Chciałbym poruszyć temat biletów dla młodych ludzi w wieku 13-19 lat.
Tak się złożyło, że kupowałem bilet dla 13-latka i nie mogłem uwierzyć, Za bilet zaplaciłem 30 zł (sektor G).
Ceny karnetów są atrakcyjne, bilet na sektor rodzinny jak najbardziej, ale dla młodzieży są wyjatkowo drogie.
Zdarza się raz na jakiś czas, że zabiera się małolatów bez karnetów i przy kasie może zaboleć.
Bilet dla takiej grupy wiekowej powinien kosztować maks 15 zł.
-
-
(GLOS) Karnety , bilety , karty kibica, punkty referencyjne, zdjęcia , jak załatwić wszystko , jak kupować przez net ...
Może to kwestia wyboru sektora?
I kupowania biletu w dniu meczu, kiedy jest o 50% drożej.
Jest w końcu jakaś oficjalna data kiedy ruszy internetowa sprzedaż?
Kupuj karnet będzie taniej! Jeśli decydujesz się na bilety to wybieraj tańsze sektory i kupuj parę dni wcześniej!
Kiju Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jest w końcu jakaś oficjalna data kiedy ruszy
> internetowa sprzedaż?
za pięć...... no dobra,niech ktoś inny to napisze :)
Kiju Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jest w końcu jakaś oficjalna data kiedy ruszy
> internetowa sprzedaż?
za pięć tygodni.
Kiju Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jest w końcu jakaś oficjalna data kiedy ruszy
> internetowa sprzedaż?
Jak się dwie niedziele w kupie zejdą:D
Informacyjnie: w pierwszym dniu sprzedaży biletów na Podbeskidzie, czyli w środę 28.03, kupiono mi w kasach bilet na ten mecz. To znaczy tak miało być, gdyż w dniu meczu (4.04) przyjrzałem się uważnie biletowi i cóż widzę: Cracovia - Widzew, 20.04. Bilety udało się wymienić w kasach rano w dniu meczu, podsłuchałem komentarz "musiało przeskoczyć"...
Wiem, że trzeba wszystko sprawdzać itp., ale mimo wszystko to dość niepoważne, cóż innego ma do roboty kasjer, jak nie sprzedawanie (domyślnie) prawidłowych biletów, czyli na najbliższy mecz? :)
A najlepsze jest to, że jak chciałbyś kupić bilet na mecz z Widzewem to by Ci nie sprzedali - chyba, że coś się zmieniło i znowu można kupować bilety na kilka spotkań do przodu?
DNL_KKS Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A najlepsze jest to, że jak chciałbyś kupić
> bilet na mecz z Widzewem to by Ci nie sprzedali -
> chyba, że coś się zmieniło i znowu można
> kupować bilety na kilka spotkań do przodu?
Właśnie nie wiem, więc nie chcę się posuwać do bombardowania ze wszystkich dział: huczne otwarcie sprzedaży dotyczy zawsze najbliższego meczu, domyślnie więc mówiąc "bilet bitte" powinienem dostać bilet na najbliższy mecz. Idiotyzm, ze sprzedażą biletu na kolejny...
...do tego pan sprzedający, pod koniec dnia sprzedaży (10 - 18, było przed 6 wieczór) powiedział, że to 8 i 9 bilet sprzedane tego dnia. Czyli jeden na godzinę, średnio, czyli... miał naprawdę moc czasu większą, niż moc serwerów Comarchu, żeby daty i przeciwnika na bilecie sprawdzić.
Ogólnie to detal, nie chcę pluć i bluzgać, ale naprawdę szkoda, że o detale się nie dba. Ciekawe swoją drogą, kiedy w końcu przodująca firma informatyczna wprowadzi sprzedaż biletów przez Internet, przecież to haniebna antyreklama, na miarę (licznych) błędów ortograficznych na stronie SoInteractive.
Trzeba było kupić sobie karnet i po kłopocie...
Ten Pan co tam siedzi czasem robi też za fotografa, drukarza etc. jak miłej Pani nie ma, więc nie pitol, że siedział i dłubał w nosie przez 8 godzin.
Najprościej malkontencić.
Pan sprzedał ósmy i dziewiąty bilet dnia, pod koniec ośmiogodzinnego dnia pracy (? - siedzenia).
Nie widzę, gdzie narzekam, może to wszystko detal, ale warto poprawić. Karnet? Wiesz, gdzie żyję i kiedy mogę przyjść na mecz? Albo kiedy nie mogę? Mam odbić piłeczkę: kolejny, co ma receptę na wszystko, nic nie wiedząc? Nie, nie chcę, chyba wszystkim nam tu zależy, by było dobrze. Pan "drukarz" byłby luźniejszy i miałby mniejsze pole do popisu, gdyby w końcu się dało kupić bilety przez net...
Tak na marginesie, to terminarz play-offów w hokeju co roku doprowadza mnie do rozpaczy, a budżet naciąga jak tygodniową gumę do żucia, gdy nie mam możliwości zaplanowania biletów lotniczych z dokładnością nawet do dwóch tygodni. Tak, poradę co do karnetu na samoloty też przyjmuję z zachwytem ;)
Jak ktoś wyjeżdża z tekstem, że "trzeba było karnet kupić" to nawet dalej nie czytam. A może trzeba było skyboxa wynająć i od razu na 10 lat z góry zapłacić. Niektórzy ciągle są oporni i nie potrafią zrozumieć, że nie każdy chce/ opłaca mu się kupować karnet. Po to też są bilety, żeby je kupować. Ja tu nie widzę malkontenctwa, tylko zwykłe zwrócenie uwagi. Jakby dokładnie rano nie sprawdził, to na mecz pewnie wszedłby w drugiej połowie, zanim to wszystko by pozałatwiał. Ja nigdy nie zwracam uwagi co jest wydrukowane. Za aksjomat przyjmuję, że u pań które zajmują się sprzedażą biletów jakość pracy idzie w parze z urodą i jeszcze nigdy się na tym nie zawiodłem :)
A o internetowej sprzedaży biletów to już mi się nawet nie chce wspominać, bo te "5 tygodni" ciągnie się w nieskończoność ;-) To przecież takie skomplikowane i niezwykle trudne. Podejrzewam że osoba, która wprowadzi na Cracovii internetową sprzedaż biletów będzie głównym kandydatem do zdobycia Nagrody Gödla.
Witam wszystkich, fakt mój błąd, lecz tego dnia był taki natłok klientów ze bylem zwyczajnie zaskoczony pojawieniem sie kokogolwiek w kasie, a jak wiadomo gdy nic sie nie dzieje koncentracja spada i stad moj blad. Dzieki za uwage nastepnym razem bede dokladniejszy :)
Skoro powyższy post pisał ktoś z obsługi kas to ja mam jeszcze jedną sprawę: w kasie muszą być drobne nominały do wydawania reszty! Chociaż sam jestem posiadaczem karnetu to często kupuję bilety innym osobom i jeszcze nie zadrzyło się by pani w kasie miała wydać! (kwoty poniżej 10 zł)
Tak, musza byc drobne nominały tylko ze nie ma skad ich brac. Wiekszość ludzi placi banknotami 100 i 50 kupujac np. bilet za 5 zl lub 6,5. Rzadko sie zadarza ze ktos ma wyliczone, a jak sie zdarzy taka osoba to kolejnych kilka osob placi 100 i kolo sie zamyka.
mustache Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Witam wszystkich, fakt mój błąd, lecz tego dnia
> był taki natłok klientów ze bylem zwyczajnie
> zaskoczony pojawieniem sie kokogolwiek w kasie, a
> jak wiadomo gdy nic sie nie dzieje koncentracja
> spada i stad moj blad. Dzieki za uwage nastepnym
> razem bede dokladniejszy :)
O, no proszę, miło. Cieszy, że jest reakcja, przy okazji dobrze, że osoby z MKS pojawiają się na forum. Oczywiście, to detal, bardziej anegdota niż jakaś reklamacja. Tak na marginesie, gdybym chciał wtedy bilet na ten następny mecz, to mógłbym go kupić?
Co do karnetów jeszcze: akurat w tym roku udało mi dotrzeć na większość meczów, a przy okazji sprawiłem sobie przyjemność niedostępną dla karnetowiczów, mianowicie niemal każdy mecz oglądałem z innego sektora. W karnetach zdecydowanie nie odpowiada mi przypisanie na całe półrocze do jednego miejsca... poproszę o dopisanie do listy postulatów, by karnet mógł, ale nie musiał być przypisany do jednego miejsca, czy sektora. Mniej istotne, niż sprzedaż biletów przez net, ale też się przyda. Zapewniam, warto patrzeć z różnych stron...
Kasa i drobne: wyjaśnienie zrozumiałe, ale to jednak do kasy należy zapewnienie możliwości wydania reszty. Kasa powinna zainwestować w worek drobnych...
mustache Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tak, musza byc drobne nominały [b]tylko ze nie ma[/b]
> [b]skad ich brac[/b]. Wiekszość ludzi placi banknotami
> 100 i 50 kupujac np. bilet za 5 zl lub 6,5. Rzadko
> sie zadarza ze ktos ma wyliczone, a jak sie zdarzy
> taka osoba to kolejnych kilka osob placi 100 i
> kolo sie zamyka.
Podpowiem - z banku.
Z drobnymi nominałami problem jest już od paru tygodni.
Redcclise Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mustache Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Tak, musza byc drobne nominały tylko ze nie ma
> > skad ich brac. Wiekszość ludzi placi
> banknotami
> > 100 i 50 kupujac np. bilet za 5 zl lub 6,5.
> Rzadko
> > sie zadarza ze ktos ma wyliczone, a jak sie
> zdarzy
> > taka osoba to kolejnych kilka osob placi 100 i
> > kolo sie zamyka.
>
> Podpowiem - z banku.
>
> Z drobnymi nominałami problem jest już od paru
> tygodni.
Tak, tylko ze w banku trzeba płacic za rozmienianie :) serio :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (4 użytkowników)
Goście (4)