W miarę możliwości na następny mecz postaram się wydrukować karteczki z tekstami nowych piosenek specjalnie dla środkowej trybuny. Zobaczymy na co Was stać :)
-
-
Cracovia vs Podhale Nowy Targ (15.01.2010) WAŻNY MECZ!
ja tez przesle:)
REWELACYJNY POMYSŁ PANOWIE :) ja tam należę do aktywnych w środkowej i wczoraj też starałem się wszytkich motywować, ale nie zawsze się da! A karteczki ich mogą zmotywować jeszcze bardziej :)))
w takim razie młyn do powiekszenia ;p
Jak kiedyś na środkowej siedziałem to mase ludzi z dziećmi było i raczej w większości przypadków piknik
13 min leciało Wszyscy śpiewamy:)doping b. fajny, chociaz zabrakło mi pozdrowień dla Tovii.
nooo tak, ale chyba ważne jest też, żeby przychodzily rodziny, ojcowie z synami etc. dla takich osób chyba też powinno być miejsce na lodowisku, prawda???
No to rozdajemy karteczki,aby bylo tak,jak dawniej:):) kiedys, nie bylo karteczek i netu...:(
Trudno jest aby zaangażować wszystkich do dopingu na długiej trybunie. Ja przyprowadziłem na mecz z Podhalem 6 znajomych którzy pierwszy raz na hokeju byli. Oczywiście podobało im się . Nawet cieszyli się po bramkach. Klaskali jak inni ale trudno by zaangażowali się w śpiewy.
Mam za to inny pomysł. Nie ma nic lepszego jak małe grupki wspierające , wydelegowane z młyna na pozostałe trybuny. Jeśli oni zaczną ciągnąć za młynem reszta też też krzyknie.
To ,zeby sie zaangazowac,tak jak piszesz,trzeba czuc...wlasnie co..i to jest inny temat .CRACOVIE Ja wprowadzalem synow,od najmlodszych lat,byli tak nabuzowani w trakcie meczu ze,,szkoda mowic,atmosfera wiaty z blach i serca ,zawodnikow Cracovii,ktorym bylo zle.bardzo zle,ale byly takie mecze jak np.z Podhalem ,Polonia o innyuch nie wspomne ze,hala byla biala i goraca.
Pamietacie Stebleckiego ? ktory poscil podelko na pieniadze,po hali??Pamietacie zawodnikow,ktorzy dziekowali nam,bijac hokejkami o lod??
Bylismy z Nimi na smierc i zycie,pamietam to.
Teraz jest inaczej i trzeba sie zastanowic nad tym, jak wsczepic cos ,potencjalnym widzom,aby doping byl na prawde super i glosny,moze to jest pytanie retoryczne,za duzo mamy?kiedys nie mielismy nic,ale na pewne mecze,mosilismy sie stawic i bylo ok.
Kiedyś było więcej kumatych osób a teraz mamy wyniki i są pikniki
Bez tych pikników to Profesor nie zainwestowałbym ani złotówki w hokej.
Dwustuosobowy młyn to jeszcze nie jest publika dla której warto wydać kilka milionów co roku, tak więc więcej szacunku dla długiej trybuny, bo to także Pasiaki i często ze stażem dłuższym niż wasze życie.
Taaaaa... w drugiej tercji siedziałem na prostej w bardzo zacnej kompanii. I muszę przyznać, że te bębny i ten cały krzyk przeszkadzał nam w rozmowie. ;)
Oczywistym jest, że bez Pasiaków na długiej trybunie w sezonie zasadniczym liczba widzów była by pewnie około 400, może nawet mniej, jednak mecz bez dopingu (a były takie w tym sezonie) jest mówiąc krótko żenującym widowiskiem (i nie chodzi mi tu o stronę sportową:)). Także podsumowując: młyn cały mecz będzie śpiewał, bo to w zasadzie jego zadanie i fajnie by było gdyby ta długa trybuna wstawała cała przynajmniej na ostatnie 3 minuty każdej z tercji, a nie tylko na ostatnia minutę czy dwie trzeciej tercji. Wysiłek niewielki, a efekt bardzo dobry;).
agent44 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Oczywistym jest, że bez Pasiaków na długiej
> trybunie w sezonie zasadniczym liczba widzów
> była by pewnie około 400, może nawet mniej,
> jednak mecz bez dopingu (a były takie w tym
> sezonie) jest mówiąc krótko żenującym
> widowiskiem (i nie chodzi mi tu o stronę
> sportową:)). Także podsumowując: młyn cały
> mecz będzie śpiewał, bo to w zasadzie jego
> zadanie i fajnie by było gdyby ta długa trybuna
> wstawała cała przynajmniej na ostatnie 3 minuty
> każdej z tercji, a nie tylko na ostatnia minutę
> czy dwie trzeciej tercji. Wysiłek niewielki, a
> efekt bardzo dobry;).
Temat wiwee razy przerabiany.
1. Okrzyk "ruszcie dupy" u mnie osobiście powoduje reakcję odwrotną.
2. Kibicowanie jest w stylu - pilki nożnej ( wiem że jest trudniej-bo hokej jest bardzo szybka gra i trzeba równie szybko reagować na sytuacje, ale
przecież jeszcze kilka lat temu kibice umieli całe 2 min wyc i gwizdać kiedy gralismy w osłabieniu a przeciwnik atakował w naszej tercji;
zapewniam że to bardzo deprymuje przeciwnika gdy cała hala jest na NIE!)
3. Sa ludzie którzy juz sie sporo w życiu naśpiewali i juz im sie zwyczajnie nie chce.
4. Nowa swiecka tradycja - zeby na 3,4 minuty przed koncem wszyscy wstali i klaskali w rytm bebna bardzo mi sie podoba i jako bywalec
"długiej trybuny" od lat 30 bedę wstawał i klakał.
Nooo więc właśnie... nie ma co się rozpisywać zanadto na ten temat.
Trzeba uszanować wszystkich kibiców Cracovii! A faktem jest... ja też zabrałem ostatnio 6 znajomych - pierwszy raz na hokeju... i co? podobało się... i też później coraz śmielej angażowali się w doping :) Doceniajmy to co mamy Panowie (i Panie)!
pozdrawiam
Jedna uwaga techniczna, okrzyki "zachęcające" czyli "cała hala" lub "emeryci..." trwają zdecydowanie za długo i powstają wtedy niepotrzebne przerwy w dopingu.
Panowie cieszy mnie ta dyskusja o dopingu bo widzę że my kibice chcemy się dostosować do hokeistów tzn. chcemy być najlepsi w Polsce
moje uwagi są takie
1 umiejętnie rozróżniać przyśpiewki dla mlyna i dla całej hali (cała hala ma śpiewać hity a nie wszystko)
2 przywrócic należne miejsce "Hej Pasy gol..." to musi być spiewane przez wszystkich min. 5 min
3 zmienić druga strona odpowiada na "długa strona odpowiada..." powinno dac rezultat
4 jak gramy w osłabieniu to faktycznie wszyscy muszą gwizdac i buczeć aby przeciwnikowi ręcę sie trzęsły !
PS co do hokeja w dzisiejszym meczu
Rączka potwierdza że jest godnym zmiennikiem Radzika i na tej pozycji jesteśmy najmocniejsi w Polsce !
Obrona - dramat, to co dzisiaj młodzi górale wyprawiali z nami to mnie mocno zaniepokoiło, kolejny słabiutki mecz Mariana nie wiem co sie z gosciem dzieje ?
Atak - nieźle ale brakowało skuteczności, w I tercji 3 patelnie takie z których normalnie musza wchodzić bramki, Musial coraz lepiej, gość naprawdę świetnie podaje, DLaszkiewicz dale slabiutko i ciagnie cały I atak do dołu, IV atak- powrót Bieli wyraźnie go pociągnał do góry
Momentami w I tercji graliśmy jak w PK...
A w ogóle to mnie zmartwiło to że strzelamy gola, prowadzimy i odpuszczamy zostawiamy duzo miejsca góralom i przy dużym szczęsciu nie zostaliśmy poważnie skarceni tak nie można grać no pamiętajcie górale bez Zapały, Bakrlika i Baranyka... widac Podhale będzie sie liczyć w grze o majstra
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)