Skoro zarząd się zblamował to niechże ma honor.
-
-
Sugestie dla Zarządu: tylko dobre pomysły
sporo interesujących sugestii, ciekawy jestem tylko, czy adresaci czytają forum a szczegolnie ten watek, i dochodze do wniosku ze raczej nie a jesli juz to i tak "wiedza lepiej" . Wyglada to wiec na bicie piany, wołanie na puszczy itp.... niestety
Korona Kielce. Obiekt pożądania całej kibicowskiej Polski.
8 marca 2012 - 00:35 "weszło"
Każdy by taką chciał. Każdy bez wyjątku. Kolejne mecze Korony Kielce, otoczka wokół tego klubu, atmosfera panująca w drużynie muszą robić wrażenie na każdym piłkarskim fanatyku. W Kielcach nadpobudliwą policję choć w części zrekompensowali wspaniali piłkarze. Zawodnicy, których obecnie zazdrości Koronie cała kibicowska Polska.
Przed sezonem byli skazywani na pożarcie. Bez sponsora, bez wybitnego trenera, bez wielkich planów, z ambicjami sięgającymi najwyżej spokojnego utrzymania. Grupa życiowych rozbitków, ludzi którzy zostali okrzyknięci zmarnowanymi talentami jak Maciek Korzym, czy też zbliżających się do końca kariery, jak choćby Zbigniew Małkowski. Weterani czyli Vukovic oraz Sobolewski, ale i ci z ostatnią szansą na wybicie się z tłumu ?młodych-wiecznie-utalentowanych?, jak wspomniany Korzym oraz jego rówieśnik Jacek Kiełb. Od razu zasłynęli z ostrej, wręcz brutalnej gry, często nie mającej zbyt wiele wspólnego z nowoczesnym futbolem. Eksperci załamywali ręce, przeciwnicy płakali, kibice zaś z uwagą przypatrywali się nowej koncepcji budowania drużyny, tj. składania kolejnych klocków wyłącznie pod kątem ambicji, woli walki, czy zacięcia. Pod kątem wkładanego w grę serducha, czegoś co u kibiców zawsze wzbudza podziw i szacunek. Dość młody, niesłychanie ambitny trener ułożył skład, który jeżdżąc na dupach ugrywał całkiem niezłe wyniki.
Takich drużyn było jednak wiele, a prawdziwych przyjaciół poznaje się przecież dopiero w biedzie. Ta nastała dość szybko ? z momentem przełożenia wajchy na eliminację mitycznego ?kibolstwa? ze stadionu Korony Kielce. Kibice zaczęli dostawać tajemnicze zakazy i wezwania na komendę, grzywną karano wszystko, od wulgaryzmów, po stanie na schodach i siedzenie na złym krzesełku. ?Nowocześni? piłkarze mieliby zapewne wyjebane, nawet gdyby policja strzelała do ludzi na trybunach, tak długo jak długo na ich konta spływałyby pieniądze. Okazało się jednak, że kielczanie z krwi i kości jak Kiełb, czy Kuzera nie mają zamiaru siedzieć cicho. Wsparci autorytetem serbskiego weterana Vukovica wstawili się za kibicami, a w ich ślady poszła cała drużyna. Ciche przebąkiwanie w wywiadach zamieniło się w głośne protesty, by wreszcie stać się otwartym głosem: ?jesteśmy z naszymi kibicami, Wasze zachowanie jest chore?. Piłkarze apelowali ? jak wyłapujecie naszych fanów za wulgaryzmy, to samo róbcie z nami, też nie jesteśmy święci.
Całą sprawę Korony opisaliśmy bardzo dokładnie TUTAJ. Marazm trwał, a wiosną traktowanie kibiców nie uległo zmianie. Kolejnego plusa złapali za to piłkarze podczas meczu z Wisłą. Nienawiść między kibicami obu klubów jest porównywalna do tej towarzyszącej derbom, choć na meczach w Krakowie nie pojawiają się kibice Korony wciąż pogrążeni w żałobie po bezprecedensowym zabójstwie Ś.P. Małpy. Zwycięstwo w wyjazdowym meczu może mieć więc szczególny wymiar. Piłkarze dopinają swego i wygrywają po niesamowitym boju z faworyzowaną Białą Gwiazdą. To wystarczyłoby, by na stałe zapisać się w pamięci i w sercach kibiców z Kielc. Oni jednak wiedzieli, że wynik na boisku to tylko sport, a liczy się przede wszystkim szacunek.
Zachowaniem przed, w trakcie, ale i po meczu, również podczas powitania na stadionie w Kielcach piłkarze pokazali jak powinno się wykonywać ten specyficzny zawód. Krzyk Korzyma w szatni pokazuje charakter tej drużyny, szarpanina Małkowskiego ? lojalność wobec ?swoich?, skandowanie pseudonimu Małpy ? zżycie z klubem, z marką Korony Kielce. Chyba każdy fanatyk chciałby mieć w swoim zespole ludzi tak zaangażowanych w życie klubu. Okazało się jednak, że to nie koniec.
Prawdziwy sprawdzian czekał bowiem wszystkich ludzi związanych z Kielcami w ostatnich dniach ? gdy podjęto decyzję o bojkocie spotkań na stadionie przy ul. Ściegiennego. Piłkarze zazwyczaj mówią w takich wypadkach o ?byciu z drużyną na dobre i złe?, o ?konieczności dopingu, bez względu na okoliczności?, czy nawet o zdradzie kibiców. Tymczasem na Koronie zawodnicy? poparli bojkot fanatyków, a co więcej, kolejny mecz rozpoczęli w koszulkach z napisem ?Stadion to nie teatr, jesteśmy z Wami?.
Kuzera, Kiełb, Korzym, Vukovic, Stano i cała reszta koroniarzy nie przewyższa poziomem ligowej śmietanki z Ljuboją, Meliksonem i Rudniewem na czele, nie umywa się do reprezentacji Polski z Błaszczykowskim i Lewandowskim, jednakże ma coś, czego na polskich stadionach nie było widać od dawna. Serce, ambicję, dumę i walkę, wspartą ogromnym zaangażowaniem, niespotykaną w dzisiejszych czasach lojalnością oraz tak prostą, tak banalną rzeczą jak wiara w istnienie wartości , dla których warto się poświęcać. Honor. Tylko tyle. Aż tyle. Wystarczy, by zyskać szacunek nawet u największych kos Korony.
Polecam taką mała czytankę do kawusi dla NIEzarządzających NASZYM kLUBEM ,można jeszcze dorzucić przykłady Ruchu,Górnika gdzie nie ma kasy ale są wyniki ale za to jest opowiednia atmosfera -a u nas ? Kto miałby stworzyć taka atmosferę ?Prezes Filipiak ?Uważający że skoro ma kasę to jest najmądrzejszy a reszta to idioci,Tabisz -nie szanujący ludzi wręcz ich poniżający ?!
"Jak poinformował klub na swoim profilu na facebook'u, od sobotniego meczu z Ruchem Chorzów kibice na stadionie bedą sie mogli napić piwa o nazwie "Zagłębiak Stadionowy". Zagłębie będzie jednym z pierwszych klubów sportowych w Polsce, który skorzysta z nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych przyjętej w lipcu 2011 roku. Nowe prawo pozwala na sprzedaż napojów alkoholowych na wydarzeniach sportowych."
Przenoszę jako propozycja dla zarządu:
Osobiście, zastanawiałem się trochę nad tematem młodej ekstraklasy... I doszedłem do pewnego wniosku...
Mianowicie:
-ME to praktycznie zerowa rywalizacja wśród niespełnionych talentów, tych ktorzy podpadli zarządom, prezesom etc, o trofeum nie warte funta kłaków... Zesłanie piłkarza do ME gwarantuje jedynie zniżkę poziomu gry. Perełki zdarzają się bardzo rzadko, a jeszcze jak się okazuje trenujemy psiarni zaplecze "młodych i perspektywicznych" piłkarzy...
Co za tym idzie postuluję wycofanie się z Młodej Ekstraklasy, oczywiście nie formalnie bo zapewne się nie da (nie będę teraz sięgał do przepisów). W ME graliby od dzisiaj totalni amatorzy, którzy chcą sobie za półdarmo/rekreacyjnie pokopać z innymi drużynami młodej ekstraklasy w tych jakże prestiżowych rozgrywkach. I tak nie mamy tak rewelacyjnych wyników...
My natomiast zgłaszamy do rozgrywek starą, dobrą Cracovię II, albo też można kupić za grosze licencję jakiegoś klubiku, który gra coś wyżej niż B czy C klasa. Cracovia II od tej chwili jest miejscem, gdzie ogrywają się młode talenty, a do formy dochodzą zawodnicy zesłani. Rezerwy awansują w końcu do ligi 4 może 3 i mamy tym sposobem najlepsze rezerwy w polskiej ekstraklasie, gdyż zawodnicy grają o "coś" w normalnych rozgrywkach, a nie we własnym sosie nie rozwijając się.
A teraz proszę o opinie krytyczne, bądź po prostu opinie...
Rezerwy zawieszone w piątej lidze. Mozna zgłosić zawsze. Tam będą jak spadniemy.
Moją sugestią dla zarządu jest kupienie wreszcie jakiegoś napastnika!!! I dodam, że jest to wręcz zajebisty pomysł ...
Nie wiem czy sędzia Gil prezentuje poziom 5-o ligowy czy jak sugerują na necie niektórzy
"działał świadomie" ale powinniśmy zdecydowanie i z wielkim wrzaskiem krzyczeć ,że nas oszwabiono i zarządać dyskwalifikacji gila do końca sezonu.
Khalid dobrze prawi, natomiast jeśli chodzi o szczegóły to należy koniecznie zażądać anulowania żółtej kartki Hoskowi, który został nią ukarany za to, że Żytko zagrał piłkę ręką.
14 dni później
Im bliżej spadku, tym ludzie będący kiedyś w klubie zaczynają coraz bardziej otwarcie nazywać rzeczy po imieniu. Najlepszy przykład w dzisiejszej lidze plus i to co wprost o Tabiszu i reszcie zarządu (czyt. JF) powiedział Murawski. Robi się naprawdę niewesoło, dam wam radę, odspawajcie się od stołków i ... póki czas.
Mnie tylko ciekawi jedna rzecz :
Dlaczego nic nie mówią w wywiadach Lenczyk, Szatałow , Stawowy czy inni co byli w tym bagnie????
Można by sie dużo dowiedzieć.
Cytat z innego wątku, ale tu lepiej pasuje
Krst pod Triglavom Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> niestey oczywste jest tez, ze jesli Processor
> zostanie kolejny rok prezesem i [b]bedzie mejlowo
> zarzadzal klubem[/b]
warto zwrócić uwagę, że to mejlowe zarządzanie sprowadza się do uwalania kolejnych propozycji, nad którymi pracuje nasz człowiek, miałem o tym nie pisać, ale po wysypie postów frustratów spod znaku SMT (iskra, gergo, czy jak tam się zalogowali) nie zdzierżyłem
Roddy Bottum jeśli Radek faktycznie ma notorycznie uwalane propozycje to powinien zrezygnować i nie firmować tego gówna swoim nazwiskiem.Brak efektów pracy powoduje że flustraci wylewają na Radka coraz więcej pomyj.
Radek sam sobie musi odpowiedzieć na to pytanie czy jest wstanie uleczyć konającego pacjenta jakim jest Cracovia i jaki ma wpływ na kluczowe decyzje.Jeśli żaden ,a Filipiak w imię swojego widzi mi się torpeduje jego pracę to niech odejdzie i poinformuje wszystkich co się da o tym jak zarządza się Cracovią .
Coraz więcej słychać głosów że Radek dla Filipiaka i Tabisza to zderzak mający uciszyć kibiców w myśl zasady chcieliście przedstawiciela kibiców w zarządzie to macie.Jak Radek zrezygnuje to uderzymy w nich wspólnymi siłami .
awaria Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mnie tylko ciekawi jedna rzecz :
> Dlaczego nic nie mówią w wywiadach Lenczyk,
> Szatałow , Stawowy czy inni co byli w tym
> bagnie????
> Można by sie dużo dowiedzieć.
Klauzula w kontrakcie....
Bishop....celna uwaga!
Potwierdzam i jest jeszcze inna sprawa tzw lojalnosc wobec pracodawcy...
Jak zlamiesz zasade to kto w przyszlosci cie zatrudni?Zwlaszcza w takim medialnym zawodzie....
Lojalność, ale i zwykła przyzwoitość. Lenczykowi i Stawowemu jej braku nie można zarzucić. A jak ktoś potrafi choć trochę czytać między słowami to z ich wywiadów i tak się sporo dowiedział.
dokladnie , zapis w umowie. z tego co wiem zakaz wypowiedzi do 2 lat od odejscia z klubu.
dlatego np Cabaj czy Matusiak powiedzieli ze [b]kiedys[/b] ujawnia pewne sprawy.
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Roddy Bottum jeśli Radek faktycznie ma
> notorycznie uwalane propozycje to powinien
> zrezygnować i nie firmować tego gówna swoim
> nazwiskiem.
No, ale Procesor podobno tylko na to czeka.
To byłoby idealne dla niego rozwiązanie, środowisko chciało zarządzać, wyłoniło swojego człowieka, a ten okazał się za słaby. Cóż ja milioner i profesor mogę na to poradzić?
Radek musi trwać na stanowisku i chronić przed zniszczeniem to co jeszcze zostało z Cracovii w oczekiwanie na rejteradę okupanta, a frustratów należy edukować na forum.
Roddy Bottum - otarłeś się o bana. następnym razem nie będę edytował Twojego posta, tylko post wyleci, a Ty razem z nim.
Zapis audio rozmowy M. Murawskiego z R. Dębińskim we wczorajszej Lidze +:
http://pasyksc.wrzuta.pl/audio/46ezQ2FceGK/liga_23_kolejka_24.03.2012
Piłkarz nigdy nie będzie grał dobrze, jeśli będzie traktowany jak zwykły robotnik, co do którego wymaganie jest proste, ma zapier... nie gorzej niż inni w podobnych zakładach. Różnica jest taka, że piłkarz w każdym meczu musi starać się być lepszy od przeciwnika, a do tego musi być pozytywna motywacja, przy jej braku piłkarz nie rozwija się, a przy negatywnym ciśnieniu zaczyna uciekać od odpowiedzialności, stara się nie wychylać, żeby się nie narazić i następuje efekt odwrotny od oczekiwanego. Czyli dokładnie to na co najbardziej narzekamy od kilku lat, przychodzą zawodnicy potrafiący grać w piłkę, ale u nas nagle zapominają o co chodzi.
Pieniądze mogą być tą motywacją ale tylko w krótkich okresach, jak np w zeszłym roku legendarne 2 miliony.
W okresach przygotowawczych, na początku sezonu decydują inne czynniki, których w naszym klubie niestety brakuje i efekt jest taki że od kilku sezonów rundy jesienne wtapiamy równo, za wyjątkiem sezonu kiedy przyszedł Lenczyk, chociaż nie do końca, bo jego przyjście też było spowodowane beznadziejnym otwarciem.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)