knur Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> z lat dziecięcych pamiętam kontrowersje w
> Warszawie w temacie co rozumieć przez kremówkę,
> a co przez napoleonkę. ale w tej sprawie
> wypowiedział się Papież. Roma locuta, causa
> finita, wyszło na nasze i reszta kraju ma sie
> dostosować
:D
-
-
Zwroty typowe dla Krakusów
SaNtO Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> kongo fura jak juz cos ;]
>
> u nas na osiedlu wystepuje jeszcze dziwne uzycie
> slowa dramat np. idzie jakas babeczka z dobra
> dupcia to mowi sie
>
> "ale kot baba, co ma dupe to dramat"
Hehe dramat to ja sam używam :D :P Dzisiaj mnie szyli na rydygiera i miałem dramat, prawdziwy :D Ale kongo nie było :(
A czy ta potrawa jest typowo krakowska?:-)
[IMG]http://img37.imageshack.us/img37/6485/img1875l.jpg[/IMG]
ISR Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>co do wyrazów i zwrotów to np.
> - kiszka
raz wchodze do miesnego i ktos mówi:
-poprosze kiszke
-nie ma. jest tylko kaszanka.
:D
Camron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ISR Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> >co do wyrazów i zwrotów to np.
> > - kiszka
>
> raz wchodze do miesnego i ktos mówi:
> -poprosze kiszke
> -nie ma. jest tylko kaszanka.
Wszystko ok. Kaszanka to jedna z wielu (kiedyś) kiszek.
Skoro zaczyna się temat kulinariów, to jak mówicie na obwarzanki/precle/bajgle?
Krakowską nazwą jest obwarzanek.
z wikipedii: Obwarzanek bywa też błędnie nazywany bajglem lub preclem.
Ja zawsze mowie precel,dzisiaj bedac na rynku kupilismy se 2 precle,a nie jakies tam obwazanki
Twixxx Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A czy ta potrawa jest typowo krakowska?:-)
>
>
>
>
>
>
> Od malego - na calego...:
>
> You`ll never walk alone!
>
>
>
> Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-08-04 00:58 przez
> Twixxx.
To potrawa typowo Żydowska :D
TRN_KRK Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Skoro zaczyna się temat kulinariów, to jak
> mówicie na obwarzanki/precle/bajgle?
> Krakowską nazwą jest obwarzanek.
ja kupuję tylko precle :)
Obwarzanki, precle i bajgle to trzy zupełnie różne produkty.
Dla Krakowa najbardziej charakterystyczny jest ten pierwszy, najsmaczniejszy, jak dla mnie jest jednak precel
NAKASTLIK - szafka nocna przy łóżku
OFICYNA - budynek w drugim szeregu; przyjaciel z Poznania jak usłyszał oficyna to nie mógł ze śmiechu wyrobić a potem pare razy się upewniał, że dobrze zapamiętał
CHRUST - pyszne ciastka zwane w innych regionach faworkami
NA PIECHOTĘ - moja małżónka z świętokrzyskiego chodzi pieszo a przyjaciel z Poznania na nogach
milon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> NA PIECHOTĘ - moja małżónka z
> świętokrzyskiego chodzi pieszo a przyjaciel z
> Poznania na nogach
W Poznaniu mówią też: "z papcia" :P
albo z buta ;) Na nogach to się raczej nie mówi, przynajmniej ja przez dwadzieścia kilka lat nie zauważyłem tego ;)
Ja pochodzę ze wschodniej Galicji, ale sporo słów używanych jest tak samo:
-na pole
-spinacz
-widzi mi się
-bańki na choinkę
-cymel (cymelik jak mówisz pieszczotliwie do dziecka)
-na piechotę
Nie miałem problemów z gwarowymi wyrazami, kiedy przyjechałem na studia do CK Krakowa. Jeden tylko był wyjątek. W pierwszym dniu pobytu wsiadłem do tramwaju nr 4, żeby dojechać z dworca na os. Stalowe, gdzie miałem akademik. I gdy poprosiłem w kiosku o bilet, pani się mnie zapytała: "NA ILE ten bilet?" Odparłem, że nie wiem w sumie na ile, bo pierwszy raz jadę tramwajem w Krakowie i bladego pojęcia nie mam, ILE PRZYSTANKÓW przyjdzie mi przejechać, zanim wysiądę :D
Tak na marginesie, to pamięć ludzka jest dziwnie wybiórcza. Takie pierdoły się trzymają po siedemnastu (BOże jak ten czas szybko leci!!) latach :)
SZNYCEL - kotlet mielony
PRODIŻ - taki garczek z przykrywką do elektrycznego pieczenia mięsa lub ciast
Szabaśnik - piekarnik
z tym sznyclem to nie jest taka jednoznaczna sprawa...
dla mnie to oczywiste ze sznycel to mielony, ale np w kompanii piwnej "Pod Wawele" stoi napisane w menu sznycel olbrzymi a tymczasem jest to spory schabowy a nie mielony...
zdaje mi sie ze to jakies germanskie nazewnictwo...
milon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> PRODIŻ - taki garczek z przykrywką do
> elektrycznego pieczenia mięsa lub ciast
To nie jest krakowska nazwa. Spotkasz ją np w Kieleckiem. Krakowska to właśnie IMHO szabaśnik.
hamer Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> z tym sznyclem to nie jest taka jednoznaczna
> sprawa...
>
> dla mnie to oczywiste ze sznycel to mielony, ale
> np w kompanii piwnej "Pod Wawele" stoi napisane w
> menu sznycel olbrzymi a tymczasem jest to spory
> schabowy a nie mielony...
> zdaje mi sie ze to jakies germanskie
> nazewnictwo...
Bo to z Austrii przyszło. Tam to schabowy.
http://en.wikipedia.org/wiki/Wiener_Schnitzel
Jak ta nazwa przerzuciła się na mielony to tajemnicza sprawa
Z szabasnikiem chyba rowniez nie jest taka jednoznaczna sprawa. Z tego co wiem to szabasnik nie oznacza piekarnika, tylko piec ma drewno/wegiel z wbudowanym piekarnikiem, w ktorym w dawnych czasach pieklo sie chleb.
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (2 użytkowników)
Goście (2)