dev Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> \\PoZdRo//dLa SzAlOnYcH FaNekk Z KaZiKA TaK
> CzyMaĆ !
nie pisze sie czymac tylko 3mac jak juz ;)
-
-
HOKEJ KIBICOWSKO: doping, oprawy i atmosfera na hali !!!
No młyn można zrobić na łuku (w sezonie zasadniczym), ale ja proponuje by zainteresowani spotykali się za bramką, a później udawali się w najlepsze miejsce.:) O tym gdzie ulokować młyn w sezonie zasadniczym decyduje tak na prawdę atrakcyjność rywala. W tamtym sezonie, na meczu z Podhalem udawało się "coś podziałać" z całą halą, na tych spotkaniach z ligowymi średniakami, czy też słabszymi rywalami było bardzo słabo!
Apeluję, do wszystkich kibiców, którzy kochają Cracovię i którym zależy na swoim ukochanym Klubie, by dołączali się do dopingu!
[i]Śpiewać na meczu to nie wstyd! Nie śpiewać na meczu to wstyd![/i]
Ci ludzie i tak nie czytają tego forum a nawet jeśli to na ten post patrzą pewnie na Ciebie/nas tak jak patrzą na nas na hali kiedy jest prośba o doping:o co im chodzi...i siedzą dalej.dla jednych Cracovia to wspieranie i dopingowanie klubu jak to tylko możliwe a dla innych wystarczy że przyjdą na mecz zajmą miejsce zjedzą parówke i poczucie że spełnili swój obowiązek jako kibica samą obecnością....mentalności niektórych nie da sie zmienić...
No tak są piknik`owcy ;D .
Więc za bramką się tam ustawiać ! ... no!
A będzie selekcja młyna? :D
Hahaha, selekcja! Dobre!:D Z drugiej strony przykre, chciałbym żeby była możliwość selekcji, a tu nie ma z czego!:(
Kiedyś to nie było takie proste stać w młynie....
marcin_ksc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kiedyś to nie było takie proste stać w
> młynie....
Ty jesteś Marcinie hokejowym fanatykiem, więc pewnie pamiętasz mecze na Siedleckiego, kiedy hala miała jeszcze żółte ściany. Nikogo nie obchodziło: że zaraz dach może się zawalić, że był przeciąg, że Cracovia grała z mało atrakcyjnymi rywalami - Zawsze jakiś doping był!
Tak chętnie ironizujecie nt. pikników, To stańcie kiedyś przed meczem na dole, na środku hali i policzcie sobie ilu jest pikników, a ilu Was.
Gdyby nie te pikniki, których ja nazywam wiernymi fanami pasiastego hokeja, to frekwencja w sezonie zasadniczym byłaby jak na szachach heksagonalnych.
Kamil - bo ci co chcieli coś zobaczyć to stali w kupie a teraz widoczność jest z każdego miejsca.
i dawniej zawsze wisiała jakaś flaga!! Wie ktoś może czy będzie organizowany jakiś wyjazd do Oświęcimia na mecz z Unią?
A gdzie podział się bęben?
e. nie wiem.
Kiedyś to było zajebiście, a teraz to jest wielka pyta;/
Widzę, że co raz więcej osób dostrzega, że nie jest dobrze więc... Do działa Panowie! Panie również! ;)
bęben,bębnowy,prowadzący doping....pewnie sie pojawią wszyscy jak z kapelusza na meczach o coś;)a póki co piknik i raczej nie ma co liczyć na poprawe sytuacji..kto chce dopingować ten to robi a reszcie życze smacznego.
Bębnowy czy prowadzący są osobami które jeszcze maja szkołę i nie zawsze mogą być na meczu. Zaręczam, że jeśli mogą to przychodzą. I nie tylko na mecze o coś.
Tomek_Pasy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kiedyś to było zajebiście, a teraz to jest
> wielka pyta;/
Tiaaa kiedyś to było.
15 stopni mrozu na hali, przeciągi, latające butelki po wódce, smród i zaduch.
Ludzie ogarnijcie się. Sezon dopiero się zaczął. Niektórzy może jeszcze nie zdążyli wrócić z wakacji. Stawka spotkań na razie jest niewielka. I tak wiadomo, że wystartujemy do p-o z 2 miejsca, a Wy chcecie robić nie wiadomo jaki show. Spokojnie, trochę cierpliwości nie zawadzi.
Tomek_Pasy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kiedyś to było zajebiście, a teraz to jest
> wielka pyta;/
no bylo az tak zajebiscie ze po 150 osob bylo :)
SKIBA Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tomek_Pasy Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Kiedyś to było zajebiście, a teraz to jest
> > wielka pyta;/
>
> no bylo az tak zajebiscie ze po 150 osob bylo :)
Tak masz racje było po 150 osób, ale była lepsza atmosfera i doping niż teraz choć przychodzi ponad tysiąc osób jak na pierwszym meczu z Tychami.
Tomek_Pasy Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> SKIBA Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Tomek_Pasy Napisał(a):
> >
> --------------------------------------------------
>
> > -----
> > > Kiedyś to było zajebiście, a teraz to jest
> > > wielka pyta;/
> >
> > no bylo az tak zajebiscie ze po 150 osob bylo
> :)
>
>
> Tak masz racje było po 150 osób, ale była
> lepsza atmosfera i doping niż teraz choć
> przychodzi ponad tysiąc osób jak na pierwszym
> meczu z Tychami.
No właśnie! nas było ponad tysiąc osób a Tyszan ok 30 i byli głośniejsi od nas :/ a po drugie była obecna delegacja ze stolicy i nikt nie raczył ich pozdrowić, a wisiała nawet flaga!!!
Kuba_KSC zgadzam się z Tobą w 100% Wstyd i hańba, że nie pozdrowiliśmy KSP wtedy;/
sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Tiaaa kiedyś to było.
> 15 stopni mrozu na hali, przeciągi, latające
> butelki po wódce, smród i zaduch.
>
> Ludzie ogarnijcie się. Sezon dopiero się
> zaczął. Niektórzy może jeszcze nie zdążyli
> wrócić z wakacji. Stawka spotkań na razie jest
> niewielka. I tak wiadomo, że wystartujemy do p-o
> z 2 miejsca, a Wy chcecie robić nie wiadomo jaki
> show. Spokojnie, trochę cierpliwości nie
> zawadzi.
Tak "sezon się dopiero zaczął...", a chodziłeś w tamtym sezonie?! Praktycznie brak dopingu aż do rywalizacji Play-off! A dawniej i tak było o wiele lepiej, przynajmniej wracałem z meczu ze zdartym gardłem. Dawniej "butelki po wódce...", a teraz słonecznik i plamy z ketchupu po hot-dogach! TRYBUNY TO NIE WIDOWNIA W TEATRZE!
Cholera to chyba muszę się na Szpitalną po karnet wybrać , a nie na Siedleckiego.
Odechciewa mi się śpiewania jak mnie znajomi szturchaja bym siary nie robił bo często sam zostawałem jak trzeba było pośpiewać nute dłużej niż minute. Wiec za przeproszeniem nie pierdolcie o braku klimatu jak sami milkniecie po minucie.
Mnie tam sie podoba. Na spokoju zasadniczy z jakaś szamka, rozmowy ze znajomymi. Trochę mocniej na play-off i finał na całego. Fakt już mi blizej do siwych włosów niż pierwszych na klacie.
Jesteście kozaki to śpiewajcie przez całą tercje Hej Pasy Gol lub sialalala Hej Cracovia nie patrząc na to czy inni śpiewają. raz się dołączą raz nie.
BartAcid Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jesteście kozaki to śpiewajcie przez całą
> tercje Hej Pasy Gol lub sialalala Hej Cracovia nie
> patrząc na to czy inni śpiewają. raz się
> dołączą raz nie.
No to z czystym sumieniem mogę powiedzieć o sobie, że jestem kozak bo śpiewałem nie raz w 7-osobowej grupie (na ok. tysięczną publikę)!:) Rozumiem wiele rzeczy! W PLH jest mało drużyn przez co nudzą się rywale, którzy są - w większości - mało atrakcyjni, a rundy kończą się szybko przez co w niedługim odstępie czasu znów spotykamy się z tą samą drużyną itd. Jakby na to nie patrzeć to polska liga jest w ogóle mało atrakcyjna, dlatego ogólnie monotonia! Zgodzę się z tym!
Nie chodzi tu jednak o to, by na każdym meczu hala "pękała w szwach", wypełniona w 100% dopingującymi kibicami, ale by powstał młyn z prawdziwego zdarzenia, który przynajmniej będzie aktywny na tych najważniejszych pojedynkach (Tychy, Podhale, Unia Oświęcim, nie mówiąc już o Play-offach bo to sprawa oczywista!) Zwróćcie uwagę na jedną rzecz: SANOK (ludność: 41 261) - http://i35.tinypic.com/qqo7wj.jpg KRAKÓW (ludność: 754 624) - sami wiecie jak jest!:( Nie zapominajmy jeszcze o tym, że my fetowaliśmy MP a Sanok utrzymanie się w ekstralidze!
He, he porównanie Sanoka do Krakowa jest naprawdę celne ;)
Jakie masz rozrywki w Sanoku, a jakie w Krakowie??? Nie wspominam o potencjale sportowym.
No tak w Sanoku jest piękny skansen, ale po zmroku nie działa.
Pan Bartacid dobrze to posumował. Kto chce śpiewać niech śpiewa. Będzie interesujący moment na lodowisku to cała hala się przyłączy. Dopóki młodych-gniewnych będzie na hali garstka dopóty nic się w tej materii nie zmieni.
Kamil- zdjęcie z Sanoka pokazuje, że u nich młyn jest mniej więcej tak samo liczebny, jak u nas. Tylko u nas ludzie są porozrzucani bardziej.
sterby Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> He, he porównanie Sanoka do Krakowa jest
> naprawdę celne ;)
> Jakie masz rozrywki w Sanoku, a jakie w
> Krakowie??? Nie wspominam o potencjale sportowym.
> No tak w Sanoku jest piękny skansen, ale po
> zmroku nie działa.
Mam rozumieć, że jak mamy w mieście: kluby, koncerty, kina, puby, centra handlowe i ogrom zabytków to mam nie śpiewać na meczach, a najlepiej nie przychodzić na Siedleckiego?! Mam pomysł, zamiast iść na jutrzejszy mecz, pójdźmy wszyscy do Galerii Krakowskiej.:D To się nazywa 100% fanatyzm, gratuluje podejścia do sprawy.;)
Kamil_Cracovia Napisał(a):
> Mam rozumieć, że jak mamy w mieście: kluby,
> koncerty, kina, puby, centra handlowe i ogrom
> zabytków to mam nie śpiewać na meczach, a
> najlepiej nie przychodzić na Siedleckiego?! Mam
> pomysł, zamiast iść na jutrzejszy mecz,
> pójdźmy wszyscy do Galerii Krakowskiej.:D To
> się nazywa 100% fanatyzm, gratuluje podejścia do
> sprawy.;)
Trywializujesz Młody Człowieku :)
Chodzi o to, że bez względu na dyscyplinę i miejsce na Ziemi, gros kibiców stanowią tzw. oglądacze, czy też po prostu kibice danej dyscypliny, a nie klubu. Ja nie zachęcam nikogo, aby mecz przy Siedleckiego zamienił na zwiedzanie tej czy innej Galerii, ale takie są fakty. Słaba frekwencja i słaby doping jest tylko tego pochodną.
Zacznie się walka w p-o czy też wcześniej PK, wtedy będzie lepiej.
I nie zmienią tego pokrzykiwania na forum, które w porywach obejmuje swym zasięgiem tysiąc osób.
A co do fanatyzmu (który w istocie swojej niemierzalnym jest) bacz Waść co wypisujesz ;)
Nie rozumiem co masz mi do przekazania swoim postem. Ale OK, jak przykład Sanoka nie daje Ci do myślenia, to spójrz na Stoczniowca Gdańsk (duże miasto, mnóstwo atrakcji oprócz tego klub piłkarski i rugby "Lechia", poza tym jakaś tam działalność kibiców na żużlu), TKH Toruń (duże miasto, oprócz tego działalność kibiców na piłkarskiej Elanie i żużlowym Apatorze). Kibice w/w klubów nie ograniczają się tylko do dopingu, ale przygotowują też oprawy na ważniejsze mecze i jeżdżą na wyjazdy!
Teraz odpowiedz mi Sterby na pytanie, dlaczego w Gdańsku i Toruniu wolą organizować młyn na meczach, niż chodzić do multiplexu i fast-foodu?!
Kamil, zrozum- hokej w Krakowie nie jest wielką atrakcją. Poza tym w Gdańsku, Toruniu czy Sanoku fan hokeja równie dobrze może być fanem żużla i piłki nożnej, bo to są miasta zasadniczo jednych drużyn w każdej dyscyplinie sportu.
Zamiast tak truć, podejdź do Opravców, zaproponuj pomoc i poprowadzenie hokejowych opraw wespół z kilkoma innymi zapaleńcami. To na pewno poderwie pikników do lepszego dopingu.
U nas też fan piłki nożnej może być fanem hokeja, z tym problemu nie ma. Co do pikników to nie mam aż takich pretensji do nich, jak do młodych, którzy przychodzą na mecze i nie śpiewają, lub w ogóle nie chodzą. A z oprawami to nie ma u nas szans (poza PO), ale z dopingiem można by podziałać. W całej tej sytuacji klub (rozumiany jako zarząd) też mógłby podziałać i np. obniżyć ceny biletów, wprowadzić bilety za 1zł lub darmowe wejściówki dla młyna! - To nie mój pomysł, znam to z pewnego klubu szczypiorniaka: Klub Kibica, składa się z ok. 100osób i w zamian za tworzenie atmosfery na hali mają wjazd na mecze za free! Gdyby "zarządowi" zależało na atmosferze na meczach to pomyślałby nad czymś podobnym!
Na Siedleckiego nie było nigdy jakiś wielkich rewelacji, ale przynajmniej za dawnych czasów bywał na meczach doping! Po remoncie hali, przybyło wiele przypadkowych osób, z których część to zwykli oglądacze sportowych zmagań - nie stronią zapewne od odwiedzin na R22! Gdybyśmy w tym sezonie przegrali decydujący o tytule mecz, to 70% widzów opuściłoby halę przed końcowym gwizdkiem, zamiast zostać z nami - kibicami, by zaśpiewać [i]"Czy wygrywasz, czy nie..."[/i]
Jak być kibicem to na całego i na zawsze, w dobrych i złych chwilach! Chuj w dupę Seznowcom!
Kamil_Cracovia Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na Siedleckiego nie było nigdy jakiś wielkich
> rewelacji,
ile Ty masz lat?
Były rewelacje, Kamilu, były.
No macie rację, pojechałem! Pewnie, że były rewelację. Spójrzcie na poniższą fotografię, to się nazywa Atmosfera-bajera! A pamiętacie słynny mecz z Unią, na którym była niezła awantura, a oświęcimianie nie mieli czym wrócić bo ich autokar, został dokładnie wyszkolny?! To były czasy, klimacie z tamtych lat wróć!
[IMG]http://i33.tinypic.com/1zyg3zb.jpg[/IMG]
jesli ci chodzi o mecz z wyszklonym autobusem to był to mecz z Unia O.
Unia wracała kabrioletem, ale tamten icydent to kiepski przykład rewelki.
Przepraszam za błąd, trochę czasu już minęło od tego incydentu, to było z 13lat temu.:D Nie podałem tego jako przykład tamtejszej rewelacji, jedynie wspomnieniami sięgnąłem aż do tego meczu.;) Chodzi mi o klimat z trybun, o doping a nie chuligańskie zachowania itp.
no to jutro na mecz wbijać !
Duzo o tym ostatnio dyskusji w pasiastych kręgach.. moim skromnym trochę nas dobrobyt rozbisurmanił.
Inne czasy były, głód sukcesu, walka o wszystko, o przetrwanie drużyny do kolejnego meczu, o każdy punkt.
Nie można też zapominac że w tych czasach także i wiatr po hali hulał , i z powodzeniem graliśmy w nogę na najniższych stopniach, a pasiaków na meczu 150? wtedy też były odwiedziny 2 autokarów z sosnowca...
Cześć, wygląda na to, że interesuje Cię ten temat!
Kiedy utworzysz konto, będziemy w stanie zapamiętać dokładnie to, co przeczytałeś, dzięki czemu możesz kontynuować dokładnie w miejscu, w którym skończyłeś. Otrzymasz również powiadomienia, gdy ktoś Ci odpowie. Możesz także użyć „Lubię to”, aby wyrazić swoje uznanie. Kliknij przycisk poniżej, aby utworzyć konto!
Aktualnie przeglądający (1 użytkowników)
Goście (1)