opanuj emocje...

... i znaki interpunkcyjne...

Tak dla o chłodzenia atmosfery... Większość pisała o trudnym terminarzu i o tym, że sukcesem będzie 6-7 pkt w tych pierwszych 6 meczach, przypominam, że mamy 4 w 4 kolejce...

ile jeszcze upokorzen..... ile jeszcze razy mamy dostac po dupie, zeby wkoncu ktos przejrzal na oczy..........co rok to samo....

To dla Ciebie możemy być zawsze mierni i plątać się między ligami ??? Komuna dawno się skończyła, stadion, kasę, zaplecze mamy, a psy i tak wyżej (na szczęście tylko piłkarsko) Oglądasz teraz mecz Lecha ??? Czy nie poskutkowało ??? (i nie ma znaczenia o co tu się gra, chodzi o honor Cracovii ! ) Rufus T. Firefly Napisał(a): ------------------------------------------------------- > opanuj emocje... To są właśnie odpowiedzi.... Potem jak pytaliśmy w nocy na Rynku, świętujesz, to dlaczego nie byłeś w Legnicy ??? Odpowiedź była taka ,,przecież nie mieli szans" . Na forum wszyscy bronią kopaczy za 1 ligę, jednak do Legnicy wielu chętnych nie było.... ot, polska przekora....

kriss7 Napisał(a): ------------------------------------------------------- > ile jeszcze upokorzen..... ile jeszcze razy mamy > dostac po @#$%&, zeby wkoncu ktos przejrzal na > oczy..........co rok to samo.... Niektórych nie przekonasz, dla nich jest bardzo dobrze (wygląda na to, że cieszą się z wieloletnich upokorzeń Cracovii). Ciężko to zrozumieć.... Kiedyś na meczach cała ta ,,klika" nie wyszłaby na murawę, bo zwyczajnie by się bali dawnej ,,gwardii". Wolałem zawodników, tych którzy grali w 3 lidze, bo jak nie dawali rady, to mówiono ,,pas" i do widzenia. Teraz latają samolotem, kasę w terminie biorą, a honoru za grosz.... Jeśli brak ci umiejętności to odejdź ....

Gwardia jest po drugiej stronie Błoń.

ddarek Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Gwardia jest po drugiej stronie Błoń. nie łap mnie za słowa, pochwal się ile wyjazdów zaliczyłeś ......

kubus1384 Napisał(a): ------------------------------------------------------- > ddarek Napisał(a): > -------------------------------------------------- > ----- > > Gwardia jest po drugiej stronie Błoń. > > nie łap mnie za słowa, pochwal się ile > wyjazdów zaliczyłeś ...... Wczoraj w pociagu jak nie moglem zasnac to probowalem policzyc, ale w pewnym momencie trace rachube... Rufus tez by stracil, ddarka nie znam, albo nie kojarze z nickiem. Ale jakie to ma w sumie znaczenie? Ja tez uwazam, ze ten klub, kibice, miasto, stadion itd zasluguje na wiecej. Ja tez mam wrazenie, patrzac na inne kluby, ze zrobic jakis tam sukces w tej naszej swietnej lidze to zadna sztuka. Ale jesli moge cos powiedziec, to nie wchodzilbym w retoryke typu: "jak sie ze mna nie zgadzasz, ze jest tak czy tak, to znaczy, ze masz mniej wyjazdow i sie bujaj". Jednym to co jest moze pasowac, innym nie. Ja sie np przyzwyczailem... :)

Napisałem w wątku o jakubku, ale tutaj też, a może nawet bardziej to pasuje: Jak się dowiedziałem, że lecą samolotem do Gdańska, to pomyślałem: "polecą w piątek, zrobią sobie trening gdzieś na pomorzu, prześpią się i zagrają w sobotę", ale jednak nie wziąłem pod uwagę tego, że (zapewne zdaniem jakubka) część pieniędzy wydanych na Samolot musi się zwrócić na oszczędnościach na noclegach i wynajmowaniu boiska treningowego i oto mamy wpływ lotów na mecze w dniu meczu na postawę boiskową. Szczególnie widoczne w drugiej połowie

Leszeczku jest to niewątpliwie skandal - powinni lecieć już w środę i mieć zgrupowanie w Grandzie w Sopocie!!! Przecież to standard w polskiej lidze! To wszystko wina Klubu! Szeliga podający przeciwnikowi to wynik stresu związanego z lotem w dniu meczu, Kuś obserwujący jak buzała strzela nam trzecią bramkę to wina Jakuba! Wreszcie znamy przyczynę naszej słabej gry obronnej to wszystko wina zbyt późnych wyjazdów na mecze! W Krakowie tez powinno się Panów Piłkarzy dowozić pod eskortą limuzynami zapewne na stadion...

Przegraliśmy przez zachowanie niektórych piłkarzy, a nie to kiedy i jak dojechaliśmy. W 4ry godziny od wyjścia z domu byli w Gdańsku. Błąd np. Szeligi jest spowodowany jego brakiem koncentracji i umiejętności a nie zmęczeniem. Tak karygodne błędy powinny skutkować odsunięciem od składu. Tylko tyle i aż tyle.

Przegralismy z druzyna ktora ostatnio rozbila babe jage z wielbionym trenerem Stokowcem majacym w skladzie m.in. reprezentanta Polski. Z druzyna ktora dopiero co zremisowala z barcelona (bynajmniej nie statystowala), przegralismy z druzyna trenera Probieza ktora stac na zakontraktowanie "gwaiazd" pokroju matsui, wreszcie przegralismy mecz rozgrywany 12vs10 ktory dodatkowo byl rozgrywany na wyjezdzie, po pornograficznym bledzie szeligi. Rzeczywiscie tragedia i stawowy won. Poczekajcie przyjdzie trener pokroju hajty i sie obudzicie Pany w marcu w 1 lidze. Wtedy wszystkim Wam (tomecki,zibi,zuberg i reszta) podziekuje osobiscie w pw. Ps. Z tel

3lvis Napisał(a): ------------------------------------------------------- > A i wizja gry jest ciekawa. Momentami wygląda to > dobrze. Tacy piłkarze jak Edgar, Steblecki, > Nowak, Saidi, Budzik są stworzeni do tego typu > gry. Należy to kontynuować, ćwiczyć a efekty > przyjdą. > > Gra obronna to faktycznie tragedia. Ale czy za > Płatka, za Ulatowskiego, za Kafarskiego było > lepiej? Nie ważne jaki system nasza obrona i tak > gra słabo. I jest to wina wykonawców. Potrzeba > lepszych piłkarzy a nie lepszego systemu. oczywiscie ze wazne jaki system. Wymigales sie od odpowiedzi. Znasz jakas druzyne ktora stosuje przy wyporwadzaniu pilki to kuriozum ktore Stawowy forsuje? ogladalem w weekend w sumie jakies 5-7 meczy, zapujac rowniez, ekstraklasa, bundesliga, eredivisie, ligue 1 - gwarantuje ci ze ZADNA druzyna nie stosuje podobnego dziwolaga. No oryginalnosc jest w cenie, ale czy kosztem Cracovii? i gosc , jak cytuje dzis Zubereq wypowiedz Stawowego nie planuje nic zmieniac. Przeciez to jest oszolomstwo do potegi.

Faktycznie to co wymyslil Stawowy to cos innego. Nikt tak nie gra, pewnie nie bez przyczyny. Nie zmienia to jednak faktu, ze w jakim systemie bysmy nie grali to ostatni obronca oddajacy pilke rywalowi to samobojstwo. A takie babole zdarzaja sie u nas od lat. Mnie sie lodoba ze WS ma pomysl na gre swojej druzyny i chce by Cracovia miala swoj niepowtarzalny styl. Po latach bezmyslnej kopaniny jest to mila odmiana i dopoki przynosi zdobycz punktowa bede to popieral. Niestety niektorzy z profesorem na czele chcieliby chyba juz dzis miec zapewnionyy tytul mistrzowski.

Myślę, że "niektorzy z profesorem na czele" chcieli by mieć trenera, który dostrzega błędy w grze, stara się je korygować, także odsuwając od składu zawodników, którzy ich najwięcej popełniają, a także takiego, który wprowadza do składu nowych, młodych i być może zdolnych zawodników. Nie po to ściągamy do drużyny, Wełnę, Kitę, Dąbrowskiego, Żurka nie po to są w klubie Szewczyk, Kapustka, Jaroszyński by grali tylko w rezerwach zwłaszcza, ze zawodnicy pierwszego składu na ich pozycjach popełniają babola za babolem.

Akurat w tej kwestii sie zgadzamy. Zytko, Marciniak czy Szeliga powinni dawno siedziec na trybunach ustepujac miejsca mlodszym.

Peterps Napisał(a): ------------------------------------------------------- > Przegralismy z druzyna ktora ostatnio rozbila babe > jage z wielbionym trenerem Stokowcem majacym w > skladzie m.in. reprezentanta Polski. (...) Powiedz mi kto Stawowemu zabronił zrobić sensowne transfery, kto Stawowemu zabronił pominąć Szeligę i odsunąć do rezerw? Kto Stawowemu kazał grać tiki-srakę podczas gdy piłkarze, których ma nie potrafią wykonać 3-4 dokładnych podań pod rząd ? Kto powiedział że skład jest kompletny (na ekstraklasę) podczas gdy to tylko indolencja przeciwników zapewniła nam awans do ekstraklasy ?

Myślę, że nie tylko w tej kwestii się zgadzamy. Może tylko wnioski trochę inne wyciągamy. Ja nie jestem zagorzałym przeciwnikiem Stawowego. Wiele jego koncepcji mi się podoba, lub przynajmniej je akceptuję. Ale jego niereformowalność, upór, brednie w wywiadach i przywiązanie do nazwisk powoli przelały czarę goryczy. Paradoksalnie, nawet porażka w Gdańsku mnie nie zdołowała. Zdołuje mnie dopiero występ Szeligi w najbliższym meczu:(

Gowno prawda, maja grać nie młodzi, nie starzy, tylko [b]najlepsi[/b]. Koniec.