Łączy ich wspólny mianownik - szrot. Wszyscy pozyskani za darmo... Heheh
rokowac tu maga jedynie Edgar i Romanow, który nie pokazał póki co niczego ale jak słyszę zrobil roznice w rezerwach, tyle ze to 4 liga ... Jest jeszcze Lacic lecz on u nas nie pokopie, chyba , ze Stawowy zostanie zwolniony, co powinno - jesli General chce awansu -nastąpić jeszcze dziś.
-
-
Wojciech Stawowy musi odejść!!!!!!!!
Szanowny Panie Raf_Jedynko. Otóż z przykrością stwierdzam, że brnie Pan , podobnie jak Potter, w ślepy zaułek, bronicie przegranej sprawy. Mówię rzecz jasna o osobie Wojciecha Stawowego. Nie rozumiecie, bądź nie chcecie zrozumieć o co chodzi. Mnie nie chodzi o osobę pana trenera, mnie chodzi o to, iż "hasłem naszym jest Cracovii chwała i moc drużyny co zwyciężać zawsze ma.." Jakkolwiek patetycznie to brzmi jest to sama prawda. Nazwisko trenera jest dla mnie sprawą drugorzędną, ważne jest aby wykonywał swój zawód dobrze. Jeśli będzie wykonywał swój zawód bardzo dobrze to zapewne zostanie w mojej pamięci na dłużej, nawet jesli w którymś momencie "przestanie zreć" i będzie musiał odejść. Wyciągając wciąż Pan i m.in. Potter ten sam argument o tym , że "ten zespół spadł z Ex i nie był w stanie wyprzedzić nawet ŁKS-u" uprawiacie demagogię. Świadomie. Bo cóż z tego, że spadł? Teraz jest w tzw. 1 lidze i swoim potencjałem infrastrukturalnym , finansowym, kibicowskim, sportowym miażdży wszelaką konkurencję na tym poziomie rozgrywkowym. Chyba nie zaprzeczysz, że Klub staje na wysokości zadania w kwestii wsparcia drużyny w dążeniu do jedynie słusznego celu jakim jest awans. Nie ma zaległości płacowych, są zagraniczne obozy, jak trzeba jest przelot na mecz (sic!! na tym poziomie rozgrywek!!). Panowie piłkarze mieli dużo czasu i mozliwości by zacząć na powrót wierzyć w swoje umiejętności, nabrać pewności siebie i sprawić by to rywal przyjeżdżając na Kałuży był posrany, a rywal spodziewający się naszej wizyty - co najmniej odczuwał głęboki niepokój. I w pewnym stopniu ta teoria się sprawdzała w rundzie jesiennej.
Co zatem dzieje się wiosną? Dlaczego drużyna jest fatalnie (nie)przygotowana do rozgrywek? Dlaczego po kompromitacji w Ostródzie trener nie zmienił nic - ani w składzie, ani w taktyce? Czy jest Pan w stanie Raf_jedynko powiedzieć cokolwiek na temat niejakiego Lacica? Dlaczego po kompromitacji w Ostródzie formacja obronna zagrała bez zmian? Dlaczego nie gra Lacic? A Żytko nie wróci na swoje miejsce, czyli na prawą obronę? Lacic jest słaby? To ja chcę to zobaczyć i przyznać trenerowi rację !! Tak jak parę lat temu chciałem mu przyznać rację, że Świerczewski jest słaby i dlatego nie gra!! Winą za taki obecnie stan rzeczy można i trzeba obarczyć niestety tylko trenera. Nawet jeśli jest nim pan Stawowy. Nie jestem (chyba nikt nie jest) za zmienianiem ustawicznie trenerów, ale gołym okiem widać, że coś jest nie halo. Drużyna z meczu na mecz prezentuje się coraz gorzej. Obawiam się, ze same umiejętności motywujące jakie trener posiada nie wystarczą, potrzeba jeszcze działań sportowych , na boisku. A tych nie ma i bardzo się boję, że nie będzie....
koldarx Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wszyscy szanuja prace trenera, ale zycie
> weryfikuje ocene jego pracy. Pech Stawowego to
> kontuzja Strausa, ktory kreowal gre i odbieral
> pilke w srodku pola. Facet doznal kontuzji i na
> wiosne sie posypalo...
opieranie taktyki na [b]jednym[/b] zawodniku zazwyczaj tak się kończy. Przerabia to również "nożownik z tunelu", z tym że problemy Miedzi akurat gts mnie obchodzą
[b]Trener[/b] - podkreślam[u]TRENER), a nie wuefista[/u] ma wtedy w zanadrzu plan rezerwowy. Wuefista - nie dość, że nie ma takiego planu, to jeszcze w każdym wywiadzie rozgłasza, że "ch.. z wynikami, my Cracovia - będziemy zawsze tacy sami". Tę wyjątkowo czytelną wskazówkę mowiącą jak grać z Cracovią przerobiło na razie 2 trenerów. Ale będą, niestety, kolejni.
Amen
Dlaczego bohater wątku jeszcze pracuje w klubie i pełni obowiązki trenera?
Panie Pasiak_od_1979
W co ja brnę?
Po prostu nie rozumiem powodów do histerii
W obiektywnym sensie nie wydarzyło się nic spektakularnego
Co najwyżej
i warto zdać sobie z tego sprawę
u wielu osób napompował sie balonik oczekiwań
Faktycznie bez Straussa gramy słabo w piłkę,
po słabej grze przegralismy mecz w Ostródzie
i w ostatnią sobote przegraliśmy pierwszy mecz pod wodzą Stawowego na własnym stadionie
Ciekaw jestem jak wygladał by chocholi taniec na forum gdybysmy do tych 40 punktow doszli drogą Floty
czyli lider ktory dostaje 5 razy pod rzad w tym od ostatniej w tabeli Polonii...
A ja sie pytam czy coś definitywnie zostało zaprzepaszczone?
Z czegoś odpadlismy?
A może chodzi oto ze rywal nazywał sie Stomil Olsztyn albo Dolcan Zabki?
Dajcie spokoj
Nawet jesli nie trener (choc ja uwazam ze tez trener)
to zawodnicy zasluguja na wiecej zaufania i na wsparcie ze strony trybun
Zeby bylo jasne
Mam sporo uwag do roznych spraw (tez bym wstawil Lacica na Dolcan)
no ale nie ja jestem trenerem
i nie ja bede z tego rozliczony na koniec sezonu
Na koniec sezonu
A co mi tam. Niech nawet i Stawowy zostanie. W końcu ma rodzinę na utrzymaniu i buduje w drużynie dobrą (podobno) atmosferę.
Ale niech w końcu zacznie grać przynajmniej 4 zawodnikami defensywnymi (minimum 3 obrońców + defensywny pomocnik. Bo obecnie gramy na 2 góra 3 zawodników defensywnych. Ja się bardzo nie znam, ale gdzieś czytałem, że abecadłem gry obronnej jest, że jak jeden boczny idzie do przodu to drugi musi zostać z tyłu, a pozycję tego, który poszedł do przodu musi asekurować defensywny pomocnik. A u nas jak wszyscy huzia do przodu to z tyłu zostaje dwóch stoperów. Przy tym strata i kontra 3na2. W innym wątku slapi zaproponował grę na 3 stoperów i to by miało jakiś sens. Jeśli od bocznych wymaga się spełniania roli pomocników to ktoś jednak z tyłu zostać musi. To na początek.
No i ataki trzeba przeprowadzać skrzydłami, a nie pchać się na siłę przez zagęszczony środek obrony, gdy nie potrafi się prowadzić piłki przy nodze dokładnie podać i przyjąć piłki bez jej odskoczenia.
Innymi słowy do osoby trenera nic nie mam, tylko do jego taktyki zastrzeżeń mnóstwo.
To było sarkastycznie. Wiem, że na przestawienie drużyny na rozsądną taktykę konieczna jest zmiana trenera. I żeby była jasność. Ja nie mam nic przeciwko graniu piłką. Wręcz chcę by drużyna grała piłką, jednakże niech to robi w taki sposób jak potrafi, przez ciągnięcie piłki bokiem do końcowej linii i wstrzeliwanie jej w pole karne, a nie przez pchanie się w największy gąszcz obrońców na środku boiska, co wprost prowadzi do straty i kontry. Umiejętności techniczne naszych piłkarzy na tle 1 ligi są na tyle wysokie, że uważam, że przy takiej taktyce siali by postrach i spustoszenie wśród rywali.
Bronie trenera LECZ OCZEKUJE OBIECANEJ ROZPIERDUCHY czyli zmian w składzie z debiutem Lacica i Matko .
Oczekuje też że przekonująco wygramy następne 2 mecze (z Łks o ile się odbędzie i Wartą u siebie ).
Chce widzieć walczących do upadłego kopaczy biegających szybciej od przeciwnika i grających dosłownie z pianą na ustach .Jeśli nie zauważe znaczącej poprawy także moja cierpliwość się skończy .
Oczekuje że pannicami noszącymi koszulki Cracovii wstrząśnie .
Teraz jest swoisty czas matury dla Stawowego
Tu nie chodzi o ostatnie dwa mecze, chodzi o całą rundę. My mamy problem z oddaniem strzału w bramkę-nikt tego nie widzi?
twierdzisz Potter ze syfon Fergusona nie zadzialal? to pewnie tak jak z ta tikitaka, jaka taka, taki syfon
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tu nie chodzi o ostatnie dwa mecze, chodzi o
> całą rundę. My mamy problem z oddaniem strzału
> w bramkę-nikt tego nie widzi?
Toteż ja właśnie o tym piszę. Tylko jak grzmieliśmy po drugim, trzecim meczu, że gramy pytę to słyszałem, że trza dać czas, bo drużyny WS zaczynają grać od 4,5 kolejki (sic!!). A teraz po pięciu c/h/u/j/o/w/y/c/h meczach i w tym dwóch kompromitacjach (nie Raf'ie - nie w tym rzecz, że to Olsztyn i Ząbki) słyszę, że wpadam w histerię... Zatem pytam po ile przerżniętych meczach będzie można poddawać w wątpliwość osobę Trenera..?
Wąsaty Guardiola musi odejść już teraz, bo w przypadku dogrania rundy do końca 99% trybum będzie musiało leczyć się na miażdżycę ;)
na poprawę gry niestety się nie zanosi - bo niby jak po spieprzonym okresie przygotowawczym można wierzyć w cudowne odpalenie po 5 meczach?
jaka taka tiki-taka miałaby sens ale w ekstraklasie, a nie w przypadku gier z rywalami z Ząbek czy Olsztyna...Panie Stawowy, Pan tego nie widzi?
no ale dla wyznawców wąsa jeszcze nie wszystko stracone - nadchodzi nowa, piękna epoka :D
Bzyyczek - przestań z tymi "WYZNAWCAMI" została nas garstka ze wskazaniem (przynajmiej ja) na NIE.
zubereg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tu nie chodzi o ostatnie dwa mecze, chodzi o
> całą rundę. My mamy problem z oddaniem strzału
> w bramkę-nikt tego nie widzi?
E tam całą runde, przecież punkty zdobywali! Nawet z Arką na wyjeździe remis był! Przed chwilą byliśmy liderem, jeszcze dwa dni temu, chyba niektórzy o tym zapominają;)
Problem właśnie chyba na tym polega że nawet jak Filipiak był na meczu z Dolcanem to mógł po prostu tych wcześniejszych nie oglądać, a postawa zesołu od początku rundy jest tragiczna...
Potterze, możesz sobie jeszcze trochę poczekać. Rozpierduchy nie będzie, skoro Fergussonowa suszarka nie podziałała na Barcelone, to co pomoże?
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Bronie trenera LECZ OCZEKUJE OBIECANEJ
> ROZPIERDUCHY czyli zmian w składzie z debiutem
> Lacica i Matko .
> Oczekuje też że przekonująco wygramy następne
> 2 mecze (z Łks o ile się odbędzie i Wartą u
> siebie ).
>
> Chce widzieć walczących do upadłego kopaczy
> biegających szybciej od przeciwnika i grających
> dosłownie z pianą na ustach .Jeśli nie zauważe
> znaczącej poprawy także moja cierpliwość się
> skończy .
> Oczekuje że pannicami noszącymi koszulki
> Cracovii wstrząśnie .
>
> Teraz jest swoisty czas matury dla Stawowego
Nawet gdy będą zmiany w składzie i "gra z pianą na ustach",
to i tak szanse na zwycięstwo są nikłe. Strategia Stawowego została
w 100% unieszkodliwiona. Każda drużyna grając przeciw nam tak jak
Dolcan, Stomil, GKS, ma spore szanse na zwycięstwo.
Kumasz?
Pasiak_od_1979 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
..
..
...
... Zatem pytam po
> ile przerżniętych meczach będzie można
> poddawać w wątpliwość osobę Trenera..?
Jeśli chodzi o trenera Stawowego to nie należy go krytykować bo :
- jest wysokiej klasy spacjalistą
- podniósł Cracovię z kolan - po spadku
- kroczy drogą triumfu do E-klasy
A droga jest trudna wyboista z wielkiemi dziurami - wczesniejsi fachowcy taką fuszere odprawili, że nic nie pozostało tylko łatać, kleić i naprawiać.
Mimo to cel zastanie osiągniety..... bo trener wielkim fachowcem jest
Mówiłem to ja wyznawca I klasy z tytułem mistrzowskim...33 stopień wtajemniczenia....;)
I kto zamiast "naszego" trenera ?
Ulatowski ?
Ulatowski raczej nie bo to ten sam poziom szarlatanerii co Stawowy. Chociaż Ulatowski z Dolcanem by przegrał 2:3 a nie 0:2 ale to w sumie niewielka różnica.
Stawowy jest OK, pilkarze graja jak potrafia ... tylko taktyka ssie. Stawowy musi to zrozumiec i cos zmienic.
Jesli tego nie zrobi .. to jeszcze gora 2-3 mecze i bedziemy mieli nowego trenera, ktory zacznie budowe druzyny odnowa. Pewnie bedzie lepiej - tylko juz wtedy na ekstraklase przyjdzie nam poczekac minimum rok.
wiesz co Slapi - dawno mnie nikt tak nie rozbawił :D
[b]toż do gts-u nędzy, od wielu lat się tłucze na tym forum, że taktyka WS jest do d..., bo wykonawcy nie tacy, i rozgryziona do imentu, a ty piszesz "Stawowy OK - tylko taktyka nie (tiki)taka :? ?"
hahahaha. A czyja to jest taktyka? Twoja, moja, Filipiaka, Tabisza?[/b]
NIE, to jest taktyka [b]STAWOWEGO[/b]. a skoro taktyka jest do d... i "trener" innej stosować nie chce - to wniosek jest prosty:
trener jest taki jak jego taktyka
ROTFL MODE OFF
natomiast w pełni się z Tobą zgadzam w tym, że jeśli zmiana trenera nastąpi za 2-3 kolejki, to będzie już za późno i na awans do Ex poczekamy.
Już raz popełniono w MKS ten błąd zmieniając trenera nie w idealnym momencie (wtedy gdy była przerwa reprezentacyjna), tylko 2 kolejki później i efekt był - a tylko głupota działaczy ŁKS uchroniła nas przed zasłużonym spadkiem. Gdyby wówczas zmieniono trenera 2 kolejki wcześniej to:
- miałby dużo czasu na spokojną pracę
- zdobyłby zapewne w 2 meczach ten jeden brakujący punkt
- odium "wyłudzacza licencji" i straty wizerunkowe spadłyby na Lechię, Wodzisław lub Arkę
ale widać, że z tamtego sezonu wniosków nie wyciągnięto.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)