Nie spadną. Po to właśnie jest spółdzielnia. Rogala ma przecież bliskich kolesiów w pzpn-ie. To po co oni tam są?
-
-
RUCH - Zagłębie
we are you
jeszcze szczaksa wam dojebie albo polkowice w barazach buahahaha !!!! jesli sie do nich dostaniecie !!!!!!
A ja powiem tak:
Nikt nam nie bronił wygrać w Chorzowie nawet i pięć do zera...
Ja się zapytam tylko jedno, kto dal do bramki Ruchu takiego gówniarza??? Każda mocna pilka byla dla niego poprostu koszmarem.
A co do wynkiu, wygrali i kropka.
Ps.Musimy liczyć tylko na siebie.
Że na siebie, to jasne. A dlaczego dali takiego gówniarza, to sam sobie odpowiedz.
nie przesadzajdzie. wygrali zasluzenie i tyle. mozna sobie gdybac ze jakby strzelili na poczatku chociaz jedna bramke... no ale nie strzelili.
zreszta nie wiem jak Wam, ale mi sie wierzyc nie chcialo ze dzis moze byc inny wynik.
ludzie dlaczego jesteście tak zdegustowni, przeciez Ruch przez cały mecz tak po prawdzie gówno grał, miał 3 setki w I połowie i ich nie wykorzystał a potem po prostu zdołowany grał jak ... tego już nie określe. Jak czytam macie pretensje do wszystkich tylko nie do siebie, a przeciez wystarczyło wtgrać w Lubinie i ostatnio w Krakowie z Pogonią i byłoby po sprawie !!! a teraz pozostało mieć nadzieję że Zagłebię wygra z Bełchatowem !!!!
podziwiam wasze forum ale tez jestem zaskoczony ogólnoforumowa postawa na zasadzię, że jak coś nie idzie po naszej mysli to może byc kant ???? Ja osobiście wiem ze tak samo jak w sporcie tak samo jak w polityce o uczciwości trudni mówic, ale panowie więcej samokrytyki !!!
Poza tym głowy do góry !
Ruch zostanie bo wygra z Radomskiem na wyjezdzie to pewne !!!
Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 0:3
Zagłębie z zimną krwią wykorzystało proste błędy rywali i pewnie wygrało na wyjeździe z Ruchem Chorzów 3:0. Jeśli w środę lubinianie wygrają z GKS-em Bełchatów, wówczas będą praktycznie pewni awansu do ekstraklasy
Początek pojedynku nie wskazywał na tak zdecydowane i wysokie zwycięstwo Zagłębia. Mecz był wyrównany, choć na nierównej murawie boiska lepsze wrażenie sprawiali lubinianie. To oni mieli optyczną przewagę, częściej byli w posiadaniu piłki, jednak z ich ataków niewiele wynikało. Paradoksalnie w tym fragmencie pojedynku to Ruch stworzył sobie wyśmienite okazje strzeleckiej i mógł wyjść na prowadzenie, ale szczęście było przy Zagłębiu. Miejscowi wyprowadzali szybkie kontry i po prostopadłych zagraniach dwukrotnie młody Ćwieląg znajdował się w sytuacji sam na sam z Madariciem. Za pierwszym razem napastnik Ruchu nie trafił w bramkę, a przy drugiej sytuacji bramkarz Zagłębia świetnie wybił piłkę, a dobijający Śrutwa trafił w boczną siatkę. Podobną świetną okazję miał również Malinowski, który w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki.
Ruch stwarzał sytuacje, ale bramki zdobywało Zagłębie. W końcówce pierwszej połowy - po rzucie rożnym Kowalskiego - w zamieszaniu podbramkowym głową do bramki skierował Januszewski. Losy spotkania rozstrzygnęły się na początku drugiej połowy. Po niezbyt mocnym uderzeniu Łobodzińskiego fatalny błąd popełnił bramkarz chorzowian Franke - nieporadnie zbił piłkę na poprzeczkę, a później rozpaczliwie wybił ją przed siebie, trafiając piłką prosto w Nicińskiego, który głową skierował ją do pustej bramki. Ten gol całkowicie podłamał gospodarzy, a równocześnie dał pewność siebie zawodnikom Zagłębia. Lubinianie już niepodzielnie panowali na boisku, spokojnie kontrolowali przebieg gry i w efekcie zdobyli kolejnego gola. Po zgraniu piłki w polu karnym przez Pacha - zupełnie niepilnowany Murdza z bliska posłał piłkę do siatki.
- Pierwsza połowa była trudna, ale po przewie graliśmy już znacznie znacznie lepiej. Jak strzelilem drugą bramkę, to dostaliśmy skrzydeł i wiedziałem, że ten mecz musimy wygrać - cieszył się po spotkaniu Grzegorz Niciński.
Zwycięstwo w Chorzowie było piątą z kolei wygraną lubinian. W żadnym z tych meczów zespół Zagłębia nie stracił bramki, z trzy punkty wywalczone na boisku Ruchu znacznie przybliżyło zespół do bezpośredniego awansu do ekstraklasy. Jednak decydujący o wszystkim może okazać się środowy pojedynek Zagłębia z trzecim w tabeli GKS-em Bełchatów - jeżeli w Lubinie wygra Zagłębie, wówczas powrót do I ligi tego zespołu praktycznie stanie się faktem.
Ruch - Zagłębie 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 - Januszewski (41), 0:2 - Niciński (50), 0:3 - Murdza (63).
Ruch: Franke - Cecot Ż, Mizia, Jarczyk - Bartos (64. Lindner), Błażejewski, Fornalik Ż, Malinowski, Szyndrowski - Ćwieląg, Śrutwa.
Zagłębie: Madarić - Żytko, Szczypkowski, Januszewski - Kłos Ż (66. Javornik), Salomoński, Kowalski, Piętka, Pach - Łobodziński (60. Murdza), Niciński (74. Pytlarz).
Sędzia: Marek Ryżek (Piła).
Widzów: Mecz bez udziału publiczności
Źródło: błaż, art , Gazeta Wyborcza - Wrocław
Piastdp..........Sorry ale Ty chyba nie widzisz co się dzieje....Popatrz sobie na okoliczności "zwycięstw" Zagłębia w niektórych meczach.Nie będę ich wymieniał bo było to wałkowane tysiąc razy
Dzisiaj jakoś Ruch ogarnęła niemoc, a dziwne to tym bardziej że z Chorzowa ciężko było wyjechac z trzema punktami.No ale dzisiaj do Chorzowa zawitała drużyna dla której nie ma rzeczy nie możliwych.Nie wygrają własnymi siłami to kupią.Ot tak,po trupach do ekstraklasy....Rzygać się chce......
Porażka piłkarzu Ruchu Chorzów z Zagłębiem Lubin
Porażkę Ruchu z Zagłębiem przyjęto ze smutkiem w Chorzowie i Jaworznie. Szczakowianka liczyła, że "niebiescy" odbiorą punkty jej konkurentowi w wyścigu o awans. Wynik 0:3 jest trochę mylący, bo pierwsza połowa wczorajszego meczu należała zdecydowanie do gospodarzy. Dwóch stuprocentowych sytuacji nie wykorzystał wtedy 18-letni Piotr Ćwielong. W 9. min w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki. W 25. min ponownie miał przed sobą tylko bramkarza gości, ale Daniel Madarić wybił piłkę, a dobitka Mariusza Śrutwy trafiła w boczną siatkę. Ćwielong był w tej sytuacji na spalonym, ale sędzia liniowy tego nie zauważył. - Gdybym trafił chociaż raz do siatki, mecz zapewne wyglądałby inaczej. Zabrakło mi zimnej krwi. Koledzy mogą mieć do mnie pretensje. Przykro mi, że tak skończył się ten mecz - mówił smutny Ćwielong.
W 41. min po błędzie obrońców Ruchu bramkę zdobył Artur Januszewski. Po przerwie goście już bez problemów dochodzili do sytuacji strzeleckich i zdobywali kolejne bramki. W 50. min po strzale Wojciecha Łobodzińskiego słabo spisujący się bramkarz Rafał Franke wybił piłkę przed siebie i doświadczony Grzegorz Niciński głową podwyższył wynik. Niecały kwadrans później obrońcy Ruchu ponownie zaspali i Zbigniew Murdza, który przebywał na boisku zaledwie trzy minuty, zdobył trzeciego gola. - Dobrze, że straciliśmy tylko trzy bramki - mówił po meczu trener chorzowskiej drużyny Jerzy Wyrobek. - Nie tak wyobrażałem sobie powrót do drużyny po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją. Już pierwsza bramka podłamała nas. Zresztą nie pamiętam, kiedy daliśmy sobie tak łatwo strzelić gola - narzekał 38-letni Maciej Mizia.
Dla "niebieskich" był to pierwszy, poza walkowerem z ŁKS Łódź, przegrany mecz na własnym stadionie. - Kiedy popełnia się tak proste błędy, to nie można wygrać - podsumował Śrutwa.
RUCH CHORZÓW 0
ZAGŁĘBIE LUBIN 3 (1)
STRZELCY BRAMEK : Januszewski (41. głową), Niciński (50. głową), Murdza (64.).
Ruch: Franke - Jarczyk, Mizia, Fornalik Ż, Cecot Ż - Szyndrowski, Malinowski, Błażejewski, Bartos (65. Lindner) - Ćwielong, Śrutwa.
Zagłębie: Madarić - Żytko, Szczypkowski, Januszewski - Kłos Ż (66. Javornik Ż), Salamoński, Piętka, Kowalski, Pach - Łobodziński (61. Murdza), Niciński (75. Pytlarz).
Widzów: 500
Źródło: Leszek Błażyński, Gazeta Wyborcza - Katowice
oj dziwi mnie to co tu czytam a moze nie powinno mnie dziwic ale zauwazylem u was czyli kibicow Cracovi ze jak wasza druzyna wygrywa wszystko idze po waszej mysli jak wasza druzyna co mecz konczy z przewaga zawodnika i tak dalej to WYSMIENICIE piejecie z zachwytu a jak tam wam uciekna punkty tam ktos wygra to juz BEEE zle jaka krzywda sie dzieje to ten sprzedaje to sedzia nie taki to ci caly czas kupuja bo przeciez sa wyzej od Cracovi i napewno kupywali bo jakze mozliwe zeby wasza druzyna nie awansowala pali sie wam grunt pod nogami i trzeba szukac winnych takiej sytuacji zamiast sie przyznac ze sami zapracowaliscie na taka sytuacje jaka macie teraz a nie oskarzac innych i tak dalej i tak dalej............. to tyle i mimo wszystko pozdrawiam ....
Miałem przyjemność oglądać ten mecz i nie wydaje mi się żeby był sprzedany. Ruch po prostu wogule nie biegał w 2 połowie, ale to niekoniecznie musi wynikać z tego że dostali w łape. Sam gram troche w piłke i wiem, że nieraz zdarzają się takiem mecze, w których drużyna po prostu siada psychicznie i gra na stojąco. A Zagłębie zagrało dobrze - cały czas agresywna i konsekwentna gra. Pare razy się pogubili i poszły prostopadłe podania Ruchu, ale niebiescy tak grają - choćby w meczu z nami szły długie prostopadłe piły. Ten mecz nie był kupiony. Zobaczymy jak będzie w następnych. Bo teraz już będą cieższe firmy na celowniku miedziaków.
martinez rzygac się chce nad ogólnie pojęta polską piłka nozną i niestety to jest fakt, niejasne zasady i jak ostatnio widac i słychać mozliwość zmian powoduja to że nikt niewien na czym stoi ! Mnie natomiast dziwi taka nagonka na kluby które zagrazają Cracovi w awansie do wyższej klasy rozgrywek. Jak dla mnie awans Cracovi do II ligi i aktualnie plasowanie się w czubie tabeli to i tak jest ogromny sukces klubu. W przypadku barazy awans jest sprawą otwartą, a gdyby nic z tego nie wyszło to i tak doświadczenie nabyte w trakcie tych meczy będzie procentować i Cracovia będzie w sytuacji o wiele lepszej niz ewentualni awasowicze do II ligi jak np. Kolporter, Zagłebie Sosnowiec i Śląsk Wrocław !!!! Doświadczenie jest bardzo ważne !
piastdp - też nie lubie nagonek ale mamy prawo czuć sie oszukani
1. Przegrana runda zimowa. Bez tych bankructw bylibyśmy o włos od awansu teraz.
2. Haniebnie skręceni w ostatnim meczu z Pogonią.
icek 66 ,senior blues i inni -otworzyliscie wkońcu oczy .Na co liczyliście w chorzowie?.Chyba na kolejny załosny kabaret-TO BYŁ.tO CO WYPRAWIALI NA BOISKU PIŁKARZE RUCHU WOŁA O POMSTE DO NIEBA.tak miało być i było.SAMI JESTEŚMY SOBIE WINNI-POTRACONE IDIOTYCZNIE PUNKTY W LUBINIE,GDYNII CZY CHORZOWIE.Jak pisałem że potrzeba nam klasowego obrońcy uniwersalnego który mógłby grać na stoperze i jako kryjący -to pisaliście ze nam nie POTRZEBA.Zobaczcie ile bramek i punktów straciliśmy po bledach obrony szczegółnie Radwańskiego -ktory pilnuje powietrza i do tego nie wychodzi z obrońcami przez co nie ma spalonych.Zamiast porzadnego napastnika typowego egzekutora jak chociazby Dymkowski to ściągamy 10 pomocnikow.Wróbel to nigdy nie był egzekutor-bilans bramkowy mizerny miał .
Koledzy,
na dobranoc, żebyście mogli zasnąć, popatrzcie prawdzie w oczy i przyznajcie, że nasze Pasy w Lubinie przegrały, w Chorzowie zremisowały, czekają nas milionowe inwestycje w infrastrukturę... No więc tak jakby mało kasy zostanie na utrzymanie się w I lidze gdybyśmy teraz weszli. I nie wmawiajcie sobie, że nagle skoczy nam frekwencja albo wpływy z transmisji i reklam. 20 lat czekaliśmy i ten jeden rok JAKBY CO poczekamy. No ale może jakiś cud się jeszcze zdarzy...
dobranoc
Wielkie brawa dla kibicow Craxy z tego forum. Przygotowany bylem na bluzgi i ordynarne wyzwiska w strone Zaglebia, a tu prosze mila niespodzianka. Majac takich kbicow Cracovia w pelni zasuguje na ekstraklase, czego wam zycze. Mam do was pare pytan:
1. Czy kazdy wygrany w tej rundzie mecz przez lubinian zostal kupiony?
2. Czy 80-cio tysieczne miasto ze stadionem na 32000 ludzi i oswietleniem to dla was wioska?
3. Czy gdyby Zaglebie mialo plecy w (L)istkiewiczolandii to spadloby z 1 ligi rok wczesniej?
4. Czy sedzia meczu Zaglebia z Craxa pokazal 5 lub 6 zoltych kartek zawodnika z Krakowa czy z "wioskowego" Lubina?
To prawda jestesmy zamoznym klubem, ale bez przesady nie tak bardzo zeby kupowac mecz za meczem.
Pozdro 4all fans
Zaglebie-->Arka--->Lech-->Cracovia
pozdrówki speedboy, ale poczytaj sobie wypowiedż twego ziomka scoobiego. Z tą 'wioską' to taki 'rytuał' miasta którego 80 % mieszkańców jest w 2 lub 3cim pokoleniu potomstwem przybyszów ze wsi albo małych miasteczek ( w tym yours truly )
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)