Stety bądź niestety, nie wszyscy kochają Macieja Stuhra, tym bardziej że potwornie się przy okazji promocji filmu podłożył. Chcąc błysnąć znajomością naszej historii, powiedział, że Polacy "przywiązywali pod Cedynią dzieci jako tarcze". Problem w tym, że pomylił dokładnie wszystko. Nie pod Cedynią, tylko pod Głogowem, nie jako tarcze, tylko do maszyn oblężniczych, i nie Polacy, tylko Niemcy Polaków. Krótko mówiąc, nawet gdyby chciał, to bardziej w krótkiej wypowiedzi nie mógł skompromitować siebie i swojej znajomości historii. Z okazji tej właśnie beztroskiej głupoty w Internecie zaroiło się od ironizujących ze Stuhra obrazków (np. "Polaku, kiedy przeprosisz za to, że przywiązałeś dzieci Stuhra do tarczy pod Cedynią"). Są też jednak naprawdę brutalne szyderstwa - na które junior zasłużył. To na przykład hasło: "Internet drwi z aktora", co jest taką samą prawdą, jak to, że "internauci go bronią". Więcej http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/slawomir-jastrzebowski-jak-stuhr-junior-skompromitowa-film_290998.html

Nie rozumiem o co chodzi z tym filmem? Nie jest to z tego co mi się zdaje film historyczy, a jeśli chodzi o temat to przecież Polacy mordowali Żydów. Nie lubię jak czasem niektórzy chcą wybielać historię robiąc z Polski i Polaków aniołki, nie podoba mi się wizja: "Polska Chrystusem Narodów" ech... Wiadomo, że nie było to na taką skalę jak Holocaust, ale nie można tego wiecznie zamiatać pod dywan.

Matthias89 Napisał(a): > a jeśli > chodzi o temat to przecież Polacy mordowali > Żydów. Wszyscy Polacy??? W każdym narodzie znajdą się hieny. U nas też były, ale nie jest to powód aby wpędzać w winę cały naród. Pośród "Sprawiedliwych wśród narodów świata" Polacy stanowią większość, o tym filmów się nie kręci.

mamy temat o filmach, mamy temat o historii, mamy temat o polityce. chyba nie potrzeba kolejnego.

Film jak film, powstają różnorakie filmy, czerpiące lekko z hostorii, odwracające role, pokazujące złych Nemców i dobrych Niemców, złych Żydów i dobrych, nie rozumiem czemu nie można pokazać złych Polaków ? To tylko konwencja, zabieg artystyczny, czasem celowe wywoływanie kontrowersji. Każdy choć trochę wykształcony wie, że nie należy odbierać filmów dosłownie. Czemu Rydzyk nie protestuje przeciwko Gwiezdnym Wojnom ? Tam roi się od nieprawdy ! Jeśli chodzi o prawdę o Holokauście, to więcej szkody robią środowiska wpadające w panikę, przy okazji jakiegokolwiek kontrowersyjnego filmu, niż sam film. Gdy ogląda się tą nagonkę nakręconą przez Rydzyka, ludzie zaczynają się zastanawiać, że coś musi być na rzeczy, skoro on tak się wścieka i zaprzecza, tym więcej ludzi pójdzie do kina, by pooglądać te wielkie kontrowersje. Zalecam zdrowy rozsądek, a Ci co osądzają od czci i wiary twórców, przypominają ludzi, którzy spotykają na ulicy aktorów np. "Na dobre i złe" i proszą o adres i zarejestrowanie do ich przychodni, bo chorują na podobną przypadłość, którą poruszono w odcinku 457. Myli im się świat filmu z rzeczywistościa. Stuhr jest tylko aktorem, dostał rolę, zagrał, te epitety, inwektywy na niego są żałosne.

Nie mordowłem, nie widziałem, tak samo jak nie widziałem II Wojny Światowej, więc może to w ogóle nie Niemcy za tym wszystkim stoją? Ludzie wierzą w to co chcą wierzyć, tak samo jak z religią, można zadać podobne pytanie do osób wierzących. Ci którzy wierzą raczej nie żyli w czasch gdy żył Chrystus i nie sądzę by widzieli kiedykolwiek Boga, a jednak wierzą, choć od okresu gdzie żył Chrystus minęło trochę czasu, więc to że przez te wszystkie lata historia wielokrotnie nie została podkolorowana, zmieniona by spełniać dane wymagania, jest praktycznie niemożliwe. Zastanawiam się dlaczego religię przyjmuje się na wiarę i się wierzy w to co mówią księża, to co pisze w Biblii i nikt jaokś sobie nie zadaje pytań jak to było naprawdę, a w innych kwestiach ludzie tak dążą do poznania prawy. Dobra, ale nie o religii ma być ;) Nie ma obiektywnej historii, taka jest prawda. Każdy będzie przedstawiał swoją wersję, swoje sporzenie na daną sytuację i nigdy nie poznamy faktów które nie będą zmienione przez czyjąś percepcję, tak więc nigdy nie poznamy prawdy. O mordowaniu Żydów przez Polaków temat co jakiś czas powraca np. Jedwabne. Zresztą z tego co kojarzę to w okresie międzywojennym też coś tam było. Dla mnie trochę śmieszne jest rozstrząsanie tego wszystkiego, bo tak jak napisałem nigdy nie poznamy prawdy. Nie skacze mi ciśnienie tak jak niektórym gdy słyszę że Polacy morodwali Żydów, bo jestem sobie w stanie to wybrazić. Ludzie są różni, żyjąc dziś codziennie widać różnice, nie ma czegoś takiego jak dany naród i możesz wiedzieć jacy tam ludzie mieszkają. Tam dochodził element wojny, ludzie byli w takiej a nie innej sytuacji, wielokrotnie przewija się że Polacy zostali sprowokowani przez Niemców i mogło tak być. Tak samo jak byli ludzie którzy ukrywali Żydów, byli też tacy którzy ich zdradzali. Nie potrafię zrozumieć myślenia ludzi, którzy identyfikują aż tak mocno kraj z człowiekiem, bo według tego myślenia to wszyscy Niemcy, Rosjanie byli źli (dla niektórych nadal są), a wszyscy Polacy są ideałami chodzącymi po ziemi. Nie lubię jak stara się wybielić Polskę we wszystkim, a przecież jako kraj też mieliśmy swoje grzechy. Polacy mordowali Żydów czy nie? Dla mnie nie ma to znaczenia poza kwestią historyczną, nie identyfikuję się z tym. Mnie tam nie było, nie zabijałem, a ludzie w każdy kraju są różni, i nigdy nie przewidzi się jak zachowają się w danej sytuacji. A to jak będą Polskę postrzegać zagranicą? Jeśli ktoś myśli w kategorii o Polacy mordowali Żydów, więc Polacy to zły naród, źli ludzie i tak będzie patrzył na wszystkich Polaków, to świadczy to o nim, a nie o mnie. Nie, nie jestem Żydem, choć patrząc się na różne portale itd., to gdyby tak prześledzić to w Polsce mamy chyba samych Żydów, a przynajmniej sporo ludzi się o to posądza ;) A jakie są te nasze interesy, racje moralne? Jaka jest prawda historyczna? Taka jaka nam się podoba, bo jest ładna?