Adam Akustyk Napisał(a): ------------------------------------------------------- Ale to nieprawda z tym pierwszym meczem! Pierwszy mecz zagrały ekipy Juvenii i Zwierzynieckiego. My dopiero po nich. Tego samego dnia, ale po nich. To do forum sąsiadki dopisz: 1949, luty, 6, Wisła Kraków z własnego wyboru wstępuje do Zrzeszenia Sportowego Gwardia podległego Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Ten okres zeszmacenia potrwa 41 lat.

9 lutego 1949 roku rozpoczęła się stalinowsko-PRLowska reorganizacja polskiego sportu w ramach której miano zastąpić tradycyjne kluby organizacjami zrzeszeniowymi, jak na przykład : "Unia", "Gwardia", "WKS", "Stal" itd. Chodziło o to by zniszczyć stare zasłużone polskie kluby takie jak Cracovia i podporządkować sport na wzór sowiecki komunistycznej władzy. Do tego czasu CRACOVIA BYŁA NAJBARDZIEJ UTYTUŁOWANYM I NAJPOPULARNIEJSZYM KLUBEM W POLSCE. ZDOBYŁA 24 TYTUŁY DRUŻYNOWEGO MISTRZA POLSKI w różnych dyscyplinach (Legia i Wisła razem wzięte miały ich 5). Komuniści postanowili rozprawić się jednak z niepokornymi klubami o pięknej przedwojennej tradycji. Kiedy "bezpieka stalinowska" w osobie Reichmana i Stettera zaproponowała Cracovii związanie się ze zrzeszeniem gwardyjsko-ubeckim to ówczesny prezes Cracovii (były legionista Piłsudskiego) Stanisław Żur zachował się jak prawdziwy polski patriota i oczywiście odmówił. Po tym wydarzeniu spotkały Cracovię szykany ze strony ówczesnych władz. Doprowadzono do odwołania Żura, a klubowi przydzielono jako protektora mało znaczące MPK (Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji). Później nastąpiła zmiana nazwy na "Ogniwo". Wielu sportowców naszego klubu albo zakończyło karierę(Strąk, Jabłoński) albo występowało sporadycznie(jak bracia Różankowscy) albo też zmieniło barwy klubowe (Parpan). Tak naprawdę w PRL-u liczył się wpływowy protektor jak np.: wojsko, milicja, fabryka, kopalnia, który był w stanie zapewnić klubowi lepsze warunki, infrastrukturę(stadion, halę), większe pieniądze oraz zatrzymać i sprowadzić dobrych trenerów i zawodników. Cracovia wiążąc się z MPK a potem spółdzielczością nie miała odpowiedniej siły przebicia co było równoznaczne z odsunięciem na boczny tor. IGNACY KSIĄŻEK znany wszystkim sympatykom zasłużony działacz Cracovii powiedział wspominając czasy stalinowskie : " [W tamtych czasach] każdy wartościowy działacz czy zawodnik jeżeli miał rewizję w domu, albo wezwanie na UB, to jeżeli miał rodzinę, dzieci, dawał sobie spokój z Cracovią. Przecież to czynniki zewnętrzne nie dopuściły do ponownego wyboru na prezesa klubu znakomitego organizatora jakim był w latach 1949-48 prezes Stanisław Żur. Przykłady można mnożyć, ale wniosek generalny jest taki, że Cracovia mogła tylko przetrwać, walczyć o utrzymanie w jakieś klasie rozgrywkowej i nic więcej. Często dochodziło do likwidacji sekcji. Niestety klub nie był w stanie utrzymać wszystkich." [fragment wywiadu z panem Książkiem pt." Tenis i... UB" zamieszczonego w oficjalnym biuletynie informacyjnym "Cracovia" nr 4 (14) rok I(IV) Kraków 21 XII 1991 r.]

Ja przepraszam, ze nie na temat, ale tak sobie właśnie czytam "[i]Sport w Polsce na tle politycznej rzeczywistości lat 1944-1956[/i]" i tam niezłe jaja są. Polski bokser Chychła pokonał radzieckiego pięściarza Szczerbakowa w finale Mistrzostw Europy '53 więc protest przeciwko nieuczciwemu sędziowaniu złożyły ... polskie władze. To przecież niemożliwe by pokonać sportowca ZSRR! Niestety nie wiedzieć czemu władze federacji bokserskiej uparły sie, że Polak jednak wygrał i protest odrzuciły.

Na forum śąsiadki bliźniaczy wątek już się pojawił. Podają kilka kłamstw na wzór czyli zachęcają swoich do dalszych łgarstw. Na przykład: [quote]*1946, czerwiec 18* wielkie wydarzenie sportowe w Krakowie - towarzyski mecz piłkarski Wisły Kraków z reprezentacją Armii Renu, naszpikowanej piłkarzami z klubów najlepszej ligi świata - ligi angielskiej. Wówczas pierwszy raz po wojnie, futboliści z Krakowa mogli zmierzyć się z drużyna z Europy zachodniej. Mecz zakonczył się remisem 2:2 i według obserwatorów, był to mecz, który poziomem przewyższał wszystkie dotychczasowe.[/quote] To nie był mecz Wisły, tylko kombinowanej druzyny Wisła/Cracovia. Skład: Rybicki (C) Gędłek (C) (Filek II (W)) Flanek (W) Jabłoński I (C) Legutko (W) (Parpan (C)) Filek I (W) Giergiel (W) Gracz (W) Artur (W) (Legutko (W)) Różankowski I (C) Bobula (C)

I sportowe i polityczne zarazem. [b]1948, grudzień, 5[/b] Najsłynniejszy mecz w historii krakowskiej piłki nożnej. W rozegranym na stadionie Garbarni dodatkowym spotkaniu decydującym o Mistrzostwie Polski Cracovia pokonuje Wisłę 3:1. Dochód za spotkania zostanie "dobrowolnie" ofiarowany na budowę Domu Partii.

"...zostaje skazany na potrójną karę śmierci..." ale pytanie jak? można było tak karać?

Tu chodzi o to, że jakby jedna kara (czyli jeden z zarzutów) się nie ostała np. z powodów proceduralnych to pozostają i tak jeszcze dwie. Nie chodzi o to, ze czeka się do zmartwychwsstania a potem wiesza gościa jeszcze raz a potem jeszcze raz :D.

W wielu "kulturach orzeczeń sądowych" (szczególnie anglosaskich), np. w szczególnym wypadku braku kary śmierci czy dożywocia wyrok może brzmieć: kara łączna dwa tysiące sześćset dwadzieścia osiem lat, trzy miesiące i dziesięć dni. Ale nie rozmywajmy :):):) Koledze podpowiedz: xx czerwiec 1976 - wielka, SPONATNICZNA manifestacja mieszkańców Krakowa, wyrażająca poparcie "dla polityki Partii i Rządu" i potępienie "warchołów z Radomia i Ursusa", na obiektach sportowych GTS

Słyszałem/czytałem, że w Korei Północnej i Chinach ogłaszano nawet KS pośmiertnie. Tzn skazywano na KS kogoś, kto już umarł. (Sorry, że pisze tak późno. Już ide spać.)