Miłkowski: Jestem w szoku
- Nie wiem, co ze mną teraz będzie... - mówi wyraźnie podłamany Grzegorz Miłkowski, zdyskwalifikowany piłkarz Świtu dla "Gazety Wyborczej".
- Jestem w szoku. Dla mnie to niepojęte. Dlaczego? Czy Wydział Dyscypliny przedstawił dowody, na podstawie których można orzec, że byłem nieuczciwy? Chcą z nas zrobić kozłów ofiarnych. Czuję się niewinny i udowodnię to wszystkim kibicom w Polsce. Będę się odwoływał do Najwyższej Komisji Odwoławczej. Tylko na razie nie mogę się odwoływać, bo nie otrzymałem jeszcze żadnej decyzji. Nie wiem, co ze mną teraz będzie. Właśnie dzwoniła zapłakana moja dziewczyna. Wkrótce będę rozmawiał z trenerem Stawowym (trener Cracovii, gdzie trenuje Miłkowski - przyp. red.), on mi powie, co dalej ze mną.
źródło: Gazeta.pl
-
-
Miłkowski: "Jestem w szoku"
Nb czy wiecie wychowankiem jakiego klubu jest Miłkowski?
Tak, Lechii Gdańsk!
I co z tego,ze Lechii Gdansk?!Co ma piernik do wiatraka?!A Ankonwski,Nowak,Radwanski?Przesadzaja niektorzy czasem...
Człowieku - to tylko ciekawostka! :)
Jakiego klubu wychowankiem jest Wacek?Odp.Karpaty Krosno.Tylko ciekawostka...;-).Byl osobny temat do przedstawiania zyciorysu nowych nabytkow...Denerwuje mnie juz to gadanie kto skad jest?!
Heh, Miłkowski już nie jest nowym nabytkiem :)
Ja też byłbym w szoku. 200 tys na sześciu, to nie jest zbyt wiele na resztę życia. Wychodzi na to, że niecałe 30 tysięcy złociszów na około 40 lat. SZOK!!!
No nie najlepiej to sobie chłopcy skalkulowali :)))
Nie jest to takie pewne
gazeta.pl pisze:
Komentarze trenera i kierownika Cracovii
Wojciech Stawowy
trener Cracovii
- Mogę tylko współczuć Grześkowi. Uważam, że to za ostra kara, jeśli nic nie zostało udowodnione w 100 procentach. Przypuszczam, że się będzie odwoływał od tej decyzji, ale ciężko mu będzie to załatwić w ciągu tygodnia, który został do startu rozgrywek. Trzeba będzie się w klubie zastanowić, co dalej. Chcę podkreślić, że nadal widzę Miłkowskiego w kadrze. Liczę, że zostanie odwieszony, choć odwołanie do sądu może trwać bardzo długo, nawet kilka lat. Chłopakowi należy pomóc, bo najłatwiej jest kogoś przekreślić nie mając 100 proc. dowodów. Jakiś czas z decyzją możemy poczekać, jednak nie możemy go utrzymywać. W razie czego na jego miejsce chciałbym ściągnąć jeszcze Marka Walburga, ale na to potrzebuję zgody prezesów. Czekają nas trudne decyzje.
Maciej Madeja
kierownik Cracovii
- Miłkowski niedawno przy mnie się popłakał, mówiąc: "Panie kierowniku, ja nie mam z tym nic wspólnego". Wydaje mi się, że wyrządzono mu krzywdę.
=====================================================================
tak na marginesie to pan Wojtek nie powinien się brać za krytykowanie decyzji PZPN.
To nie jego zadanie a klubowi gdzie pracuje może to zaszkodzić. To fajnie ,że broni
gościa , któremu zaufał ale...przed Prezesem Panie Wojtku nie przed prasą...
To jest troche ponad 30 tys.ale mniejsza o to...;-)Rzeczywiscie nie za wiele im zostalo...A w innej pracy trudno sie sprzedawac...Chociaz jest taki zawod...Ale mimo wszytsko mysle,ze maja inne wyjscie...:-)
Dziwię się tylko totalnej nagonce na Ziółkowskiego, jaka rozpętała się na tym forum. Że Zióło wziął za sprzedany mecz Cracovii i pochwalił się tym, to jest be (notabene jeśli tak było, to rzeczywiście jest be). A że Miłkowski wziął, idzie w zaparte i "ma łzy w oczach", a chce u Nas grać i jest lepszym obrońcą niż Zióło, to jest cacy.
Może się mylę, ale choć nie znam Miłkowskiego to mam przeczucie, że akurat on był niewinny. Może sam nie był zamieszany ale wiedział coś w sprawie jednak solidaryzując się z kolegami nie chciał ich wydać. Co prawda uciekł na L4 przed meczem ale może dlatego, że nie chciał się mieszać w tę sprawę?
Masz rację Maciek :-) Rachunki mi się pomieszały :-) Ale się mogę usprawiedliwić, bo podobno było ich siedmiu, tylko że jeden został zawieszony na rok, więc stąd taka kompilacja faktów i algebry u mnie :-)
Bądź co bądź nie jest to zbyt wiele. Nawet jeśli to będzie 33 333 (3) (w okresie)
:-)
Swoją drogą mozna policzyć, w przybliżeniu, jak inflacja się kształtowała na przestrzeni dwóch tysiący lat. Wtedy było to 30 srebrników, dziś jest to tysiąc razy więcej. Wychodzi na to, że około 0,5 procenta na rok. Już wiem dlaczego gospodarka światowa stoi w miejscu!! Mnie uczyli na studiach, że pobudzająca rozwój inflacja, to poziom około 2 procent rocznie. Mamy spore opóźnienia!
@!#$ w @!#$ temu całemu miłkowskiemu.niedosc ,ze słaby to jeszcze sprzedawca.biedny się popłakał...
jak by nic nie bylo to by go nie zawiesili
pzpn by się tak niewystawił.chyba...
Chyba się zaraz popłaczę razem z Miłkowskim..
biedny chłopak..
odróżnijmy dwie rzeczy: prowokację ludzi niechętnych Miłkowskiemu a realne kupczenie meczami..
sprawa jest ewidentna: kidy oglądałem ten baraż już czułem, że coś tu śmierdzi.. a łzy Miłkowskiego mam gdzieś.. każdy płacze, gdy nie ma już szans na obronę.. wreszcie jeden sprawiedliwy werdykt w tym beznadziejnym PZPN, taka piłkarska Rywingate z pozytwywnym zakończeniem..
zero współczucia dla Szachrowianki, to była czwarta afera z ich udziałem i wreszcie dostali czerwoną kartkę!
natomiast Świt Nowotwór w ekstraklasie to już kompletna przesada!!!
albo baraże albo składam doniesienie o przekupstwie PZPN przez Szymańskiego.. :-)
pzdrw
Zastaniam się czy ma to jakieś znaczenie że i Miłkowski i Krzętowski mówią : czuję się niewinny a nie jestem niewinny, ale może się tylko czepiam....
Cracovia mocno pracuje
"Pasy" w ostatnim sparingu przed pierwszym meczem w II lidze zagrają z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Mecz rozpocznie się w sobotnie południe na stadionie przy ul. Kałuży.
W związku z aferą barażową Wydział Dyscypliny PZPN dożywotnio zdyskwalifikował sześciu graczy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, w tym obrońcę Grzegorza Miłkowskiego, który był przymierzany do Cracovii. - Założyliśmy ten wariant, dlatego zostali sprowadzeni do klubu także Kazimierz Węgrzyn i Michał Świstak - mówi Robert Jończyk, drugi trener "Pasów". - Mamy komfort w obronie, ten ubytek nie spowoduje zawirowań w składzie. Jednak my nie chcemy Grześka skreślać, widzimy go w kadrze. Dlatego poczekamy na procedurę odwoławczą - tłumaczy Jończyk. Ukarani zawodnicy mają 14 dni na odwołanie się do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN.
Na wczorajszych zajęciach piłkarzy Cracovii przy ul. Wielickiej nie pojawił się już Nigeryjczyk Benson Anih, który był tylko na wtorkowym treningu. - Mówiliśmy mu, żeby został do sobotniego sparingu, ale chyba ma inne plany - komentuje Jończyk. Oprócz wyłączonego na dwa-trzy tygodnie kontuzjowanego Roberta Kolasy pracowali wszyscy zawodnicy. - Na szczęście są zdrowi, przygotowania idą pełną parą - dodaje trener Wojciech Stawowy.
Po kontuzji treningi wznowił Krzysztof Radwański: - Na razie tylko truchtam i nic mnie nie boli. Dlatego myślę, że wszystko będzie w porządku. Za półtora miesiąca powinienem być w pełni sił - mówi obrońca. Na razie "Radwan" ma na głowie zgoła inne niż piłka nożna zmartwienia - 9 sierpnia, w dniu inauguracji II ligi, będzie się żenił.
Podczas wczorajszych zajęć piłkarze pracowali nad siłą (zajęcia z gryfami od sztangi) i taktyką (gierki wewnętrzne). - Widać, że poziom jest wyrównany - ocenia obrońca Tomasz Wacek. - Dużym wzmocnieniem są zawodnicy doświadczeni, jak Kazek Węgrzyn, którzy będą trzymać "tyły".
Niewykluczone, że do zespołu dołączy trzeci bramkarz. Prezes Cracovii SSA Paweł Misior deklaruje, że "Pasy" są "bardzo zainteresowane" 18-letnim Rafałem Brzeziańskim z Glinika/Karpatii Gorlice, członkiem kadry Małopolski amatorów, niedawno testowanym przez Wisłę.
Rozmowa z Grzegorzem Miłkowskim
Michał Boroń: Miał Pan grać w drugoligowej Cracovii... Jak Pan skomentuje decyzję Wydziału Gier?
Grzegorz Miłkowski: Jestem załamany, bardzo mi przykro. Cała sprawa jest oparta na pomówieniach, jakichś anonimach. Nie pokazano nam żadnych dowodów. A ja nie pozwolę, żeby robiono ze mnie jakiegoś barana czy kozła ofiarnego. PZPN chyba bardzo chciał wydać decyzję zgodną z oczekiwaniami opinii publicznej. Nie odpuszczę tej sprawy i udowodnię, że panowie z PZPN grubo się pomylili.
Jakie dalsze kroki Pan planuje?
- Rozmawiałem już z adwokatem w sprawie odwołania do Najwyższej Komisji Odwoławczej. Podtrzymuję też sprawę w sądzie przeciwko prezesowi Szymańskiemu [prezes Świtu, który oskarżył piłkarzy o sprzedanie meczu w barażach o I ligę - przyp. red.]. Czekam na termin rozprawy. Chciałbym dodać, że jest mi strasznie głupio przed kibicami, kolegami z drużyny i trenerami w związku z całą tą sprawą. Nie wiem, co będzie dalej.
Rozmawiał Michał Boroń
Komentarze trenera i kierownika Cracovii
Wojciech Stawowy
trener Cracovii
- Mogę tylko współczuć Grześkowi. Uważam, że to za ostra kara, jeśli nic nie zostało udowodnione w 100 procentach. Przypuszczam, że się będzie odwoływał od tej decyzji, ale ciężko mu będzie to załatwić w ciągu tygodnia, który został do startu rozgrywek. Trzeba będzie się w klubie zastanowić, co dalej. Chcę podkreślić, że nadal widzę Miłkowskiego w kadrze. Liczę, że zostanie odwieszony, choć odwołanie do sądu może trwać bardzo długo, nawet kilka lat. Chłopakowi należy pomóc, bo najłatwiej jest kogoś przekreślić nie mając 100 proc. dowodów. Jakiś czas z decyzją możemy poczekać, jednak nie możemy go utrzymywać. W razie czego na jego miejsce chciałbym ściągnąć jeszcze Marka Walburga, ale na to potrzebuję zgody prezesów. Czekają nas trudne decyzje.
Maciej Madeja
kierownik Cracovii
- Miłkowski niedawno przy mnie się popłakał, mówiąc: "Panie kierowniku, ja nie mam z tym nic wspólnego". Wydaje mi się, że wyrządzono mu krzywdę.
Gazeta.pl
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)