Ojej jakis gryzipiorek sie zesral bo cos tam Serbowie skandowali. Szkoda ze nie ma takiego oburzenia jak upaincy sie z flagami Angoli obnosza :)
-
-
Reprezentacja Polski - MŚ, ME, LN - eliminacje oraz faza finałowa.
[quote]#post1626098
Może i być Francja bez formy...ale w 85 minucie Mbappe zrobi rajd i cyk brameczka.... [/quote]
O ile zagra... Po dzisiejszym meczu to wcale nie jest oczywiste...
Francja z Austrią jak Holandia z nami. Cała masa sytuacji, które naprawdę powinny się skończyć bramkami, przy tej klasie piłkarzy...
[quote]#post1626061
Jeszcze z młodości zapamiętałem przykład:
1982 - powołanie Grzegorza Laty ,króla strzelców z 1974:
Wrzask: Poco ten stary dziad na mistrzostwa? wierszyki: "lato lato zima zima gola ni ma".
Potem obok Buncola , Bońka , Matysika najlepszy gracz Polski
[/quote]
E! Nie pamiętam... Może jakieś śladowe "szydzenie"...
Lato nam wtedy, moim zdaniem, załatwił wyjście z grupy. Przed ostatnią przerwą byliśmy w takiej pozycji, że trzeba było wygrać, a przez 2 ii pół meczu nie strzeliliśmy bramki... 1:0 z Peru i Lato strzelił drugą, co ustawiło mecz. Trener Piechniczek potem mówił, że gdybyśmy z Kamerunem strzelili, byłoby to samo. Śmiem wątpić... Kamerun grał wtedy naprawdę dobrze, a w bramce stał fenomenalny N'Kono...
No i w meczu z Belgią, słynne 3:0 miał istotny udział w dwóch pierwszych bramkach (o ile pamiętam, oba razy asysta). Na 3:0 Boniek strzelił już sam. Inna rzecz, że mieliśmy wtedy trochę szczęścia - w poprzednim meczu Belgii Pfaff zderzył się z Geretsem, obaj poszli do szpitala i to im kompletnie rozmontowało linię obrony.
Ja poza tym chciałbym zaznaczyć, że wszystkie nasze istotne sukcesy miały miejsce wtedy, gdy grał Lato. Od złotego medalu olimpijskiego 1972 (fakt, nie był w pierwszym składzie, ale miał istotny wpływ na awans który był "o włos" do 3 miejsca w 1982 (w międzyczasie było 5 miejsce 1978; a do finałów ME 1976 nie zakwalifikowaliśmy się ze względu na stosunek bramek - po remisie z Włochami 0:0 gdy Deyna z boku strzelał zamiast podać Lacie który miał przed sobą pustą bramkę - a Lato takie sytuacje wykorzystywał). Odrózniam Latę piłkarza od Laty prezesa, to dwie zupełni inne postacie polskiej piłki.
Ja pamiętam. Lato był dla mnie pierwszym piłkarskim bohaterem w życiu. Nie Lubański , nie Deyna , nawet nie Andrzej Turecki tylko Grzegorz Lato i jego 7 bramek w 1974. Nawet wydarłem się na trybunach Cracovii (idącej wtedy jak pamietasz "na ligę") na "dziadora' który z Laty się wyśmiewał... chyba pierwszy raz w życiu nakrzyczałem "na dziadka"[pewnie młodszy był niż ja teraz]
A jak już wspominiałem Deynę to nie pamiętasz co z nim tzw. "opinia publiczna" robiła po karnym z Argentyną.? [mecz IMHO przegrany przez przekombinowanie Gmocha ,który nie wystawił Gorgonia na Kempesa]
Generalnie Lato w 1981 planował zakończyć poważna karierę ale jak udało się awansować to samodzielnie w swoim Lokeren cała wiosnę dodatkowo trenował aby dla Polski zagrać maksa. Senator i prezes był z niego jak "z koziej d... traba" ale jako piłkarz i patriota to był GOŚĆ.
jeszcze wczoraj słucham na kanale sportowym jak ekspert od upainy mówi, że to najsilniejsza upaina w historii. nie żeby to robiło na mnie szczególne wrażenie - wszak to kraj bez historii więc nie była to wielka próba - ale jednak popchnęło mnie do tego by postawić wszystko co mam na nich i na Belgów.
ostatecznie więc mamy Słowenie która robi punkty, Słowacje która robi punkty, Rumunię która robi punkty i z drugiej strony Polskę, która jest zachwycona swoim występem, po którym nie ma punktów. czyli mistrzostwa jak zwykle póki co
hehe Santino poza ekspertem od piłki został również expertem od historii.
😂
[quote]#post1626187 jeszcze wczoraj słucham na kanale sportowym jak ekspert od upainy mówi, że to najsilniejsza upaina w historii. nie żeby to robiło na mnie szczególne wrażenie - wszak to kraj bez historii więc nie była to wielka próba - ale jednak popchnęło mnie do tego by postawić wszystko co mam na nich i na Belgów.
ostatecznie więc mamy Słowenie która robi punkty, Słowacje która robi punkty, Rumunię która robi punkty i z drugiej strony Polskę, która jest zachwycona swoim występem, po którym nie ma punktów. czyli mistrzostwa jak zwykle póki co [/quote]
Do tego dodam tylko że oprócz braku tych punktów jest " robiący furorę swoimi manierami, sygnetem oraz garniturem najcharyzmatyczniejszy trener w dziejach Michał Probierz.".
Nie znalazłeś Santuś zakładu ze 'Probierz pokaże klasę" ? he he
[quote]#post1626185
A jak już wspominiałem Deynę to nie pamiętasz co z nim tzw. "opinia publiczna" robiła po karnym z Argentyną.? [mecz IMHO przegrany przez przekombinowanie Gmocha ,który nie wystawił Gorgonia na Kempesa]
[/quote]
Ty jesteś od mnie młodszy - karny to był "mały pikuś". Deyna ogólnie był piłkarzem wyjątkowo nielubianym przez polskich kibiców (z wyłączeniem kibiców Legii) a niesamowicie forowany przez tzw. "czynniki" (piłkarskie? - chyba nie tylko). Dobrą (bardzo dobrą) formę prezentował na Olimpiadzie 72 i MŚ 74. A potem... Dobre zagrania Deyny to były strzały z wolnego a złe - powiedzmy, reszta... idzie nasza akcja, piłkę ma Deyna, trzeba piłkę podać dalej do przodu - to Deyna swoje słynne "kółeczko" i przeciwnicy zdążą wrzucić.
Na MŚ Argentyna jeden mecz (z Meksykiem, 3:1) oglądałem w schronisku, na sali około 100 osób. PRZED tym karnym, żeby było jasne. W pewnym momencie Ciszewski mówi "Kazimierz Deyna, centralna postać środka boiska" - i na sali głośny, gremialny ryk śmiechu. Jeden na sali woła na głos: "centralna postać? centralny błazen raczej!"
Deyna był z nieznanych mi przyczyn bardzo dobrze widziany przez "czynniki". Była zasada (potwierdzała się), że Stadion Śląski przynosi nam szczęście. Aż nadszedł mecz, kiedy publika miała dość i co Deyna przy piłce, to gwizdy całego stadionu... Po tym meczu zagraliśmy na Śląskim dopiero wtedy, gdy Deyna już nie grał.
Co, co nie widzieli całych spotkań, karmieni są legendą Deyny. Ale za moich czasów nie przypominam sobie nawet porównywalnie nie lubianego piłkarza...
Aha, pamiętam taki wywiad z Lubańskim, chyba w "Sporcie" - fragment dyplomatycznych wypowiedzi
- Dlaczego na Deynę tak gwiżdżą?
- Legii nigdzie nie lubią.
- Ale Ćmikiewiczowi klaskali...
- No, Leszek jest lubiany...
Karnego oczywiście pamiętam. Jak też karnego, którego strzelił ZSRR na Olimpiadzie 1972... Ale ja tego karnego pamiętam głównie z innych przyczyn. Mistrzostwa o których ja mówiłem, że zorganizowane po to, by je wygrała Argentyna. Mecze Argentyny zaczynają się, gdy inne się skończyły (do finału Argentyna weszła dlatego, że wiedzieli, ile bramek mają strzelić Peru, by zająć pierwsze miejsce w grupie, tak wykolegowano Brazylię). W finale z Holandią sędzia wyraźnie sędziuje pod Argentynę. Przykładów więcej... I w meczu karny przeciw Argentynie i nie ma protestów! Czemu? Piłka leci do bramki (notabene po strzale Laty, który rozgrywał świetny mecz) i wybija ją ręką z bramki Kempes! Dziś wyleciałby z boiska (i wtedy nie strzeliłby nam na 2:0), a tak "tylko" karny... Karny wyjątkowo czysty, bramka się należała. A Deyna strzelił zupełnie jak nie on, słabo, bramkarz po prostu złapał piłkę..
No to kibicujemy Kakabadze :)
[quote]#post1626279 No to kibicujemy Kakabadze :)[/quote]
Deyna mial ksywkę "Kaka"...;)
Ten Turek w bramce to ręcznik. Piłka leci w niego i puszcza.
Otar ładnie gra
- Edytowany
Co prawda Gruzinom brakuje kilku pasków na koszulkach ale za to Turcy mają białą gwiazdkę.
Tak że wiem komu kibicować.
No i nasz Otar , wszędzie go pełno, jesteśmy bogaci.
W jedenastce Czechów tylko trzech z lig zagranicznych, ośmiu z ligi Czeskiej. 😲
[quote]#post1626311 W jedenastce Czechów tylko trzech z lig zagranicznych, ośmiu z ligi Czeskiej. 😲[/quote]
Bo Slavia Praga, Sparta Praga i Viktoria Pilzno to nie są "ogórkowe" kluby...
Najgorszy mecz mistrzostw
- Edytowany
[quote]#post1626316 Najgorszy mecz mistrzostw [/quote]
Zgoda, i Czechy gorsze od Polski i Chorwatów zdecydowanie. Na portalu proszą by nie dawać ME w piłce po MS hokeja i niektórzy żądają przyjazd Pastrňaka. Masakra. I Portugalia by dostała od Hiszpanów trójkę tak samo.
Portugalia zamiast strzelać bramki to nabijała sobie % posiadania piłki i się zemściło...bo Czechy 1 akcja i od razu gol 😅
- Edytowany
Pierwszy w ogóle ich strzał 🤔
[b]Edycja z 18.06.2024 o godz. 22:23 (scalono posty)[/b]
Ale tak w ogóle to co mieli Portugalczycy zrobić skoro Czesi postawili autobus?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)