Leesior -Płatek nie pod się do dymisji choćby i 10-0 przegrał.Jak by to zrobił to stracil by kasę związaną z rozwiązaniem umowy.A tak jak go wywalimy to pewnie ze 3 pensyjki weźmie.Musi bić się o swoje bo kto o zdrowych zmysłach zatrudni go w ekstraklasie???.
Mnie zastanawia wg wachanie Filipiaka co do kwestii dalszej pracy Platka.Nie dość ze spadł z ligi ,wrzucił mln zł w błoto na wzmocnienia to jeszcze teraz kompromituje klub bredząc że cieszy się że gra obronna zespołu ,,,uległa poprawie''.
Jak dla mnie to ten człowiek całkicie się pogubił i przebywa aktualnie ,,w oparach absurdu''.W tygodniu poprzedzającym mecz zarżnął piłkarzy -ci po boisku człapali.W sobotę w godzinach południowych -dzień po meczu piłkarze biegali na Wielickiej.Dla mnie wytłumaczenie jest jedno -za karę za kompromitujący występ!!!.Ale pytanie zasadnicze brzmi czy nogi które są zarżniete i nie niosą należy dalej zarzynać????.Przecież nie tylko nie odzyskają świerzości ale posypią się kontuzje tak jak to było u Majewskiego!!!!
Nie ma co liczyć na dymisje Płatka .To Filipiak powinien kopnąć go d.... i to szybko RAZEM Z TAABISZEM!!!!
-
-
Artur Płatek musi odejść!
Pozycja Artura Płatka na stanowisku trenera Cracovii jest poważnie zagrożona. "Przegląd Sportowy" wróży, że już dziś może dojść do dymisji tego szkoleniowca. Ostatni mecz z Lechią Gdańsk zasłużony klub przegrał 2:6.
- W zeszłym tygodniu trenowaliśmy chyba zbyt mocno. I to, co zagraliśmy to wstyd, żenada i kompromitacja - powiedział Dariusz Pawlusiński, piłkarz krakowskiego klubu.
Swoje dołożył także bramkarz Cracovii, Marcin Cabaj. - Nie dorównywaliśmy Lechii biegowo, wytrzymałościowo, siłowo i tak dalej. Być moze któryś bodziec treningowy nie był taki, jak powinien być - stwierdził.
Te wypowiedzi to aż nadto czytelny bodziec, że piłkarze za ostatnie wyniki obarczają odpowiedzialnością Artura Płatka. A ten zdaje sobie sprawę, po jak cienkim lodzie stąpa.
- Jeżeli ktoś przegrywa 2:6 na własnym boisku, to może się liczyć z tym, że włodarze klubu powiedzą mu "panu dziękujemy" - przyznaje trener.
[i]źródło - onet.pl[/i]
Najgorsze jest to ze nie mamy gdzie tego glosno powiedziec bo niemamy stadionu :(
potter Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Mnie zastanawia wg wachanie Filipiaka co do
> kwestii dalszej pracy Platka.
No potter ja mysle ze nawet jesli jest pewny, ze sie go pozbedzie to pewnie woli to najpierw jemu powiedziec, a nie zeby Platek sie z gazet dowiedzial. Pozatym pozbywajac sie trenera trzeba miec kogos na jego miejsce, a z racji ze Filipiak byl na wakacjach to nie podpisal z nikim kontraktu, a Tabiszowi az tak duzych spraw nie powierza :>
http://sport.wp.pl/kat,32294,title,Lenczyk-Stawowy-Kto-zastapi-Platka,wid,11387655,wiadomosc.html
Nesta Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Najgorsze jest to ze nie mamy gdzie tego glosno
> powiedziec bo niemamy stadionu :(
a Wielickiej juz nie ma ?
Po takich fatalnych występach pozostaje już tylko włożyć sobie... piórko w dupę i udawać chińskiego bociana panie Płatek.
za interia.
Cracovia dołuje. Trener Artur Płatek kontynuuje demontaż składu, który zapoczątkował Stefan Majewski. "Pasy" konsekwentnie eliminują ze składu piłkarzy dobrze wyszkolonych technicznie (Giza, Bojarski, Nowak, czy najlepszy w odbiorze piłki Baran), a zastępują ich przeciętniakami, którzy owszem, godzą się na pracę za niewielkie pieniądze i mają dobre warunki fizyczne, ale bardziej niż do grania w piłkę nadają się na ekipę do przenoszenia mebli ("Przeprowadzki, błyskawicznie"). Efekt? Najwyższa porażka w lidze od ponad pół wieku (w 1958 r. Cracovia przegrała z Ruchem 0:5).
Nikt już nie pamięta, że pięć lat temu o Cracovii mówiło się, że gra nowocześnie i wniosła nową jakość do ekstraklasy. Nie ma już tamtego trenera, tamtego składu i tamtej atmosfery w klubie, czy na trybunach. Klub nadaje się do remontu kapitalnego.
Dużo bzdur.
Nowak - przy całym szacunku nie był wirtuozem gry technicznej.
Przeciętniacy np. Wasiluk wcale nie godzą się grać za małą kasę.
Najwyższa porażka w lidze to było 1:7 z Hutnikiem, chyba w 1970 roku.
nic dodać nic ująć...
Najwyższa porażka w lidze od ponad pół wieku (w 1958 r. Cracovia przegrała z Ruchem 0:5).
tylko nie stawowy....
Mimo, że nie jestem zwolennikiem pochopnych decyzji, które nie są podparte żadną przygotowaną alternatywą - rozgoryczenie po ostatniej porażce każe mi dołączyć do tego apelu. Najgorsze jest jednak to, że tracę wiarę, że ten cały bajzel uda się pozbierac do kupy na tyle szybko aby w tym roku bezpiecznie się utrzymać. To nie jest już bowiem drużyna, to zbieranina kolesi, którzy nic dla siebie wzajemnie nie znaczą. Jedliśmy za dużą chochlą w ostatnich czasach, przyzwyczailiśmy się do tylko i wyłącznie pięknych chwil. Teraz to pasmo zostało przerwane co jest cholernie frustrujące. Sportowo, piłkarsko mamy czas szarzyzny jak za trzecioligowych lat.
volker0 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> "Pasy" konsekwentnie eliminują ze
> składu piłkarzy dobrze wyszkolonych technicznie
> (... czy najlepszy w odbiorze
> piłki Baran)
gość zaprzeczył sam sobie w jednym zdaniu :)
http://www.terazpasy.pl/index.php/cr_site/pilka_nozna/rozmowki/artur_platek_najlatwiej_zmienic_trenera
niechże on już idzie w pierony pieprzenie to samo od 10 miesięcy
Będzie dobrze, wystarczy, że dwa kluby nie otrzymają licencji na następny sezon.
Artur Platek w wywiadzie:
"Nałożyły się pewne obciążenia fizyczne i chłopcy dlatego wyglądali tak jak wyglądali. Tyle jeśli chodzi o tę stronę, a do tego dołożyły się jeszcze błędy taktyczne, ale to jest już druga strona medalu. Ja biorę za to odpowiedzialność i nie ma problemu w tej materii. Nie ma tragedii i dobrze, że to się stało na początku sezonu, gdy wiemy gdzie jesteśmy i co robiliśmy."
Nosh kufa mac - nie ma tragedii?
Jaaaasne, luzik pelen jest...
Gramy dwa mecze, oba przegrywamy, rywale pakuja nam w sumie 8 bramek...
To jest kufa w pilce normalne przeciez...
Czlowieku, przestan bredzic...
AMATORZE - DO DOMU!!!
Artur Platek w wywiadzie:
"W meczu ze Śląskiem ten zespół wyglądał bardzo dobrze jeśli chodzi o stronę fizyczną, dlatego jestem spokojny jeśli chodzi o kolejne mecze."
To zdanie, jak sądze, skierowane do Filipiaka :D
To jeszcze nie odszedł?
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)