Po prostu nie mamy z Ferencem pojęcia o czym w ogóle jest ten wątek. Tzn podejrzewamy, że jakaś beka, ale nie wiadomo z czego :D
-
-
Żółte palce !!!
FeCl3 - intensywnie żółta sól tworząca z solami kwasu tiocyjanowego (najczęściej NH4SCN i KSCN) związek Fe(SCN)3, stosowany jako sztuczna krew. Dlatego dla zachowania żółtych palców polacam barwniki organiczne, trwalsze i nie zmieniające koloru. Ewentualnie wkładać palce do roztworu kwasu azotowego (V) i wytrzymać ból przez 0,5s
Bezboleśnie można zabarwić palce na żółto tuszem do atramentówek po czym "umyć" w ciepłej wodzie co ten tusz utrwali.
Przy okazji porada - tusz zmywamy jedynie zimną wodą.
302 dni później
Nigdy nie zginie! X(
Obecny :D minęło trochę czasu a ja zapalilem światło sprawdzić kolor palców. Dzięki Guziec za odświeżenie tematu :D
560 dni później
A może to od musztardy?
Musztarda jest ostra.
...i brudzi wąsy.
706 dni później
Stosował ktoś Desmoxan?
bardziej Ci pomoże modlitwa, i będzie taniej
Modlitwa i praca.
Ora et labora.
ŚWIEŻO MALOWANE
Desmoxany i podobne to placebo
Jest jeden sposób na rzucenie palenia
Trzeba po prostu przestać i wytrwać dwa - trzy dni może być trudno ale potem z każdym dniem jest łatwiej a i poprawa samopoczucia jest znaczna bardzo szybko
I żadnych „ostatnich papierosów” „palenia do piwka” itp
Koniec to koniec
- Edytowany
Chcęć to raz i slina wola przede wszystkim, ale pozostaje problem głodu nikotynowego i tutaj przydają się podobno takie specyfiki. Dlatego pytam tych, którzy próbowali się wspomagać.
Rzuciłem w październiku 2018, po 15 latach palenia.
Kupiłem Desmoxan i nie czytając ulotki...nie zażywałem go :)
Pierwszą (i jedyną) tabletkę wziąłem po jakichś 3 dniach, gdy mnie strasznie przycisnęło i musiałem zapalić.
Skończyło się tak, że miałem mega zawroty głowy i chciało mi się żygać przez jakieś 6-7 godzin :)
To był mój ostatni fajek :)
Zdecydowanie najważniejsza jest głowa, musi się chcieć rzucić.
Desmoxan rzeczywiście jest w stanie pomóc, bo on wchodzi w reakcję chemiczną (chyba z nikotyną) i powoduje, że człowiek się fatalnie czuje.
Co nie zmienia faktu, że słyszałem o takich zawodnikach, którzy brali Desmoxan, żygali a i tak kopcili :)
Może trochę nie na temat, ale nie wypaliłem w życiu ani jednego papierosa.
Ja za gnoja 1,5 popularnego i jakos nie zasmakowało.
A u mnie w domu to i 50 klubowych sie kurzyło codziennie.
Głód nikotynowy jest do przetrwania, po prostu trzeba się czymś zająć
Te wszystkie plasterki, tabletki itp nie rozwiązują problemu, a cześć po prostu zamienia nałóg z fajek na nie
I ja nie teoretyzuje - paliłem dość długo i rzuciłem tak po prostu
- Edytowany
Był taki kawał: -Chodźmy zapalić papierosa. - Nie, dzięki to niezdrowe. - Palenie nie, ale chodzenie jest zdrowe. :idea:
- Edytowany
[quote='Karvin' pid='1384467' dateline='1560888411']
Głód nikotynowy jest do przetrwania, po prostu trzeba się czymś zająć
Te wszystkie plasterki, tabletki itp nie rozwiązują problemu, a cześć po prostu zamienia nałóg z fajek na nie
I ja nie teoretyzuje - paliłem dość długo i rzuciłem tak po prostu
[/quote]
Ile może to trwać? Motywacja jest silna, podliczone mięsieczne koszta itd. Po Desmoxanie podobno straszne skutki uboczne jak bezsenność lub koszmary jeśli uda się zasnąć. Wszystko OK, tylko żeby to ssanie wewnętrzne przetrwać.
- Edytowany
Wiesz mnie po tygodniu przestalo ciągnąć wogole, po miesiącu dym mnie już drażnił, teraz wyczuwam palacza na kilometr
Najlepiej znaleźć sobie jakaś alternatywę, optymalnie aktywność fizyczna, jak się zmęczysz coś porobisz to nie będziesz mail ochoty na fajka wogole
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)