Panowie o czym my rozmawiamy, nasze grajki wyjda tak zmotywowane, ze niestraszna nam Legia. Wygra roznica jednej bramki :)
-
-
Legia------Cracovia 0-0
Panowie...Nie oszukujmy sie :)Dostaniemy i to napewno,kwestia jest w jakich rozmiarach.Platek wszystko wezmie na siebie,General powie ze,dziekuje Bogu ze,na tym meczu nie byl i ze,nie ma w reku Asa...
A ja ogladne Naszych nie udacznikow na tv ,i znowu sie napije,bo jak tu nie pic?zwlaszcza jak sie widzi schodzacego do szatni Cabaja,po slawetnych Dozynkach sosnowieckich,odwraca twarz i za bardzo w jej rysach nie widac ,czy mu do smiechu czy tez mu zal.Bo ja ,po takim meczu dlugo,ale to dlugo pozostal bym sam na murawie ,nawet majac w poswiadomosci ze,wroce sam do Krakowa i przemyslal wszystko ..
to sie tyczy równiez,wszystkich grajkow,gdzie Wasza,zlosc pilkarska,sportowa? to juz nawet nie chodzi o to!! to chodzi o Wasze nazwiska!
o wASZE SRODOWISKO.Ja bym tak nie mógł....
Ostatnie zwycięstwo na Łazienkowskiej: 1952 w pucharze ligi, a w lidze to 1951.
A ponieważ każda seria musi mieć kiedyś koniec ... :)
A ja na Legie widzialbym taki skład:
Pączek
Derbich - Tupalski-Polczak - Kulig
Moskała- Szeliga - Cebula - Pawlusiński
Slusarski - Kaszuba(Witkowski)
W ustawieniu ze Szeliga jest typowym defensywnym pomocnikiem a Cebula typowym środkowym(nie ofensywnym)
Kaszuba na Szpicy a Slusarski przed za nim...
1-0 dla NAS!!!
Zapomniałem jeszcze o Baranie on zamiast Cabulki...jako środkowy
FortArt Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ostatnie zwycięstwo na Łazienkowskiej: 1952 w
> pucharze ligi, a w lidze to 1951.
>
> A ponieważ każda seria musi mieć kiedyś koniec
> ... :)
co do końca tej serii nie jestem przekonany
chyba będziemy musieli jeszcze poczekać, obym się mylił
Piotr Giza powinien wystąpić w sobotnim meczu Legii z Cracovią - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Na ostatnim treningu przed spotkaniem z Arką Gdynia (1:0) rozgrywający wicemistrzów Polski doznał urazu kolana. - Nie stało się to w żadnym starciu, Piotrek sam sobie to zrobił. Naciągnął więzadło poboczne, ale nie jest to jakiś groźny uraz. Ja wolę myśleć optymistycznie, zostało kilka dni i wierzę, że będzie do mojej dyspozycji. To bardzo ambitny chłopak. On chciał jechać do Gdyni i grać, ale woleliśmy nie ryzykować i zdecydowaliśmy, że zostanie w Warszawie - powiedział trener Jan Urban.
Wiosną Giza był obok Jana Muchy najlepszym zawodnikiem stołecznej drużyny, choć przez większość rundy rewanżowej grał jako prawy pomocnik. Latem utrzymał formę i wspólnie z Maciejem Iwańskim miał decydować o tym, jak legioniści będą prezentować się w ofensywie.
Niemożność ze skorzystania z niego wymusiła na Urbanie konieczność zmiany systemu taktycznego. W Gdyni wrócił do ustawienia z dwoma środkowymi pomocnikami i Sebastianem Szałachowskim za jedynym napastnikiem, Marcinem Mięcielem.
Jeśli jednak Giza nie zdoła jednak się wykurować, miejsce w podstawowym składzie powinien zachować Ariel Borysiuk. Choć czeka go jeszcze spotkanie reprezentacji młodzieżowej z Francją, a trener Urban stara się nie eksploatować zbytnio najmłodszych zawodników. Ten 18-latek dobrze zaprezentował się przeciwko Arce. - Ariel na początku meczu miał kilka prostych strat w środku pola. Później zdecydowanie się poprawił - przyznał szkoleniowiec.
http://www.sports.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=55269&RewriteParam=
w dzisieszym futbol news jest opracowana taktya legii wlacznie z rozysowaniem pozycjii na boisku.
moze nasz psuedotrener skorzysta z tej malej sciagi ???
bedzie 2-2
A już tak nie panikujcie. Mecz meczowi nie równy.
Takie lanie jak z Lechią raczej się nie powtórzy. To co może się powtórzyć to kolejne
frajerskie bramki na początku meczu. Praktykant ewidentnie nie radzi sobie ani
z ustawieniem obrony ani z odpowiednim skoncentrowaniem "grojków" w szatni.
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35800,6918612,Eksplozja_formy_Cracovii_przed_Legia_.html
Mellechowicz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35800,6918612,Eks
> plozja_formy_Cracovii_przed_Legia_.html
Filipniak na trenera! :D
SaNtO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a ja czuje ze w dwoch nastepnych meczach
> zapunktujemy, wszyscy plujecie na druzyne po meczu
> z Lechią a wg mnie byla to jednorazowa wpadka
I kolega Cebulka coś zagra?
Nasz kat Chinyama nie zagra wię przegramy tylko 2 - 3 do zera . Ciekawy jestem jak Płatek motywuje piłkarzy i jaką taktykę przygotował na ten mecz . Jak piłkarze chcą go naprawdę zwolnić to przegrają jakieś 6-0 . Po takiej drugiej kolejnej kompromitacji i perspektywie grania w następnej kolejce z Lechem Filipiak chyba nie będzie miał wyjścia i będzie musiał Płatka zwolnić .
P.S.
Santo nie wiem co Ty ćpasz ale zmień dilera .
Panowie przestańcie już z tym Pączkiem, być może szansa mu się należy, ale wątpliwe by jakikolwiek trener dawał szansę jakiemukolwiek innemu bramkarzowi niż ten który siedzi obecnie na ławce. Na ławce siedzi Olszewski który jest drewniany i nie lepszy od pajaca z opaską kapitana. Wróbel jest bramkarzem nr 3 i tylko kontuzja jednego z dwójki Cabaj Olszewski spowoduje że wskoczy na ławkę. Pączek na chwilę obecną jest tylko statystą w klubie i jak widzimy nie jest brany pod uwagę podczas ustalania składu nawet jak stoimy po szyję w śmierdzącym gównie.
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35800,6918612,Eksplozja_formy_Cracovii_przed_Legia_.html
no tak :) to jak zgodnie z powyższym tekstem nastąpi "eksplozja formy" to ja jestem spokojny o wynik, ...nie przegramy wiecej jak 3 - 0.
Jak mają nie zagrać ofensywnie, to kurwa skąd strzelą bramki Legii?? Ślusar sam nie wyrobi..
Z Płatkiem 5:0 w plecy , bez niego 0:0.......
Nie tragizujmy, moze nie bedzie tak zle - trzeba w to wierzyc. Kazda druzyna, kazdy zawodnik i trener chce sie po porazce zrehabilitowac. Bardziej sie tu bedzie liczyc (przynajmniej dla mnie) postawa i zaangazowanie niz wynik, bo zwyciestwo w Warszawie nad Legia nawet w lepszej sytuacji i z lepszym trenerem byloby rownie trudne.
Pamietam, gdy pojechalem z druzyna na Legie w 1-szym sezonie po naszym wejsciu do ligi na poczatku lat osiemdziesiatych i zremisowalismy tam 0-0. Moze i tym razem uda sie nie przegrac? Oby tylko nasi nie wyszli na boisko na trzesacych sie nogach i bez wiary w powodzenie; no i zebysmy znowu nie stracili 1-szej bramki w ciagu paru minut.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)