Zaraz się dowiemy, że Rudi wie co robi.
Przykre widowisko.
-
-
[5] CRACOVIA vs Gks Tychy | piątek, 18.09.2015, godz. 18:30
MSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> *REVENATOR* Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Dobrze pisze dev ze nawet gdybyśmy
> sprowadzili
> > super grajków z NHL czy KHL to nic nam nie da
> > przy aktualnym trenerze
>
> Gdyby byli grajkowie z NHL czy KHL to by nie
> trzeba było trenera :P
a w Sanoku nie grali z NHL-u?i co
starsza_pani Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zaraz się dowiemy, że Rudi wie co robi.
> Przykre widowisko.
Jiři Šejba (GKS): - Zagraliśmy bardzo dobrze, głównie w pierwszej tercji. Zdobyliśmy ważne bramki, które ułożyły nam mecz. Szanujemy ten wynik. Czasami jednak zdarzało nam się popełniać błędy, na szczęście Cracovia nie była w stanie ich wykorzystać.
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): - Nam ten początku meczu kompletnie nie wyszedł. Tym graniem, tymi błędami indywidualnymi ułatwiliśmy zadanie przeciwnikowi. Pierwsza tercja była zupełnie nie udana w naszym wykonaniu. Zaczęliśmy grać dopiero od stanu 0:5 i w trzeciej tercji zagraliśmy nieźle. Jedna część to jednak za mało, by wygrać mecz.
trener jak zwykle winę na zawodników zwala i w sumie ma rację tylko pytanie skąd te błędy u dobrych zawodników się biorą i to nie jest sprawa jednostkowa , jakby nie było ?tylko powtarzająca się po raz kolejny !!
Słabo zagraliśmy to jest fakt , Tychy lepsze i szybsze. Może formę robimy ale nie na ten etap jeszcze. Wstrzymam się jeszcze z wyrzuceniem Rohaczka chociaż już do niego straciłem cierpliwość. Zobaczę gdzie będziemy po dwóch rundach.
*REVENATOR* Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> z aktualnym składem nawet w najgorszym
> wypadku(n,p brak formy ) powinniśmy z Tychami
> grać równorzędnie ,a jest różnica co najmniej
> klasy a może i dwóch ?!
Pozwolę się niezgodzić. To jest mit, że mamy tak silną pakę jak Tychy.
Zgrani uciekinierzy z NT MP nam nie załatwią.
*REVENATOR* Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> [u][i][b]z aktualnym składem nawet w najgorszym
> wypadku(n,p brak formy ) powinniśmy z Tychami
> grać równorzędnie ,a jest różnica co najmniej
> klasy a może i dwóch ?![/b][/i][/u]
(tu)(tu)(tu)
Nauczyc sie na pamiec tego co napisal Revenator!!!
0-5!!! i na koniec 2-5 i 1-6 zTychami nie powinny sie przytrafiac 11zawodnikom kadry plus najskuteczniejszy zawodnik zeszlegosezonu....
sterby moze i trochę masz racji wszak Kolusz miał być u nas a jednak w Tychach został
jakby nie patrzeć na pewno ta lepsza częsc kadry jest aktualnie w Tychach zwracam uwagę ze u nich świetnie grają młodzi (Pociecha , Bepierszcz czy Komorski ). a nasi siedzą na lawie ,albo zupełnie nie widoczni w meczach konkretnych
Tychy tez mają jednak sporo nie swoich dziś tylko Jeziorsk to ich wychowanek ,ale maja odpowiedniego trenera kóry umie to poukładać odpowiednio drużynę
Ja się jeszcze wstrzymam z osądami do meczów z Podhalem, Sanokiem, Jastrzębiem. Jak okaże się, że tylko Tychy nam nie leżą, to zawsze jest szansa, że inna drużyna wyelimuje tyszan i spotkamy się w finale z kimś innym.;) Z drugiej strony, Tychy dostają baty od teoretycznie słabszych drużyn, a nas mają w garści. Ciekawy ten początek sezonu. W tym sezonie mamy naprawdę mistrzowski team, ale jak nie zatrybi, to będzie tylko i wyłącznie sygnał do zmiany stratega.
CHT lepiej nie kombinujmy bo wyjdziemy jak w ostatnich dwóch sezonach ,albo gramy coś ,albo coś trzeba zmienić ,by się nie ośmieszać
Piłkarze przegrali ,ale oni choć na początku sezonu zrobili troche dobrej roboty ,hokej naprawdę nic wielkiego nie pokazuje od co najmniej superpucharu i początku sezonu 2014\15 a od Pucharu Polski ostatniego dramat !!
[small]starsza_pani Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zaraz się dowiemy, że Rudi wie co robi.
> Przykre widowisko.[/small]
Ja akurat tak zwykle mawiałem, ale teraz? no nie wiem, nie wiem? Ba, przykro to pisać, ale po dziś to problem jest nawet wręcz wcześniej. Tzn. nie w tym czy wie co robi, ale czy coś robi. Kłopot mam z oceną tego co dziś było robione dlatego, że... hmmm, no nazwijmy rzecz po imieniu - nierobione było prawie nic. Robert wygrywa rywalizację o dwójkę z Michałem, trener mówi że to jest płynna sprawa i są na równi, ale efekt jest taki że na dwójkę wychodzi Robert i nie mam tu nic przeciwko jeśli jest lepszy, ale potem jedynka dostaje (podobnie jak w SP w Tychach) trzy banieczki na szybko i nic, dwójka siedzi, bo strach go wpuścić. No to coś tu wygląda nie halo. Co się dzieje potem? Łapiemy następne bombki i jest 0-5. To jest hokej i tu za błędy się płaci, tu się nie da, że się zawodnikom w szatni powie "chłopcy, musicie się bardziej postarać" i będzie hulało. Tzn. to może zadziałać, ale jak się ma jakieś argumenty na lodzie tylko nie wchodzi, a my dziś tych argumentów ewidentnie nie mieliśmy niestety. No to ja się tam wybitnie nie znam, ale na mój prosty kaczy łeb rozwiązanie najprostsze i pierwsze z brzegu jest oczywiste i samonarzucające się - rotujemy zawodnikami w formacjach, szukamy innych ustawień, próbujemy i może któreś zacznie żreć. A u nas dziś? Jedyna zmiana jaka nastąpiła to Maciejewski za Spady'ego. Z przodu nic. W sumie dwa gole w 3ciej tercji zrobiliśmy, więc to trenera akurat broni, ale czy zrobiliśmy dlatego że zagraliśmy super, czy Tychy ciągnęły na pół gwizdka? Kto to wie? Zadałem to trudne pytanie Kapicy po meczu, czy czuli że Tychy grają na maxa czy czuli że już nie było u nich wielkiej mobilizacji, nawet nie tyle licząc na sensowną odpowiedź, bo wiadomo, że na to mądrej odpowiedzi nie ma, ale chciałem głośno je postawić. No to dwa gole były, ok., ale ja i tak bym się upierał - dlaczego nie było rotacji i szukania innych ustawien z przodu? Zwłaszcza, że materiał do rotowania był dziś spory. Był Guzik, chłopak Tychom finał wygrywał, a dziś de facto przesiedział mecz na ławie. Był też Paczkowski, młody, ambitny chłopak, który szansy prawdziwej jeszcze nie miał. No to pomieszać, puścić takiego głodnego wilczka, masz chłopaku szansę idż na lód i powalcz o swoje miejsce w składzie. A u nas jedyna zmiana to był Maciejewski za Spady'ego, zmiana w obronie. Nie rozumiem tego. Pamiętam Rudolfa dwa lata temu mówiącego "dajcie mi taki budżet i takich zawodników jak mają Tychy to będę robił mistrza rok w rok". Hmmm, tak myślę i myślę co tu dodać, ale... no nie wiem czy chcę to napisać... chyba jeszcze nie chcę...
Ale wiecie, tak pomyślałem już bardziej na spokojnie... połowa września dopiero. Mam jakieś tam wątpliwości, ale na razie ja się wstrzymam z odpowiedzią. Za wcześnie jeszcze jak dla mnie na takie wnioski. Podkreślam - dla mnie, bo doskonale rozumiem, że wielu takowe może już mieć i ja rozumiem, że merytorycznie one są uzasadnione. Ale jeśli o mnie chodzi - no dla mnie to za wcześnie na wnioski ciężkiego kalibru.
Moze zakrec sie gdzie Kaczko wokol laptopa Rudiego i przelacz mu kanal na YT z taktyka zeby cos innego zaczeli trenowac i grac ;)
żółta kaczka tez mi się nie podoba zachowanie trenera ,jakiś taki konserwatywny ,bojący się podjąć jakiej reakcji ,i tak jakby nie wierzył w następców,głównie chodzi o młodych zawodników ?oczywiście to nie dotyczy tylko tego spotkania .
No być może by mogło być gorzej ,ale przynajmniej nikt by nie zarzucił ze nic nie robi ,jak źle idzie drużynie
KruszynaKSC Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Moze zakrec sie gdzie Kaczko wokol laptopa Rudiego
> i przelacz mu kanal na YT z taktyka zeby cos
> innego zaczeli trenowac i grac ;)
Nie da rady mości Kruszyno - w życiu nie widziałem tego laptopa.
edit - PS: sorry, przepraszam, po zastanowieniu muszę przyznać, że raz jakiegoś laptopa widziałem
Dlaczego tak słabo grał Spady, który miał być wzmocnieniem? Tak to jest, jak ktoś się latem sam przygotowuje i nie wiadomo co robi. Trzeba się będzie zastanowić, co zrobić. To nie ten zawodnik, co z końca minionego sezonu. On zawsze grał dobrze, pozycyjnie, a teraz takie błędy.
Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/plh/news-5-kolejka-phl-comarch-cracovia-gks-tychy-2-5,nId,1888639#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Dzisiejszy mecz zagraliśmy jeszcze gorzej niż ten o SPP ! Dlaczego nie mieszamy piątek i nie szukamy optymalnego zestawienia ?:S
Jak zawodnik ma kłopoty z poprawnym przyjęciem krążka i dobrym technicznie podaniem do kolegi to i setka UberTrenejrów w boksie nie pomoże. Czy mieliśmy dzisiaj złą taktykę? Piątki niewłaściwie poustawiane? Nie wiem. Widziałem głównie podania w przestrzeń astralną, kłopoty z opanowaniem krążka czy wpadanie na siebie. Jakby naszym zawodnikom dzisiaj technika nie szwankowała, to by się w ustawienia i taktyki można było bawić. Wyszła kiszka. Dalej jednak wierzę, że jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.
PS: Druga bramka dla Tyskich-majstersztyk ;)
jurassic Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dzisiejszy mecz zagraliśmy jeszcze gorzej niż
> ten o SPP ! Dlaczego nie mieszamy piątek i nie
> szukamy optymalnego zestawienia ?:S
Bo trener dostał nowe zabawki i jakoś nie chce się nimi bawić.
Mnie nie boli przegrana. Raczej to, że byliśmy zupełnie bezradni. Bez pomysłu i bez sensu. I bez wiary w siebie.
Materiał Rudolf ma. Niech nie zwala calej winy na zawodników, tylko kombinuje, miesza i motywuje.
Albo szczerze przyzna, że już jakiś czas temu zwyczajnie mu się znudziło.
mkp Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak zawodnik ma kłopoty z poprawnym przyjęciem
> krążka i dobrym technicznie podaniem do kolegi
> to i setka UberTrenejrów w boksie nie pomoże.[
ale co ciekawe Ci sami zawodnicy n.p na kadrze to całkiem inni ludzie wiedzą jak spokojnie dograć jak strzelić czy wybronić i przede wszystkim nie robią takich błędów !!
owszem są i zagraniczni na których sie skarży Rohaczek ze nie przygotowany(Spady) ,to dla czego ich tak późno bierze ?
za drużynę odpowiada trener ,taka prawda
Widocznie krakowskie powietrze im nie służy.
Nic to, pod koniec miesiąca dokopiemy małolatom i wszystkim poprawia się humory.
Mina Spady'ego po wrzuceniu sobie krążka do własnej bramki - bezcenna ...
Zastanawia mnie czemu po szybkiej stracie kilku bramek nie następuje zmiana bramkarza?
Czemu bramkarz, który niedawno udanie debiutował w meczu reprezentacji nie jest nawet rezerwowym?
ŻK piszesz o tym wyżej, ale kiedy jak nie w takich sytuacjach trener może poznać wartość zmienników?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)