Też nie rozumiem tego zdziwienia i prób zaklinania rzeczywistości.
Wynik duzo lepszy niż gra, bo prawdę mówiąc mecz mógł się zakończyć wynikiem 3:6 i bardziej oddawałoby to faktyczny jego przebieg. Róznica polega tylko na tym, ze my na te 3 gole ciężko popracowalibyśmy a zdobywając je pokazalibyśmy kawał dobrej piłki i fajne zagrania, a Piast po prostu wchodziłby jak w masło. Na szczęście w piłce nie wszystko się udaje wykorzystać i stad mamy bardziej honorowy wynik 2:3
Nie rozumiem także tych wszystkich którzy piszą "karny ewidentny" Już dawno samo dotknięcie piłki ręką w polu karnym nie jest wystarczającą przesłanką do podyktowania karnego. Obudźcie się panowie, przepisy zmieniły się od czasów gdy biegaliście za piłeczką ;)
-
-
(GLOS) CRACOVIA - Piast Gliwice, 21.07 g. 18.00 (niedziela)
fenix Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W sensie takim, iż biorąc pod uwagę, że
> mieliśmy słupek i poprzeczkę, brakowało
> oprócz dobrych obrońców trochę szczęścia.
No mieliśmy słupek i poprzeczkę, ale zapominasz o tym, że Piast miał ze 4 "setki" lekko licząc...
Natomiast jeśli brak dobrych obrońców zaliczasz do kategorii pecha, to rzeczywiście uczciwie przyznaję, że zasłużyliśmy na zwycięstwo :D
po którymś z kolei fatalnie rozegranym rożnym piłkę mieliśmy z autu w połowie boiska, z ciekawością zatem obserwowałem jak z przodu mamy stopera Żytkę oraz bocznego obrońce Kusia, nie muszę dodawać że tych dwóch obrońców było najbardziej wysuniętymi zawodnikami Pasów, i z przykrością dodam że nie zostali zaskoczeni tą sytuacją po rożnym, ot po prostu mimo że Piast chciał przeprowadzić/wybić akcje na naszą połowę nasi obrońcy uznali widocznie że powrót to nie jest coś co im jest pisane, fajnie się ogląda tą ofensywną Cracovię gdzie boczni obrońcy rzadko kiedy pracują w obronie a jak już to robią powtórka 1 bramki Piasta idealnie to oddaje, stoperzy są wszędzie ale nie przed bramkarzem, gdzie powinni być no i biedny defensywny pomocnik, który pół meczu musi grać 5m od bramki (oczywiście w momencie jak rozpoczynamy akcje), już w poprzedniej rundzie nie potrafiliśmy zdominować takich tuzów jak Warta, Polonia czy Sandecja zatem grając to samo ciężko przypuszczać że ktoś się w ekstraklasie położy, a nawet jeśli to mają jeszcze stałe fragmenty (na nas wystarczą 2-3 w meczu)
tak na marginesie zastanawiam się po co wystawiać zawodnika z którym pozostałych 9 zawodników nie chce grac (przynajmniej takie się odnosiło wrażenie) a jeden Edek to trochę za mało
co do reki wprawdzie uciekal z nia, ale gdyby nie zatrzymal pilka, to tuz za jego plecami bylby Saidi sam na sam z bramkarzem.
w/g mnie ręką w polu karnym może grać tylko bramkarz, więc nie ważne czy zamierzone dotknięcie czy przypadkowe, czy uciekał z ręką czy też dostawił ją specjalnie lub też chronił po prostu jajka karny winien być podytkowany :P sporne sytuacje podobno miały być rowziązywane na korzyść drużyny atakującej, tyle że to w naszej lidze nie ma raczej zastosowania (przynajmniej ja się z tym nie spotkałem), sędziemu lepiej nie gwizdnąć bo większe prawdopodbieństwo jest, że się wybroni z niegwizdniętego karnego - zawsze może powiedzieć, że nie widział dokładnie a liniowy mu nie pomógł w podjęciu decyzji, ten z kolei akurat biegał pod słońce i też ciula widział :D
Greg, fajnie, że w/g Ciebie tak powinno być, jednakowoż zmartwię Cię, na boisku sędzia nie może kierować się Twoim zdaniem, tylko przepisami gry w piłkę nożną :D
Na meczu sam ryczałem "sędzia chuj", ale gdy opadły emocje i zobaczyłem powtórkę, ochłonąłem. Sędzia podjął prawidłową decyzję.
Z taką obroną to niewiele zdziałamy. Piast myślami przy pucharach, przy wyniku 3-1 odpuslili nam. Stąd złudzenie wyrównanego meczu. Prawda jest tak że moglismy fuksiarsko zremisować (karny) albo zasłuzenie przegrac. Pisałem dawno temu, napisze jeszcze raz - z "magicznym wąsem" na ławce trenerskiej zapowiada się pasjonująca walka o utrzymanie. Ja bym bufona dawno pożegnał....
SR 71 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z taką obroną to niewiele zdziałamy. Piast
> myślami przy pucharach, przy wyniku 3-1 odpuslili
> nam. Stąd złudzenie wyrównanego meczu. Prawda
> jest tak że moglismy fuksiarsko zremisować
> (karny) albo zasłuzenie przegrac. Pisałem dawno
> temu, napisze jeszcze raz - z "magicznym wąsem"
> na ławce trenerskiej zapowiada się pasjonująca
> walka o utrzymanie. Ja bym bufona dawno
> pożegnał....
Z czystym sumieniem mogę się pod tym podpisać.
gdyby ten mecz rozgrywany był systemem pucharowym i Piast potrzebowałby wygrać 5:1, to by wygrał w takim stosunku, bo nic nie stało mu na przeszkodzie. Przestańcie tu zatem żyć złudzeniami, wynikającymi z wielu czynników, zejdźcie na ziemię i zrozumcie, że z tym trenerem NIGDY nie będziemy mieć drużyny walczącej o coś więcej niż o utzymanie.
Ta walka może być nawet ładna (przyznaję, dziś nie bolały zęby od oglądania), ale najczęściej mało efektywna, bo Stawowy nie rozumie najstarszej piłkarskiej prawdy, że drużynę buduje się od tyłu.
Ma rację dążąc do efektownego stylu gry, ale trwanie przy tym bez nawet zalążków defensywy (nie tylko jako formacji), zakrawa coraz bardziej na czysty sabotaż.
czyli co próbował zmniejszyć dystans między ręką a tułowiem w celu uniknięcia nabicia, że niby nie było ruchu w kierunku piłki, brak zamiaru zagrania ręką, jestem pełen podziwu dla gracza Piasta, który tak się starał chować rękę że nie zdążył no ale sędzia jest geniuszem to wszystko ogarnął jeśli się nie mylę stojąc z boku i najzwyczajniej w świecie założył że jeśli jakaś ręka była to chyba przy ciele, przepisy są tak napisane by każdy debilizm można było wybronić w tym właśnie taką sytuację, gdzie chłop ręki nie trzyma przy ciele, dodatkowo piłka zmienia tor lotu, dla mnie to wystarczy, niuanse w stylu bo nie chciał i robił wiele by tego uniknąć, ale się nie udało zostawię estetą, co nie zmienia faktu że nie przegraliśmy przez tą sytuację
quentin Napisał(a):
-------------------------------------------------------
... co nie zmienia faktu że
> nie przegraliśmy przez tą sytuację
Bardzo, ale to bardzo optymistyczne spojrzenie na dzisiejszy mecz.
A co do karnego. Jasne że sędzia mógł nas uradować i odgwizdać karnego, tylko że nie odgwizdując nie popełnił żadnego błędu. Nzg już tu cytował stosowne przepisy i to niestety one determinują ocenę pracy sędziego.
A ja napisze tak ... Nie ma obrony ( o czym wiemy wszyscy od co najmniej roku). Jesli kazda wrzutka w nasze pole karne to bedzie gol ... no to chyba w tym sezonie bedziemy sie bic o utrzymanie.
Gra z przodu na duzy plus i ogolnie mecz mogl sie podobac.
to tak z innej beczki gdyby ten gość stał na linii też interpretacja była by taka sama? przepisy swoje a gra swoje ;) tak na marginesie gry ciałem i opóźniania gry przez bramkarza już nie wspomnę o wieszaniu się na przeciwniku w polu karnym :)
@quentin juz nie przesadzajmy ... byla, jest i bedzie walka przy salych fragmentach. Niech nasze dziewczyna naucza sie w koncu wygrywac pozycje i skakac do tych pilek.
Jesli chodzi o karnego to nawet gdyby ta pilka przeszla to nic by z tego nie bylo wiec nie ma co dramatyzowac. Bardziej jestem ciekaw tych spalonych bo 2 razy nasz wychodzil praktycznie sam na sam i choragiewka poszla w gore. Moze ktos widzial na powtorkach czy slusznie ?
I tu sędzia nie popełnił błędu. Na spalonym łapany był Marciniak jak i Nowak. W każdej z tych sytuacji rzeczywiście był spalony.
nie dramatyzuje bo i ciężko dramatyzować po wątpliwej akcji z 92min gdy się u siebie dostaje 3 gole z przeciwnikiem, który się nie przemęcza
problem jest inny zytko swoja droga ale nie wiem czy zauwazyliscie jak wygladaly nie tyle jakies kontry piasta tylko normalne tworzenie sytuacji naszych 4 piasta 4 cos nie tak, mowilem od początku szeliga na defensywnego to najlepsze co moze byc ja wiem ze nie potrafi rozgrywac ale jest w miare dobrym przecinakiem z jakims tam doswiadczeniem e-kl problem polega na tym ze grajac de facto 4:3:3 nasze skrzydla prawie wogole nie wracaja a jesli przeciwnik podlącza do akcji bocznego obronce i pomocnika to nasz obronca jesli wogole zdazy wrocic musi wybrac kogo kryc i tu jest problem jak atakujemy to w 6 a jak bronymy to w 4, musi byc dwoch defensywnych pomocnikow bo tak sie nie da sa za duze dziury miedzy obrona pomoca. Przypomnijmy sobie jacy srodkowi obroncy spadli z nami z e-klas wiec. I na koniec nie mozna grac tak otwartej pilki gdyz jest to nie wykonalne i nie efektywne gdybysmy mieli luiza i terego na obronie a paulinho na defensywnym co innego, tak sobie mysle skoro piast bez swojego najlepszego napastnika robaka i jeszcze kilku z pdst skladu po wycieczce z azerbejdzanu strzela nam 3 bramki to co zrobi lech za tydzien? Legia za miesiac?
Nowak byl spalony, drugi nie wiem o ktory ci chodzi Slapi
No nic .... trzeba walczyc dalej ale nasi obroncy to jest niestety tragedia .. kazde wrzutka to przegrana pozycja, kazde 1-1 to ograny obronca itp. i za bardzo nie ma alternatywy ( chyba zeby ryzykowac grania Welna).
Jesli tak zagramy z Lechem to dostaniemy chyba z 5 ale co sie dziwic jak na "sparingach oni obrony nie cwiczyli " :)
Konserwo, Marciniak na spalonym nie był o ile dobrze pamiętam.
"chyba zeby ryzykowac grania Welna" - nie wiem czy przy takiej grze jak dzisiaj jakakolwiek zmiana byłaby ryzykowna. Gorzej raczej nie będzie.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)