Turecki zespół S.K. Ankara Üniversitesi stanie jutro przed historyczną szansą wygrania turnieju Pucharu Kontynentalnego.
Turcy pokonali dziś w hiszpańskiej Jacy izraelski H.C. Bat-Yam 8:3 i jutro o awans do kolejnej rundy rozgrywek będą rywalizować z gospodarzami imprezy. Ekipa Tarika Göçmena do 34. minuty prowadziła dziś 6:0 i choć rywale strzelili później trzy kolejne gole to różnica w umiejętnościach między obiema drużynami była zbyt duża, by Izraelczycy mogli odrobić straty. Dość niespodziewanie jak na zespół, którego grę prowadzą zwykle Szwedzi bohaterem meczu był młody, 20-letni Turek, Alper Solak.
Solak popisał się hat trickiem i zanotował asystę, a oprócz niego w głównych rolach wystąpili już Skandynawowie. 21-letni obrońca, Joachim Wallin w swoim kraju grał jedynie w czwartej lidze, ale nad Bosforem jest gwiazdą rozgrywek i dziś znów błysnął strzelając dwa gole oraz dwa razy asystując. Gola i trzy asysty uzyskał Andreas Gustafsson, a o jedną asystę mniej Alexander Eriksson wyszkolony przez trenerów juniorów HV Jönköping. Łącznie Turcy oddali na bramkę rywali aż 84 strzały.
Izraelski H.C. Bat-Yam kończy turniej w Jacy bez punktów i z bilansem bramkowym 3-23. Co ciekawe w obu rozegranych w Hiszpanii spotkaniach kary meczu otrzymywał Daniel Bochner. W piątkowym spotkaniu z C.H. Jaca udał się do szatni za obrażenie sędziów, dziś za atak na głowę. Zanim otrzymał tę karę zdążył jednak odsiedzieć 10 minut również za wyzwiska pod adresem arbitra. W trzeciej tercji za to samo ukarany został Witalij Panin.
Jeśli ekipa S.K. Ankara Üniversitesi chce jutro awansować do drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego, gdzie w grupie B czeka już między innymi Cracovia Kraków musi pokonać C.H. Jaca. Nigdy dotąd drużyna z Turcji nie wygrała turnieju w Pucharze Kontynentalnym.
S.K. Ankara Üniversitesi - H.C. Bat-Yam 8:3 (3:0, 3:1, 2:2)
1:0 A. Solak - Eriksson - Öztürk 01:26 PP
2:0 A. Solak - Wallin - Sesli 11:57
3:0 Wallin - Gustafsson 17:42 PP
4:0 Eriksson - Wallin - Gustafsson 26:33
5:0 Wallin - Gustafsson - Kösemen 28:39
6:0 A. Solak - Horster - Gümüş 32:19
6:1 Levy - Makłakow - Korotin 33:53
6:2 Makłakow - Levy 41:01
6:3 Levy - Makłakow 42:03
7:3 Gustafsson - Eriksson 44:32
8:3 Horster - A. Solak 46:23
Strzały: 84-36.
Minuty kar: 24-54.
Widzów: 250.
źródło: www.hokej.net
-
-
CRACOVIA w Pucharze Kontynentalnym 2010
Mistrz Hiszpanii zagra z Cracovią
http://www.hokej.net/pl/news,artykul,18,24816,mistrz-hiszpanii-zagra-z-cracovia.html#komentarze
13 dni później
[b][u]KOLEJNY WAŻNY KOMUNIKAT[/u][/b]
Bilety zamówione, będą do kupienia na miejscu. Nie wiem na razie, w którym miejscu nas ustawią, ale to jest nieistotne, i tak zrobimy im piekło. Bęben z bębniarzem oczywiście będą. :)
Turcja,Hiszpania....ech,gdzie my, jestesmy,hokeju Ty Nasz..
Tak dla porządku, bo nie mogłem tego drobiazgu odnaleźć w żadnym miejscu na forum ;-).
Sprawa drugorzędna, ale jednak... ;-)
W piątek 22 października o godzinie 16:00 Cracovia zagra z Kohtla-Jarve Viru Sputnik (Estonia).
W sobotę 23 października o godzinie 15:00 ze zwycięzcą I rundy Pucharu Kontynentalnego CH Jaca (Hiszpania).
W niedzielę 24 października o godzinie 18:00 Pasy zagrają z gospodarzami turnieju Tilburg Trappers (Holandia).
Terminarz turnieju grupy B Pucharu Kontynentalnego:
22.10. (piątek):
16:00 Cracovia - Viru Sputnik
20:00 Trappers - C.H. Jaca
23.10. (sobota):
15:00 Cracovia - C.H. Jaca
19:00 Trappers - Viru Sputnik
24.10. (niedziela):
14:00 Trappers - Cracovia
18:00 Viru Sputnik - C.H. Jaca
Wszystko by się zgadzało tylko nie niedziela :) Te info jest nowsze pochodzi z hokej.net a taki terminarz jak podał Kondi pochodzi z malopolskatv i jest raczej nieaktualny
W niedzielę o 14 gramy jak podaje strona Tilburga
sorki za dezinformację.
malopolska.tv się nie popisała - nie skorygowała pierwotnej informacji.
w sumie chyba lepiej (szczególnie dla tych planujących powrót na niedzielę)...
Kondi, a kto planuje powrót na niedzielę?
Ci co idą w poniedziałek do pracy? :D
U mnie póki co 50/50 ;-)
4 dni później
Oddam za darmochę 2 bilety na lot do Tilburga , wylot z Wrocławia w piątek powrót w poniedziałek.
Mam też rezerwacje na Hotel.
Kontakt na priv
[b][u]WAŻNY KOMUNIKAT[/u][/b]
Osoby, które będą chciały oglądnąć wszystkie 3 mecze Cracovii będą mogły kupić karnet uprawniający do oglądnięcia WSZYSTKICH spotkań turnieju w cenie
[b][u]25 EUR[/u][/b]
Cena jednego biletu całodziennego [ nie ma innej opcji ], wynosi 15 EUR, więc karnet się zwyczajnie opłaca.
[b][u]Zbiórka przed pierwszym meczem o 15:30, pod kasami lodowiska.[/u][/b]
http://www.hokej.net/pl/news,artykul,18,25014,trappers-i-reszta.html
Trappers i reszta
Przed rozpoczynającym się jutro w Tilburgu turniejem grupy B drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego przedstawiamy rywali, z którymi zmierzy się Cracovia Kraków.
Dla nikogo nie jest tajemnicą, że głównym przeciwnikiem wicemistrzów Polski będzie w ten weekend ekipa gospodarzy turnieju, Tilburg Trappers, a awans do kolejnej rundy któregoś z dwóch pozostałych zespołów wydaje się niemożliwy.
Puchar Kontynentalny nie od dziś nie cieszy się specjalnym prestiżem, a fakt, że o awans w Tilburgu nie będą walczyć mistrzowie, a wicemistrzowie swoich krajów z pewnością go rozgrywkom nie doda. Mistrz Holandii, Nijmegen Devils nie miał pieniędzy, by wziąć udział w rozgrywkach i musiał odstąpić miejsce swojemu wielkiemu rywalowi z Tilburga.
Słabsi niż przed rokiem?
Ekipa Trappers w tym sezonie musi dodatkowo radzić sobie bez kilku kluczowych zawodników z poprzednich rozgrywek. Latem zespół opuścili dwaj najskuteczniejsi gracze, Darryl Bat i Chris St. Jacques, a także mający za sobą 4 występy w NHL japoński bramkarz Yutaka Fukufuji. Właśnie bramka wydaje się dla zespołu z Brabancji Północnej największym problemem.
W tym sezonie Trappers nie mają bowiem do dyspozycji bramkarza zagranicznego. - Brak obcokrajowca w bramce to spore ryzyko. Myślę, że na tej pozycji Tilburg poniósł największą stratę - mówi nam holenderski dziennikarz, Fintan Planting. - Ian Meierdres przez cały zeszły sezon był rezerwowym, a teraz musi udowodnić, że zasługuje na pozycję pierwszego, ale na razie spisuje się całkiem dobrze.
Zespół z Tilburga podobnie jak Cracovia latem miał pewne problemy z obcokrajowcami, ale ostatecznie również nieźle sobie z nimi poradził. Odejście Bata i St. Jacquesa ma zrekompensować pozyskany latem z trzeciej ligi szwedzkiej kanadyjski duet Benoît Doucet - Steve Yetman. Ten pierwszy przed czterema laty znalazł się w Drugiej Drużynie Gwiazd ligi QMJHL. Obaj są w tym sezonie najskuteczniejszymi graczami zespołu. Po czterech latach do drużyny wrócił także potężny reprezentant Holandii, Diederick Hagemeijer.
- Na papierze ta drużyna mimo wszystko jest słabsza niż przed rokiem, ale w rozgrywkach pucharowych radzi sobie na razie nieźle - mówi Planting. Trappers w 11 meczach tego sezonu zdobyli 19 punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli. Swój ostatni mecz przed turniejem Pucharu Kontynentalnego przegrali we wtorek z Geleen Eaters 2:3.
Doświadczenie i młodość
Planting zwraca uwagę, że atutem holenderskiej drużyny jest zgranie. - Tilburg ma wielu zawodników, którzy grają ze sobą od lat. Uzupełnia ich kilku sprawdzonych obcokrajowców i obiecujących młodych graczy, ale pod względem doświadczenia oceniam tę drużynę wysoko - mówi. Wśród młodych graczy wyróżniają się pochodzący z Rosji 17-letni obrońca, Aleksiej Łoginow i o rok starszy napastnik, Mickey Bastings. Ten pierwszy już strzelił swojego pierwszego gola w seniorach, a drugi w 11 spotkaniach pucharowych uzyskał 5 punktów.
- O Łoginowie jest całkiem głośno, drużyny juniorskie z Ameryki Północnej już o niego pytają. Bastings z kolei w kanadyjskiej lidze HJHL w zeszłym sezonie zdobywał średnio punkt na mecz. Grał też w niemieckiej DNL - mówi holenderski dziennikarz. Wiadomo z kolei, że z powodu kontuzji w turnieju nie zagra najskuteczniejszy w ubiegłym sezonie Holender w barwach Trappers, Peter van Biezen.
Tłumów nie będzie
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, to niedzielny mecz Trappers z Cracovią powinien decydować o awansie do kolejnej rundy Pucharu Kontynentalnego. Gospodarze będą mieli przewagę własnego lodu, ale nie należy się spodziewać ani wypełnionej po brzegi hali, ani zbyt gorącej atmosfery. - Myślę, że na meczach Trappers może być ok. 1-1,5 tys. widzów. Nie są stale głośni tak, jak to się dzieje często w Niemczech, raczej od czasu do czasu wspierają swój zespół - twierdzi Planting.
W swoich czterech ostatnich występach w Pucharze Kontynentalnym holenderskie drużyny trzykrotnie wygrywały pierwszą grupę. Nie udało się to tylko właśnie Tilburg Trappers przed dwoma laty w Elektrenach, gdzie przegrali m.in. z Cracovią (1:4). Mimo wszystko lepsze pucharowe występy drużyn holenderskich niż polskich każą Holendrom w ich zespole upatrywać faworyta do awansu. - Większość kibiców hokeja w Holandii uważa Tilburg za głównego faworyta do wygrania tej grupy - kończy Planting.
Z pomocą przyjaciół
Estoński zespół Viru Sputnik Kohtla-Järve przyjedzie do Tilburga mając na koncie rozegrane trzy mecze w dwóch ligach. W mistrzostwach Estonii obrońcy tytułu pokonali 10:4 TKK Tallin, ale w tzw. "alternatywnej" Lidze Estonii przegrali z tym samym rywalem 2:4, a później pokonali Noorus/Energest J?hvi 10:5. Najlepszymi strzelcami zespołu są mający za sobą grę w rosyjskiej Wyższej Lidze Rosjanin Paweł Maslinkow i Estończyk Andriej Niekrassow, który na ostatnich Mistrzostwach Świata Dywizji II w Narwie strzelił 8 goli w 5 meczach.
Z roku na rok coraz bardziej kadłubowe i chaotyczne estońskie rozgrywki nie mierzą jednak zbyt dobrze aktualnej formy drużyny. Podopieczni Giennadija Jeriemiejewa grają obecnie w 17-osobowym składzie, ale w Tilburgu powinno być lepiej, bowiem wzmocnią ich gracze innego estońskiego zespołu, HK Narwa. Podobny patent Estończycy wypróbowali przed rokiem w Krakowie, gdzie ekipa Tartu Kalev-Välk także zagrała z posiłkami z innych klubów i przyniosło jej to efekt w postaci jednego wygranego meczu.
Przez kuchenne drzwi
Tym razem Estończycy także będą chcieli wygrać jeden mecz - z mistrzem Hiszpanii, CH Jaca, który prawo gry w drugiej rundzie wywalczył wygrywając przed miesiącem turniej grupy A. Zespół Billa Wilkinsona skorzystał wówczas z faktu, że na turniej nie mógł dolecieć zespół Energiji Elektreny i bez problemów wygrał rywalizację z drużynami z Izraela i Turcji. Tym razem jednak nie będzie tak łatwo.
- Wygranie pierwszej rundy było łatwe, szkoda, że Litwini nie dolecieli, bo byłby ciekawy mecz - mówi dla Hokej.Net najlepszy strzelec pierwszej rundy, Kanadyjczyk Mathieu Ouellette. - Tym razem jesteśmy uważani za outsidera grupy, ale to dobrze, bo nie ciąży na nas żadna presja. W składzie hiszpańskiego zespołu próżno szukać znanych nazwisk, a największą gwiazdą jest kanadyjski trener. Wilkinson, który w kwietniu wprowadził reprezentację Hiszpanii do I Dywizji Mistrzostw Świata ma za sobą 26 lat pracy w uniwersyteckiej lidze NCAA, w której wygrał 437 meczów, co daje mu 28. miejsce na liście wszech czasów.
Nie znają rywali
Inne drużyny grające w Tilburgu nie wiedzą wiele o hiszpańskim zespole, ale podobna zasada działa w drugą stronę. - Nie znam zbyt dobrze tych zespołów ani żadnych ich zawodników, sprawdzałem tylko statystyki - mówi Ouellette. - Dla nas ważne jest, by zebrać w Holandii doświadczenie, które możemy wykorzystać w lidze. Nie mogę się już doczekać tego turnieju, bo przed tym sezonem nigdy nie grałem w rozgrywkach międzynarodowych.
Wilkinson powinien mieć w Holandii 18 graczy, w tym dwóch Kanadyjczyków i Amerykanina Jamesa McKennę. Praca zawodowa zatrzymała w Hiszpanii Juana José Palacína i Miguela Baldrisa, a powody osobiste Juana José Martína. Kanadyjczyk Nicolas Constantineau nie będzie mógł z kolei zagrać w pierwszym pojedynku z Tilburg Trappers za karę meczu otrzymaną w pierwszej rundzie przeciwko SK Ankara Üniversitesi. W czym upatruje swoich szans hiszpański zespół? - Myślę, że mamy bardzo wyrównaną drużynę i sporo graczy potrafiących rozegrać krążek - to nasze atuty - mówi nam Mathieu Ouellette.
Zwycięzca turnieju awansuje do grupy D trzeciej rundy, która w listopadzie zagra w hiszpańskim Rouen.
[i]Zwycięzca turnieju awansuje do grupy D trzeciej rundy, która w listopadzie zagra w hiszpańskim Rouen.[/i]
Czyżby Hiszpania anektowała spory kawał Francji???
widać nie jesteśmy na bieżąco Sterby... :)
Sterby- reconquista wciąż trwa. :)
transmisja juz jest !
troszeczke tnie. ale da sie oglądać :)
u was tez nie ma dzwięku?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)