Moim zdaniem wiele klubów które grją z wisła sra w pory bo myslą o tym tylko żeby nie dostać pożądnie w dupe . A teraz moją się od kogo u czyć od naszej kochanej cracovii . Przed meczem oczywiście wisła nie przewidywała innego wyniku jak zmiażdzienie cracovii tak jak innych klubow w polsce lecz po meczu wypowiadli się niestety nie jestesmy w formie poprostu cracovia podeszła dotego meczu jakby grała z przeciwnikiem którego da się pokonać . Ja już mam swoje gwiady na mira czasów to jest właśnie cała cracovia a najbardziej mam zaufanie do stawowego tak dalej.
-
-
Czy wisła jest naprawde taka mocna
Bardzo mocna to raczej jest ale fakt - większość klubów:
1. odpuszcza po 2-ej bramce dal Wisły i kładzie się na plecach.
2. Polonia i Łęczna też mogły zdobyć dobry wynik ale złapaly "czerwień".
Wisła to papierowy tygrys. Jej akcje idą w dół, patczas gdy nasze rosną!
Nie taki pies straszny, jak go malują ! :)))
My jestesmy mocni i bedziemy jeszcze lepsi.Mamy super trenera ktory zna jak malo kto swoj fach.
A wczoraj sedziowanie moim skromnym zdaniem bylo pod Wisle....
Myśle że Wisła jest bardzo mocna co paradoksalnie pokazała w derby. Obecnie jest w głebokim kryzysie formy, chyba największym od 4-ech lat a mimo to Cracovia która jest w gazie ledwo co wywiozła remis.
Wy lepiej już nie zagracie My natomiast możemy grać tylko lepiej.
pocieszaj się ale w psim ! towarzystwie
do budy As
Czekałem na takie teksty jakie nam pan as zaserwował.
Rozumiem, że jeszcze mieliśmy nasze żydowskie szczęście, że się jakaś wodna żyła odwraca akurat na jesieni na GTS (vide Vaalerenga) a kilku zawodników od was zapomniało króliczych łapek zabrać.
Jak chcecie Europę zajączki podbijać i walczyć z Realami i innymi, to takie mecze z Pasami-cieniasami powinniście nawet bez formy rozstrzygać - zwłaszcza grając prawie całą drugą połowę w 11/10.
Natomiast co do tego, czy my możemy być lepsi a wy gorsi to czas pokaże - 20 lat czekałem na ekstraklasę, to i na mistrza mogę poczekać jeszcze z kilka lat.
A dodam, że to wy MUSICIE zdobyć MP a my co najwyżej możemy. Powodów dziesiątki.
Wisla stosuje głównie grę pozycyjną z wrzutkami piłki i z przeko naniem, że jest lepsza od przeciwnika. Lecz, jak trafi na grające go podobnie lecz na wyższym poziomie to kończy się jak z Rea lem, któremu Leverkusen dołożył 3:0. Albo, jak trafi na Gruzinów czy Cracovię grających z determinacją, zaciekle i trzymających krót ko i agresywnie to się gubi, jak w drugiej połowie derbów. Kasperczak juz chyba niczego nowego ich nie nauczy. Opus finitum. A Cracovia, złożona ze zgranych ze sobą indywidualności walczą cych z ogromnym zaangażowaniem i tworzących świetny zespół przyszłości gra urozmaiconą mądrą piłkę no a przedewszystkiem ma STAWOWEGO. Za to wszystko Ją cenimy i kochamy. Semper nostra CRACOVIA
Racja panowie. Ta Wisła jyż niczego nie osiągnie, a zanim ta inna się odrodzi - upłynie trochę wody. Dlatego trzeba nam się sprężyć, bo naprawdę mamy wielkie szanse stać się "nową siłą" naszej lichej zresztą ekstraklasy.
Pisanie ,że drużyna co rozwaliła przeciwników ligowych
5-1 4-0 3-0 4-0 7-1 jest słaba (oczywiście jak na Polską ligę) jest
nieuzasadnione. Po prostu nasi grają znakomitą świetnei poukładaną piłkę. Brawo Chłopaki, brawo Stawowy. Umniejszacie ich sukces pisząc o słabości W.
As pogadamy za pol roku . Jak odejda "gwiazdorzy" Heniu pojdzie na emeryturke a Nasi sie w zimie wzamocnia. Konczy sie era wisly.
Co do tematu . Psy sa dalej najlepsza druzyna w lidze ale psycha im siada. Do tego nalezy dodac zniechecenie ( po co nam znowu mistrz ?).
Jak na poczatku sezonu gts mial majstra w kieszeni teraz rywalizacja wydaje sie byc nie rozstrzygnieta. Na korzysc wisly przemawia to ze legia gra straszna pyte. Amica straci punkty u Nas wiec tyz odpadnie z wyscigu. Natomiast Groclin ma szanse jezeli zaczna dobrze grac. Liga sie bardzo wyrownala i jakby nie fycowe to nawet Pasy moglyby pokusic sie o tytul. Wystarczy napisac , ze gdyby nie Wtopy z Odra i Gornikiem bylibysmy trzeci. No i zal punktu na Lazienkowskiej o porazce z Leczna nie wspomne , ale taki los beniaminka.
Wisła wcale nie jest taka słaba ,mimo wszystko strzeliła już 29 bramek.
Problem Wisły jest w tym, ze to jest zlepek gwiazdorów,a nie gwiazd ,
no może poza Zurawskim,Frankowskim.Im się w głowach już popi..o
Oni nas traktowali jak zera ,podobnie jak Dynamo.Oni dalej uważają ,
że są świetni i tylko się nam udało,podobnie jak udało się Gruzinom.
Ja powiem tak im kiedyś udało się z Schalke ,czy Parmą.Kasperczak nie
panuje nad tą zgrają gwiazdorów być może taki Liczka zrobił by z nimi
porządek.Ale to ich problem.CRACOVIA zaś jest na krzywej rosnącej ,
powinna grać co raz lepiej .Po trzech wpadkach ,wzięliśmy się w kupę
i zaczęli grać.JEST DUŻA SZANSA UGRAĆ 13-15 PUNKTÓW do końca
rundy pod warunkiem takiego podejścia do przeciwnika ,nawet GKS-u
jak do Groclinu, czy do gts-u . Trzeba zawsze grać z pełną determinacją ,
koncentracją i szacunkiem do przeciwnika / patrz Skalnik Gracze/,
a wyniki będziemy mieli super.
ZAWSZE PASY. DO BOJU MOJA BIAŁO-CZERWONA DRUŻYNO.
Słusznie stwierdził jeden z komentatorów Canal + były piłkarz Mielcarski, że jest jedna dobra taktyka na Wisłę. Nie chcę się wymądrzać, ale to powinien być materiał szkoleniowy dla trenerów innych klubów, które od niej dostawały wysokie baty, a tymbardziej dla tych, które z nia zagrają....Przebieg wczorajszego meczu był nastepujący:
- w pierwszej połowie mexcz bardzo wyrównany, a co najdziwniejsze więcej sytuacji miała Cracovia (jakoś 3-2), choć przyznam, że ten słupek Żurawskiego przebił wszystkie nasze sytuacje....Wtedy jeszcze nasz system wygladał tak: 1-4-4-2. W drugiej połowie, kiedy straciliśmy zawodnika, nie mieliśmy już kompletnie nic do powiedzenia i właśnie wtedy górę wzięło mistrzostwo taktyki trenera Stawowego....Zmienił diametralnie system na 1-9-0-0 i Wisła była kompletnie bezradna. Podobną taktykę zastosowała cieniutka Vallerenga Oslo rok temu i przez 180 minut nie straciła bramki. Każda słaba drużyna (podobnie tak jak my byliśmy słabi po stracie zawodnika) powinna ten system stosować na Wisłę. Dotychczasowe drużyny starały się grać pressingiem daleko od pola karnego, tzn. na całej własnej połowie, a Wisła zawsze miała na to sposób, bo zawsze udawało im się rozciągnąć obronę w ten sposób porozrzucana. Nasi piłkarze natomiast zagrali inaczej - ustawili mur na własnym polu karnym i tylko kilku piłkarzy wyskakiwało do asekuracji poza szesnastkę. Przy takiej taktyce Wisła była totalnie bezradna. W takim systemie istotną rolę odgrywaja stałe fragmenty gry, które u nich nie istniały.... Zaznaczam jednak, że do takiej gry zmusiła nas czerwona kartka Bastera, gdzie już byliśmy totalnie słabi - w innym wypadku mogło róznie być. Myslę, że teraz więcej trenerów polskich drużyn zastosuje podobną taktykę i Wisła nie raz jeszcze straci punkty.
Wiadomość zmieniona (04-10-04 21:12)
Wisła to zlepek ligowych gwiazdorów coś w stylu Real w hiszpanii. A tak powaznie to w tym sezonie nie grają jakiejś porywającej piłki, ale grają niesamowicie skutecznie (patrz mecz z Pogonią czy z Zagłębiem). Cracovia ma za to drużynę, która się rozumie i walczy do upadłego. Patrząc w przyszłość możemy bardziej optymistycznie niż rywale zza miedzy. Zresztą wisła to taki sklepik kupują na początku sezonu najlepszych (czyt. najdroższych) piłkarzy a potem jak im się noga powinie w pucharach to ich sprzedają. Nie wątpie, że i tym razem tak będzie i Żurawski czy Szymkowiak odejdą. Dlatego wierze, że dominacja gts-u już niedług się skończy i nadejdą pasiaste czasy:-)
Zremisiowaliście,dla was to swego rodzaju zwycięstwo. Dla nas porażka. Prawdą jest,że nasz klub przeżywa kryzys. Ale pisanie o tym,że Wisła jest cienka naprawdę was ośmiesza. Zremisiowaliście w 10tkę,brawo ale miejsce numer 1 w tabeli zajmujemy My.
- To oczywiste, że z panem Cupiałem rozmawialiśmy o słabszych wynikach i niezadowoleniu właściciela, który czuje się rozczarowany tym, że zaprzepaściliśmy szansę na grę w dwóch kolejnych edycjach Pucharu UEFA - powiedział "Gazecie Krakowskiej" trener Kasperczak.
- Ale pan Cupiał nie uległ sugestiom, że receptą na sukcesy jest zwolnienie Kasperczaka. Pracujemy dalej razem, poczyniliśmy plany odnośnie zmian, które powinny w drużynie i wokół niej nastąpić. Pisaliście już o transferowych przymiarkach i [b]mogę potwierdzić, że Madej i Goliński z Lecha Poznań będą naszymi piłkarzami. Chcemy, by w Wiśle znaleźli się także: Mila, Gołoś, a może i Sobolewski[/b]. Na sukcesy można zapracować tylko poprzez wolę budowania, a nie niszczenia. Plotki o wyprzedaży zespołu są tylko plotkami. Zmian będziemy dokonywać z myślą o Wiśle, a nie o odzyskiwaniu zainwestowanych pieniędzy.
Źródło: Gazeta Krakowska - Janusz Kozioł
Arystokrato: (hehe - skojarzeń tyle hehe)
Zapomniałeś dodać na końcu swojego postu "na razie".
Wystarczy by Groclin puknął zaległy meczyk tak jak trzeba a potem was i jesień zmarnowana.
Ale pociesz się - twoi ziomale rok temu pisali, że po co komu PP, potem była jesienna seria pod kryptonimem: "Po co komu"
Panowie, ja się pytam o co chodzi?
Po co nam rozstrzyganie jak jest?
Ona brudna jest i tyle :-)
I dla nas lepiej jest jak uznawana jest za silną
Rok temu zgromadziła najwiecej punktow w I lidze, a w tym sezonie była wygrala z 6 druzynami.
No i pewnie jeszcze z kims tam wygra jak se kupi kogo se tam planuje.
Dla nas przeciez to wieksza frajda doyebac im jak sa silniejsi :-)
Na razie nie dalismy im wygrac, a na wiosne juz po tym jak sie wzmocnia i odbuduja i beda na fali zayebiscie wznoszacej to wtedy pykniemy ich 2-0 u nas.
Zauważcie że gadka o Gruzinach rozmyła tylko zjawisko pod tytułem:
CRACOVIA jako pierwszy polski klub od 3 lat nie dała sobie na reymonta strzelić bramki.
[img]http://www.cracovia.strefa.pl/sygnaturki/J_K.jpg[/img]
CRACOVIA - Pierwszy Mistrz Polski (1921) i Jedyny Mistrz Galicji (1913)
Zgadzam się ze zdaniem , że wisła to zlepek gwiazdorów ale ligowych .Są mocni kiedy przeciwnik wychodzi na boisko na drżących nogach i starają się go szybko rozklepać , strzelić 2 , 3 bramki i jest po meczu. Na nich najlepsza taktyką jest ostry pressing i zmuszenie do rozegrania szybkich piłek przez pomocników . W takim przypadku zaczynają się gubić bo gdzie panowie Sz. , C , K potrafią zagrać z pierwszej piłki . Oni musza najpierw przyjąć , rozglądnąć się i dopiero podają . Tak w niedzielę z nimi zagrali NASI . Odcięli napastników od prostopadłych podań a większość podań przechwytywali .
Dzięki temu Frankowski właściwie tylko statystował i jeden Żurawski nam trochę zagrażął . Podobną taktykę wobec wisły zastosowali Gruzini z Dynama ale żeby tak grać trzeba mieć świetną kondycję .
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)