- Edytowany
Witam,
Temat dla domorosłych Pasiaków-kucharzy. Tych otwartych na wszelkie eksperymenta i tych hermetycznych w tradycji i podniebieniach. Słowem dla wszystkich: od zgłębiaczy tradycyjnej kuchni koreańskiej poczynając po wyznawców nacieranego czosnkiem schabowego oraz na prostych smakoszach mięsa z grilla z wąsem udupco.nym w musztardzie kończąc.
Zgłaszam do bazy problem. Otóż za chu.ja nie potrafię zrobić devolaya w sposób taki aby nie wypłynęło z niego podczas smażenia masło. Rozbijam pierś delikatnie, ładuję wszystkie dodatki, zawijam jeszcze delikatniej i... klnę. Mięso rozwala się finalnie już podczas panierowania, a masło z serem zawsze wypływają podczas przyrumieniania na patelni. Krew mnie zalewa. Jakaś rada fachowców? Bo mam ochotę wybić patelnią okno.
Od ponad dwudziestu lat gotuję w domu dla rodziny. W jednej tylko rzeczy nie mam do żony startu: w jeździe na nartach. Jest baaardzo dobra.
A teraz kilka zdjęć z... życia wziętych. Pichcę wszystko. W domu i na wakacjach (nie ma łażenia po kulawych knajpach): od barszczu ukraińskiego przez owoce morza po kaczkę nadziewaną pomarańczami, sushi, leniwe, itd., itp.
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-07/1000005846-jpg-15641591.jpg[/img]
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-07/1000003289-jpg-50068876.jpg[/img]
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-07/1000001999-jpg-32301240.jpg[/img]
[img]https://cracovia.krakow.pl/uploads/media/2024-07/1000001549-jpg-46431460.jpg[/img]