jak wyjdzie z domu zakleic mu zamki super glue:)))
stary sposób złośliwych gnojków osiedlowych
-
-
SĄSIEDZI!
Merol Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To jego mieszkanie, nie wynajmuje. Sprawa o tyle
> patowa, że do gościa wzywana była straż
> miejska przez sąsiadów z boku, chłop dostawał
> mandaty, były rozmowy, grzeczen proszenia i nic.
> Nadal potrafi odkurzać o 2giej w nocy, wiercić
> tuż przed północą i tupać jak podu/pcony
> stricte złośliwie. Tak jak już pisałem lać w
> pysk nie ma sensu bo stary dziadek, po straż ani
> policję dzwonić nie będę, więc pozostaje
> odwdzięczyć się tym samym ale mieszka nade
> mną, więc tupać będzie ciężko ;)
> Konrad naoglądałeś się za dużo idiotycznych
> filmów z hameryki...
> Yaro- masz małe dziecko?? Jeśli nie to zastanów
> się zanim coś je/bniesz w stylu "to żenujące"
czy to przypadkiem nie jest w wieżowcu na oś. cegielniana ?
Na mlodszych wystarczy podrzucic smierdziela, ale dziadek to albo nie wyczuje, albo mu bedzie zwisac. Znasz jego nr telefonu? Zarejestruj go tu i owdzie w internecie, to sie nie opedzi od ofert reklamowych, pomylek, dziwnych telefonow z propozycjami etc.
a tak po dobroci sie nie da?
przecież Merol pisał, że były prośby, groźby i straż miejska. i nie działa.
Merlo - w pełni Cię rozumiem. Ja mam jakiegoś szalonego majsterkowicza. Wiercenie i stukanie młotkiem. Generalnie najlepiej działa 5. symfonia Beethovena na cały regulator, z przystawienia głośników do ściany. Wąsate buractwo tego nie znosi.
klej do zamka ;) ew wydrukowac jakies info i przyjebac na tablice ogloszen ... :)
wiLLu Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> klej do zamka ;) ew wydrukowac jakies info i
> przyjebac na tablice ogloszen ... :)
Studenci z akademików się na tym znają :)
Ja kiedyś miałem takiego sąsiada, na którym ktoś chciał się kiedyś zemścić (ale to raczej była jakaś kochanka albo zdradzona żona :) ). Na bramie wejściowej ktoś wieszał kartkę, że pod numerem 6 mieszka zdrajca, zboczeniec itd i jak ją zdejmowali to za chwilę znowu ta osoba to wywieszała :)
Znam ten ból ja mam kurestwo zarówno nade mną jak i pode mną. Na szczęście odwdzięczam się remontem na mieszkaniu.
Nie masz przypadkiem czegoś pilnego do przywiercenia w suficie?
ja miałem problem ze studentami... prawa
nie w mojej klatce tylko obok, ale to co robili docierało do mnie, najbardziej wkurwiając mojego psa
sam nie jestem święty, ale gdy się w pewnym momencie czara goryczy przelała, odwiedziłem ich z kilkoma moimi kumplami i "wytłumaczyliśmy" im pewne kwestie, wyprowadzili się w przeciągu tygodnia... mimo że sąsiedzi z ich klatki nie mogli ich spacyfikować przez pół roku.
ale na starsze osoby, złośliwe etc nie znam skutecznych sposobów.
Nad mieszkaniem mojego qmpla w jednorodzinnym domu w Wodziu mieszka jego macocha Jadzia (słuchaczka Radia Maryja). Qmpel, który jest Lewakiem, ma zwyczaj głośnego słuchania muzyki. Pewnego razu, był juz po kilkq piwkach, słuchał muzyki i równocześnie paląc papierosa wyjrzał przez okno. Wtedy Jadzia spuściła na jego głowę wiadro pomyj. Qmpel się wqrzył, wszedł po schodach i zkopa walnął w drzwi, za którymi mieszkała Jadzia. Framuga zaczęła się zarysowywać. Qmpel zszedł do siebie i myśląc, że sprawa jest zakończona, pogrążył się w lekturze czy innej podobnej czynności. A tu nagle puk, puk do drzwi. Pojawiła się Policja. Na szczęście qmpel tych policjantów znał osobiście i skończyo się na pouczeniu, że nieładnie kopać do drzwi starszej pani.
A już myślałem, że Jadzia jak pociągnęła z buta to nawet z framugi nic nie zostało, a ty tylko policja.
Merol, ten sąsiad jest osobą samotną?
Jeżeli tak to lekarza trzeba, żadne kleje i torebki z gó.wnem nie pomogą.
Idź do sąsiada z flaszką i ogórkami.
Porozmawiaj po ludzku, pokaż zdjęcie dziecka wytłumacz mu spokojnie.
Jak nie podziała , to chodź tam codziennie i proś i tłumacz.
Po 20 razie zadziała.
100kg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Idź do sąsiada z flaszką i ogórkami.
> Porozmawiaj po ludzku, pokaż zdjęcie dziecka
> wytłumacz mu spokojnie.
> Jak nie podziała , to chodź tam codziennie i
> proś i tłumacz.
> Po 20 razie zadziała.
Tylko , że taka terapia ma jeden minus - szybko by się zaszyć trzeba było ;)
Ja mam podobny problem z mieszkaniem obok. Zmarła niedawno starsza sąsiadka z którą nigdy nie było problemu i teraz garsonierę wynajmuje jakaś dziewczyna koło 20. Już raz jej tłumaczyłem (bała się drzwi otworzyć i tłumaczyła, że jest w piżamie), żeby nie puszczała muzyki na fula, ale jak widać nieskutecznie, bo dalej jej się zdarza koło 22 napier.... Nie wiem czy nie wypróbuje pomysłu z klejem ;)
zobacz czy jej na roxie nie ma. Moze chce jęki zatuszować :)
pasiak KRK Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja mam podobny problem z mieszkaniem obok. Zmarła
> niedawno starsza sąsiadka z którą nigdy nie
> było problemu i teraz garsonierę wynajmuje
> jakaś dziewczyna koło 20. Już raz jej
> tłumaczyłem (bała się drzwi otworzyć i
> tłumaczyła, że jest w piżamie), żeby nie
> puszczała muzyki na fula, ale jak widać
> nieskutecznie, bo dalej jej się zdarza koło 22
> napier.... Nie wiem czy nie wypróbuje pomysłu z
> klejem ;)
ładna?:)
Dzięki Merol za temat :)
Jak przeczytałem Twój problem to stwierdzam jednoznacznie że mój sąsiad z góry przy Twoim to anioł,więc chyba przestanę narzekać :).
Mój sąsiad (zawód syn-mamusia mu kupiła mieszkanie) człapie ja słoń i ma manię włączania pralki w poznych godzinach.Raz zrobił sobie imprezkę ale po mojej interwencji :P szybko ucichła.Od tamtego czasu nie robi "domówek" i mam nadzieję że tak juz zostanie.
100kg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Idź do sąsiada z flaszką i ogórkami.
> Porozmawiaj po ludzku, pokaż zdjęcie dziecka
> wytłumacz mu spokojnie.
> Jak nie podziała , to chodź tam codziennie i
> proś i tłumacz.
> Po 20 razie zadziała.
O to mi chodzilo jak pisalam ze trzeba po dobroci...
Po ludzku i z ogorkami :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)