Asgard - prawdziwi sportowcy mają jedno i drugie;) Reklama everlasta kozacka.

Nie wiecie może gdzie kupię tanio owijki bokserskie, rękawice i ochraniacz na zęby?

W Danikenie na Fabrycznej kupisz ochraniacze i owijki tanio.Owijki i szczęka to koszt łącznie ok. 20 zł a co do rękawic lepiej od razu kupić lepsze, niż co chwile kupować nowe, bo będą puszczały szwy i się będą niszczyły szybko. :)

3x w tygodniu siłownia od 1.5-2 godzin(od dwóch lat) + odżywki(od 2 miesięcy). gdy zaczynałem waga 70kg a teraz 92kg przy wzroście 174cm.

Jest ktoś w stanie mi rozpisać dietę?

każdy kto umie pisać

Jest to oczywiste :), ale chciałbym aby ktoś kto się na tym zna mi coś doradził. Ogólnie jem pieczywo razowe na śniadanie (jajecznica, albo chuda wędlina), potem z tymi posiłkami bywa różnie. Wykluczyłem makarony, ziemniaki, ryż. Jem ogólnie tylko kurczaka i surówki. Trochę chodzę na siłownie i staram się biegać i w 2 miesiące zgubiłem około 10 kg., ale waga jakby się zatrzymała i nie chce spadać. Jakby był ktoś chętny to niech napisze. Będę wdzięczny.

Nie jestem dietetykiem, ale... Jeśli jesteś na diecie i tracisz wagę to na początku zawsze leci szybciej. Dopiero później zaczynają się schody. Żeby redukować, twoje spożycie (w kcal) powinno być mniejsze niż dzienne zapotrzebowanie. Dla każdego to zapotrzebowanie będzie inne. Dla przykładu kobiecie pracującej w ZUSie wystarczy około 1500kcal, meżczyźnie pracującemu na budowie drugie tyle może być mało. Ale to sobie możesz wygooglować i obliczyć swoje zapotrzebowanie. Są tacy fanatycy co będą porcje ważyli na aptecznej wadze i jedli o wyznaczonych porach co do minuty, żeby im dokładnie 6 posiłków dziennie wyszło. W zależności co chcesz osiągnąć dobiera się też odpowiednie zapotrzebowanie na białko/ węglowodany/ tłuszcze na każdy kilogram masy ciała. Trochę liczenia i kombinowania jest, więc jak ktoś chce to też może się w to bawić, ale kto ma na to czas ;) Ogólnie napiszę Ci takie najprostsze zasady do których ja się stosuję i nie narzekam. 1) Najwięcej węglowodanów z samego rana (obfite śniadanie nie jest złe), w miarę upływu dnia coraz mniej (około treningowo można coś dorzucić) a ostatni posiłek najlepiej całkowicie ich pozbawiony. Na tzw. kolację najlepiej zjeść coś lekkiego, ja np. lubię twaróg. Farmazonem też jest żeby nie jeść po 18, czy 19. To wszystko zależy jaki kto tryb życia prowadzi. Jak chodzisz spać o 2/3 w nocy i miałbyś nie jeśc od 19 to słabo mogłoby być. 2/3 godziny przed snem jest ok. 2) Białe mięso, ryby, nabiał 3) Owoce i warzywa to źródła witamin, a banan po treningu zawsze wskazany ;) 4) Najbardziej wystrzegam się białego pieczywa, niestety czasami zdarza się coś zjeść (słaba wola), ziemniaków nie jadam, bo nie lubię, praktycznie do minimum ograniczyłem napoje gazowane (sam cukier), a lata temu nie wyobrażałem sobie tego. Na samej wodzie mineralnej da się przeżyć, chociaż kiedyś wychodziłem z założenia że woda jest jedynie dla zwierząt ;) a sałata dla zająców (tego nadal się trzymam). wszelkiego rodzaju Marsiki, Snickersiki, Tobleroniki, chipsy i inne czekoladki to jeden z największych twoich wrogów... 5) Mniejsze porcje, a częściej. Niekoniecznie 6 posiłków co 3h ze stoperem w ręku, ale warto jadać o podobnych porach w granicach możliwości. 6) Co za dużo to nie zdrowo. Chodzenie na siłkę codziennie nie spowoduje lepszych efektów, organizm też potrzebuje czasu na regenerację. Osobiście preferuję model 3 treningi w tygodniu + 1 basen. Po każdym treningu 15-20 minut dobrego kardio (rower, bieżnia, ergonometr) też wskazane.

Właśnie chodzi mi o to ważenie na wadze aptecznej. Wyszło mi, że przy wadze 73 kg w tym momencie moje zapotrzebowanie na kalorie to 2100. W związku z pracą, mam małe możliwości, żeby jeść systematycznie. Zazwyczaj jadam 2-3, maks 4 posiłków. Rano tak jak pisałem jem ciemny chleb z białym chudym serem i smaruje sobie trochę powidłami i nie wiem czy mogę jeść trochę powideł czy nie?, albo z chudą wędlina i jakieś warzywa, lub jajecznica. Potem jem tylko mięso i surówki. Do tego staram się pić mineralną i biorę witaminy, magnez i chrom. Z siłownią jest różnie, bo czasami jestem 3 razy w tygodniu, a czasami raz. Staram się biegać w tygodniu codziennie. Straciłem w te 2 miesiące około 10 kg, i efekty widać, natomiast została mi opona i boczki. Może faktycznie w te 2 miesiące zrzuciłem ekspresowo wagę, a teraz zaczynają się schody. Chciałbym zrzucić jeszcze z 4 kg, żeby ważyć 69 kg i dlatego chciałbym żeby ktoś mi napisał, że rano powinienem jeść 2 kanapki z serem lub jajecznicę, a potem to i to. Oczywiście bez aptekarskiej dokładności.

A czujesz się najedzony, smakuje Ci to jedzenie? Jeśli tak to dobrze, nikt Ci nie napiszę żebyś zjadł dwie kanapki z 2 i pół plasterkami wędliny, posmarowanych Benecolem na grubość 2 mm. bo jak będziesz głodny, to będziesz podjadał. A podjada się zazwyczaj najgorszym śmieciowym jedzeniem, które akurat jest pod ręką, lub czymś co można szybko kupić w sklepie za rogiem. Najważniejsze to wyrobić sobie pewne nawyki, wtedy one wchodzą w krew i organizm sam będzie się dopominał. Swego czasu regularnie ćwiczyłem, i była to normalna czynność. Nie było, nie chce mi się, pada deszcz, jestem zmęczony. Teraz jest troszkę gorzej, ale powoli wracam na właściwe tory. Wielu ludzi popełnia taki błąd: jest na diecie, katuje się ćwiczeniami, odmawia sobie dobrego jedzenia i gdy tylko osiągnie zakładany cel wraca do stylu odżywiania sprzed diety. Nigdy się to dobrze nie kończy... A jak dalej będziesz trzymał się swoich reguł to i do tych 69kg dobijesz, opona i boczki też znikną. Ja tam nie widzę nic złego w powidle, dżemie czy innych smarowidłach. Byle z umiarem, niektóre zdrowe rzeczy bez odpowiedniego dodatku (może nie zawsze najzdrowszego) byłyby nie do przełknięcia ;) 2-3 posiłki to trochę mało. 4 wydają mi się takim minmum. Na śniadanie polecam omlet z płatkami owsianymi. Szybko, zdrowo, smakowicie. 4 jajka, 80-100g płatków, kieliszek mleka, albo łyżeczka odżywki białkowej i np rodzynki, posiekane migdały czy inne orzechy. Jajka rozbijamy do pojemnika, roztrzepujemy, dodajemy pozostałe składniki i mieszamy, wylewamy na rozgrzaną patelnię, przewracamy. Zrzucamy na talerz, zazwyczaj polewam syropem klonowym (chyba nie jest to najzdrowsze, ale smaczne), albo miodem. Można też zjeść z dżemem, masłem orzechowym czy jogurtem. Czas przygotowania 4 minuty 27 sekund. Wartości odżywcze: dużo węglowodanów, na dobry początek dnia, sporo białka, trochę tłuszczu ;)

Kolego, weź poświęć trochę czasu i pospisuj co dokładnie zjadasz na śniadanie, obiad i kolację. Zanotuj z opakowań i tabel kalorycznych poszczególne wartości odzywcze produktów. Następnie oblicz sobie ile kcal zjadasz dziennie i odejmij od powstałej liczby tyle żebyś był 200/300 kcalna deficycie. Przyjmując, ze wyliczłeś sobie zapotrzebowanie na 2100 kcal ( wydaje mi sie troche mało , imho ), to u Ciebie będzie ok. 1800, jesli chcesz zeszczupleć. Niestety dietę musisz ułożyc sobie sam, nikt tego za Ciebie nie zrobi. :)

Moze zle obliczylem zapotrzebowanie na kalorie. 73 pomnozylem przez 24, a nastepnie przez wspolczynnik 1.2. Moze zle dobralem ten wspolczynnik. Czytalem, ze trzeba pomnozyc od 1.1 do 1.5 w zaleznosci od intensywnosci zycia. Ja jestem kierowca wiec ta intensywnosc jest mocno ograniczona, a tak jak pisalem staram sie biegac, i chodzic na silownie wiec moze powinienem pomnozyc przez 1.3, ale takiej wielkiej roznicy cbyba nie robi. Jak macie jakies sprawdzone rady, to bardzo bylbym wdzieczny za nie, bo ogladam doznych ludzi i niestety roznia sie w paru kwestiach co jesc, a czego nie.