chyba najbardziej przereklamowana impreza w roku u każdego. Wszyscy oczekują jak na gwiazdke z nieba i że co to nie będzie a wychodzi przeważnie średnio. Przeważnie zaliczam z 10 fajniejszych imprez w roku niż Sylwek.
też tak macie? :)
-
-
Sylwester
Jedyne co w nim szczególnego pozostało, to że jak się człowiek rano budzi to radość w niego wstępuje i na Noworoczny Trening kroki swoje kieruje. Tyle, nic więcej, przynajmniej jeszcze przez jakiś czas.
a za mnie "problem" Sylwka wyreczyla angina heheh..przynajmniej bez kaca i zaoszczedzona kaska...zreszta podzielam opinie ze przereklamowana impreza a w ciagu roku czlowiek sie o wiele lepiej bawi niz w ta noc..mimo wszystko zycze wszystkim udanej zabawy i (czego sedecznie zaluje) obecnosci na treningu...pzdr
http://www.cracovia.krakow.pl/read.php?4,1426555,1612145,page=11#msg-1612145
Sylwester to tylko rozgrzewka do treningu noworocznego :)
Ja Sylwestra spędzam w Mielnie :)
Najpierw melanż na plaży a następnie klub dyskotekowy.
Ku mojemu zdziwieniu jest bardzo dużo kibiców Kolejorza, a na jednym z osiedli jest ulica Lechitów :D
dzisiaj z kumplami robimy maly objazd po okolicznych imprezach :D do zobaczenia jutro na Wielickiej! :D
Wszystko zależy od tego z kim się baluje. Żeby nie napisać, że od towarzystwa:)
Sylwek_ksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ja Sylwestra spędzam w Mielnie :)
>
> Najpierw melanż na plaży a następnie klub
> dyskotekowy.
>
> Ku mojemu zdziwieniu jest bardzo dużo kibiców
> Kolejorza, a na jednym z osiedli jest ulica
> Lechitów :D
Sylwek tam zawsze jest pełno Kolejorza :P
A co do tematu to chyba autor ma jakieś złe wspomnienia :P ale ja na większości sylwestrów bawiłem się wyjątkowo dobrze :)
Jeśli chodzi o imprezy, to normalna impreza jak każda, raz lepiej, raz gorzej.
Natomiast sam sylwester prywatnie jest dla mnie bardziej smutny niż wesoły.
Taki moment, kiedy zawsze patrzę na to, co było, co nie wróci, co mogło być lepiej.
Signum temporis. Sentymentalny jestem :)
sylwester to kolejny pretekst do dobrej najebki :D
Wrzo : wspomnienia nienajgorsze, do 2giego roku studiów totalne najebki, pare razy chyba sie nawet przed 24ta spadlo :) ale przeważnie sylwester nie spełniał oczekiwań w nim pokładanych stąd te "gorzkie żale" i założenie tematu
A macie jakieś postanowienia noworoczne?
Ja to np. nie bede pił :o
Buahahaha :D:D:D
Dla mnie sylwester to dzień jak co dzień :) Poza tym, że odpalanie rac nie przyciąga tylu gapiów co w normalny dzień :)
Piccolo się mrozi :D
Wyborowa też.
Generalnie ja mam tak, że sylwestra pier/dole, w kazdy inny dzień roku tez sie można najebać więc sylwester nie jest niczym szczególnym .
Sylwester to w sumie taki miły wstęp do Treningu Noworocznego. :)
Zostawcie telefony w domach.
Różne rozmowy i smsy przychodzą w ten dzień.. ehehe :)
tak jest jedna taka rzecz, wrócić po dwóch latach na studia i się obronić bo tylko to mi zostało :) ale rok temu tez takie postanowienie mialem i wyszło jak wyszło :)
Mało z was wie że jaki Sylwester....taki cały rok!!!!
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)