tylko nie wiemy, czy mu się nasz Hymn spodobał, czy może będzie zatykał uszy?
-
-
OREST LENCZYK - Treningi, sparringi, taktyka... (wątek zbiorczy)
Kolejny pies wiślacki mam nadzieje że po kilku latach jeden z portali nie okrzyknie go ikoną,bo można śmiało stwierdzić że już w łonie matki był związany z Cracovią.
Już myślałem azurro że tego nikt nie wychwyci a jednak niektórzy pamiętają jak Filip dziarsko podszedł do profesora z pytaniem jak można było dopuścić by w hymnie Cracovii było "nigdy nie zejdę na psy".
Co pieniądze robią z człowieka. ,że tak można zmienić front.
Pamiętamy.
W pewnym sensie można powiedzieć, że Surma zszedł na psy przychodząc do nas. Tzn pokazał, że w obliczu pieniędzy/kariery żadne zasady nie obowiązują.
Panowie bzdury piszecie. Surmna nie dla kasy przyszedł tylko dla Lenczyka, wkońcu jest się od kogo uczyć.
Sprawę z hymnem zaczął jak dobrze pamiętacie ks. Surma nasz Kapelan. A nasz hymn rzeczywiście może rodzić takie pytania i każdy ma prawo je zadać. Dla Surmy nie jest ujmą u nas pracować, bo on nie jest po żadnej ze stron, dodoatkowo zawsze pozytywnie mówił o Cracovii. Będzie tak samo u nas pracował jakby to robił w każdym innym klubie. Mam okazje go znać i wiem co mówie.
maaciek,leszeczek-znacie Filipa Surmę że pierdolicie takie kocopoły??
Jak się czyta posty co poniektórych to aż zęby bolą.
Młody Surma nie jest żadnym wiślakiem (ani Pasiakiem). To po prostu klasyczny "sympatyk piłki nożnej" nie związany z nikim klubowo.
Zresztą sam mówi to wprost i chwała mu za to, że np nie bredzi w stylu "zawsze wolałem Cracovię od Wisły" czy "w głębi serca jestem Pasiakiem".
Jeśli przy okazji wykaże się profesjonalizmem, to nie widzę najmniejszych przeszkód by mógł u nas pracować. Zresztą nie mam tutaj obaw, bo jeśli się nie sprawdzi, to Orest na pewno nie będzie go na siłę trzymał. Dotyczy to zresztą wszystkich pracowników klubu.
Nie nie znam go i w zasadzie nic do niego bym nie miał. Nie mam nic przeciwko tyk, którzy kibicują innym klubom, tak długo jak nie występują przeciwko Cracovii. Szanuję także kibiców Wisły, jeśli ich kibicowanie nie jest antyctacoviackie. Ale jego wycieczki w kierunku naszego hymnu za takie odebrałem. Możliwe, że gdybym go znał osobiście nasze poglady okazały by się bardzo bliskie, ale faktem jest, że kiedyś zamiast ugryźć sie w język zadał publicznie to pytanie by przypodobać się kibicom Wisły. Los zdarzył, że teraz pracuje dla nas. Więc wykazał się brakiem wyobraźni. Tyle w temacie, bo to wątek o czym innym.
Panowie
Takie czasy a Filip był dziennikarzyną to musiał wszystko wychwytywać co by miało nośny temat a taki fragment jest idealnym tematem zaczepki - taka praca dziennikarza.
Niech robi swoje, niech robi solidnie i niech mu się nawet hymn nie podoba ale ma swoją prace wykonywać na 5 z plusem i koniec.
Jak bedzie za glosno szczekal to szybko podwinie ogon i schowa sie do budy.
POnadto on duzo do gadania nie ma, jedynie medialnie na tym skorzystamy i wreszcie C+ stanie sie bardziej obiektywna stacja nizeli mialo miejsce to teraz(wychwalanie cwelki w momencie gdzie odra wodzislaw prezentuje lepszy styl na boisku).
Zobaczymy, moze akuart rzeczywiscie gosc chce sie czegos nauczyc...:)
Nie wiem czemu jak wspomnę o mocnych związkach z Gtsem nie których osób zatrudnionych w Cracovii to niektórzy stają się dziwnie nerwowi.
Trochę mniej nieuzasadnionej agresji a więcej faktów.
Filip Surma pochodzi z rodziny o mocnych korzeniach Cracovii podobno dziadek czy tam ojciec jak i wujek są za Cracovią i w
ogóle rodzina to najwięksi sympatycy Pasów.
Co robi młody chłopak razem z bratem mając takie wzorce? Zapisuje się do wisły no chyba nie ,a jednak młody Filip wstępuje w szeregi białej gwiazdy a póżniej zostaje seniorskim piłkarzem i gra w 2 wiśle ,czy tak robi kibic Cracovii lub krakowskiej piłki nie wydaje mi się.
Ja osobiście nie znam żadnego wychowanka który kibicuje konkurencyjnemu klubowi nie jest to możliwe i nigdy nie będzie.
Gadanie o kibicu krakowskiej piłki to jest zwykła ściema.
Zycie jest ciężkie i każdy to wie nie którzy zrobią wszystko dla kasy ,kariery etc a nie którzy nie.
Ja znam jeden dziwny przypadek z Naszego podwórka. Bracia Mateusz i Kamil Jeleń. Mati grał u Nas i można rzec, że jest Naszym wychowankiem, natomiast Kamil gra od małego w wiśle. Znam obu, nie raz graliśmy razem i przeciwko sobie i oboje mają neutralny stosunek do klubów. Jeden jak i drugi nie zgineli by za Cracovie czy tez wisłe :)
maaciek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Gadanie o kibicu krakowskiej piłki to jest
> zwykła ściema.
Hahahaha, wyjdź z matrixa, ZDECYDOWANA większość ludzi chodzących na mecze to "sympatycy sportu", których autentycznie ani ziębi ani grzeje "Święta Wojna"
Chodziło mi o kontekst wychowanka klubu i konkretny przypadek Filipa Surmy,widzę że miłość do chłopaków z GTS-u dalej kwitnie.
Trudno maaciek żebym ci przyznał racje skoro, ty opierasz sie tylko na tym co usłyszysz, a ja znam fakty od podszewki. Przestań ślepo oczeraniać kogoś, bo zdaży ci się to samo i będziesz wtedy narzekał.
Faktem jest że Filip Surma w piłke grał w Wiśle za młodu, ale jego stosunek do piłki i klubów jest zupełnie odmienny od mojego czy twojego i sam się z nim często nie zgadzałem bo taki obiektywny jak on to nie potrafie być.
tak wracając do Lenczyka.Zauważyłem na forum oraz u siebie ,takie bezgraniczne zaufanie do tego trenera.Zastanawia mnie ,z czego to się bierze.Trener ten ,w dosć dawnych czasach zdobył MP z GTS-em ,później miał pracę w śląskich klubach ,później miał przerwę w trenowaniu drużyn.Następnie powrocil do piłki w Bełchatowie zajmując II miejsce w Ekstraklasie po czym ustąpil po pięciu porażkach z rzędu w następnym sezonie.Lubin wprowadzil do Ekstraklasy ,kadry nigdy nie prowadził.Jest rekordzistą w prowadzeniu drużyn.Jak go oceniać?
Nie dowalam się do niego ,tylko chcę zadać pytanie - kiedy np. skończy się pełne akceptowanie postanowień tego trenera ,bo kibic Cracovii potrafi być nieprzyjemny w ocenach.Warto się nad tym zastanowić ,by z uwielbienia nie przejsć na epitet typu pieprzony muzyk rodem z GTS-u.Zwłaszcza ,że do tej rzeki wchodził aż 5 razy.Maaciek np. zaraz napisze ,że sprzedawał się dla kasy u milicjantów.
Cholera ,czuję się tak trochę "zaczarowany" jego sposobem bycia ,mówienia itd.
Ian
póki będzie "żarło" będzie bezkrytyczne zaufanie
jesli przestanie "żreć", a kiedys - no umówmy sie - przestanie
stosunek do Lenczyka się zmieni
czy ja chcialbym, aby Cracovię od sukcesu do sukcesu prowadził jeden trener przez 30 lat?
chciałbym
czy to sie uda?
nie sądzę...
czasem tak po prostu jest ze dany "układ" się wypala i nie działa
i nie da sie jednoznacznie okreslić, czy to wina trenera, piłkarzy, prezesa czy "kogoś tam"
30 lat ? Też nie sądzę by było to możliwe . W wieku 97 lat prawdopodobnie będzie już słabo słyszał i widział .Dobrze bedzie ,jak podczas śpiewania hymnu nie pomyli wtedy słów Maleńczuka ze słowami "onych" ;)
wiesz Ian
nie miałem na myśli akurat Lenczyka
żeby ci osobiście sytuacje odabstrahować powiedzmy: 10 lat...
10 lat - to prawie tyle co w GTS ;)
1975-76 (asystent)
1976-1979
1984-1985
1994
2000-2001
Cholera ,musi się spieszyć w sukcesach Cracovii :)
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)