Podobieństwo to fanatyzm kibiców. Kibice Atletico kochają swoj klub w niezwkły sposób, wystarczy obejrzeć kikla meczy, żeby wiedzieć jak dopingują, jak są przywiązni do barw. Poza tym Atletico też mimo wielkiego utyłtuowania grało nieraz w 2 lidze hiszpańskiej, podobna liczba tytułów mistrzowskich do Cracovii, podobne zmaganie z lokalnym rywalem który ma mnóstwo kasy i znanych piłkarzy .Jest to również klub założony przez młodzież akademicką tak jak krakowskie Pasy. I jeszcze jedno- pech w ważych meczach. Podobnie jak Cracovia piłkarze Atletico potrafili nie raz w swej historii mimo zdecdowanie lepszej gry od rywala przegrywać . Po za tym przywiązanie wychowanków do swego klubu. Ferando Tores zawsze odrzucał oferty przejćia do Realu, to tak jak u nas nikt z Cracovii do Wisły nie przechodzi .
-
-
Pasiaści bracia: Atletico Madryt
TomekFCL Napisał(a):
I jeszcze
> jedno- pech w ważych meczach. Podobnie jak
> Cracovia piłkarze Atletico potrafili nie raz w
> swej historii mimo zdecdowanie lepszej gry od
> rywala przegrywać .
95% przegranych meczy Cracovii, które pamiętam przegrywaliśmy z prostej przyczyny > byliśmy słabsi . Zwalanie niepowodzeń czy brak szczęścia to domena słabych .
to tak jak u
> nas nikt z Cracovii do Wisły nie przechodzi .
Nie przechodzi bo przez ostatnie 20 lat nikt oprócz Hajduka nie reprezentował odpowiedniego piłkarskiego poziomu aby znaleźć miejsce w GTS-ie ( brutalna prawda )
Cracovia liczy 104 lata, a nie 20. Ale nawet w ostatnich latach były spekulacje dotyczące różnych zawodników np. Piotrka Gizy, Tomka Rząsy A pech piłkarzy można różnie interpretować. Lepiej na korzyść swojej drużyny
TomekFCL Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Cracovia liczy 104 lata, a nie 20.
No to tym bardziej przemawia to przeciwko twoim ''baśniom'' , że nikt nie przechodzi z Cracovii do GTS-u , ostatni taki transfer to Artur Sarnat, który długo był u nich podstawowym bramkarzem a we wcześniejszych latach było to normą .
>A pech piłkarzy można różnie
> interpretować. Lepiej na korzyść swojej
> drużyny
Na korzyść ? Po co zakrywać ''pechem'' brak umiejętności ? To domena słabych .
Piękne poszanowanie dla Cracovii. A co do Sarnata, to jego ojciec był GTSiakiem. Cała ta dyskusja jest jałowa. A moja ''baśn'' nie jest bezwględnym faktem, ale bardziej uogólnieniem. Pozatym, jak o się mówi wyjątek potwierdza regułę. To wątek o Atletico.
P.S. Pozdrowienia dla BH i C18 :D
Aha... Widzę, że znasz historię Cracovii i jej zawodników. Ryszard Sarnat grał w Cracovii, zanim nie ściągnęli go do gts.
Dalej będziesz pisał bajki o wyjątkach potwierdzających regułę?
No właśnie, był zdrajcą jak jego syn. Wiem o tym. Znam historię Cracovii, ale... użytkownicy oblegający forum najcześciej są mistrzami w każdej dziedzinie i jakże mi się z nimi mierzyć!?
- rece opadaja......
Peperi, spokojnie, zdaje się, że w Liszkach dziś ciśnienie mocno spadło.
TomekFCL Napisał(a):
>
> P.S. Pozdrowienia dla BH i C18 :D
Bośni-Hercegowiny i kogo jeszcze ?? Mają coś wspólnego z Atletico ?
Ależ skąd! Cała twoja osoba krzyczy, że mają coś wspólnego z Tobą. Najprawdopodobniej czytałeś o nich w internecie z wypiekami na twarzy :D
Co znowu ? Piszesz do mnie jakimiś pokrętnymi zdaniami , zakochałaś się czy co ?
Ach... Nie ważne :) Rozmywamy wątek i tyle!
Ten watek od początku służy rozmyciu :)
No to zakochałaś się czy nie? :D
wrzo.ksc Napisał(a):
> No to zakochałaś się czy nie? :D
Też jestem ciekawy czy w trakcie pisania do mnie ma wypieki na twarzy ( tak jak Santo gdy wypisuje o Włochach albo o Witkowskim ) .
Jakie rozmywanie wątku? Ten wątek d początku był rozmyty. No to jak? Zakochałaś się, czy nie? Bo ja bym na jakiś pasiasty ślub chętnie poszedł. ;)
A to krótka biografia legendarnego ś.p. prezesa Atletico :
Jesus Gil y Gil (11 marca 1933 w Burgo de Osma - 14 maja 2004 w Madrycie), hiszpański działacz sportowy, znany jako wieloletni prezydent klubu piłkarskiego Atletico Madryt, zajmujący się także działalnością polityczną.
Przez 10 lat sprawował funkcję burmistrza miasta Marbella; w związku z nadużyciami finansowymi popełnionymi w tym okresie został na krótko aresztowany w kwietniu 2002 (zwolniono go za kaucją).
W latach 1987-2003 sprawował funkcję prezydenta klubu Atletico Madryt, drugiego obok Realu wielkiego piłkarskiego przedsiębiorstwa w Madrycie. Za jego kadencji Atletico sięgnęło w 1996 po mistrzostwo i Puchar Hiszpanii, zaznało jednak również smaku degradacji do II ligi (2000). Jeszcze za kadencji Gila klub powrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2002. W następnym roku prezydent zrezygnował ze swojej funkcji; do końca życia zachował jednak pakiet większościowy akcji klubu, a jego syn Miguel Angel był dyrektorem generalnym Atletico.
Gil był znany z dyktatorskiej metody kierowania klubem. Wielokrotnie ingerował w pracę trenerów, był skłócony z wieloma z nich; w ciągu 16 lat pełnienia funkcji wymienił aż 26 szkoleniowców.
Pamiętam , że koleś miał wielki temperament i żył każdym meczem .
Tomek z tych argumentów które wymieniłeś to większość można przypisać każdemu klubowi. Widzew też kocha swój klub i jest fanatyczny:)
o której jest bus do Wieliczki z pod Cracovii jutro rano po 8?
A przyjmowanie do nas zawodników z GTSu to juz jest ok? Czyli jak zawodnicy Realu mieliby grac w AM to by jeszcze nie naruszało Twoich"baśni"?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)