, tylko kije) mieli - o ile pamiętam - 16 i 17 lat. Obaj są już na wolności...
Pisałem w innym temacie - jestem przeciwny wszelkiego rodzaju użyciu siły, bandytyzmowi itp itp. Możemy dać wyraz - chwilą ciszy - swojemu sprzeciwomi przeciwko bandytyzmowi. Ale chwila ciszy jest dla uczczenia pamięci naszych przyjaciół, wybitnych ludzi.
Tak się składa, że byłem na meczu Cracovii, na którym ogłoszono o śmierci Józefa Lustgartena. Była minuta ciszy - i ona została zakłócona w idiotyczny sposób (to uwaga do Docenta). Było to w spokojniejszych czasach...
Nie ma - z tego co wiem - zwyczaju czczenia minutą ciszy rocznicy śmierci wybitnych ludzi. Uważam - tak, jak Bis i wiem, że wielu, wielu innych - że obchodzić - ku pamięci - powinno się rocznicę urodzin. Z okazji rocznicy śmierci należałoby zapalić na grobie lampkę, przynieść tam kwiaty...
Dat jest wiele, odchodzą w niepamięć. W tym roku ze smutkiem pożegnaliśmy kilku wybitnych sportowców Cracovii, reprezentantów Polski. Pamiętasz, Mośku, daty ich śmierci? Sądzę, że nie, i nie można mieć do Ciebie o to pretensji.
Istotnie, "wypominanie rocznicy" nie było najzręczniejsze. Ale ludzie - to nie powód do takiej dyskusji, kłótni! Najlepsze, co można było zrobić - jesteś Mośku, obecnie spoza Krakowa - dać sygnał - "krakowiacy, 60 lat, postawcie lampkę na grobie". I to jeszcze można zrobić, i tak zróbmy.
I apeluję o rozsądek. Bo co? Miś wziął dłuuugi nieograniczony urlop, mg zniknie z forum, Docent przestanie chodzić na mecze, Senior Blues odejdzie z naszego towarzystwa, Mosiek przestanie pisać i czytać...
Ludzie, czy to o to chodzi? Czy chcemy, by na forum Cracovii zostało tych kilku, co znają głównie brzydkie słowa, podyskutować nie potrafią, "Cracovia" to dla nich hasło do zadymy...
W związku z ostatnimi wydarzeniami, wszedłem po raz pierwszy w życiu na forum Wisły. Różnica klasy i poziomu między ich forum a Cracovii jest kolosalna, tym, co i jak tam piszą na nasz temat byłem przerażony - już o tym pisałem w innym temacie. Czy chodzi o to, by się zniżyć do ich poziomu?
Proponuję - potraktujmy te dyskusje jako coś w rodzaju "przyjacielskiej sprzeczki" - dobrzy przyjaciele od czasu do czasu powiedzą sobie parę niemiłych słów, a potem wszystko wraca do przyjacielskich układów sprzed pewnego czasu.
I niech tu będzie tak samo.
Proponuję - bez tłumaczenia, komentarzy. Niech mg nie tłumaczy się "wracam", Mosiek "zmieniam zdanie"... Po prostu po paru dniach przerwy, oddechu, coś Cię Mośku zainteresuje - chcesz sie z nami czymś podzielić - a to refleksajmi z meczu Cracovia - Polonia, a to uwagą na temat Świerczewskiego, czy Ibo - po prostu piszesz na forum, i tyle. Nie nawiązujesz do gorących tematów. Wracasz do nas, do swoich. I to samo proponuję mg, Docentowi...
To co, Przyjaciele, jesteśmy umówieni?
Wpisuje sie tu czasami, ale na takich gosci jak Misiek55 chce mi sie zygac!!
[Fen kurna prosilem]
wycialem ja, Wieslaw Jarzabek
Agnan,
jesli o mnie chodzi to oczywiscie tak, jestesmy umowieni.
Rozumiem Mośka, który dla mnie chciał przewartościować nasze dyskusje i dać materiał do przemyślenia.
Rozumiem też tych, którzy poczuli się zbesztani i skarceni, choc sami sa tą garstka najbardziej oddanych zapaleńców, którym nadal się chce coś dla klubu robić.
fen: nie pisz nic na pewne tematy... była umowa... pamietaj że i tak znajdą sie krytykanci...
Józef Kałuża - Primus inter Pasiaks
Kochajmy się jak bracia i wspierajmy się jak Żydzi :-)
Panowie bądzmy razem za Pasami.
Ja tam świeczkę byłem zapalić
[img]http://www.cracovia.strefa.pl/sygnaturki/J_K.jpg[/img]
CRACOVIA - Pierwszy Mistrz Polski (1921) i Jedyny Mistrz Galicji (1913)
PS.
mosku55 może by tak zmienic tytul tego watku...
Myśle, że za nim ruszy oficjalna strona pasów jeszcze sporo wody upłynie w kranie a i Mosiek i reszta się otrząsnie i cześć odda neleżną człowiekowi, któremu owa się należy...ajjjmen...
Wiadomość zmieniona (13-10-04 01:22)
Masz rację Karvin, pisałem trochę poirytowany i rzeczywiście pomyliłem się o 2 lata licząc "nie w tę stronę". Jest zatem okazja aby już wkrótce należycie uhonorować Największego z Pasów.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)